Osobiście robiłeś tłumaczenie tej sentymentalnej opowiastki czy to jakiś translator Ci pomagał?
Czy naprawdę wierzysz że ktoś jeszcze traktuje tego typu newsy poważnie?
@polm84 Kiedyś szedłem objuczony zakupami jak wielbłąd i na schodach upadłem i sobie głupi ryj rozwaliłem. Ale tak felernie upadłem, że fest skręciłem kostkę. Jakiś Pan po 40stce pomógł mi zanieść te siaty jakieś 300 m. do domu. Pan był wychowany w harcerstwie, jak sam powiedział.
Ciekawe, czy historyjka byłaby nagłośniona, jakby oni byli biali, a ona czarna. Sorki za sarkazm, ale jak widzę opowiastki o dobroci i bezinteresowności, a na zdjęciu czarnoskórych bohaterów, jakoś odzywa się we mnie diablik niedowierzania. Ot takie moje skrzywienie psychiczne.
coś w stylu: daję chleb bezdomnemu robiąc przy tym sryliard zdjęć na fejsika i wrzucam od razu do sieci jaki jestem dobry. Czarne jest dobre, z tego wynika a babcia nie bała się, że ją okradną. Świat jest piękny w internetach ;)
Na kogoś czeka i jeszcze nie zdążył? Złapała deser? A co, właśnie przelatywał obok, że tak sobie wstala i go złapała? Rozmawiali o brzoskwiniowym szewcu??? Człowieku, weź ty czasem przeczytaj, co napisałeś, zanim wrzucisz.
Rozmawiali o brzoskwiniowym szewcu? Serio? I po wrzuceniu tego tekstu w tłumacza Google nie przyszło Ci do głowy, że chyba coś jest nie tak? Ręce opadają…
Nawet jeżeli historia ta jest fałszywa, osoby, jak ta Pani, na prawdę istnieją. Ludzie, którzy teraz zapierają się, że nie będą mieli nigdy dzieci, zmienią zdanie, jak będą w wieku tej Pani.
A potem chłopcy poszli z miłą, samotną staruszką do jej domu i uwolnili ją od dóbr doczesnych.
Osobiście robiłeś tłumaczenie tej sentymentalnej opowiastki czy to jakiś translator Ci pomagał?
Czy naprawdę wierzysz że ktoś jeszcze traktuje tego typu newsy poważnie?
Historyjka pewnie wyssana z palca, ale jakby wszyscy byli milsi dla siebie i lepiej sie traktowali to napewno gorzej na swiecie by nie bylo...
@polm84 Kiedyś szedłem objuczony zakupami jak wielbłąd i na schodach upadłem i sobie głupi ryj rozwaliłem. Ale tak felernie upadłem, że fest skręciłem kostkę. Jakiś Pan po 40stce pomógł mi zanieść te siaty jakieś 300 m. do domu. Pan był wychowany w harcerstwie, jak sam powiedział.
Ciekawe, czy historyjka byłaby nagłośniona, jakby oni byli biali, a ona czarna. Sorki za sarkazm, ale jak widzę opowiastki o dobroci i bezinteresowności, a na zdjęciu czarnoskórych bohaterów, jakoś odzywa się we mnie diablik niedowierzania. Ot takie moje skrzywienie psychiczne.
coś w stylu: daję chleb bezdomnemu robiąc przy tym sryliard zdjęć na fejsika i wrzucam od razu do sieci jaki jestem dobry. Czarne jest dobre, z tego wynika a babcia nie bała się, że ją okradną. Świat jest piękny w internetach ;)
Na kogoś czeka i jeszcze nie zdążył? Złapała deser? A co, właśnie przelatywał obok, że tak sobie wstala i go złapała? Rozmawiali o brzoskwiniowym szewcu??? Człowieku, weź ty czasem przeczytaj, co napisałeś, zanim wrzucisz.
Rozmawiali o brzoskwiniowym szewcu? Serio? I po wrzuceniu tego tekstu w tłumacza Google nie przyszło Ci do głowy, że chyba coś jest nie tak? Ręce opadają…
"Peach shoemaker" to rodzaj deseru.
@13Puchatek Cobbler mać jego. Peach cobbler. https://en.wikipedia.org/wiki/Cobbler_(food)
Nawet jeżeli historia ta jest fałszywa, osoby, jak ta Pani, na prawdę istnieją. Ludzie, którzy teraz zapierają się, że nie będą mieli nigdy dzieci, zmienią zdanie, jak będą w wieku tej Pani.