Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
574 595
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
D Dragonet86
+21 / 27

Bo pracuje i zgodnie z tzw umową społeczną płaci teraz podatki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+9 / 9

@Davit77 Obstawiam że ten tekst to jakiś voice to text bo raczej pisania nie był byś w stanie opanować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+18 / 22

@Davit77 okay, zgoda, nie mam dzieci, nie chcę emerytury, ale w tym momencie podatki też płacę dużo niższe, bo niby z jakiej racji mam je płacić, skoro nie dostanę za to dokładnie nic? Nie? To wara od mojej emerytury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+12 / 20

@Davit77 Oooo widze że jesteś jednym z tych geniuszy którzy twierdzą że nie płacą żadnych podatków i kaczorek ze swojej skarpetki daje im kasę na 500+, porodówki, becikowe, macierzyńskie, żłobki, przedszkola, szkoły, licea, uczelnie itd. O tym że 30% mamusiek nie pracuje i nie ma takiego zamiaru już nawet nie wspominam.

PS. Nie trzeba cię znać żeby na podstawie tegoco napisałeś ocenić że kretyn z ciebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2021 o 10:23

avatar BlueAlien
+15 / 21

@Davit77 bo ten system jest zły, ten ktoś sam chce zrobić na swoją a skoro ten system jest taki a nie inny to trudno, ktoś całe życie zapieprzał i zarabiał więc mu się należy, wyplucie kaszojada kroczem nie powinno determinować tego, czy ktoś dostanie emeryturę czy nie, bo jednak w podatkach odłożył. Dlaczego mam utrzymywać z podatków twoją matkę czy babcię?

Na jedno wychodzi. A posiadanie bombla to wybór a nie konieczność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mo_cuishle
+17 / 19

@Davit77 je*bie ci w dekiel, że tak bezpośrednio się wyrażę? Jeśli miałabym płacić podwójna składkę to rozumiem że dostałabym też podwójną emeryturę, tak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+14 / 16

@Davit77

Różnica między tobą a osobami tu dyskutującymi jest taka że wszyscy widzimy że system jest zły, tylko że ty go pokornie przyjmujesz i uważasz że jednak dzieci się powinno mieć lub płacić większą składkę, a pozostali uważają że to chamstwo zmuszać kogoś do czegoś tylko dlatego, że coś.

Osoby bezdzietne też mają swoje wydatki. Odtworzenie firmy, remont domu, wybudowanie nowego warsztatu. Nawet gdyby taka osoba chciała mieć dzieci to te wydatki są na pierwszym miejscu, bez remontu w domu będzie za zimno na dzieci, bez kapitału nie będzie firmy, a bez firmy dalszych lepszych zarobków. Plus wiadomo zakupy żywnościowe, benzyna, wszystko drożeje a bezdzietni nie mają 500+ wyrównujące to wszystko.

Komuś też mogła powinac się noga i zbankrutować, mieć ZUS do spłacenia czy z powodu np choroby znaleźć partnera dopiero w okolicach 30 roku życia.

Czy mimo to ma płacić więcej niż osoba dzietna? Według mnie nie. W końcu to tak jakby kara za nie posiadanie dzieci i odbieranie kolejnych pieniędzy na życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2021 o 10:59

avatar Xar
+12 / 14

@Davit77 slyszales o czyms takim jak automatyzacja? Moja skladke bede mial dzieki pracy urzadzen ktore produkuje firma w ktorej pracuje. Skad beda mieli nieroby co maja po 4 dzieci i licza na darmowa emeryture?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mo_cuishle
+10 / 10

@Davit77 bzdura. To tak nie działa 1:1 Jeśli chcesz wiedzieć to moja składka jest obecnie wypłacana jakimś przypadkowym ludziom bo moi rodzice są aktywni zawodowo. Jeżeli twoje dzieci wyjadą za granicę albo będą bezrobotne bo do żadnej pracy się nie będą nadawać to powinieneś w takim razie nam wszystkim wypłacać odszkoodwania. To jest takie głupie przeliczanie 1:1. Ja nie jestem żadną instytucją charytatywną żeby kogoś utrzymywać nawet swoich rodziców bo oni tego nie oczekują, potrafili zadbać doskonale sami o siebie. Tak jak i ja nie oczekuję czegos od innych. Niech mi Zus zwróci wszystkie moje dotychczasowe składki i możemy się pożegnać będę sobie odkładać na emeryturę poza systemem. A jeżeli nie to przestań pier*olić ze nie dorzucam się do wora zwanego zusem, dorzucam więc wyciągam, to jest aż takie proste! (teoretycznie bo w praktyce nie wiadomo czy cokolwiek dostaniemy ani jak świat będzie wyglądał w dobie automatyzacji i robotyzacji pracy ludzi będzie potrzeba znacznie mniej i będzie pewnie promowana depo..) Nie będę utrzymywać roszczeniowych socjalistów, dzieciorobów ani przepraszać za wygodne życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+8 / 8

@sancho


XDD

A jak mieliby mnie zmusić do rodzenia? Siłą by mnie gwałcono? Weź pod uwagę, że partner też może nie chcieć dzieci. I niby gdzie pluję na rodziców?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+5 / 7

@sancho Na takiej podstawowej wiedzy że osoby które nie mają dzieci płacą kupę kasy na dzieci innych.Żeby to zrozumieć trzeba jedynie wiedzieć jak działa system podatkowy ale widać masz z tym problem. Jak już używasz już jakiś wyrazów typu deterministyczny to sprawdź co to znaczy bo piszesz brednie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+6 / 6

@Davit77

A dlaczego ta druga a nie obie? Człowieku, kiedyś produkty były tańsze, więc łatwiej było odłożyć. Nie chcę żadnego funduszu, mi wystarczy, że sobie gdzieś odłożę, żeby mi tego banki nie zarąbały. Ty nie musiałeś płacić dodatkowych składek, żeby rozwinąć firmę itp, a wymyślasz, że obecne pokolenie powinno, i że będą na tym samym poziomie trudności co ty wtedy xD

Moje rozwiązanie jest takie, że ile ktoś odłoży za życia ze składki tyle jest jego. Ba, przecież nie trzeba iść na emeryturę, bo jeśli ma się siły, można nadal pracować, jeśli się chce, co też troche ratuje budżet. Obecnie winna jest również sytuacja sprzed lat, gdzie osoby wcześniej szły na emeryturę. Moja ciotka poszła na emeryturę w wieku 45 lat, matka się nie załapała i musi pracować do 60tki.

To nie bezdzietni są tu winni. Nie jest sztuką urodzić dziecko ale trzeba je też wychować, a nie każdy ma cierpliwość i umie przekazać dziecku odpowiednie wartości, natrzaskać bombli bo "emerytura" nie sprawi, że w Polsce będzie lepiej, jeśli dzieci nie będą odpowiednio wychowane, a nie każdy człowiek się do tego nadaje. Natomiast zabieranie pieniędzy na kolejne składki i kolejne w rezultacie sprawi że człowiek niedożyje do emerytury, bo przedtem umrze z głodu. Dlatego żadnym dodatkowym składkom mówię NIE, już wystarczająco nas okradają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mo_cuishle
+8 / 8

@Davit77 odpowiem ci jak mi odpowiesz dlaczego utrzymujesz SWOJE dzieci (500+, bony wakacyjne, 300+, wyprawki szkolne itp) m.in z podatków ludzi bezdzietnych w tym także moich podatków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Davit77
-5 / 7

@mo_cuishle: po jezuicku próbujesz, ok. Już odpowiadam, mam gdzieś 500+, bony i innych gówien tony, dzięki którym mamy wyższe ceny i podatki. Bez tego wszystkiego doskonale sobie w życiu radziłem i nigdy nie głosowałem i nie zagłosuje za rozdawnictwem pieniędzy, bo jest dużo innych ważnych potrzeb w tym kraju, na które te pieniądze powinny pójść . 500+ które dostajemy, a na które też płacę swoje podatki, odkładamy synom na ich konta, by łatwiej było im wejść w dorosłe życie. Teraz ty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Piotr01
+7 / 7

@Davit77 Zakładasz ze ja płacę emeryturę na rodziców a moje dzieci na mnie. A co jak moi rodzice umrą przed pobraniem emerytury? rozumiem że dostanę ich emeryturę i będę miał 3 ( zakładając że jestem jedynakiem)? Chyba nie, Jaką mam gwarancje że twoje dzieci będą płaciły podatki w Polsce? Jeśli zdecydują się wyjechać z Polski i płacić gdzie indziej podatki to według twojej logiki nie powinieneś dostać emerytury. System wygląda tak że to ja płace składkę na własną emeryturę a nie na emeryturę rodziców i w zależności od wysokości składki mam większą emeryturę. Moi rodzice dostaną emeryturę tylko i wyłącznie dlatego że to oni płacili składkę na emeryturę a nie dlatego że ja będę płacił składkę. Na początku wprowadzenia systemu emerytalnego pieniądze były odkładane i czekały na pierwszych beneficjentów programu, tylko ktoś wpadł na pomysł że te pieniądze można wykorzystać bo wpływają nowe składki od młodych i że to będzie działać, działało do momentu w którym masz dodatni lub neutralny przyrost naturalny ale kiedy pojawia się niż, to pieniędzy wpływa mniej niż potrzeba. Dlaczego teraz osoby bezdzietne mają za to płacić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mo_cuishle
+5 / 9

@Davit77 aha, masz to "gdzieś" jak twierdzisz, ale łapę wyciągasz po moje pieniądze hipokryto. To bezdzietni są gnębieni i łupieni żeby dziecioroby miały te swoje przywileje i ulgi, bezdzietnym nic się nie należy i jeszcze masz czelność ty parszywy (...) mówić mi, że ja mam płacić podwójne składki albo że nie należy mi się wyciągać z systemu do którego sama się dokładam. Wrzucam więc logiczne, że powinnam później wyciągnąć tyle samo, ale tak nie będzie. O ile w ogóle dostanę jakąś emeryturę to niewspółmiernie mniejszą do tego co oddałam w składkach. Roszczeniowość ci blokuje logiczne myślenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+4 / 4

@Davit77

''Więc znów zadaje pytanie dlaczego ja, inwestując w moje pociechy, wychowując je do dorosłego życia mam mieć mniejszą emeryturę tylko dlatego, że ktoś tych dzieci, zazwyczaj dla wygody mieć nie chce? Odpowiesz mi?''

A wiec egoistyczne ''ja mom dzieci, ty tez miej, bo mnie jest źle, że moje dzieci zamiast utrzymywać mnie bedo utrzymywać ciebie".

Po raz kolejny mówię, że to nie wina bezdzietnych, że będziesz miał niższą emeryturę, a systemu, że uzależnił współczesnego człowieka od niepewnej przyszłości.

Jak ktoś nie chce mieć dzieci to według ciebie ma teraz płacić na starsze pokolenie i na siebie samego, a więc dostawać połowę mniej. Jak ktoś zarabia max 2800 a rękę (a więc ok 4000 brutto) to z twoim pomysłem zostanie mu 1400zł na życie. Śmieszna kwota. Zamiast płacić podwójnie niech płaci tyle ile teraz płaci, ale zamiast na starsze pokolenie niech płaci na siebie, a starsze pokolenie to obecne niech dostaje od swoich dzieci, jeśli oni też mają dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Davit77
-4 / 8

@Piotr01: wpłacając składki tworzysz tylko bazę do wyliczenia przyszłej emerytury. Natomiast jej wysokość uzależniona jest od składek, które będą wpłacać nasze dzieci, bo tak działa ten system! Mniej dzieci=mniej pieniędzy, wtedy możesz mieć pewność, że na emeryturze zostanie ci jeść szczaw i mirabelki. Sam o tym piszesz na końcu wypowiedzi, więc nie rozumiem twojego obruszenia. Sam uważam, że każdy powinien składać się na swoje, ale w tym momencie jedno pokolenie będzie musiało łożyć, ale emerytury nie dostanie żadnej i tu jest zusowski klops.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Davit77
-5 / 9

@BlueAlien: "mom" pewnie w domu używasz, ale to nie moja sprawa. Ty żyjesz chyba w jakimś matrixie, żyjemy tu i teraz w kraju, który Polska się nazywa. Tak działa ten system, ty płacisz na obecnych emerytów, nasze dzieci będą płacić na nas. Tak, w tym systemie, w którym przyszło na żyć, to będzie wina bezdzietnych, ponieważ nie ma dzieci, nie ma pieniędzy na przyszłe emerytury, to nieskomplikowana matematyka. Jeśli czegoś nie zrobimy z ujemnym przyrostem, to wszyscy na starość będziemy mieli po kilka stówek emki i to niezależnie jak długo i ile wpłacałeś w postaci składek. Podoba ci się taka przyszłość? Żeby nie było, zawsze byłem i będę zwolennikiem systemu w którym każdy płaci na siebie, ale w Polsce (nie matrixie) jedno pokolenie musiałoby płacić i nie dostać na starość niczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mo_cuishle
+6 / 6

@Davit77 Naucz się czytać ze zrozumieniem bo nigdzie nie wspomnaiłam, że ze względu na ujemną dzietność nie dostanę emerytury, jak już to ze względu na chory SYSTEM. To nie dzietność jest problemem bo niżom demograficznym zawsze było łatwiej. Doskonale wiem o tym że o ile coś dostanę to będzie to znacznie mniej niż wpłacałam. Przypominam, że to ty płaczesz i chcesz karać bezdzietnych za brak dzieci, chciałbys żeby płacili podwojne składki. Nie potrafisz zrozumieć, że to system jest zły i nie jest to wina bezdzietnych. Twoje dzieci może nawet nie będą miały pracy bo może ich wygryźć automatyzacja albo imigranci ze wschodu Europy czy Afryki lub klimatów (gdzie będą upały nie do zniesienia i brak wody) będą na nas pracować za wiele niższe pieniądze więc nie bądź taki chop do przodu że na pewno twoje dzieci będą kogoś utrzymywać. Scenariuszów jest wiele łącznie z resetem systemu.Sam jesteś beneficjentem tego systemu bo wyciągasz łapę po pieniądze "państwowe" Więc każdy się powinien przygotować na ewentualność braku emerytury zamiast robić z własnych dzieci dojne krowy i dalszych niewolników systemu. Sprowadzać na ten świat dzieci z takim założeniem jaki tobie przyświeca (aby dalej wspierać ten chory system) jest nieetyczne. Za bardzo zaufałeś systemowi a możesz dostać figę z makiem i pretensje mniej do siebie i swojej naiwności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2021 o 19:07

S sancho
-5 / 7

@rafal199 Hmmm kupę kasy z twoich podatków? No dobra, podsumujmy - przychody z vat i pit, a można powiedzieć, że głównie te podatki bezpośrednio płaci przeciętny Kowalski to z grubsza licząc 250mld/rok, składki na zus drugie tyle. Ile z tego idzie na cudze dzieci? Oświata - prawie 90mld - 18%... dużo, ale chwila - czy czasem sam nie korzystałeś z dobrodziejstw darmowego szkolnictwa? No to nie - na to narzekać nie możesz, bo na twoją edukację też tkoś swego czasu płacił. No dobra - zostaje największy pewnie twój bool doopy - transfery społeczne pod postacią 500+ i innych pierdół - 40mld - raptem 9% tego co płacisz, więc w sumie nie tak dużo biorąc pod uwagę, że ktoś składki na tą twoją emeryturę płacić będzie musiał. I od razu wyjaśnię - absolutnie mi się transfery socjalne nie podobają i jestem przeciwnikiem wszelkiej progresji i nierówności podatkowej natomiast akurat uprzywilejowanie podatkowe ludzi posiadających potomstwo jest jednym z niewielu uzasadnionych wyjątków.

A co do determinizmu - Einstein też nie mógł się do końca życia z tym pogodzić, ale na dzień dzisiejszy mamy za dużo dowodów, żeby móc twierdzić inaczej, więc wiedzę tak z fizyki jak i z podatków masz raczej powierzchowną, a robisz z siebie niewiadomo jakiego eksperta. Potwierdza to tylko, że moja analogia była trafiona w dziesiątkę ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Davit77
-5 / 7

@mo_cuishle: gdybyś czytała inne moje wypowiedzi to byś wiedziała, że doskonale rozumiem, że system jest zły ale w nim żyjemy i nie mamy wyboru. No chyba, że masz jakiś pomysł na zmianę, PODZIEL SIĘ NIM PROSZĘ. Jeśli będzie dobry, wystartuj w wyborach, zmień system, mój głos masz. Natomiast wracając do rzeczywistości, polskiej rzeczywistości. Napisałaś że małe emerytury będą winą systemu. Jego piętą achillesową jest sposób wypłacania świadczeń z obecnie wpływających składek. Ich jest coraz mniej, bo mniej dzieci się rodzi. Jeśli chcemy mieć godne emerytury (w tym systemie) musi się rodzić więcej dzieci. Brawo! Właśnie przyznałaś mi rację. Dalej nie odpowiedziałaś na moje pytanie, doczekam się?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Davit77
-3 / 7

@sancho: świetna odpowiedź, choć mam obawę granicząca z pewnością, że do naszych dyskutantów i tak te oczywiste argumenty nie dotrą. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Piotr01
+3 / 3

@Davit77 "Mniej dzieci=mniej pieniędzy" nie kompletna bzdura. Jak ktoś ma jedno dziecko które będzie później zarabiać 15k na umowę o race a ktoś trójkę dzieci które będzie zarabiać 3k na rękę to kto zapłaci większe składki? ten co zarabia 15k. Ilość dzieci nie definiuje wysokości skłądki. Zakładając że płacę zus po studiach ok. 25 i pracuję do 65 roku życia. płacę składkę przez 40 lat. System Ubezpieczeń społecznych ma zapewnić bezpieczeństwo wypłacania mojej emerytury. Jak będę żył 110 lat to państwo dołoży do mojej emerytury a jeżeli umrę w wieku 70 lat to państwo zarobi ale to jest ok pod tym względem że żadna prywatna spółka nie da Ci gwarancji. Wracając do ilości dzieci. Jeśli jestem obrotnym człowiekiem i zarabiam np. 20k to płacę dużo większy zus i dostanę większą emeryturę. A Jeśli będę bezrobotnym bo nie chce mi się pracować ale zrobię dzieci to ile według Ciebie należy mi się wtedy emerytury? Jak dla nie 0 zł bo nic nie dołożyłem do składek. Składki płacą dorośli którzy pracują i potem dostają emeryturę to że brakuje tych pieniędzy teraz i zabierasz je ze składek młodych ludzi to jest problem który spowodowali rządzący i teraz chcesz karać osoby bezdzietne za to?

" ale w tym momencie jedno pokolenie będzie musiało łożyć, ale emerytury nie dostanie żadnej i tu jest zusowski klops.'
Kiedyś nie było Zusu i jak rodzina nie zaopiekowała się starszym członkiem rodziny to umierał z głodu. Więc postanowiono rozwiązać problem i zaczęto pobierać składki, pierwsze pokolenie które płaciło składki je odkładało i pieniądze leżały na koncie, gdy przyszła pora wypłaty ich emerytur, pieniądze były zebrane z ich składek i młode pokolenia płaciły swoje składki. Był nadmiar pieniędzy ale te pieniądze były potrzebne by zabezpieczyć emerytury w przyszłości. Ktoś wpadł na pomysł że te pieniądze leżą na koncie i w sumie można je wydać bo wpływ były większe niż wydatki na emeryturę. Gdy się sytuacja zmieniła i wpływy były mniejsze a potrzeba było więcej pieniędzy na wypłaty pojawił się problem. I to nie działa tak że dzieci pracują na emerytury poprzedniego pokolenia. To Ty odkładasz składki na swoją emeryturę i w zależności ile odkładasz taką dostaniesz emeryturę. Nie ma znaczenia ile masz dzieci tylko ile płacisz za zus. Z drugiej strony żeby nie płacić podatku zdecyduje się na dziecko ale nie mam warunków by je wychować zapewnić dobry byt. Uważasz że to będzie lepsze by obniżać poziom życia rodziców i dziecka tylko po to by płacić mniejsze podatki? Czy może lepiej jest żeby na dzieci decydowały się osoby na które na nie stać? W ten sposób pogłębimy biedę i będziemy biedniejszym społeczeństwem.

"Natomiast jej wysokość uzależniona jest od składek, które będą wpłacać nasze dzieci"
Nie, nie masz racji. Załóżmy taką sytuację, osoba A płaci składkę 2 000zł zusu co miesiąc przez 40 lat i ma 4 dzieci a osoba B płaci składkę 5000 zł i ma jedno dziecko. która osoba dostanie większą emeryturę? Osoba B i prawdopodobnie 2-2,5 większa od osoby A. Ilość dzieci nie ma znaczenia przy wysokości emerytury.

"Sam o tym piszesz na końcu wypowiedzi" nie bardzo wiem o co Ci chodzi,
"ale w tym momencie jedno pokolenie będzie musiało łożyć, ale emerytury nie dostanie żadnej i tu jest zusowski klops." Jak dobrze rozumiem chcesz żebym płacił składki przez okres mojej pracy i nic za to nie dostał? Co z tymi pieniędzmi się stanie? Może się teraz mylę ale jak wprowadzano emerytury to osoby które nie odprowadzały składek nie dostały jej. Dostały tylko te osoby które płaciły składki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+4 / 4

@Davit77

Z drugiej jednak strony zabieranie kolejnej części pensji to kradzież. Nawet jeśli ktoś odkłada 500zł miesięcznie na emeryturę, to na konto odchodzi mniejsza kwota, bo resztę przejadają instytucje. Już lepiej w skarpetę ładować.
A robienie dzieci dla emerytur jest egoistyczne, takie dzieci potem mają świadomość, że nie były chciane i kochane, a są zrobione z wygody.

Ja mogłabym mieć nawet trójkę dzieci pracujących na mnie, pod warunkiem, że po urodzeniu ktoś inny, np rodzina zastępcza, je wychowa, oraz że to nie ja będę je rodzić, że moje ciało nie będzie musiało się poświęcać i cierpieć. Niestety, tak to nie wygląda, dlatego z dwojga złego wybieram 30 lat normalnego życia i 5 lat kiepskiej starości, niż odwrotnie.

Wieszanie psów na bezdzietnych to kolejne spory wewnątrz obywateli, a takim skłóconym narodem łatwiej się manipuluje.

Pozatym teraz rodzice dostają benefity z podatków osób pracujących. Więc obecne pokolenie jest r00chane we wszystkie możliwe otwory - płacą na starców, płaca na 500+ i bombelki dla niepracującej patologii, sami swojej emerytury pewnie nigdy nie zobaczymy i przychodzi Pan Rodzic, cały na biało i się pluje, że dzietność niska, dewej wincyj podatków dla bezdzietnych xD

To już krok od wojny domowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mo_cuishle
+3 / 3

@Davit77 gdzie ci przyznałam rację? chyba kpisz. Ja w odróżnieniu od ciebie nie liczę na żadną emeryturę od państwa a już na pewno jestem przeciwko takiemu rozwiązaniu, żeby rodziło się jak najwięcej dzieci po to by rozwiązać problem emerytalny. Bo to tylko wspieranie systemu który jest wadliwy. Kapitał na emeryturę gromadzi się na własną rękę a nie polega jedynie na zusie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancho
-3 / 3

@Piotr01 ""Mniej dzieci=mniej pieniędzy" nie kompletna bzdura. Jak ktoś ma jedno dziecko które będzie później zarabiać 15k na umowę o race a ktoś trójkę dzieci które będzie zarabiać 3k na rękę (....)" 15 + (3*3) to i tak jest więcej niż samo 15, więc tak - im więcej dzieci w państwie tym potem większy wpływ do FUS.

"pierwsze pokolenie które płaciło składki je odkładało i pieniądze leżały na koncie, gdy przyszła pora wypłaty ich emerytur, pieniądze były zebrane z ich składek i młode pokolenia płaciły swoje składki." Nie, tak nigdy nie było. Ten system od samego początku stworzony był w ten sposób, że emerytury były wypłacane ze składek pracujących. Dlatego właśnie z tego systemu nie da się wyjść bezboleśnie, bo jedyne pokolenie, które na tym zyskało już nie żyje.

""Natomiast jej wysokość uzależniona jest od składek, które będą wpłacać nasze dzieci"
Nie, nie masz racji. Załóżmy taką sytuację, osoba A płaci składkę 2 000zł zusu co miesiąc przez 40 lat i ma 4 dzieci a osoba B płaci składkę 5000 zł i ma jedno dziecko (...)"

Widzę, że nie rozumiesz albo nie chcesz zrozumieć. Nie ma znaczenia ile kto ma dzieci, ale ile dzieci jest w społeczeństwie. Jeżeli na twoją osobę A i B będzie pracowało 10mln dzisiejszych dzieci, to powiedzmy, że dostaną odpowiednio 2000zł i 5000zł emerytury. Ale jeżeli będzie na nich pracować 5mln dzisiejszych dzieci, to dostaną 1000 i 2500zł. Teraz rozumiesz o co chodziło @Davit77 z wysokością emerytur??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Davit77
-3 / 5

@Piotr01: no to obalamy:
Akapit 1. pisałem o ogólnym rozrachunku, mniej dzieci w kraju (nie w rodzinie) mniej pieniędzy, z których wypłacane są emerytury.
Akapit 2. mylisz się, my pracujemy teraz na emerytury obecnych emerytów, poczytaj trochę, a sam przyznasz mi racje. Składki oczywiście są ważne w wyliczaniu emerytury, ale najważniejsza jest ilość pieniędzy wpłacana przez osoby pracujące wtedy, gdy ty będziesz już na emeryturze. I to od ich ilości będzie uzależniona emerytura dla ciebie. Na ten moment średnia emka to ok 50% ostatniego uposażenia. Jeśli poziom narodzin będzie dalej spadał w takim tempie, to w roku 2070 będzie to 25% niezależnie od tego ile sam wpłacisz.
Akapit 3. j.w.
Akapit 4. pisałem hipotetycznie o opcji ZERO ( nie mylić że Zbigniewem) gdybyśmy chcieli wrócić do tego, że każdy płaci na siebie. Jedno pokolenie musiałoby płacić na obecnych emerytów (BO TAK TERAZ JEST) nie mając z tego nic w przyszłości, ponieważ następne odkładało by już tylko na siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Davit77
-4 / 4

@mo_cuishle: ty przestań się już tutaj puszyć, tylko odpowiedz mi wreszcie, jak obiecałaś na moje wcześniej zadane pytanie! A, i tej propozycji oczekuje na zmianę tego poronionego systemu, bo w pisaniu i narzekaniu widzę jesteś "WIELKA".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Davit77
-4 / 6

@BlueAlien w skarpecie pieniądz zje ci inflacja, wyjdzie na to samo, albo gorzej jak jeszcze kilka lat porządzą nami ci co teraz. Z wygody to ty nie chcesz mieć dzieci i wcale cię do tego nie zmuszam. Jednak każda decyzja ma swoje konsekwencje i w tym przypadku powinno być tak samo. Nie masz dzieci to w obecnym systemie dokładasz dodatkowo do swojej emki. Zgadzam się, emerytury pewnie nie zobaczymy, ale właśnie z powodów, o których dzisiaj tutaj piszę.

Mogłabyś mieć dzieci, z tym że ktoś inny ma je wychować i do tego urodzić, to największe kuriozum jakie dzisiaj tutaj przeczytałem. Ja chciałbym być przebogaty, ale ktoś inny ma dla mnie na to zapracować, tak to mniej więcej brzmi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+3 / 5

@Davit77

"w skarpecie pieniądz zje ci inflacja"

Zawsze można zainwestować w coś, np złoto, walutę, apartament.

Ale ja chcę mieć emeryturę i nie mieć dzieci, to powinno być możliwe, skoro człowiek pracuje. Garba idzie dostać w tym kraju.

"Mogłabyś mieć dzieci, z tym że ktoś inny ma je wychować i do tego urodzić"

Bo ja nie chcę dzieci właśnie dlatego, że dzieci w przeciwieństwie do zwierząt rozwijają się bardzo wolno, gdy zwierzę ma swoje dzieci, dziecko ludzkie dopiero uczy się siadać. Kuriozum! Gdy takie zwierzę po roku wie, co mu grozi i jak unikać zagrożenia, to przeciętny 4 latek w ciągu 5 minut nieobecności rodzica zawsze musi znaleźć ciek wodny, do którego musi pobiec, wskoczyć i się utopić. Mieć pracę to szukanie opiekunki. Brak opiekunki to jeden rodzic nie odkłada na własną emeryturę, bo zajmuje się istotą bezrozumną. Tłumaczenie wartości to jak grochem o ścianę. Pasek na dupie jest niedozwolony, bo prokurator. Wytłumaczenie wartości jak psu w D, bo niewychowane towarzystwo kolegów przekaże mu swoje własne zasady i wartości. Pójście do kibla na siku to ryzyko, że dziecko w tym czasie podsunie krzesło do okna, otworzy je i wypadnie z 4 piętra, po czym rodzic błąka się po sądach udowadniając swoją niewinność. Plus nieprzespane noce, bo nie brakuje madek chcących skazać na dożywocie te kobiety, które zasnęły i tym samym dopuściły do tzw śmierci łóżeczkowej, gdzie dziecko przez głęboki sen nie oddycha, bo układ nerwowy jest jeszcze niezbyt wykształcony, przez co czasem zapomina automatycznie pompować powietrze i dziecko umiera przez uduszenie przez sen.
Do tego bóle, problemy z kręgosłupem, pęknięte krocze, rozstępy, wymioty.

Gdyby tego uniknąć, to rozmnażanie się nie byłoby takie złe. Łatwo facetom mówić, by kobiety więcej rodziły, jeśli nie oni muszą się tak poświęcać. Jak faceci zaczną rodzić, to mogę zostać matką.

Na chwilę obecną nie mam zamiaru się aż tak poświęcać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Piotr01
+2 / 2

@sancho Co do pierwszego akapitu to Chodzi mi o to że jedno dziecko może odłożyć więcej niż np. 3 dzieci w społeczeństwie, nie wiesz jak ktoś wychowa swoje dziecko i ile będzie płacić składek na zus.
Drugi akapit masz rację w Polsce było tak jak piszesz.
Co do trzeciego akapitu to ok jest tak jak piszesz. Ale nakładanie większego podatku na bezdzietnych nie ma sensu, część osób nie może mieć dzieci, ok możemy zrobić dla nich ulgę. Ale co z osobami co nie są w związku i nie mają jak tych dzieci zrobić? też dasz im ulgę? będzie to prowadzić do patologi gdzie rodzina nie będzie oficjalnie rodziną tylko będzie samotna matka z dzieckiem i będzie wynajmować pokój mężczyźnie ( byłemu/niedoszłemu mężowi) by płacić mniejsze podatki

@Davit77 1 akapi ok.
2 akapit masz racje.

Podsumowując macie racje z tym jak działa system i trzeba rodzić dzieci, ale nie możemy nikogo zmuszać do rodzenia po przez nakładanie podatków, idąc tym tokiem myślenia niech ludzie otyli płacą większe podatki bo częściej chorują i nadwyrężają służbę zdrowia.
I jeszcze jedna kwestia, kobieta po porodzie traci na zdrowiu rodząc dziecko i może nie chce się tak poświęcać dla ogółu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mo_cuishle
+1 / 1

@Davit77 jeśli myślisz roszczeniowy socjalisto, że będę ci podsuwać gotowe rozwiązania to jesteś w błędzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Davit77
0 / 0

@mo_cuishle miałaś mi odpowiedzieć na jedno proste pytanie, nie potrafiłaś, dlatego niczego jednak mi nie podsuwaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R reevox
0 / 0

a no z takiej że niestety żeby Państwo jakoś funkcjonowało to musi mieć obywateli. A ty (pomijam oczywiście pary które nie mogą mieć dzieci) chcąc być singlem lub nie decydując się na dzieci chcesz sobie mało płacić ale korzystać z wszystkiego zapewne. No bo kto by nie chciał. Pewnie lepiej jechać nowym asfaltem niż rozje*aną drogą, nie? Sory, z twojego podatku możemy uklepać ci polną ścieżkę, może być?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kar4
+4 / 4

Kaja Godek dołącza się do życzeń

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+12 / 16

@Horsman Rodziny bezdzietne robią za dojne krowy które są dojone żeby dać kasę na bombelki. Jeśli mi oddasz to co poszło z moich podatków na bombelki to z przyjemnością zrezygnuję z jakiejkolwiek emerytury (której i tak nie będzie).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+6 / 10

@Horsman

Obecnie bezdzietni nie mają nawet na przygotowanie się do roli rodzica bo nie dostają 500+ i innych zapomóg a płacą podatki i utrzymują starsze pokolenie czyichś babć i dziadków, dlaczego mają mieć jeszcze zabrane emerytury? Bo rozpłodowcy tak chcą?

To system jest do dupy a jak widzę niektórzy są już tak zmanipulowani że nie widzą tej całej nagonki jednej strony na drugą

Bezdzietni nienawidzą rozpłodowcow bo ci dostają 500+ becikowe i inne benefity, które im rekompensują podwyżki cen, bezdzietni ich nie dostają i płacą więcej tracąc więcej z pensji za ten sam produkt, tymczasem rozpłodowcy nienawidzą bezdzietnych bo dzieci tych pierwszych będą utrzymywać tych drugich a więc podział będzie taki, że wszyscy dostaną mniej do tego bezdzietni mają więcej czasu dla siebie bo nie muszą zajmować się bombelkiem.

Państwo to świetnie rozegrało, i choć system jest do D bo to każdy powinien móc odłożyć na siebie a nie liczyć na młodsze pokolenie, to i tak reszta obywateli na to przystaje bez marudzenia hejtując osoby po przeciwnej stronie, a skłóconym narodem łatwiej się manipuluje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+8 / 10

@Horsman zwroce Ci uwage,ze 200lat temu wybudowanie budynku co ma 120 pieter byloby prawie niemozliwe a jesli juz to zajeloby dziesiatki lat. Dzisiaj sie stawia takie w kilka lat.
To postep powoduje, ze za 30-50lat bedzie potrzeba o wiele mniej pracownikow, bo wieksza czesc produkcji beda wykonywaly maszyny. Co beda robic ludzie bezrobotni? Utrzymywanie duzej populacji jest tylko w interesie rzadzacych ktorzy beda dawac socjal i latac dziure demograficzna ktora jest problemem zadluzonego systemu emerytalnego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
-2 / 4

@rafal199 nie przeczytałeś mojego komentarza do końca, jestem przeciwko socjalizmowi, jak i 500 minusowe, a PIS podzielił społeczeństwo na jeszcze mniejsze grupy, czyli duże i małe rodziny, a w innym temacie ogólnym faktem jest że im więcej, obecnie będzie dzieci tym lepiej dla przyszłych emerytur, ale ty wolisz opętać się tylko emocją, nie myśląc racjonalnie, i jeśli tylko jedna rzecz w wypowiedzi nie zgadza się, to od razu wrzucasz do jednego worka wszystkich ludzi, co smutne jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
-2 / 2

@BlueAlien pisałem w komentarzu że jestem, przeciwko jakiemukolwiek socjalizmowi, co do składek na ZUS, to nie wiem czy wiesz jak to działa, otóż obecni pracujący, płacą składki które trafiają bezpośrednio, na obecnych emerytów, w ZUS są tylko papierki ile mniej więcej w składkach im się zapłaciło, obecnie dzietność jest na minusie, więc nasze składki będą cholernie niskie, bo nie będzie komu pracować, i jestem przeciwko 500+ , więc w sumie sumarów każdy kto nie będzie miał dziecka, które poda im na starość szklankę wody, to będzie miał ciężkie życie, a PIS specjalnie podzielił ludzi, na większą i mniejszą rodzinę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
-2 / 2

@Xar Tu masz po części racji, Jednak nie zgodzę się jedynie z tym że Utrzymywanie dużej populacji jest tylko w interesie rzadzacych, ale to temat na inną rozmowę, ogólnie system emerytalny jest niewydolny, i bez potomstwa które poda ci na starość szklankę wody, jest duża szansa że skończysz na emeryturze która nie zapewni ci podstaw egzystencji, tak jak pisałem duża rodzina to same plusy, jednak nie należy wspierać socjalne rodzenia dzieci, bo to daje same minusy gospodarcze, i rozwój inflacji, a gdy jest duża inflacja to oszczędności maleją w mgnieniu oka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
+4 / 6

@Horsman Spoko. Na moją emeryturę będzie pracował jeden inżynier na dobrze płatnym stanowisku, a na twoją 20 bezrobotnych bo w ilości siła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2021 o 16:30

avatar BlueAlien
+3 / 5

@Horsman

Są rodziny wielodzietne które mają po 10 dzieci, one wyrabiają normę ok 2 dzieci na parę bezdzietnych.

Bo czy uważasz, że osoba bezdzietna ma zacisnąć zęby i spłodzić bombla? Na zasadzie "przemęczę ciążę, urodzę, ale oddam do adopcji, emeryturka wpłynie a ja będę mieć spokój" ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
-5 / 5

@BlueAlien chyba nie zrozumiałeś, powiem jak dziecku, z powodu tego że każdy będzie miał marną emeryturę, która nie będzie wystarczyła na podstawy życie, takie jak jedzenie i lekarstwa, to będzie potrzebował kogoś kto się nim na starość zaopiekuje, bez potomka raczej nikt się nie znajdzie, zostaje ciężkie życie albo eutanazja, osoby z potomkami będą mogli żyć na dobrym poziomie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
-4 / 4

@rafal199 Jak by nie było socjalizmu to owi bezrobotni musieliby pracować chociażby w żabce czy też rowy kopać, chyba nie rozumiesz jak działa ekonomia, najdziwniejsze jest to że nie dociera do ciebie fakt że jestem przeciwko socjalizmowi, to social tworzy osoby którym opłaca się nie robić nic

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+3 / 5

@Horsman

Jeśli ktoś w wieku 80 lat będzie ledwo zipał, to czy sztuczne przedłużanie życia chociażby przez "podanie szklanki wody przez dziecko/wnuka" ma sens? To już eutanazja lepsza.

Powtórzę:

Z drugiej jednak strony zabieranie kolejnej części pensji to kradzież. Nawet jeśli ktoś odkłada 500zł miesięcznie na emeryturę, to na konto odchodzi mniejsza kwota, bo resztę przejadają instytucje. Już lepiej w skarpetę ładować.
A robienie dzieci dla emerytur jest egoistyczne, takie dzieci potem mają świadomość, że nie były chciane i kochane, a są zrobione z wygody.

Ja mogłabym mieć nawet trójkę dzieci pracujących na mnie, pod warunkiem, że po urodzeniu ktoś inny, np rodzina zastępcza, je wychowa, oraz że to nie ja będę je rodzić, że moje ciało nie będzie musiało się poświęcać i cierpieć. Niestety, tak to nie wygląda, dlatego z dwojga złego wybieram 30 lat normalnego życia i 5 lat kiepskiej starości, niż odwrotnie.

Wieszanie psów na bezdzietnych to kolejne spory wewnątrz obywateli, a takim skłóconym narodem łatwiej się manipuluje.

Pozatym teraz rodzice dostają benefity z podatków osób pracujących. Więc obecne pokolenie jest r00chane we wszystkie możliwe otwory - płacą na starców, płaca na 500+ i bombelki dla niepracującej patologii, sami swojej emerytury pewnie nigdy nie zobaczymy i przychodzi Pan Rodzic, cały na biało i się pluje, że dzietność niska, dewej wincyj podatków dla bezdzietnych xD

To już krok od wojny domowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancho
-1 / 3

@rafal199 "Jeśli mi oddasz to co poszło z moich podatków na bombelki to z przyjemnością zrezygnuję z jakiejkolwiek emerytury"

Hmmm.. byłbym ostrożny z takimi deklaracjami. Załóżmy, że zarabiasz 10k brutto miesięcznie na umowie o pracę. PIT'u zapłacisz jakieś 11k rocznie (bo składkę zdrowotną odliczasz), powiedzmy, ze miesięcznie wydajesz całe 7k które masz na rękę ze średnią efektywną stawką vat 17%, co daje 14k. Wpływy z vat + pit = 250mlld, bąbelkowe+ = 40mld -> tj 16%..... no stary - 4k rocznie, to chyba nie poszalejesz... :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
0 / 0

@BlueAlien Nie wieszam psów na bezdzietnych, piszę tylko że warto mieć dzieci to dwie inne sprawy,a ten demot wiesza psy na wielodzietne rodziny, ale nie o wieszanie psów tu chodzi, moje komentarze tylko miały uświadomić że warto mieć 2 albo 3 dzieci, co do twojego: takie dzieci potem mają świadomość, że nie były chciane i kochane WTF ? Nie trzeba im mówić, ani wmawiać aby na starość ci pomagały, wystarczy że otoczysz je miłością a one się same odwdzięczą, to najprostsza i naturalna rzecz na świecie od zawsze tak cykl trwał, moi rodzice pomagali mojej babci i dziadkowi (na stare lata), A ja będę pomagał im, a moje dzieci mnie i tak dalej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-1 / 1

@sancho No spoko że był byś ostrożny. Spoko też że wiesz lepiej ile płacę podatków niż ja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2021 o 10:27

R konto usunięte
0 / 2

@Horsman 1. nawet jesli by pracowali na minimalnej krajowej to i tak zostaje przy swoim wyborze. Z tego powodu że w przeciwieństwie do ciebie wiem jak działają podatki oraz nie miałem problemów z matematyką.
2. Nie ogarniasz też ja może wyglądać rynek pracy za 30-40 lat i pitolisz bajki o pracy w żabce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
-1 / 1

@rafal199 to był tylko przykład, ale wytłumaczę ci co te trudne słowo oznacza przykład to: sytuacja mogąca służyć za ilustrację, nakreślenie danej sytuacji, w celu pokazania rozmówcy o co konkretnie danej osobie chodzi, przykładów najczęściej używa się w oparciu o teraźniejsze przypadki, ogólnie widzę że kłopoty sprawiają Ci nawet podstawowe słowa, i widzę że będziesz czepiał się pojedynczych słówek, zamiast skupić się na treści tego co pisze, a skoro rzekomo znasz się na ekonomii,(chociaż wątpię) to chyba zdajesz sobie sprawę że ZUS (ogólnie spółki emerytalne) pierdzielną (aby nie użyć dosadniejszego słowa) i co wtedy zrobisz? Nawet jest spora szansa na hiperinflację, która zabierze ci oszczędności, bez potomków czeka cię marny los, (nawet jak będziesz miał jednego, to twoje życie będzie lepsze od osoby która jest bezpotomna) chyba że popełnisz eutanazję, ale nawet tego nie zrozumiesz, więc lepiej zakończę rozmowę, bo nie masz argumentów tylko obrażanie, i czepianie się prostych przykładów, które nie miały na celu odwzorowanie życia za powiedzmy 60 lat (nawet nie wiadomo czy wtedy Polska będzie istnieć, bo przy obecnej polityce, to nie jest takie pewne)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+1 / 1

@Horsman

To się wyklucza.

Jeśli miałabym otoczyć dzieci miłością, musiałabym je chcieć. Ale nie chcę. Nie chcę, więc kiepsko emeryturą, warto mieć kilkoro. Jeśli zrobię je tylko bo emerytura, to nie będę ich kochać na tyle, by same z siebie mi na starość pomagały...

Suma sumarum nie warto mieć dzieci, jeśli się nie czuje takiej potrzeby. Pisanie, że warto mieć dzieci do osoby, która tego nie czuje, to tak jakby powiedzieć osobie, że warto choć raz przespać się z osobą tej samej płci, mimo, że się człowiek tym brzydzi.

Psy się wiesza na bezdzietnych, w odwecie oni wieszają na wielodzietnych i wielodzietni potem się dziwią, że są atakowani XD

Na zasadzie jak moja kuzynka. Chciała mieć już dzieci, ale jej mąż się nie spieszy. Ja jej powiedziałam, że nie stanę w tym przypadku po twojej stronie, na co ona nazwała mnie niedojrzałą, "liczyłam, że już z tego wyrosłaś" xD

Ciotki się pytają, kiedy dzieci. Ja mówię, że nie chcę, to one "a dlaczego? a czemu? a co się stało?" ale jak spytam "a dlaczego ty chciałaś mieć dzieci?" to będzie bulwers xD

Podwójne standardy.

No i łatwo jest mówić wszem i wobec, że dzieci są spoko, warto się rozmnażać, jeśli to nie ta osoba musi cierpieć wielogodzinne męki, pękanie krocza, wydalanie w trakcie na twarz lekarza, pocenie się, wymioty, bóle, zmęczenie, krwawienia, odmawianie sobie części pokarmów i napojów....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
-1 / 1

@BlueAlien a po seksie niektórym facetom jondro ucieka do podbrzusza, i trzeba je z powrotem wstawiać na dół do Mosznej, co JE.. UCKO boli, co to ma do temu ano to co twoje zdania po słowach podwójne standardy, ogólnie jeśli chodzi o wojenkę wielodzietnych z małodzietnymi i bezdzietnymi, to PIS ją wywołał, zaraz po wprowadzeniu 500+ ci z grupy młodych ludzi małodzietnych, ostro atakowała grupę z dużą ilością dzieci, mówiąc że nie chcą płacić na patologiczne rodziny, zapominając o fakcie, że te rodziny były duże przed 500+, osoby wielodzietne poczuli się urażeni i atakują grupy bezdzietne, i wojenka trwa, a winę za to nie ponoszą, osoby z dużą rodziną czy też małą, lecz tylko i wyłącznie PIS (chyba z premedytacją)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancho
-1 / 1

@rafal199 Wiem ile płacisz, bo wiem ile wynoszą podatki w Polsce. I nie chodzi mi o wartość bezwzględną. Ilekolwiek nominalnie byś nie płacił akurat na "bombelki" pójdzie nie więcej niż 3-4% twoich zarobków. Może nie jest to mało, ale na pewno życia ci to nie zmieni. Zwłaszcza, że w do ZUS'u wrzucasz z dużym prawdopodobieństwem wielokrotnie więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
0 / 2

@sancho Wcześniej mówiłeś o 9% teraz już zjechałeś do 3-4%. Spoko. Tak się składa że do ZUSu wpłacam wielokrotnie mniej tak że to twoje prawdopodobieństwo jest zajebiste. Jak się kiedyś dowiesz skąd jest wypłacane macierzyński to pewnie z krzesła spadniesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancho
-1 / 1

@rafal199 9% wpływów z tytułu pit vat i zus, 16% samego pit i vat, a to z kolei nie przekracza 3-4% dochodu pojedynczego podatnika - rozumiesz już? Skoro twierdzisz, że płacisz tak mało zus'u oznacza tylko, że masz działalność i zryczałtowany zus, a to z kolei oznacza, że płacisz mniej podatków dochodowych w stosunku do dochodu, a jeżeli jesteś vat'owcem to jeszcze mniej vat'u niż przeciętny Kowalski. Chyba, że jesteś idiotą i nie potrafisz sobie tego zoptymalizować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Makukar
-1 / 1

Teraz ja się zastanawiam co powoduje taki tok myślenia.. mówisz o starcach których lepeij uśmiercić. O dzieciach którym zalujesz normalnego życia. A może poszukasz prawdziwych darmozjadów zerujacych na państwie... myślałaś o świadomych alkoholikach których trzeba leczyć z chorób A oni ciągle piją? Wiesz ze takie tygodniowe terapie kosztują od kilku do kilkunastu tysięcy? Nalogowi palacze też obciążają Państwo że względu na choroby również świadomie. A świadomi bezrobotni single tzw menele do których również zaliczają się kobiety? A wiesz ile kosztuje utrzymanie miesięczne jednego wieznia? Około 3150zl. Jeśli mowa o podatkach... muszą być i każdy musi to sobie uświadomić. Jeśli by ich nie było dalej poruszalabys się na drodze z kamieni. Policja Nie chronilaby obywateli. Żyłabys w gliniance jak kiedyś 1000 lat temu i marny by był twój los. To prawda że państwo nie ma swoich pieniędzy. Ale państwo musi "zabierać " pieniądze obywatelom żeby państwo było państwem. Dlatego mamy granice. Dlatego służba zdrowia jest jaka jest Ale jest. Bo bez składek przy porodzie już pewnie mogłabyś zakończyć żywot jeśli by się odbył w warunkach średniowiecznych.. Tak ogolnie w skrócie wszystko napisałem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
0 / 0

@sancho haha Nie no wiadomo że przedsiębiorcy płacą dużo mniejsze podatki hahaha. To państwo funkcjonuje tylko dzięki takim jak ty na minimalnej krajowe i na zasiłku z mopsu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Makukar
-1 / 1

@BlueAlien

Czego ty nie rozumiesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancho
-1 / 1

@rafal199 No przecież to oczywiste. Byłem na etacie może ze 2 miesiące w moim życiu i nigdy wcześniej ani później nie czułem się tak oskubany jak wtedy. W tym roku policzyłem sobie ile bym wywalił do US i ZUS gdybym w 2020 po prostu się zatrudnił na etacie w mojej sp. z o.o. i wypłacił tyle samo ile wypłaciłem. Wiesz ile wyszło? Przeszło 3x więcej niż zapłaciłem. Do tego powiedz mi, te bzdury w internetach to popychasz na laptopie, który kupiłeś prywatnie, na paragon, czy może na fakturę i odliczyłeś vat i wrzuciłeś w koszty? Bo ja np. piszę na laptopie firmowym, a przeciętny Kowalski nie ma takich możliwości. Ja nie mówię, że przedsiębiorcy mają w Polsce łatwo i fajnie, i że podatki są niskie. Po 20 latach mógłbym 3 tomową epopeję napisać o tym dlaczego i jak bardzo ch...owe jest prowadzenie działalności w Polsce, ale akurat pod względem wysokości podatków w porównaniu do etatu, to my mamy raj podatkowy. Dlatego w przeciwieństwie do ciebie, ja tam się nie rzucam ile to moich podatków rozpieprza rząd na lewo i prawo, bo naprawdę, proporcjonalnie do dochodów płacę stosunkowo małe podatki w porównaniu do etatowców. A jeżeli ty prowadząc firmę płacisz podatki wyższe niż na etacie, to albo jesteś masochistą albo idiotą, który nie potrafi sobie nic zoptymalizować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
0 / 0

@sancho Proponuje sprawdzić jaki procent zatrudnionych łapie się na 32, a nie pisać jakieś bajki o tym ile to jakiś Kowalski płaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-1 / 1

@Horsman Zdradzę ci sekret że przed inflacją można się bronić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
-1 / 1

@rafal199 Baw się, jednak przy obecnym systemie emerytalnym, braku oszczędności i potomstwa, nie wróżę ci dobrej starości (chyba większość millenialsów to czeka)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancho
-1 / 1

@rafal199 A policzyłeś sobie ile byś zapłacił podatków i zus'u na etacie, czy za trudne? To proszę: Kowalski na najniższej krajowej, koszt pracodawcy: ok 3370, netto ok 2060, realne obciążenie podatkiem dochodowym i zus'em: 38%. Ja bez agresywnej optymalizacji podatkowej zapłaciłem z zus'em może z 16%, jak doliczę cit ze spółki, którego parę groszy wyszło, to może 17%. I co, naprawdę trzeba być dzianym Kowalskim żeby płacić większe podatki niż skromny przedsiębiorca? A ja, w przeciwieństwie jak rozumiem, do ciebie, nie zarabiam kilku baniek rocznie, a im więcej zarabiasz, tym większe możliwości optymalizacji :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-1 / 1

@Horsman Pewnie z tego powodu osoby bardziej ogarnięte odkładają kasę na swoją emeryturę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-1 / 1

@sancho Spoko. Widać jesteś lepszy od zawodowych doradców podatkowych. Chcesz dorobić? Ja i sporo kolegów chętnie skorzysta z twoich usług. Oczywiście z umową że ty bierzesz odpowiedzialność finansową za naliczone kary. Dodatkowo możesz zrobić jakieś szkolenia dla księgowych i doradców podatkowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2021 o 9:25

S sancho
-1 / 1

@rafal199 Nie, nie jestem lepszy od zawodowych doradców. Po prostu ty nigdy nie miałeś do czynienia z zawodowym doradcą podatkowym. Ale nawet bez żadnej optymalizacji jest jedna możliwość, żeby z dg zapłacić więcej zusu i podatku niż na etacie. Musisz zarabiać bardzo, bardzo mało, być na podatku linowym i płacić pełną zryczałtowaną składkę zus. Wtedy przy odpowiednio niskich dochodach obciążenia faktycznie wyjdą większe niż na etacie. Ale wtedy to naprawdę, nie ma się co chwalić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
-1 / 1

@rafal199 To pokazuje że na pewno nie czytałeś moich komentarzy, podajesz przykład osób mniej ogarniętych, wiesz jak działa inflacja? Zmniejsza wartość twoich pieniędzy, czyli nawet jak odłożysz na emeryturę, możesz mieć jakieś grosze (przy hiperinflacji to scenariusz bardzo prawdopodobny) oszczędności w zł są bardzo ryzykowne, masz kilka dróg do wyboru potomstwo ( co wolisz unikać) wymieniać pieniądze na kruszce np złoto,(bo kruszce są stabilne wartościowo) albo kupić dużo ziemi,(ona też jest stabilna, choć ostatnio drożeje) i na emeryturę sprzedać z obecnymi w tamtym czasie cenami (co da ci w sumie tyle ile miałbyś oszczędności, bez zmniejszenia ceny z powodu inflacji, zł spadnie wartościowo, a cena ziemi i kruszców pozostanie taka sama) ale do tego trzeba znać przynajmniej podstawy ekonomii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-1 / 1

@Horsman Kurde, a to jest coś takiego jak inflacja? Istny szok. Ogólnie to nie mój problem bo podatków żadnych nie płace.
Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Horsman
0 / 0

@rafal199 każdy podatki płaci, nawet jak kupujesz bułki w sklepie, to płacisz podatek VAT(chyba że jesteś w innym kraju, ale wtedy płacisz podatki na ten inny kraj)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+4 / 4

Kiedys takiemu bydlu bylo wstyd cos takiego powiedziec, a teraz sie jeszcze nieudaczniki spoleczne z tym obnosza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MarcelinaMarcelina
+5 / 5

O co ta burza? Chcesz mieć dzieci? Wyprodukuj tyle ile masz ochotę, nie chcesz mieć dzieci też bardzo dobrze i nie miej ich wcale, bo nie wyobrażam sobie zmusić się do wychowywania małej kochającej istoty tylko dla tego, że ktoś mi powiedział, że do emerytury będzie xD Ludzie kłócą się o jakieś programy polityczne, które mają termin przydatności jak mleko w lodówce ;) Dla tych wszystkich, którzy już są znudzeni 500+, politycy za pewne wymyślą jakiś inny fajny program, bo nikt tak spektakularnie nie zrywa umów społecznych jak politycy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+12 / 12

@Makukar

Zawsze mnie zastanawiało, jaki jest proces myślowy osoby piszącej takie rzeczy. Jak doszła do takich wniosków? Co ma piernik do wiatraka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BlueAlien
+19 / 21

Straszna ta nagonka na Chodakowską że strony madeg boleg

Chodakowska chwali się zdjęciami z wakacji a w komentarzach "dzieci mogłabyś urodzić" "byłabyś dobrą matką" ale jak Ewa takiej kulturalnie odpisze o prawie do wyboru to uu jak tak można się z Grażyną z Pcimia Dolnego nie zgadzać.

Do tego oczywiście jeszcze dochodzi sesja zdjęciowa z pieskiem ktory traktowany jest jak dziecko to żyłka Grażynkom pęka nie mówiąc już że niektóre tak się bulwersują tym że Ewa nie chce dzieci i głośno o tym mówi że aż informują że "nie zamierzają już obserwować profilu takiej egoistki" xD

Co niektóre tępe baby mają w deklu to ja nawet nie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gorgonek
0 / 0

@BlueAlien w pełni się z Tobą zgadzam. Z żoną nie mamy dziecka (z różnych względów), a tylko psiaka traktowanego jak córka ;) Już nie raz nam się oberwało od różnych "madek" że jesteśmy egoistami i to ich dzieci będą na naszą emeryturę pracować... chociaż szczerze wątpię by się do pracy wzięły te pociechy wyhodowane na socjalu. Niestety nie są one wychowywane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Truman_show
+7 / 9

Ktos Polaczkom wmowil ze ich podatki ratuja swiat czy co ?? Najwiecej do powiedzenia maja ci co pracuja za najnizsza i placa ich najmniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-1 / 3

A ja zdradzę wam, że nie planuje sobie kupić helikoptera, ani węża.
Kogo to obchodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
0 / 0

Kolejne debilizmy o tym jaka to straszna patologia mieć dzieci. Kolejny płatny hejter nie mający pojęcia o prawach rządzących ekonomią. Bombelki jak ich nazywacie, będą niebawem pracować nie tylko na waszą emeryturę, ale będą także utrzymywać struktury państwa, czyli policję, służbę zdrowia, straż p., edukację itp. Będą budować nową infrastrukturę i utrzymywać starą, będą np produkować energię, będą generować pkb co wiąże się z zamożnością państwa a co za tym idzie od nich będzie zależała wysokość emerytur. Od bombelków będzie też zależała realna wartość pieniądza i szereg innych. Emerytury i tak dostaniecie, ale pieniądze, które odłożycie nie będą miały takiej wartości jakiej byście oczekiwali i to jest cała tajemnica systemu. Bez bombelków nastąpi katastrofa ekonomiczna, nie będzie miał kto wkładać pieniędzy do systemu a jedynie będzie banda roszczeniowych dziadów krzycząca dajcie bo mi się należy, bo całe życie pracowałem. Państwo samych emerytów byłoby jednym wielkim cmentarzyskiem. Luka która powstanie zostanie szybko zastąpiona pracownikami z państw biedniejszych, zacznie być coraz wyraźniejsze multikulti.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
0 / 0

Kolejne debilizmy o tym jaka to straszna patologia mieć dzieci. Kolejny płatny hejter nie mający pojęcia o prawach rządzących ekonomią. Bombelki jak ich nazywacie, będą niebawem pracować nie tylko na waszą emeryturę, ale będą także utrzymywać struktury państwa, czyli policję, służbę zdrowia, straż p., edukację itp. Będą budować nową infrastrukturę i utrzymywać starą, będą np produkować energię, będą generować pkb co wiąże się z zamożnością państwa a co za tym idzie od nich będzie zależała wysokość emerytur. Od bombelków będzie też zależała realna wartość pieniądza i szereg innych. Emerytury i tak dostaniecie, ale pieniądze, które odłożycie nie będą miały takiej wartości jakiej byście oczekiwali i to jest cała tajemnica systemu. Bez bombelków nastąpi katastrofa ekonomiczna, nie będzie miał kto wkładać pieniędzy do systemu a jedynie będzie banda roszczeniowych dziadów krzycząca dajcie bo mi się należy, bo całe życie pracowałem. Państwo samych emerytów byłoby jednym wielkim cmentarzyskiem. Luka która powstanie zostanie szybko zastąpiona pracownikami z państw biedniejszych, zacznie być coraz wyraźniejsze multikulti.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem