pamiętam rodzinne schadzki urodzinowe święta czy inne jak zjeżdżali się Wójkowie mojego Ojca doświadczeni życiem i opowiadali o różnych przygodach w pracy czy poza nią ja jako dziecko słuchałem ich i uczyłem bo z tych opowiadań moźnabyło wywnioskować dużo rad życiowych uczenie się na błędach innych jest najlepsza na swoich już nie bo ponosisz konsekwencje
Nie dadzą człowiekowi kawy wypić. Staż życiowy niekoniecznie odpowiada doświadczeniu i nabytej wiedzy. Są tacy, od których możesz się wiele nauczyć mimo ich młodego wieku. Są też tacy, co przez całe życie niewiele się nauczyli. Wiek nie jest tu jakimś szczególnym wyznacznikiem.
A może ten pan chce wypić kawę i poczytać o ciągnikach w ciszy i spokoju ducha? Może ma w domu wieloosobową, gadatliwą i rozrywkową rodzinę i tylko na stacji ma odrobinę wytchnienia? Dajcie żyć ludziom i nie zmuszajcie na siłę do integracji.
To nie ameryka. Tu nie ma w zwyczaju rozmawiać z przypadkowymi ludźmi.
pamiętam rodzinne schadzki urodzinowe święta czy inne jak zjeżdżali się Wójkowie mojego Ojca doświadczeni życiem i opowiadali o różnych przygodach w pracy czy poza nią ja jako dziecko słuchałem ich i uczyłem bo z tych opowiadań moźnabyło wywnioskować dużo rad życiowych uczenie się na błędach innych jest najlepsza na swoich już nie bo ponosisz konsekwencje
Nie dadzą człowiekowi kawy wypić. Staż życiowy niekoniecznie odpowiada doświadczeniu i nabytej wiedzy. Są tacy, od których możesz się wiele nauczyć mimo ich młodego wieku. Są też tacy, co przez całe życie niewiele się nauczyli. Wiek nie jest tu jakimś szczególnym wyznacznikiem.
A może ten pan chce wypić kawę i poczytać o ciągnikach w ciszy i spokoju ducha? Może ma w domu wieloosobową, gadatliwą i rozrywkową rodzinę i tylko na stacji ma odrobinę wytchnienia? Dajcie żyć ludziom i nie zmuszajcie na siłę do integracji.