Przecież jak ktoś ma dwoje, troje dzieci, to wie jak ciężko jest zaspokoić potrzeby (nie tylko materialne) każdego z dzieci. Co dopiero jak ktoś współżyje i mnoży się bez hamulca, a do tego nie ma żadnych środków... Te baby chyba same nie wierzą w to, co piszą, dlatego takie bzdury wymyślają.
@adam1957 Znasz takie powiedzenie: "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci"? Ty serio uważasz że dzieci, które całe życie widzą, że nie trzeba pracować, a kasa sama płynie na konto, będą się tak garnąć do pracy? Nie, to będą kolejne nieroby, które będą płodzić kolejne rzesze nierobów i wszyscy będą na utrzymaniu ludzi pracujących. Tak jak ich matka, która teraz też nie pracuje na niczyją emeryturę. Bo po co się męczyć, skoro kasa jest też bez pracy? Jeżeli ktoś serio uważa, że dzieci patoli będą harować jak woły na nasze emerytury, to osiągnął apogeum naiwności. Chyba, że Twój komentarz to czysty sarkazm, wtedy OK :)
Bosze uwielbiam te rozmowy gdy ludzie próbują przekonać innych, że tylko oni znaleźli jedyny słuszny sposób na życie. Moja racja zawsze mojsza :)
@Dragonet86 Wiesz, jeżeli ktoś płodzi dzieci dla socjalu, to ciężko mówić o jakiejkolwiek racji po jego stronie.
Przecież jak ktoś ma dwoje, troje dzieci, to wie jak ciężko jest zaspokoić potrzeby (nie tylko materialne) każdego z dzieci. Co dopiero jak ktoś współżyje i mnoży się bez hamulca, a do tego nie ma żadnych środków... Te baby chyba same nie wierzą w to, co piszą, dlatego takie bzdury wymyślają.
Przede wszystkim, to dzieci z rodzin wielodzietnych będą pracować na wasze emerytury! Im ich więcej to jest szansa na "lepszą" emeryturkę.
@adam1957 Znasz takie powiedzenie: "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci"? Ty serio uważasz że dzieci, które całe życie widzą, że nie trzeba pracować, a kasa sama płynie na konto, będą się tak garnąć do pracy? Nie, to będą kolejne nieroby, które będą płodzić kolejne rzesze nierobów i wszyscy będą na utrzymaniu ludzi pracujących. Tak jak ich matka, która teraz też nie pracuje na niczyją emeryturę. Bo po co się męczyć, skoro kasa jest też bez pracy? Jeżeli ktoś serio uważa, że dzieci patoli będą harować jak woły na nasze emerytury, to osiągnął apogeum naiwności. Chyba, że Twój komentarz to czysty sarkazm, wtedy OK :)