Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar agronomista
+23 / 27

@koszmarek66 Na pewno wcześniejsze uśmiercenie jest bardziej humanitarne. Wszak innych zwierząt się nie gotuje żywcem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
-2 / 4

@koszmarek66 Trzeba by było jakieś badania zrobić na ten temat. Inaczej to gdybania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
-4 / 6

@agronomista W Chinach gotują psy żywcem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
-3 / 5

@kraken11 a w Afryce wykrajają żywej krowie kawał szynki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dzonsmis
+8 / 8

@koszmarek66 Włóż rękę do wrzątku to się przekonasz. Zanotuj odczucia dla potomnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
-2 / 18

@dzonsmis Skąd pewność, że nie miałem takich doświadczeń?
Który rodzaj śmierci naszego pożywienia może się miękiszonom wydawać okrutny? Wszystko co jemy musi najpierw zginąć. A nawet niektóre potrawy dopiero w trakcie jedzenia.
Czy kot po upolowaniu myszy, bawiący się jeszcze jej strachem to coś wstrętnego? Czy jedno zwierzę pasożytujące wewnątrz żywego ciała drugiego też? Czy przypadkiem ten homar wrzucony do wrzątku nie męczy się krócej niż wyłowiona ławica śledzi?
To tylko kwestia kultury i podejścia. Byle z normalnego procesu nie robić jakieś tabu albo hipokryzji. Sorki za naturalizm: "Bułkę przez bibułkę a... itd"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2021 o 13:37

R rdaneel
+2 / 10

@koszmarek66 "Który rodzaj śmierci naszego pożywienia może się miękiszonom wydawać okrutny" nie wiem, jesteś kretynem od urodzenia czy przechodziłeś jakieś specjalne kursy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
-1 / 7

@rdaneel Taki się stałem dopiero po twoich kursach.
Nie było mnie tylko na zajęciach, na których tłumaczyłeś dlaczego łatwiej jest w kogoś rzucić błotem niż wyjaśnić dlaczego nie ma racji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2021 o 20:29

R rdaneel
0 / 4

@koszmarek66 Zatem w Twoim przypadku dochodzi jeszcze demencja...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
-1 / 5

@rdaneel Obrażasz człowieka z demencją domagając się by sięgał do pamięci

Złośliwość udająca ironię vs. argumenty 1:0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2021 o 20:41

D dzonsmis
0 / 2

@koszmarek66 Na pewien poziom kretynizmu trudno odpowiedzieć. Co bym nie napisał, to nie zmądrzejesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
-1 / 1

@dzonsmis I vice versa. Wszystko zależy od punktu widzenia i jakie wartości uznasz a priori

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dzonsmis
0 / 2

@koszmarek66 Oczywiście. Niektórzy ludzie z własnej woli poddają się eutanazji lub co najmniej o nią proszą, by zakończyć życie, które staje się nie do zniesienia (najczęściej w chorobie).

Ale nigdy, przenigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek jako sposób eutanazji wybrał wrzucenie go do wrzątku lub o takowy sposób eutanazji prosił.

Masz jakiś pomysł dlaczego ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
+16 / 18

A co z ubojami rytualnymi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T taria
+11 / 11

@Hvsarz W przypadku bezkręgowców podobno bardziej humanitarną metodą jest zamrażanie. W temperaturze bliskiej 0 C zwierzęta te zapadają w hibernację - układ nerwowy wyłącza się i nie przewodzi bodźców. Po zamrożeniu do -20 C zwierzę jest martwe, bo powstające w komórkach kryształki lodu niszczą ich strukturę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hvsarz
-2 / 10

@taria Ok, ale to może zmieniać też smak, a kto wie, czy jakość jedzonka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dzonsmis
+5 / 5

@Hvsarz Można go uśmiercić szybko nożem uszkadzając mózg. 100x szybsza śmierć i raczej bezbolesna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
+9 / 9

serio? rozmawiałam kilka dni demu z właścicielem restauracji, który kupował właśnie żywe homary i powiedział mi, że nie gotuje sie ich żywcem, tylko ogłusza, uderzając odpowiednio w głowę. no chyba, że w WB jeszcze tej metody nie znają

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mwa
-5 / 9

I gdzie niby są receptory którymi homar odczuwa poparzenie? Bo u ludzi są na skórze, której homar oczywiście nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T taria
+6 / 8

@mwa To, co czujesz, kiedy włożysz rękę do garnka z wrzątkiem, to przez pierwsze pół sekundy gorąco (receptory temperatury naskórka), a przez nastepne dwie godziny tępy ból, którego receptory są w tkance podskórnej). Jeżeli włożysz rękę do wrzącej oliwy, powierzchnia dłoni pokryje się bąblami i cała skóra zejdzie, ale nie przestaniesz odczuwać bólu - uszkodzone przez temperaturę mięśnie, kości i tkanka łączna są dobrze unerwione.
Homary też mają siatkę połaczeń nerwowych odbierających z każdej tkanki sygnały o uszkodzeniu komórek. Kiedy ciało pod pancerzem osiągnie temperaturę denaturacji białek w komórce, zaczyna boleć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
+6 / 8

Bravo! Zjadanie mięsa leży zarówno w jadłospisie człowieka jak i jego ewolucyjnym przystosowaniu. I temu nie zaprzeczam. Ale zwąc się człowiekiem wydaje mi się, że powinniśmy łagodzić ból konsumowanych zwierząt. Idealnie nigdy nie będzie, ale zawsze jakiś krok do przodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nerr
+4 / 10

Bardzo dobrze bo homary, kraby ośmiornice to też zwierzęta, czym one się różnią od krów, kaczek, świń, czy tym bardziej psów, kotów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
0 / 6

@nerr Nie są kręgowcami, więc ich układ nerwowy jest "trochę" inny. Ze wszystkimi tego skutkami dla łatwego zakończenia ich żywota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
+3 / 3

Pytanie - jak humanitarnie zabić homara? Odsyłam na biologię do lekcji o układzie nerwowym skorupiaków. W sumie w grę wchodzi tylko mrożenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
0 / 0

@adawo mrożenie które zmienia smak mięsa.
Homara nie da się inaczej przyrządzić i dlatego robi się tak od stuleci jak nie tysiącleci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
+2 / 2

popieram

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Ignus
+3 / 3

To dobrze, uważam że zabijać należy możliwie szybko i bezboleśnie, sam stosuję olejek goździkowy. Co do gotowania żywcem, lub mrożenia uważam oba sposoby za nie etyczne i zadające zbędne cierpienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

Nigdy nie zrozumiem, jak można żywa istotę wrzucić żywcem do wrzątku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem