Ale o co jest głośno? Bo nie rozumiem?
Każdy kupuje wedle swoich możliwości (no prawie każdy:)). Stać go to sobie kupił. Co ma teraz zrobić? Oddać "potrzebujoncym" czy kajać się w worku jutowym?
Stanowski kiedyś ładnie to wyjaśnił na przykładzie Lewandowskiego. Że dzięki kupnie drogiego zegarka x ludzi ma pracę.
Niezły samochód za 30 tysięcy? Pewnie bezwypadkowy jeszcze. Zegarek jak zegarek, stać go to ma, ja pewnie na jego miejscu takiego zegarka bym nie kupił, mam kilka takich zwykłych i żadnego nie noszę bo nie lubię.
Boli was to, że go na to stać? Zapracował, to ma. To, że PISowski ludek nigdy nie zarobi na taki zegarek, bo zwyczajnie nie nadaje się do żadnej pracy, to już nie problem Bońka, tylko tej ciemnoty.
Czy może
y wreszcie przestać promować kulturę ubóstwa? W normalnym kraju bycie biednym to wstyd. U nas nadal wmawia się, że bogactwa należy się wstydzić i za nie przepraszać. Dlatego zawsze będziemy najbiedniejszym krajem Europy.
Autorze, Rolex za te pieniądze jest wersją dla " biedaków " ponieważ jest na najniższej półce cenowej firmy. Za na prawdę wypasionego Rolex faktycznie można kupić nowe auto albo dom z rynku wtórego bo niektóre modele potrafią kosztować nawet 800 tys.. Za 30 tys. możesz co najwyżej odkupić BMW od Sebiksa.
hmm ciekawe, bo sprawdzanie czasu na jakimś tańszym zegarku by wskazywało jakoś inaczej ...zapewne ,nie nie obchodzi mnie co sobie kupują snoby ,zastanawiam się czy czują wieksze podniecenie gdy patrzą na zagarek za 30 tys zł .
@nielubiepisu
Może i mają? W sumie ich sprawa:)
Mają inną skalę przy kupowaniu przedmiotu. Nie wiem jak wygląda kwestia jakości np. pomiędzy zegarkiem za 7 tysięcy a 30 tysięcy. Czy jest różnica. Wiadomo, że płaci się głównie za markę i wygląd, ale to też może mieć znaczenie. Dochodzi kwestia prestiżu, autoprezentacji. Trudno z mojej perspektywy stwierdzić. Niemniej to wciąż jest wybór osoby kupującej.
Równie dobrze, ktoś mógłby się dowalić do mnie, że przykładowo mam klawiaturę do komputera za ponad 500zł. Ooo, po co mu taka? A moje dziecko nie ma komputera do szkoły, do nauki. Mógłby kupić za 100zł, a resztę oddać? A jakość w porównaniu z urządzeniem za ok. 150 zł, którego używałem wcześniej, jest nieporównywalna. Kwestie estetyczne czy jakość materiału też miały znaczenie.
@michalSFS ja cię rozumiem, ale marka , prestiż to grono snobów narzucające swoim pobratymcom "drogość", jeden gosc mi napisał że inaczej jedzie się w porsche bo czuje podniecenie a w innym samochodzie już nie, to także skrzywienie własnego " ego" , to tylko zegarek , rzucają cenę żeby snoby kupowały bo w ich gronie nie wypada taniej.
@nielubiepisu idąc Twoim tokiem nie ma różnicy czy mieszkasz w domu z cegły, czy z gófna i patyków. To dom i to dom. Za taką marką jak Rolex stoi przede wszystkim jakość, dbałość o szczegóły i niezawodność działania. Rolexy nie są zwykłymi odmierzaczami czasu, zaliczają się do biżuterii, która może być lokatą kapitału.
No afera! 30 000 za zegarek to jakaś kosmiczna kwota nie jest.
Jakby miał jedno zero więcej to ok, dosyć drogi i faktycznie za to można kupić samochód.
Jeśli to prawda, to Boniek jest skromnym człowiekiem. Jak się chcesz podniecać, to czymś takim: Patek Philippe Perpetual Calendar, używany, 2 514 705 zł
Autora chyba pogielo...30 tys to jest drogi zegarek??? 30 tys frankow szwajcarskich to jest drogi zegarek..Do 50 tys zl to sa zegarki bardzo srednie..Pan Boniek wykazuje sie wyjatkowa skromnoscia..Brawo i szacun.
Po pierwsze, zazdrościsz, czy czemu Cię tyłek piecze?
Po drugie pisz ze zrozumieniem. Niedostępny JUŻ w sprzedaży, jedynie na aukcjach. To wielokrotnie przedraża i sugeruje, że zegarek nowy nie jest. Za czasów, kiedy był w sklepach, pewnie był tańszy, a nie wiemy, kiedy Boniek go kupił, więc obecna cena o niczym nie świadczy.
Po trzecie Rolex SUBMARINER. To zegarek dla nurków. Czasomierz za dwie dyszki do nurkowania odpada, zegarek nurkowy na powierzchni też działa. Najtańsze zegarki nurkowe to kwota lekko czterocyfrowa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2021 o 12:18
Chyba komuś się coś pokiełbasiło. Nie drogie zegarki są problemem tylko kto je dostaje. Jeżeli nie jest to polityk to co komu do tego od kogo co dostał, a choćby dostał sportowe auta od bezdomnego.
Od kiedy demoty robią za podróbę pudelka czy innego plotka? Takie newsy można sobie zostawić na stronach lubujących się w takich śmieciowych informacjach.
30000 zł? Co to jest? Leśnodorski miał za 48 tyś, a teraz to pewnie kupił sobie już lepszy... Piszczek 160000, Krychowiak 370.000... Polecam https://www.facebook.com/polishwatchspotter (strona nie aktualizowana, wiec to nie reklama;) Sam nie rozumiem idei lansu bogatym i drogim zegarkiem, ale to wśród ludzi ze zbyt wielkimi zarobkami norma i 30tys to tak skromnie wśród czołowych polityków, aktorów, sportowców i celebrytów...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2021 o 14:15
Ale o co ta afera. Chłop grał przez lata w piłkę za granicą. Miła spore sukcesy, potem pracował jako trener, a teraz jako działacz piłkarski. . Ma swoją firmę, która pewnie tez zarabia. A 30 tyś co za kwota? Byle jaki polityk ma zegarek za 10 tyś. I to nie mają takich zasług dla sportu i państwa jak ma Boniek.
Gdyby zamiast kupować zegarek za tak astronomiczną kwotę, podzielił te pieniądze i oddał potrzebującym, to każdy dostałby lepa w mordę za lewackie myślenie.
Chyba mamy zupełnie różne definicje "całkiem niezłego" samochodu.
Ponadto 30 tysi to nie jest kwota której nie można odłożyć z dobrej pensji, tantiemów i reklamy.
6,5 tys EUR - czyli miesięczna pensja ZDOLNEGO specjalisty IT w Niemczech.
1. Zarobił to ma. Nic nikomu do tego.
2. 30 000 to jest drogi zegarek, ale nie bardzo drogi. Na przykład zegarki Filipe-Patek zaczynają się od około 100 000 za najtańszy.
3. Gratuluję Pani Zbigniewie! Fajny zegarek! Niech służy!
Autor niewiele wie o zegarkach. 30 tys za Rolexa to bardzo mało. Opisując model pisać herrenuhr - zabawne! Stalowe Rolexy używki zaczynają się od 40tys. Na nowe są kolejki. Ale najperw trzeba się zapisać. A listy zamknięte.
Serio? Kosmiczna cena? Człowiek cieżko pracuje niemal 50 lat i 30.000zł to kosmiczna cena za zegarek... no tak, zapomniałem... dla nastolatka to kosmiczne pieniądze :)
30k za zegarek to nawet nie jest dużo, a gdzie tu jakiś samochód, i to "dobry" w takiej cenie. Autor chyba patrzy ze ślinotokiem na punto za 2k sprzed 15 lat.
Ale o co jest głośno? Bo nie rozumiem?
Każdy kupuje wedle swoich możliwości (no prawie każdy:)). Stać go to sobie kupił. Co ma teraz zrobić? Oddać "potrzebujoncym" czy kajać się w worku jutowym?
Stanowski kiedyś ładnie to wyjaśnił na przykładzie Lewandowskiego. Że dzięki kupnie drogiego zegarka x ludzi ma pracę.
Głośno? Ja nic nie słyszałem, może autor demota chce nagłośnić? Tak jak powyżej, dobrze zarabia to kupił, co komu do tego?
Niezły samochód za 30 tysięcy? Pewnie bezwypadkowy jeszcze. Zegarek jak zegarek, stać go to ma, ja pewnie na jego miejscu takiego zegarka bym nie kupił, mam kilka takich zwykłych i żadnego nie noszę bo nie lubię.
A ile kosztuje niezły samochód? 100k? W tej cenie można kupić już bardzo ładna limuzynkę. Np kilkuletni peugeot 508 w sedanie.
Boli was to, że go na to stać? Zapracował, to ma. To, że PISowski ludek nigdy nie zarobi na taki zegarek, bo zwyczajnie nie nadaje się do żadnej pracy, to już nie problem Bońka, tylko tej ciemnoty.
Czy może
y wreszcie przestać promować kulturę ubóstwa? W normalnym kraju bycie biednym to wstyd. U nas nadal wmawia się, że bogactwa należy się wstydzić i za nie przepraszać. Dlatego zawsze będziemy najbiedniejszym krajem Europy.
Autorze, Rolex za te pieniądze jest wersją dla " biedaków " ponieważ jest na najniższej półce cenowej firmy. Za na prawdę wypasionego Rolex faktycznie można kupić nowe auto albo dom z rynku wtórego bo niektóre modele potrafią kosztować nawet 800 tys.. Za 30 tys. możesz co najwyżej odkupić BMW od Sebiksa.
No I co z tego?
przepisz go na żonę tak jak robią doświadczeni przestępcy
Nowak nie przepisał i ma kłopoty
@pisowskagangrena to była afera! Nie te aferki co teraz, tylko po kilka miliardów zdefraudowanych, ale totalna opozycja szuka dziury w całym...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2021 o 12:56
hmm ciekawe, bo sprawdzanie czasu na jakimś tańszym zegarku by wskazywało jakoś inaczej ...zapewne ,nie nie obchodzi mnie co sobie kupują snoby ,zastanawiam się czy czują wieksze podniecenie gdy patrzą na zagarek za 30 tys zł .
@nielubiepisu
Może i mają? W sumie ich sprawa:)
Mają inną skalę przy kupowaniu przedmiotu. Nie wiem jak wygląda kwestia jakości np. pomiędzy zegarkiem za 7 tysięcy a 30 tysięcy. Czy jest różnica. Wiadomo, że płaci się głównie za markę i wygląd, ale to też może mieć znaczenie. Dochodzi kwestia prestiżu, autoprezentacji. Trudno z mojej perspektywy stwierdzić. Niemniej to wciąż jest wybór osoby kupującej.
Równie dobrze, ktoś mógłby się dowalić do mnie, że przykładowo mam klawiaturę do komputera za ponad 500zł. Ooo, po co mu taka? A moje dziecko nie ma komputera do szkoły, do nauki. Mógłby kupić za 100zł, a resztę oddać? A jakość w porównaniu z urządzeniem za ok. 150 zł, którego używałem wcześniej, jest nieporównywalna. Kwestie estetyczne czy jakość materiału też miały znaczenie.
@michalSFS ja cię rozumiem, ale marka , prestiż to grono snobów narzucające swoim pobratymcom "drogość", jeden gosc mi napisał że inaczej jedzie się w porsche bo czuje podniecenie a w innym samochodzie już nie, to także skrzywienie własnego " ego" , to tylko zegarek , rzucają cenę żeby snoby kupowały bo w ich gronie nie wypada taniej.
@nielubiepisu
Może i tak. Nie doszedłem do tego pułapu i raczej nigdy nie dojdę. Może to i dobrze. Ludzi takich też nie znam.
Wiem, że przy pewnych widełkach cenowych jest duża różnica w jakości produktów. Po przekroczeniu pewnych kwot, to być może już snobizm.
@nielubiepisu idąc Twoim tokiem nie ma różnicy czy mieszkasz w domu z cegły, czy z gófna i patyków. To dom i to dom. Za taką marką jak Rolex stoi przede wszystkim jakość, dbałość o szczegóły i niezawodność działania. Rolexy nie są zwykłymi odmierzaczami czasu, zaliczają się do biżuterii, która może być lokatą kapitału.
@matek1998
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2021 o 18:25
No afera! 30 000 za zegarek to jakaś kosmiczna kwota nie jest.
Jakby miał jedno zero więcej to ok, dosyć drogi i faktycznie za to można kupić samochód.
Jeśli to prawda, to Boniek jest skromnym człowiekiem. Jak się chcesz podniecać, to czymś takim: Patek Philippe Perpetual Calendar, używany, 2 514 705 zł
Autora chyba pogielo...30 tys to jest drogi zegarek??? 30 tys frankow szwajcarskich to jest drogi zegarek..Do 50 tys zl to sa zegarki bardzo srednie..Pan Boniek wykazuje sie wyjatkowa skromnoscia..Brawo i szacun.
Taki zegarek to inwestycja, samochód to studnia bez dna.
@uderz_w_stol zależy jaki samochód :)
Nie ma żadnego nowego samochodu za 30 tys. zł.
Po pierwsze, zazdrościsz, czy czemu Cię tyłek piecze?
Po drugie pisz ze zrozumieniem. Niedostępny JUŻ w sprzedaży, jedynie na aukcjach. To wielokrotnie przedraża i sugeruje, że zegarek nowy nie jest. Za czasów, kiedy był w sklepach, pewnie był tańszy, a nie wiemy, kiedy Boniek go kupił, więc obecna cena o niczym nie świadczy.
Po trzecie Rolex SUBMARINER. To zegarek dla nurków. Czasomierz za dwie dyszki do nurkowania odpada, zegarek nurkowy na powierzchni też działa. Najtańsze zegarki nurkowe to kwota lekko czterocyfrowa.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2021 o 12:18
Chyba komuś się coś pokiełbasiło. Nie drogie zegarki są problemem tylko kto je dostaje. Jeżeli nie jest to polityk to co komu do tego od kogo co dostał, a choćby dostał sportowe auta od bezdomnego.
Od kiedy demoty robią za podróbę pudelka czy innego plotka? Takie newsy można sobie zostawić na stronach lubujących się w takich śmieciowych informacjach.
Yyyyyy, ale 30K za zegarek to nie jest cena, która zwala z nóg. 300K to bym rozumiał, ale 30???? Ech, mają ludzie pojęcie...
@EvilThings
Demot targetowany dla środowiska Menel+
Niezły samochód za 30 tys zł?
30000 zł? Co to jest? Leśnodorski miał za 48 tyś, a teraz to pewnie kupił sobie już lepszy... Piszczek 160000, Krychowiak 370.000... Polecam https://www.facebook.com/polishwatchspotter (strona nie aktualizowana, wiec to nie reklama;) Sam nie rozumiem idei lansu bogatym i drogim zegarkiem, ale to wśród ludzi ze zbyt wielkimi zarobkami norma i 30tys to tak skromnie wśród czołowych polityków, aktorów, sportowców i celebrytów...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2021 o 14:15
Ale o co ta afera. Chłop grał przez lata w piłkę za granicą. Miła spore sukcesy, potem pracował jako trener, a teraz jako działacz piłkarski. . Ma swoją firmę, która pewnie tez zarabia. A 30 tyś co za kwota? Byle jaki polityk ma zegarek za 10 tyś. I to nie mają takich zasług dla sportu i państwa jak ma Boniek.
Jego pieniądze, jego sprawa. A media widać nie widzą większych problemów...
Mnie stac na zegarek za 180zl. a ze nie nosze w ogole, to lezalby w szafce. I co, kopara opadla?
nawet mi was nie zal.
:):):)
Gdyby zamiast kupować zegarek za tak astronomiczną kwotę, podzielił te pieniądze i oddał potrzebującym, to każdy dostałby lepa w mordę za lewackie myślenie.
Chyba mamy zupełnie różne definicje "całkiem niezłego" samochodu.
Ponadto 30 tysi to nie jest kwota której nie można odłożyć z dobrej pensji, tantiemów i reklamy.
6,5 tys EUR - czyli miesięczna pensja ZDOLNEGO specjalisty IT w Niemczech.
I się znowu zaczęła Polska telenowela. Ból dupy, bo ktoś coś ma, a ja nie. No jpdle.
1. Zarobił to ma. Nic nikomu do tego.
2. 30 000 to jest drogi zegarek, ale nie bardzo drogi. Na przykład zegarki Filipe-Patek zaczynają się od około 100 000 za najtańszy.
3. Gratuluję Pani Zbigniewie! Fajny zegarek! Niech służy!
Autor niewiele wie o zegarkach. 30 tys za Rolexa to bardzo mało. Opisując model pisać herrenuhr - zabawne! Stalowe Rolexy używki zaczynają się od 40tys. Na nowe są kolejki. Ale najperw trzeba się zapisać. A listy zamknięte.
To jest kosmiczna cena za zegarek? Chyba autor żartuje... Drogie zegarki kosztują powyżej 100 tys. zł, a nie 30 tys. zł...
Serio? Kosmiczna cena? Człowiek cieżko pracuje niemal 50 lat i 30.000zł to kosmiczna cena za zegarek... no tak, zapomniałem... dla nastolatka to kosmiczne pieniądze :)
30k za zegarek to nawet nie jest dużo, a gdzie tu jakiś samochód, i to "dobry" w takiej cenie. Autor chyba patrzy ze ślinotokiem na punto za 2k sprzed 15 lat.
No i co? 30 tyś to aż taki "majątek"? Spójrzcie na ulice, ile osób jeździ autami za ponad 100 tys