Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Agnen67
+5 / 5

I dlatego, szczególnie w obronie miru domowego lepiej napstnika zabić, bo za przekroczenie obrony koniecznej w tym przypadku nie można ukarać, a martwy napastnik nie będzie twierdził, że po pijaku pomylił domy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
-2 / 2

@cyaegha
Kolejna genialna wypowiedź. Przepisy nie mogą być zbyt szczegółowe bo wtedy kodeks karny miałby kilkaset tysięcy paragrafów a orzekaniem zajmowałby się komputer.

Przepisy naprawdę mamy niezłe - może nie idealne, ale niezłe. Problemem faktycznie jest tu czynnik ludzki, który ma gdzieś ducha prawa i interpretuje przepis ja mu wygodnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cichy_desperat
0 / 0

@cyaegha
Fakt nie da się ukryć, że to moja opinia.

Eeee.... nie bardzo to rozumiem Twoją wypowiedź. Powtarzasz dokładnie to co napisałem tylko innymi słowami, później mnie krytykujesz, że niby ślepo podążam za przepisami. Później swoimi słowami znowu powtarzasz to co powiedziałem, po czym znowu mnie krytykujesz.

Skoro w 100% powtarzasz to co napisałem to dlaczego mnie krytykujesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+3 / 3

hahaha. ooo widzę że próbujesz myśleć xD. Spoko. Kierunek dobry tylko podpowiem ci że jeśli prawo daje nadmierne możliwości interpretacji to nadal główny problem jest z prawem, a nie z tymi co je interpretują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Painkiler1
+5 / 5

prawo powinno jasno stanowić, że w momencie zagrożenia życia lub zdrowia masz prawo użyć dowolnego środka aby odeprzeć napaść. Jeśli jakiś debil rzuci w ciebie butelką, to powinieneś mieć pełne prawo go nawet rozjechać samochodem albo strzelić w łeb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Korek_be
-1 / 1

Ależ dokładnie takie prawo jest. Jest tylko małe "ale". Żeby po takiej obronie pozostać wolnym.. to trzeba należeć do mafii... np prokuratorskiej, bądź kasty.. i wtedy możesz się bronić jak chcesz. Natomiast reszta... no już tak dobrze nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Painkiler1
0 / 0

@Korek_be Absolutnie nie takie jest - odpowiedź na zamach ma być "współmierna", czyli jak ktoś cię zdzieli z piąchy, to nie możesz mu strzelić w łeb, albo jak ktoś ci grozi pobiciem to nie możesz go uderzyć pałką, prętem czy czymkolwiek pod ręką. Gdyby było tak jak pisałem w poprzedniej odpowiedzi - dobrowolność użytego środka, to nie istniało by coś takiego jak przekroczenie obrony koniecznej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Korek_be
0 / 0

Masz Kolego 1000% racji. Jest dokładnie tak jak mówisz. Niemniej, zagadnienie obrony, jest niezwykle szerokie.
I cały problem, opiera się na ocenie zdarzenia.
Pierwszy z brzegu przykład, z życia, z obroną bronią palną. Pracownik korporacji, legalnie posiadający broń (w kaburze na pasku, zasłonięta). Zauważa to "szeryf" i z gołymi rękoma rzuca się do rozbrajania, dokonania zaboru legalnie posiadanej broni. Jest poinformowany wyraźnie, że broń jest legalna, że jego napaść zostanie odparta, propozycja wezwania Policji. Napastnik w amoku nadal chce dokonać zaboru broni - napadnięty dobywa broń, i w celu odparcia ataku - oddaje strzały ostrzegawcze w bezpiecznym kierunku. Kilkunastu świadków, nagrania.. prokurator stawia zarzuty... i sąd kilka mcy temu ostatecznie skazuje prawomocnie...
Drugi przyklad: dzieciaki wlazły na dach szopy, wystraszony prokurator strzela przez okno z mieszkania, które nawet nie było zagrożone. Rani chłopaków. Temat czysty - nawet nie ma wniesionego oskarżenia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem