@koszmarek66 Problemem nie jest samo spożywanie mięsa ale przemysłowa hodowla oraz praktycznie codzienne spożywanie go. Pirwsze jest bardzo szkodliwe dla środowiska a drugie dla ogólnego zdrowia ludzi. Kiedyś hodowla zwierząt była zrównoważona i była częścią cyklu. Świnki jadły paszę, to co wydaliły było używane do nawożenia pól a samo spożycie było raczej od święta. Teraz zwierzęta hodowane są w gigantycznych fabrykach CAFO a żywione są paszą przywiozioną z innego kontynentu. Ich odchodów nie ma jak zagospodarować więc niszczą środowisko naturalne w miejscu hodowli natomiast tam gdzie uprawiane są rośliny na paszę ziemia jest wyjaławiana. Jest wiele ciekawych opracowań nt. hodowli przemysłowej na świecie. Szczególnie ważna rolę mają tutaj Chiny które nadają dynamikę popytowi na wieprzowinę.
Ciekawostka obrazująca do czego w ten sposób doprowadziliśmy:
"Drób hodowlany stanowi dziś 70% wszystkich ptaków na całym świecie, wynika z tego, że jedynie 30% żyję ‘dziko’. Jeszcze bardziej surowszym jest obraz ssaków – 60% wszystkich ssaków na Ziemi to tzw zwierzęta gospodarskie, głównie bydło i świnie, 36% to ludzie, a tylko 4% stanowią dzikie zwierzęta."
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 maja 2021 o 10:39
@Rocannon2 Pracowałem jeden dzień w mleczarni, byłem w zakładzie przemysłu owocowo-warzywnego. Wszędzie stosuje się przemysłowe metody produkcji żywności, które zniechęciłyby każdego do jedzenia i picia. Oprócz tego co widać jest jeszcze chemia dorzucana do żywności, żeby ładniej wyglądała i dłużej mogła leżeć na półkach. Wszystko dziś produkuje się w ten sposób. Mieszkam między polami i widzę co robią rolnicy. Raz posiać, dwa zebrać a oprócz tego 2-5 razy opryskać. Nic w sklepach nie ma z naturalnej żywności. Nawet w tych ze zdrową żywnością jest tego coraz mniej. To głownie klientów wina bo wolimy kupić parówki za 5 zł i paczkę fajek za 20 zł niż rzucić zadymianie i kupić kiełbasy za 25 zł. Rzodkiewka, pomidor, marchewka, itd. z mojej grządki smakują zupełnie inaczej niż kupione, nawet w ekosklepie.
@TMR_ Prawie każda choroba. Nie wliczając w to wirusów bo tu zdania są podzielone. Parę kg naszego ciała to nie my ale obce organizmy. Z większością żyjemy w symbiozie. Ale nawet wtedy i one czekają na osłabienie naszego organizmu. A niektóre się w nim znajdują cały czas i czekają na nasze osłabienie.
A od zewnątrz komary, kleszcze albo mrówki jeśli usiądziesz w nieodpowiednim miejscu.
W jaki sposób? Skóra, włosy (mur obronny), łzy, pot, system immunologiczny.
Pani Spurek bardzo mnie irytuje. Nie lubię fanatyków, a ona niestety jest "bezkompromisowa". Wiem, że tego nie przeczyta, ale... rośliny też czują, więc zrywając je, albo ich owoce, krzywdzimy je, Jakie jest wyjście, pani posłanko?
Przyrodzone, niezbywalne, prawo do życia mają także bakterie i wirusy. Co z ich prawami?! Zaprzestańmy produkcji antybiotyków. Rośliny również mają prawo do życia. Wygińmy (z głodu)!!!
Ja na talerzu widziałem dziś pyszną golonkę po bawarsku z zasmażaną kapustą i chrzanem.
Na moich talerzach dziś krupnik i krokiety z pieczarkami. Zniszczyłam marzenia ziaren, które chciały zostać wódką
Czy jest na tym świecie jakiś organizm, który nie walczy z innymi organizmami o przetrwanie?
Ile organizmów, żeby żyć, nie spożywa innych organizmów?
@koszmarek66 żaden, bo nawet rośliny rosną na szczątkach innych roślin.
@koszmarek66 Problemem nie jest samo spożywanie mięsa ale przemysłowa hodowla oraz praktycznie codzienne spożywanie go. Pirwsze jest bardzo szkodliwe dla środowiska a drugie dla ogólnego zdrowia ludzi. Kiedyś hodowla zwierząt była zrównoważona i była częścią cyklu. Świnki jadły paszę, to co wydaliły było używane do nawożenia pól a samo spożycie było raczej od święta. Teraz zwierzęta hodowane są w gigantycznych fabrykach CAFO a żywione są paszą przywiozioną z innego kontynentu. Ich odchodów nie ma jak zagospodarować więc niszczą środowisko naturalne w miejscu hodowli natomiast tam gdzie uprawiane są rośliny na paszę ziemia jest wyjaławiana. Jest wiele ciekawych opracowań nt. hodowli przemysłowej na świecie. Szczególnie ważna rolę mają tutaj Chiny które nadają dynamikę popytowi na wieprzowinę.
Ciekawostka obrazująca do czego w ten sposób doprowadziliśmy:
"Drób hodowlany stanowi dziś 70% wszystkich ptaków na całym świecie, wynika z tego, że jedynie 30% żyję ‘dziko’. Jeszcze bardziej surowszym jest obraz ssaków – 60% wszystkich ssaków na Ziemi to tzw zwierzęta gospodarskie, głównie bydło i świnie, 36% to ludzie, a tylko 4% stanowią dzikie zwierzęta."
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2021 o 10:39
@Rocannon2 Pracowałem jeden dzień w mleczarni, byłem w zakładzie przemysłu owocowo-warzywnego. Wszędzie stosuje się przemysłowe metody produkcji żywności, które zniechęciłyby każdego do jedzenia i picia. Oprócz tego co widać jest jeszcze chemia dorzucana do żywności, żeby ładniej wyglądała i dłużej mogła leżeć na półkach. Wszystko dziś produkuje się w ten sposób. Mieszkam między polami i widzę co robią rolnicy. Raz posiać, dwa zebrać a oprócz tego 2-5 razy opryskać. Nic w sklepach nie ma z naturalnej żywności. Nawet w tych ze zdrową żywnością jest tego coraz mniej. To głownie klientów wina bo wolimy kupić parówki za 5 zł i paczkę fajek za 20 zł niż rzucić zadymianie i kupić kiełbasy za 25 zł. Rzodkiewka, pomidor, marchewka, itd. z mojej grządki smakują zupełnie inaczej niż kupione, nawet w ekosklepie.
@koszmarek66 Naprawdę uważasz, że jedzenie kurczaków to wspieranie walki z kurczakami?
@TMR_ Na pewno do mnie to pytanie?
@koszmarek66 Tak. Zastanawiam się po prostu z jakimi organizmami walczy człowiek i w jaki sposób podejmujemy walkę.
@TMR_ Prawie każda choroba. Nie wliczając w to wirusów bo tu zdania są podzielone. Parę kg naszego ciała to nie my ale obce organizmy. Z większością żyjemy w symbiozie. Ale nawet wtedy i one czekają na osłabienie naszego organizmu. A niektóre się w nim znajdują cały czas i czekają na nasze osłabienie.
A od zewnątrz komary, kleszcze albo mrówki jeśli usiądziesz w nieodpowiednim miejscu.
W jaki sposób? Skóra, włosy (mur obronny), łzy, pot, system immunologiczny.
@koszmarek66 I co to ma wspólnego z tematem jedzenia?
pora włączyć myślenie przy talerzu i zawczasu naszykować piwo do golonki
mielone
"... nienaruszalna godność powinna być źródłem ich praw" - Jakiego prawa? Do dobrej mieszanki ziół? A może do panierki?
A ja odwrotnie, wczoraj zjadłem danie kebab w przypływie złych emocji i żałuję. Sterta tłustego mięsa z frytkami i dosłownie jednym listkiem sałaty.
Dzisiaj żałuje, że nie zjadłem swojej dziennej racji wegańskiego żarcia.
Tatar z kaparami, kiełkami na pieczywku czosnkowym :D mniam
Aaaaaa i wódeczka do tego
Jej już trawa w głowie wyrosła.
my chodowlanym zwierzętą umożliwiamy rozmnażanie w dobrych warunkach. A ja bez mięsa też bym zginoł
Pani Spurek bardzo mnie irytuje. Nie lubię fanatyków, a ona niestety jest "bezkompromisowa". Wiem, że tego nie przeczyta, ale... rośliny też czują, więc zrywając je, albo ich owoce, krzywdzimy je, Jakie jest wyjście, pani posłanko?
Przyrodzone, niezbywalne, prawo do życia mają także bakterie i wirusy. Co z ich prawami?! Zaprzestańmy produkcji antybiotyków. Rośliny również mają prawo do życia. Wygińmy (z głodu)!!!
Na moim salatka z rukoli,kielkow, rzezuchy, pomidorow, szczypioru i mozarelli I bataty pieczone z przyprawami ..całkiem niezłe
Widzę spalonego schabowego. Może następny się gościowi uda.
oj Spurku Spurku. lepiej żebyś się nie odzywała.