będzie śmiesznie, jak powstanie przez niego w kraju więcej szkół prywatnych, a już wogóle to może być katastrofa, jak wyjdzie, że działają lepiej niż publiczne.
@Erecer osobiście mogę Tobie powiedzieć jedno, magiczne określenie "realizować podstawę programową", czyli w jakiej formie zostanie ona zrealizowana, to już zupełnie inna sprawa zależna chyba od nauczyciela. Czyli to jak nauczyciel potraktuje ten temat i w jakiej formie to zrobi zależy od niego. No chyba, że ktoś wpadnie na pomysł obowiązkowego realizowania tematu tylko w jeden sposób.
@y0u Podstaw programowych się nie przeskoczy. Można je modyfikować (np. etyka lub religioznawstwo zamiast ideologicznego prania mózgu), ale w ramach przepisów, które teraz niestety ustalają czerniak z rydzolem. I nie od dzisiaj wiadomo, ze szkoły prywatne działają lepiej niż publiczne. W dodatku na jednego ucznia w szkole publicznej wydaje się średnio 1500 zł miesięcznie, do tego wszystko oczywiście płatne (zeszyty, podręczniki, kina, wycieczki). W szkole prywatnej to średnio 1200 zł (często z podręcznikami i wycieczkami)...
@kawanalawe
religii nie przeskoczysz, bo program religii nie podlega pod men, co wiecej w szkolach prywatnych zarowno wlasciciel dyrekcja jak i rodzice nie maja nic do powiedzenia w kwestii tego kto tej religii bedzie uczyl
"dodatku na jednego ucznia w szkole publicznej wydaje się średnio 1500 zł miesięcznie,"
mozesz rozwinac?
@y0u
Niestety ale w podstawie programowej masz napisanę co uczeń musi umieć, co robić, co wiedzieć i czy wykazuje jeszcze inne bzdety. A ty jako nauczyciel musisz mieć kwity, że Daniel z 4B umie to i owo a Janek z 3C nie potrafi tego i tamtego z podstawy programowej. Powiedz mi jak ma to zrobić nauczyciel inaczej niż przez klasówkę, kartkówkę, prace plastyczne itp.? Pamiętaj, że to muszą być kwity czyli dowody.
@mieteknapletek Chyba że to szkoła, w której na religię jest niewielu chętnych. Wtedy można coś zmienić. Co do opłat - słuchałam niedawno audycji o tym i jakiś ekspert przytoczył obliczenia z Warszawy. Te 1500 zł to są oczywiście pieniądze z budżetu, czyli podatków, a 1200 z kieszeni rodziców dziecka w szkole prywatnej, ale różnica jest zastanawiająca.
@kawanalawe
"Chyba że to szkoła, w której na religię jest niewielu chętnych. Wtedy można coś zmienić."
jak najbardziej, ale to jest decyzja rodzicow czy chca posylac dziecko na lekcje czy nie
natomiast szkola nie ma nic do powiedzenia w kwestii tego komu beda za to placic i to jest problem.
"Te 1500 zł to są oczywiście pieniądze z budżetu, czyli podatków, a 1200 z kieszeni rodziców dziecka w szkole prywatnej, ale różnica jest zastanawiająca."
nie, nie jest z prostej przyczyny szkola niepubliczna tez dostaje pieniadze z budzetu
"Niepubliczne szkoły, w których jest realizowany obowiązek szkolny lub obowiązek nauki, otrzymują na każdego ucznia dotację z budżetu jednostki samorządu terytorialnego będącej dla tych szkół organem rejestrującym, w wysokości równej kwocie przewidzianej na takiego ucznia w części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostki samorządu terytorialnego."
tak ze masz szkole publiczna gdzie na glowe ucznia jest 1500zl i niepubliczna gdzie jest 2700zl
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2021 o 8:38
@mieteknapletek Właściwie to i 1500 i 1200 pochodzi z kieszeni rodziców, bo z podatków. Może nie wyraziłam się jasno, ale jedna i druga kwota to był całkowity koszt utrzymania dziecka w szkole i jak dla mnie jest się nad czym zastanowić.
@kawanalawe
"Może nie wyraziłam się jasno, ale jedna i druga kwota to był całkowity koszt utrzymania dziecka w szkole i jak dla mnie jest się nad czym zastanowić."
srednio w to wierze, zwlaszcza ze ustawa mowi ze szkola niepubliczna moze liczyc na taka sama subwencje jak publiczna, wiec budzet na ucznia jest taki jak w szkole publicznej + czesne
jezeli sie myle, to poprosilbym o zrodlo tej wypowiedzi
@mieteknapletek Niestety nie mogę znaleźć źródła. Nie pamiętam w jakiej to było stacji. Chyba w 357, ale nie mam teraz czasu, żeby to skrupulatnie odszukać... Pamiętam, że omawiali różnice między szkołami publicznymi, niepublicznymi, samorządowymi, niesamorządowymi, społecznymi, prywatnymi i integracyjnymi. Podawali też wysokości subwencji w każdym przypadku i całkowity, średni koszt utrzymania jednego ucznia w szkole podstawowej.
@kawanalawe
poszukaj, bo z tego co ja czytalem jest to niemozliwe
bo czesne w szkolach prywatnych to srednio od okolo 1000zl do tego dochodzi okolo 400-500zl subwencji na ucznia i juz masz wiecej iz 1200zl
dodal bym tez ze szkola szkole nie rowna, znajoma mojej mamy emerytowana nauczycielka zyla kiedys z dawania korepetycji dzieciom ktore chodzily do prywatnej podstawowki. wystarczylo ze dziecko zachorowalo tydzien i juz potrzebowalo korepetycji zeby nadganiac zaleglosci, a do szkoly byly "egzaminy wstepne" i przyjmowali tylko te dzieci ktore potrafily czytac pisac dodawac i odejmowac
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2021 o 16:25
@mieteknapletek Może kiedyś poczytam o tym więcej. Ale tak naprawdę, gdyby mnie było stać na opłacenie dodatkowej edukacji, to bardziej zainteresowałabym się tematem nauczania domowego. Co do poziomu nauczania - nie mam powodu, żeby nie wierzyć w to, co napisałeś. Słyszałam już takie szkolne historie, że czasami wierzyć się nie chce, a jednak prawda...
@kawanalawe
"Ale tak naprawdę, gdyby mnie było stać na opłacenie dodatkowej edukacji, to bardziej zainteresowałabym się tematem nauczania domowego."
czyli chcialbys wynajac guwernantke? szczerze mowiac wydaje mi sie ze to nie jest zbyt dobry pomysl
dzisiaj kluczem do sukcesu nie jest sucha wiedza ale umiejetnosci spoleczne. ale moja opinia sie nie przejmuj, jestem tylko jakims randomem z sieci:)
"Słyszałam już takie szkolne historie, że czasami wierzyć się nie chce, a jednak prawda..."
wierze ci, tez mam w rodzinie nauczycieli:)
@mieteknapletek Masz absolutną rację. Amatorsko interesuję się psychologią wczesnego rozwoju i wiem, że absolutnie nie powinno się pozbawić dziecka kontaktu z rówieśnikami, bo można mu wyrządzić ogromną krzywdę. Wszyscy jesteśmy różni i skomplikowani, ale są cechy, które nas łączą. Między innymi potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem.
Miłego popołudnia życzę:)
Tak to jest, kiedy zarabiasz stanowczo za mało, wymaga się od Ciebie dużo, propagandowa telewizja rządowa robi na Ciebie nagonkę, co chwilę zmieniają Ci wymagania dotyczące pracy (czasem nawet program nauczania jest inny dla różnych roczników. Moja siostra w jednym czasie szła jednym programem, ja szedłem drugim a młodszy od nas kuzyn już szedł trzecim) i ostatecznie dostajesz jeszcze na dokładkę niezbyt udanego przełożonego...
@ellaella87
Koleżanka jest nauczycielką? Bo jeśli tak, to ja Was z tymi rodzicami strasznie rozumiem. W pogotowiu mamy odpowiednik rodziców: rodzinę pacjenta. Różnie z nimi bywa. Czasem pacjent jest mega zadowolony z podejścia personelu i udzielonej pomocy, a rodzina składa skargę. Powód? Bo długo, po po 10 minutach nie ma diagnozy, bo wyniki w laboratorium nie przyszły jeszcze przed dostarczeniem próbek, bo reanimacja dostała pierwszeństwo, a to oni są najważniejsi i 150 innych sposobów. A wy macie wywiadówki i rodziców, którzy pytają: A czemu akurat mój syn nie zdał z matematyki? I się pewnie zaczyna litania powodów i skarg.
@Wertyko Bo tylko taka rodzina i pacjent uzyska jakąkolwiek pomoc i informacje. A jak przyjdą grzeczni i nieśmiali to spotykają się z warczeniem, pretensjami i zbywaniem i wzruszaniem ramionami. Znam to z praktyki z moim schorowanym ojcem.
@Slawa238
Przykre, że masz takie doświadczenia. Moi koledzy i koleżanki po fachu bywają różni. Ale mam nadzieję, że trafiłaś też personel empatyczny i oddany sprawie. Ja często powtarzam pacjentom, że "u mnie każdy ma jak po znajomości". Też może kiedyś będę niepełnosprawny, albo po prostu stary. Staram się zachowywać tak, żeby nie było mi źle jak spotkam "siebie". Prosta zasada. Wszystkiego dobrego i zdrowia dla ojca. :-)
szkoły niepubliczne, czyli te które dostają dotacje od Państwa muszą realizować podstawę programową. Szkoły prywatne utrzymywane przez rodziców nie podlegają kontroli kuratorium
A kogo to obchodzi, religii, etyki czy cnót niewieścich może uczyć ksiądz lub katecheta no i zostają jeszcze nauczycielki z TVP ...
będzie śmiesznie, jak powstanie przez niego w kraju więcej szkół prywatnych, a już wogóle to może być katastrofa, jak wyjdzie, że działają lepiej niż publiczne.
@y0u
W Polsce podstawę programową musi realizować nawet prywatna szkoła.
@Erecer osobiście mogę Tobie powiedzieć jedno, magiczne określenie "realizować podstawę programową", czyli w jakiej formie zostanie ona zrealizowana, to już zupełnie inna sprawa zależna chyba od nauczyciela. Czyli to jak nauczyciel potraktuje ten temat i w jakiej formie to zrobi zależy od niego. No chyba, że ktoś wpadnie na pomysł obowiązkowego realizowania tematu tylko w jeden sposób.
@y0u Podstaw programowych się nie przeskoczy. Można je modyfikować (np. etyka lub religioznawstwo zamiast ideologicznego prania mózgu), ale w ramach przepisów, które teraz niestety ustalają czerniak z rydzolem. I nie od dzisiaj wiadomo, ze szkoły prywatne działają lepiej niż publiczne. W dodatku na jednego ucznia w szkole publicznej wydaje się średnio 1500 zł miesięcznie, do tego wszystko oczywiście płatne (zeszyty, podręczniki, kina, wycieczki). W szkole prywatnej to średnio 1200 zł (często z podręcznikami i wycieczkami)...
@kawanalawe
religii nie przeskoczysz, bo program religii nie podlega pod men, co wiecej w szkolach prywatnych zarowno wlasciciel dyrekcja jak i rodzice nie maja nic do powiedzenia w kwestii tego kto tej religii bedzie uczyl
"dodatku na jednego ucznia w szkole publicznej wydaje się średnio 1500 zł miesięcznie,"
mozesz rozwinac?
@mieteknapletek a co kiedy wszyscy uczniowie zrezygnują z religii ?
@ZdzichuMalek
wtedy szkola nie bedzie musiala zatrudniac katechety tylko nauczyciela etyki, a poki co nie ma ich zbyt wielu
@y0u
Niestety ale w podstawie programowej masz napisanę co uczeń musi umieć, co robić, co wiedzieć i czy wykazuje jeszcze inne bzdety. A ty jako nauczyciel musisz mieć kwity, że Daniel z 4B umie to i owo a Janek z 3C nie potrafi tego i tamtego z podstawy programowej. Powiedz mi jak ma to zrobić nauczyciel inaczej niż przez klasówkę, kartkówkę, prace plastyczne itp.? Pamiętaj, że to muszą być kwity czyli dowody.
@mieteknapletek Chyba że to szkoła, w której na religię jest niewielu chętnych. Wtedy można coś zmienić. Co do opłat - słuchałam niedawno audycji o tym i jakiś ekspert przytoczył obliczenia z Warszawy. Te 1500 zł to są oczywiście pieniądze z budżetu, czyli podatków, a 1200 z kieszeni rodziców dziecka w szkole prywatnej, ale różnica jest zastanawiająca.
@kawanalawe
"Chyba że to szkoła, w której na religię jest niewielu chętnych. Wtedy można coś zmienić."
jak najbardziej, ale to jest decyzja rodzicow czy chca posylac dziecko na lekcje czy nie
natomiast szkola nie ma nic do powiedzenia w kwestii tego komu beda za to placic i to jest problem.
"Te 1500 zł to są oczywiście pieniądze z budżetu, czyli podatków, a 1200 z kieszeni rodziców dziecka w szkole prywatnej, ale różnica jest zastanawiająca."
nie, nie jest z prostej przyczyny szkola niepubliczna tez dostaje pieniadze z budzetu
"Niepubliczne szkoły, w których jest realizowany obowiązek szkolny lub obowiązek nauki, otrzymują na każdego ucznia dotację z budżetu jednostki samorządu terytorialnego będącej dla tych szkół organem rejestrującym, w wysokości równej kwocie przewidzianej na takiego ucznia w części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostki samorządu terytorialnego."
tak ze masz szkole publiczna gdzie na glowe ucznia jest 1500zl i niepubliczna gdzie jest 2700zl
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2021 o 8:38
@mieteknapletek Właściwie to i 1500 i 1200 pochodzi z kieszeni rodziców, bo z podatków. Może nie wyraziłam się jasno, ale jedna i druga kwota to był całkowity koszt utrzymania dziecka w szkole i jak dla mnie jest się nad czym zastanowić.
@kawanalawe
"Może nie wyraziłam się jasno, ale jedna i druga kwota to był całkowity koszt utrzymania dziecka w szkole i jak dla mnie jest się nad czym zastanowić."
srednio w to wierze, zwlaszcza ze ustawa mowi ze szkola niepubliczna moze liczyc na taka sama subwencje jak publiczna, wiec budzet na ucznia jest taki jak w szkole publicznej + czesne
jezeli sie myle, to poprosilbym o zrodlo tej wypowiedzi
@mieteknapletek Niestety nie mogę znaleźć źródła. Nie pamiętam w jakiej to było stacji. Chyba w 357, ale nie mam teraz czasu, żeby to skrupulatnie odszukać... Pamiętam, że omawiali różnice między szkołami publicznymi, niepublicznymi, samorządowymi, niesamorządowymi, społecznymi, prywatnymi i integracyjnymi. Podawali też wysokości subwencji w każdym przypadku i całkowity, średni koszt utrzymania jednego ucznia w szkole podstawowej.
@kawanalawe
poszukaj, bo z tego co ja czytalem jest to niemozliwe
bo czesne w szkolach prywatnych to srednio od okolo 1000zl do tego dochodzi okolo 400-500zl subwencji na ucznia i juz masz wiecej iz 1200zl
dodal bym tez ze szkola szkole nie rowna, znajoma mojej mamy emerytowana nauczycielka zyla kiedys z dawania korepetycji dzieciom ktore chodzily do prywatnej podstawowki. wystarczylo ze dziecko zachorowalo tydzien i juz potrzebowalo korepetycji zeby nadganiac zaleglosci, a do szkoly byly "egzaminy wstepne" i przyjmowali tylko te dzieci ktore potrafily czytac pisac dodawac i odejmowac
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2021 o 16:25
@mieteknapletek Może kiedyś poczytam o tym więcej. Ale tak naprawdę, gdyby mnie było stać na opłacenie dodatkowej edukacji, to bardziej zainteresowałabym się tematem nauczania domowego. Co do poziomu nauczania - nie mam powodu, żeby nie wierzyć w to, co napisałeś. Słyszałam już takie szkolne historie, że czasami wierzyć się nie chce, a jednak prawda...
@kawanalawe
"Ale tak naprawdę, gdyby mnie było stać na opłacenie dodatkowej edukacji, to bardziej zainteresowałabym się tematem nauczania domowego."
czyli chcialbys wynajac guwernantke? szczerze mowiac wydaje mi sie ze to nie jest zbyt dobry pomysl
dzisiaj kluczem do sukcesu nie jest sucha wiedza ale umiejetnosci spoleczne. ale moja opinia sie nie przejmuj, jestem tylko jakims randomem z sieci:)
"Słyszałam już takie szkolne historie, że czasami wierzyć się nie chce, a jednak prawda..."
wierze ci, tez mam w rodzinie nauczycieli:)
@mieteknapletek Masz absolutną rację. Amatorsko interesuję się psychologią wczesnego rozwoju i wiem, że absolutnie nie powinno się pozbawić dziecka kontaktu z rówieśnikami, bo można mu wyrządzić ogromną krzywdę. Wszyscy jesteśmy różni i skomplikowani, ale są cechy, które nas łączą. Między innymi potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem.
Miłego popołudnia życzę:)
@kawanalawe
"Miłego popołudnia życzę:)"
wzajemnie
Tak to jest, kiedy zarabiasz stanowczo za mało, wymaga się od Ciebie dużo, propagandowa telewizja rządowa robi na Ciebie nagonkę, co chwilę zmieniają Ci wymagania dotyczące pracy (czasem nawet program nauczania jest inny dla różnych roczników. Moja siostra w jednym czasie szła jednym programem, ja szedłem drugim a młodszy od nas kuzyn już szedł trzecim) i ostatecznie dostajesz jeszcze na dokładkę niezbyt udanego przełożonego...
@lolo7 Zapomniałeś o wszechwiedzących rodzicach. Oni mogą wszystko, bo mają takie odgórne przyzwolenie.
@ellaella87
Koleżanka jest nauczycielką? Bo jeśli tak, to ja Was z tymi rodzicami strasznie rozumiem. W pogotowiu mamy odpowiednik rodziców: rodzinę pacjenta. Różnie z nimi bywa. Czasem pacjent jest mega zadowolony z podejścia personelu i udzielonej pomocy, a rodzina składa skargę. Powód? Bo długo, po po 10 minutach nie ma diagnozy, bo wyniki w laboratorium nie przyszły jeszcze przed dostarczeniem próbek, bo reanimacja dostała pierwszeństwo, a to oni są najważniejsi i 150 innych sposobów. A wy macie wywiadówki i rodziców, którzy pytają: A czemu akurat mój syn nie zdał z matematyki? I się pewnie zaczyna litania powodów i skarg.
Zawsze można przebrać się za krowę w zaśpiewać piosenkę.
@Wertyko Bo tylko taka rodzina i pacjent uzyska jakąkolwiek pomoc i informacje. A jak przyjdą grzeczni i nieśmiali to spotykają się z warczeniem, pretensjami i zbywaniem i wzruszaniem ramionami. Znam to z praktyki z moim schorowanym ojcem.
@Wertyko Działam prężnie w tym zawodzie już 13 lat :p Wiele rzeczy już widziałam i zapewne wiele jeszcze zobaczę :)
@Slawa238
Przykre, że masz takie doświadczenia. Moi koledzy i koleżanki po fachu bywają różni. Ale mam nadzieję, że trafiłaś też personel empatyczny i oddany sprawie. Ja często powtarzam pacjentom, że "u mnie każdy ma jak po znajomości". Też może kiedyś będę niepełnosprawny, albo po prostu stary. Staram się zachowywać tak, żeby nie było mi źle jak spotkam "siebie". Prosta zasada. Wszystkiego dobrego i zdrowia dla ojca. :-)
nawiedzony ch#$j
Bez okularów dobrze nie widzę. Co tam jest napisane na zdjęciu za Czarnkiem? Minister defekacji?
@koszmarek66
Chcielibyśmy....
@koszmarek66 W każdym razie na zdjęciu jest czerniak.
@koszmarek66 minister demencji :-) zapomniał, że się zesra u
szkoły niepubliczne, czyli te które dostają dotacje od Państwa muszą realizować podstawę programową. Szkoły prywatne utrzymywane przez rodziców nie podlegają kontroli kuratorium
To ja pozwolę sobie powtórzyć.
„Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” Jan Zamoyski 1542 - 1605
polska wiesniakiem europy
Gdzie będą tyle zarabiać na godzinę? Gdzie będą mieć tyle urlopu?
Gdzie nie będzie prawnej możliwości zwolnienia z powodu zlych wynikow?
powinien nazywać się Czerniak
znacie jakieś nauczycielki co odeszły z zawodu. Gdzie dostaną lepszą pracę.