Z doświadczenia powiem że spowiedź bardzo mi pomaga stawać się lepszym człowiekiem. Rozmowa i dobrego spowiednika będzie lepsza niż u psychologa. To moja opinia i lata doświadczeń. Rozumiem też że osoby, które się nie spowiadają i mają swoje opory mogą to postrzegać inaczej. Co do drugiej kwestii to mam kilku znajomych księży i uwierzcie mi spowiedź ich nie kręci tak jak przedstawiono to tutaj.
Niekiedy zdąża się że jakiś spowiednik ma dar wejzenianw duszę czlowieka na przykład o. Pio. Miał kolejki w których stało się kilka dni. Ludzie bardzo pragnęli takiej spowiedzi i byli gotowi stać tak długo. Dla niewierzacych to pewnie jakaś abstrakcja ale smutne jest to że nabijają się z czegoś czego nie rozumieją.
@tadek77 Właśnie z moich obserwacji wynika, że ludzie nie chodzą tam, żeby stać się lepszym człowiekiem, ale wręcz przeciwnie. Gdy coś zrobili nie tak jak powinni, to zamiast wyciągnąć wnioski i pracować nad sobą, to pójdą do spowiedzi i już wszystko jest im wybaczone.
Raz przyszła do mnie jedna osoba, żeby mnie przeprosić i pytała czy się gniewam, bo chciała iść do spowiedzi. Pewnie gdyby nie chodziła do spowiedzi, to nie przyszłaby w ogóle, ale dla mnie to było bardzo interesowne.
Co do ojca Pio, to są też ludzie, którzy uważają, że był oszustem.
A odnosząc się ściślej do treści demota, to moim zdaniem sama wiara katolicja umacnia poczucie winy i wstydu. Spowiedź raczej chwilowo obniża to poczucie winy. I też nie wydaje mi się, żeby spowiedź aż tak kręciła księży, żeby taki był jej cel.
@tadek77 Jak chcesz sobie z kimś pogadać to idź do psychologa. Różnica jest taka, że za psychologa trzeba niestety zapłacić, a księża bawią się w psychologów za darmo. Poza tym problem ze spowiedzią jest taki, że jak popełnisz przeciw komuś grzech to ta osoba którą, np. obraziłeś może Ci odpuścić lub nie (zgodnie z tekstem w biblii który często jest przywoływany na dowód istnienia spowiedzi w biblii co jest bzdurą, bo w biblii nie ma nawet pół słowa o spowiedzi)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 czerwca 2021 o 1:03
Ciekawe, bo w spowiedzi jest żal za grzechy i zadośćuczynienie.
Idę przez miasto Twój ojciec idzie z naprzeciwka, a ja w amoku sprzedaję mu kosę pod żebra.
Bóg wie wszystko i już mi wybaczył ? Czy jednak w piśmie jest napisane inaczej ?
@Robyrt Cały widz odpuszczenia grzechu polega na tym, że to człowiek któremu "sprzedałeś kosę" powinien Ci odpuścić popełniony grzech, a nie pajac w sukience.
@AIkanaro A kto to jest pajac w sukience ? A jak ten koleś już nie żyje ? To jego rodzina ? A jak nie miał rodziny ? To takiego nie można zabić bo już nigdy nie zaznamy spokoju sumienia ?
Ok, a wyjaśnisz mi jeszcze o co chodzi z tym pajacem? Pozatym bardzo mi się podoba jak umiejętnie bez rozeznania wrzucasz cały kler do jednego worka nazywając ich pajacami. Idąc tym tropem to Polacy to złodzieje, Ruscy to alkusy, każdy taksiarz to złotówa itp. Wiesz, myślę, że świat jest na tyle złożony, że nie da się generalizować. Ja znam kilku co prawda zwykłych wikarych i to normalni kolesie co sobie zapalą, walną sznapsa, pożartują.
Pod postacią spowiedzi kryje się ludzka potrzeba rozmowy z drugim człowiekiem. Rozmowa wolna od osądu i skrępowania, otwarta, szczera i prawdziwa. Z tego samego powodu ludzie chodzą do psychologa - żeby się po prostu wygadać i odciążyć sumienie.
Dla mnie spowiedź to największa patologią wiary katolickiej. Wmawia się dzieciom, że masturbacja to grzech w chwili gdy zaczynają odkrywać swoją seksualność a potem zmusza do opowiadania tego staremu dziadowi w sukience w konfesjonale. Ciekawe jak taka trauma wpływa potem na psychikę tych ludzi ...
Nie wpływa dobrze, to na pewno. Może jak człowiek już jest dorosły i sie decyduje z kimś (księdzem - jego wybór) pogadać o dylematach moralnych to droga wolna. Co innego jak zmusza się do tego młode osoby. Mnie zawsze w tej kolejce przed konfesjonałem bolał brzuch. Straszne wspomnienie z dzieciństwa. Nie zmuszałem swojego dziecka do tych chorych praktyk i jestem z tego dumny.
@Pug_79 przecież podczas spowiedzi nie opowiadasz jak się masturbujesz. Wymieniarz grzechy np paliłem, masturbowałem się, opuściłem msze św. Koniec. Czasem ksiądz zada pytanie ale nigdy nie wdajesz się w szczegóły.
Kolejny który nie wie jak wygląda spowiedź a się wypowiada...
@Margarettap1
naprawdę nie widzisz problemu w 12 latku mającemu poczucie winy, że się masturbuje i szukającego wybaczenia u jakiegoś obcego faceta? Jak bardzo religia może wejść ludziom do umysłu ...
Katolicyzm nie jest wiarą radosną. Księża nie przedstawiają boga przyjaznego ludziom, przeciwnie jest groźny i zły, niszczący. Czy taki jest, czy księżom lepiej w ten sposób sprzedawać wiarę, aby owieczki były posłuszne i potrzebowały ich pośrednictwa, choć - przecież bóg wie i widzi wszystko - biorąc na logikę jest zbędne.
Spowiedź od biedy mogłaby służyć wiernym jako psychoterapia. Ale... poziom intelektualny księży jest tak skrajnie niski, że to nie może się udać. Ponadto, są oni zainteresowani głównie seksualnością penitenta. Ciekawe, do czego potrzebna im ta wiedza? Rekompensują sobie brak oficjalnego życia seksualnego?
Jezus po zmartwchywstaniu, przybywszy do uczniów, powiedział:
A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane /J 20,21-23/
Formę spowiedzi (w ogóle organizację kościoła) Jezus powierza kościołowi:
I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie."/Mt 16,19/)
Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas ze sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. (Albowiem w Chrystusie Bóg jednał ze sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania. Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!" /2 Kor 5, 18-20/
Wmawiają, że są ludziom potrzebni i że bez nich nikt nie osiągnie tego mitycznego zbawienia. Paskudna forma uzależnienia od siebie innych.
@tobimadara Paskudna... aczkolwiek skuteczna!
wyobraź sobie, że ksiądz też potrzebuje drugiego księdza
@tobimadara Widać że wyszedłeś z tego uzależnienia.
Z doświadczenia powiem że spowiedź bardzo mi pomaga stawać się lepszym człowiekiem. Rozmowa i dobrego spowiednika będzie lepsza niż u psychologa. To moja opinia i lata doświadczeń. Rozumiem też że osoby, które się nie spowiadają i mają swoje opory mogą to postrzegać inaczej. Co do drugiej kwestii to mam kilku znajomych księży i uwierzcie mi spowiedź ich nie kręci tak jak przedstawiono to tutaj.
Niekiedy zdąża się że jakiś spowiednik ma dar wejzenianw duszę czlowieka na przykład o. Pio. Miał kolejki w których stało się kilka dni. Ludzie bardzo pragnęli takiej spowiedzi i byli gotowi stać tak długo. Dla niewierzacych to pewnie jakaś abstrakcja ale smutne jest to że nabijają się z czegoś czego nie rozumieją.
@tadek77 Właśnie z moich obserwacji wynika, że ludzie nie chodzą tam, żeby stać się lepszym człowiekiem, ale wręcz przeciwnie. Gdy coś zrobili nie tak jak powinni, to zamiast wyciągnąć wnioski i pracować nad sobą, to pójdą do spowiedzi i już wszystko jest im wybaczone.
Raz przyszła do mnie jedna osoba, żeby mnie przeprosić i pytała czy się gniewam, bo chciała iść do spowiedzi. Pewnie gdyby nie chodziła do spowiedzi, to nie przyszłaby w ogóle, ale dla mnie to było bardzo interesowne.
Co do ojca Pio, to są też ludzie, którzy uważają, że był oszustem.
A odnosząc się ściślej do treści demota, to moim zdaniem sama wiara katolicja umacnia poczucie winy i wstydu. Spowiedź raczej chwilowo obniża to poczucie winy. I też nie wydaje mi się, żeby spowiedź aż tak kręciła księży, żeby taki był jej cel.
@tadek77 Jak chcesz sobie z kimś pogadać to idź do psychologa. Różnica jest taka, że za psychologa trzeba niestety zapłacić, a księża bawią się w psychologów za darmo. Poza tym problem ze spowiedzią jest taki, że jak popełnisz przeciw komuś grzech to ta osoba którą, np. obraziłeś może Ci odpuścić lub nie (zgodnie z tekstem w biblii który często jest przywoływany na dowód istnienia spowiedzi w biblii co jest bzdurą, bo w biblii nie ma nawet pół słowa o spowiedzi)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2021 o 1:03
@tobimadara
Znasz warunki związane ze spowiedzią? Bo chyba nie.
To że wiesz że ktoś jest złodziejem nie zmieni tego że przestanie on być złodziejem.
Ciekawe, bo w spowiedzi jest żal za grzechy i zadośćuczynienie.
Idę przez miasto Twój ojciec idzie z naprzeciwka, a ja w amoku sprzedaję mu kosę pod żebra.
Bóg wie wszystko i już mi wybaczył ? Czy jednak w piśmie jest napisane inaczej ?
@Robyrt Cały widz odpuszczenia grzechu polega na tym, że to człowiek któremu "sprzedałeś kosę" powinien Ci odpuścić popełniony grzech, a nie pajac w sukience.
@AIkanaro A kto to jest pajac w sukience ? A jak ten koleś już nie żyje ? To jego rodzina ? A jak nie miał rodziny ? To takiego nie można zabić bo już nigdy nie zaznamy spokoju sumienia ?
@Robyrt klecha jest pajacem w sukience. Tak wiem, że nazywa się to sutanna, ale to wciąż jest sukienka.
Ok, a wyjaśnisz mi jeszcze o co chodzi z tym pajacem? Pozatym bardzo mi się podoba jak umiejętnie bez rozeznania wrzucasz cały kler do jednego worka nazywając ich pajacami. Idąc tym tropem to Polacy to złodzieje, Ruscy to alkusy, każdy taksiarz to złotówa itp. Wiesz, myślę, że świat jest na tyle złożony, że nie da się generalizować. Ja znam kilku co prawda zwykłych wikarych i to normalni kolesie co sobie zapalą, walną sznapsa, pożartują.
Jak można coś takiego tworzyć i potem wpuszczać na główną? Tutaj już nie ma żadnej granicy moralnej?
Pod postacią spowiedzi kryje się ludzka potrzeba rozmowy z drugim człowiekiem. Rozmowa wolna od osądu i skrępowania, otwarta, szczera i prawdziwa. Z tego samego powodu ludzie chodzą do psychologa - żeby się po prostu wygadać i odciążyć sumienie.
Dla mnie spowiedź to największa patologią wiary katolickiej. Wmawia się dzieciom, że masturbacja to grzech w chwili gdy zaczynają odkrywać swoją seksualność a potem zmusza do opowiadania tego staremu dziadowi w sukience w konfesjonale. Ciekawe jak taka trauma wpływa potem na psychikę tych ludzi ...
Nie wpływa dobrze, to na pewno. Może jak człowiek już jest dorosły i sie decyduje z kimś (księdzem - jego wybór) pogadać o dylematach moralnych to droga wolna. Co innego jak zmusza się do tego młode osoby. Mnie zawsze w tej kolejce przed konfesjonałem bolał brzuch. Straszne wspomnienie z dzieciństwa. Nie zmuszałem swojego dziecka do tych chorych praktyk i jestem z tego dumny.
@Pug_79 przecież podczas spowiedzi nie opowiadasz jak się masturbujesz. Wymieniarz grzechy np paliłem, masturbowałem się, opuściłem msze św. Koniec. Czasem ksiądz zada pytanie ale nigdy nie wdajesz się w szczegóły.
Kolejny który nie wie jak wygląda spowiedź a się wypowiada...
@Margarettap1
naprawdę nie widzisz problemu w 12 latku mającemu poczucie winy, że się masturbuje i szukającego wybaczenia u jakiegoś obcego faceta? Jak bardzo religia może wejść ludziom do umysłu ...
Katolicyzm nie jest wiarą radosną. Księża nie przedstawiają boga przyjaznego ludziom, przeciwnie jest groźny i zły, niszczący. Czy taki jest, czy księżom lepiej w ten sposób sprzedawać wiarę, aby owieczki były posłuszne i potrzebowały ich pośrednictwa, choć - przecież bóg wie i widzi wszystko - biorąc na logikę jest zbędne.
Spowiedź od biedy mogłaby służyć wiernym jako psychoterapia. Ale... poziom intelektualny księży jest tak skrajnie niski, że to nie może się udać. Ponadto, są oni zainteresowani głównie seksualnością penitenta. Ciekawe, do czego potrzebna im ta wiedza? Rekompensują sobie brak oficjalnego życia seksualnego?
założę się że niejeden ksíęciunio trzepie kapucyna na plebanii i próbując sobie przypomnieć z czego spowiadała się młodzież.
Spowiedź to głupota. Spowiadasz się komuś, kto wcale nie jest lepszy. Albo ochrzania cię za seks przedmałżeński, a potem sam idzie do kochanki. Pffff.
Jezus po zmartwchywstaniu, przybywszy do uczniów, powiedział:
A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane /J 20,21-23/
Formę spowiedzi (w ogóle organizację kościoła) Jezus powierza kościołowi:
I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie."/Mt 16,19/)
Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas ze sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. (Albowiem w Chrystusie Bóg jednał ze sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania. Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!" /2 Kor 5, 18-20/