To wszystko jest na chwile. Nie ma postępu w odczuciach ludzi: niechęć, rasizm, nienawiść itp itd
To są odczucia ludzkie i nie należy ich tłumić siła działań, symboli, efekciarskimi wzniosłymi hasłami, przemowami, imprezami.
Ze skrajnościami trzeba walczyć jeźeli wynikiem jest zagrożone życie i zdrowie ludzkie, ale nie robienie z tego show pod publikę, marketing, biznes ect
A to się tak niestety wykorzstuje.
Kraje które kiedyś masowo wywoziły murzynów w niewolę i miały kolonie w Afryce, niech założą sobie jakąś organizację i im teraz "zadośćuczynią". Dlaczego reszta krajów na świecie które nie miały nic wspólnego z handlem niewolnikami i nie posiadały kolonii w Afryce ma brać w tym udział.
No i super, niech amerykanie płacą za to, że zbudowali swój kraj wykorzystując niewolników. To samo, Francuzi, Brytyjczycy i Belgowie i Niemcy. Pytanie tylko co mają do tego pozstałe kraje, które nia mają nic wspólnwgo z niewolnictwem?
A czy przypadkiem nie jest rasizmem przyznawanie odszkodowań i innych korzyści ze względu na kolor skóry i pochodzenie? Jeśli rasizm jest jednym z problemów wsółczenego świata i wymaga "zadośćuczynienia", to każdy powinien mieć do tego takie same prawa.
Po takich akcjach widać zmiany natury geopolitycznej. Niegdyś w ONZ i innych organizacjach międzynarodowych, największe wpływy miały USA, dlatego też organizacje te wydawały rezolucje i inne akty zgodnie z interesami Ameryki. Obecnie wpływy amerykańskie są wypierane przez Chiny i to Chińczycy dzisiaj dyktują rezolucje w wielu takich organizacjach. Nie ma żadnych wątpliwości, że całkowicie zdominowana przez Chiny została WHO (WHO stała się tak pro-chińska, że USA z niej w ogóle wystąpiły) ale najwyraźniej ONZ też już została przez nich przejęta. Gdyby to Amerykanie nadal kontrolowali ONZ, to nie byłoby rezolucji pochwalającej coś tak szkodliwego dla Ameryki jak BLM. Nawiasem mówić to jest majstersztyk. Nie ma wątpliwości, że w samym rozpętaniu szaleństwa BLM swoje palce maczały służby Rosji i Chin, co podyktowane było dążeniem do destabilizacji USA (BLM, podobnie jak amerykańska Antifa, jest w znacznej mierze finansowane przez spółki krzaki założone przez wywiady Rosji i Chin). A dzięki takim akcjom jak ta rezolucja, Amerykanie jeszcze będą musieli finansować destabilizowanie własnego kraju. Ameryka była i jest nadal zbyt potężna aby ją pokonać militarnie. Przeciwnicy wybierają zatem metodę "naokoło" - wspomagają kretynienie amerykańskiego społeczeństwa, wspierają szkodliwe organizacje niszczące ład społeczny, wspomagają finansowo lewackie media i tak dalej. Efektem jest systematyczne biednienie USA. W końcu Ameryki już nie będzie stać na utrzymanie tak potężnej armii i wówczas definitywnie skończy się dominacja USA na świecie. Co ciekawe, to nie są żadne teorie spiskowe, tylko treści propagowane zupełnie otwarcie. Takie działania zostały opisane na początku XXI wieku w nowej rosyjskiej doktrynie wywiadu totalnego i wojny nowej generacji. Kilka lat później analogiczna doktrynę przyjęły Chiny. O tym wszystkim można było przeczytać w prasie i dyskutuje się to we wszystkich think-tankach na świecie (w Polsce również - polecam audycje "Strategy and Future" dr. Bartosiaka, albo wykłady dr. Sykulskiego). Trudno natomiast zrozumieć dlaczego Ameryka nie broni się przed tym przy pomocy swoich rozbudowanych służb. Najwyraźniej kontrwywiad USA jest już za słaby aby przeciwdziałać takim akcjom.
@Quant gierki USA, Chiny, Rosja są tu raczej pomijalne. ONZ wpisało się w obecną narrację rządu USA, napięcia na tle etnicznym będą jeszcze bardziej widoczne. Tak ma być, nikt nie pyta o inne problemy. Sprawdzona taktyka, zauważalna również u nas.Oczywiście na innych elementach społeczeństwa.
@Dinaeel z Twojej koncepcji wynika, że USA postanowiły popełnić samobójstwo, skoro same lansują sobie działania niszczące kraj. Narracja rządu USA jest próbą ratowania co się da. Administracja nie może już otwarcie wystąpić przeciwko wrogom wewnętrznym jak BLM, bo ten ruch stał się już zbyt silny. Władze udają więc, że są po tej samej stronie, ale bądź spokojny - wiedzą doskonale, że takie ruchy są groźne i działają na szkodę państwa. Nie wiem jaki mają plan, bo zapewne jest on tajny. Ale podejrzewam, że rząd będzie chciał przeczekać aż BLM osłabnie na fali spokoju i wówczas służby dyskretnie wyeliminują przywódców wywrotowców. Tak już było w historii. Pod koniec lat 60-tych sowiecki wywiad rozpoczął olbrzymią operację polegającą na inicjowaniu i wspieraniu ruchów pacyfistycznych sprzeciwiających się kontynuacji wojny w Wietnamie. Sowieci założyli wówczas w USA mnóstwo instytucji, spółek i wydawnictw, które rozpowszechniały treści antywojenne i przy okazji antypaństwowe, finansowały ruchy hippisowskie, "dzieci kwiaty", "czarne pantery" i tym podobne, a także rozpowszechniały rozmaite fake-newsy na temat rzeczywistych i zmyślonych machinacji rządu USA. Plan się powiódł o tyle, że USA wycofały się z wojny. Był to gest, który miał uspokoić społeczeństwo, ale w kolejnych - spokojnych już latach, wszystkich przywódców najbardziej aktywnych organizacji, pod byle pretekstami osadzono w więzieniach, a niektórych nawet spotkały różne "wypadki" typu przedawkowanie heroiny. Nie inaczej będzie obecnie.
Wszelkie przejawy dyskryminacji bazują na traktowaniu kogoś jako gorszego na podstawie cech na które dany człowiek nie ma wpływu jak płeć, kolor skóry, orientacja seksualna, wzrost, kolor włosów. Jeżeli uważacie, że takie zjawiska nie występują w waszym otoczeniu i nie ma w tym temacie nic do zrobienia, to zmniejszcie dawkę tego co bierzecie.
Znacznie wiecej ginie bialych podczas interwencji policyjnych a jakos nikt nie protestuje. Zabili przestepce i jest problem bo czarny... czcicie zlotego cielca.
To teraz będą płacić i stawiać pomniki przestępcą i dilerom narkotyków ? Jak również organizacją terrorystycznym i o charakterze bandyckim jakim jest BLM ? Moment, przecież to już się dzieje. Nowa religia, nowi święci o " nieskalanych " życiorysach. Jak Bóg chce kogoś ukarać, to odbiera mu rozum, czego dowodem jest ta żałosny raport ONZ.
To wszystko jest na chwile. Nie ma postępu w odczuciach ludzi: niechęć, rasizm, nienawiść itp itd
To są odczucia ludzkie i nie należy ich tłumić siła działań, symboli, efekciarskimi wzniosłymi hasłami, przemowami, imprezami.
Ze skrajnościami trzeba walczyć jeźeli wynikiem jest zagrożone życie i zdrowie ludzkie, ale nie robienie z tego show pod publikę, marketing, biznes ect
A to się tak niestety wykorzstuje.
Bo czarny rasizm jest lepszy niż biały rasizm.
Kraje które kiedyś masowo wywoziły murzynów w niewolę i miały kolonie w Afryce, niech założą sobie jakąś organizację i im teraz "zadośćuczynią". Dlaczego reszta krajów na świecie które nie miały nic wspólnego z handlem niewolnikami i nie posiadały kolonii w Afryce ma brać w tym udział.
No i super, niech amerykanie płacą za to, że zbudowali swój kraj wykorzystując niewolników. To samo, Francuzi, Brytyjczycy i Belgowie i Niemcy. Pytanie tylko co mają do tego pozstałe kraje, które nia mają nic wspólnwgo z niewolnictwem?
A czy przypadkiem nie jest rasizmem przyznawanie odszkodowań i innych korzyści ze względu na kolor skóry i pochodzenie? Jeśli rasizm jest jednym z problemów wsółczenego świata i wymaga "zadośćuczynienia", to każdy powinien mieć do tego takie same prawa.
Po takich akcjach widać zmiany natury geopolitycznej. Niegdyś w ONZ i innych organizacjach międzynarodowych, największe wpływy miały USA, dlatego też organizacje te wydawały rezolucje i inne akty zgodnie z interesami Ameryki. Obecnie wpływy amerykańskie są wypierane przez Chiny i to Chińczycy dzisiaj dyktują rezolucje w wielu takich organizacjach. Nie ma żadnych wątpliwości, że całkowicie zdominowana przez Chiny została WHO (WHO stała się tak pro-chińska, że USA z niej w ogóle wystąpiły) ale najwyraźniej ONZ też już została przez nich przejęta. Gdyby to Amerykanie nadal kontrolowali ONZ, to nie byłoby rezolucji pochwalającej coś tak szkodliwego dla Ameryki jak BLM. Nawiasem mówić to jest majstersztyk. Nie ma wątpliwości, że w samym rozpętaniu szaleństwa BLM swoje palce maczały służby Rosji i Chin, co podyktowane było dążeniem do destabilizacji USA (BLM, podobnie jak amerykańska Antifa, jest w znacznej mierze finansowane przez spółki krzaki założone przez wywiady Rosji i Chin). A dzięki takim akcjom jak ta rezolucja, Amerykanie jeszcze będą musieli finansować destabilizowanie własnego kraju. Ameryka była i jest nadal zbyt potężna aby ją pokonać militarnie. Przeciwnicy wybierają zatem metodę "naokoło" - wspomagają kretynienie amerykańskiego społeczeństwa, wspierają szkodliwe organizacje niszczące ład społeczny, wspomagają finansowo lewackie media i tak dalej. Efektem jest systematyczne biednienie USA. W końcu Ameryki już nie będzie stać na utrzymanie tak potężnej armii i wówczas definitywnie skończy się dominacja USA na świecie. Co ciekawe, to nie są żadne teorie spiskowe, tylko treści propagowane zupełnie otwarcie. Takie działania zostały opisane na początku XXI wieku w nowej rosyjskiej doktrynie wywiadu totalnego i wojny nowej generacji. Kilka lat później analogiczna doktrynę przyjęły Chiny. O tym wszystkim można było przeczytać w prasie i dyskutuje się to we wszystkich think-tankach na świecie (w Polsce również - polecam audycje "Strategy and Future" dr. Bartosiaka, albo wykłady dr. Sykulskiego). Trudno natomiast zrozumieć dlaczego Ameryka nie broni się przed tym przy pomocy swoich rozbudowanych służb. Najwyraźniej kontrwywiad USA jest już za słaby aby przeciwdziałać takim akcjom.
@Quant gierki USA, Chiny, Rosja są tu raczej pomijalne. ONZ wpisało się w obecną narrację rządu USA, napięcia na tle etnicznym będą jeszcze bardziej widoczne. Tak ma być, nikt nie pyta o inne problemy. Sprawdzona taktyka, zauważalna również u nas.Oczywiście na innych elementach społeczeństwa.
@Dinaeel z Twojej koncepcji wynika, że USA postanowiły popełnić samobójstwo, skoro same lansują sobie działania niszczące kraj. Narracja rządu USA jest próbą ratowania co się da. Administracja nie może już otwarcie wystąpić przeciwko wrogom wewnętrznym jak BLM, bo ten ruch stał się już zbyt silny. Władze udają więc, że są po tej samej stronie, ale bądź spokojny - wiedzą doskonale, że takie ruchy są groźne i działają na szkodę państwa. Nie wiem jaki mają plan, bo zapewne jest on tajny. Ale podejrzewam, że rząd będzie chciał przeczekać aż BLM osłabnie na fali spokoju i wówczas służby dyskretnie wyeliminują przywódców wywrotowców. Tak już było w historii. Pod koniec lat 60-tych sowiecki wywiad rozpoczął olbrzymią operację polegającą na inicjowaniu i wspieraniu ruchów pacyfistycznych sprzeciwiających się kontynuacji wojny w Wietnamie. Sowieci założyli wówczas w USA mnóstwo instytucji, spółek i wydawnictw, które rozpowszechniały treści antywojenne i przy okazji antypaństwowe, finansowały ruchy hippisowskie, "dzieci kwiaty", "czarne pantery" i tym podobne, a także rozpowszechniały rozmaite fake-newsy na temat rzeczywistych i zmyślonych machinacji rządu USA. Plan się powiódł o tyle, że USA wycofały się z wojny. Był to gest, który miał uspokoić społeczeństwo, ale w kolejnych - spokojnych już latach, wszystkich przywódców najbardziej aktywnych organizacji, pod byle pretekstami osadzono w więzieniach, a niektórych nawet spotkały różne "wypadki" typu przedawkowanie heroiny. Nie inaczej będzie obecnie.
Wszelkie przejawy dyskryminacji bazują na traktowaniu kogoś jako gorszego na podstawie cech na które dany człowiek nie ma wpływu jak płeć, kolor skóry, orientacja seksualna, wzrost, kolor włosów. Jeżeli uważacie, że takie zjawiska nie występują w waszym otoczeniu i nie ma w tym temacie nic do zrobienia, to zmniejszcie dawkę tego co bierzecie.
Znacznie wiecej ginie bialych podczas interwencji policyjnych a jakos nikt nie protestuje. Zabili przestepce i jest problem bo czarny... czcicie zlotego cielca.
Czy przypadkiem grupa BLM nie ma nieoficjalnego wsparcia finansowego?
Tylko, że te pieniądze przepadają nie wiadomo gdzie?
To teraz będą płacić i stawiać pomniki przestępcą i dilerom narkotyków ? Jak również organizacją terrorystycznym i o charakterze bandyckim jakim jest BLM ? Moment, przecież to już się dzieje. Nowa religia, nowi święci o " nieskalanych " życiorysach. Jak Bóg chce kogoś ukarać, to odbiera mu rozum, czego dowodem jest ta żałosny raport ONZ.