Nie rozumiem co w tym wierszu jest rasistowskie. Bambo jest przedstawiony jako czarny i wesoly i do tego chodzi do szkoly gdzie sie pilnie uczy. Teraz juz wszystko rasizm.
@PolarisStar Jest w tym wierszu kilka "smaczków". Wiersz bardzo podkreśla inność Murzynka Bambo od białych dzieci. Uczy się z innej, specjalnej dla murzynów czytanki, stwarza problemy zamiast robić coś pożytecznego, ucieka na drzewo- prześmiewczy stereotyp, jest brudasem i brudowi zawdzięcza (w mniemaniu Bambo) swój kolor skóry, chodzi do specjalnej dla murzynów szkoły.
Ja uczyłem się z rasistowskiej polskiej czytanki...
Moim głównym zajęciem za dzieciaka była zabawa.. W tym psoty i głupie żarty. Oczywiście dzieci w Afryce często pracują zamiast sie bawić, ale myślę że napisanie prawdy że bambo pracuje i gluduje nie byłoby takie fajne i by się nie rymowało.
Jako dzieciak wlazłem na każde drzewo na jakie dało się wejść... Podobnie jak większość dzieci zwłaszcza na wsi.
Nie jest brudasem tylko dzieci często nie lubią się kąpać z różnych powodów np dlatego że po myciu najczęściej musi się iść spać. Natomiast wybielenie można rozumieć jako głupi argument dziecka lub dumę z koloru skóry.
Skąd wzięłaś specjalną szkole dla murzynów?
w każdym kraju jest inna książka do nauki, Bambo jak wiele dzieciaków łazi po drzewach (ja uwielbiałam, im wyżej tym lepiej), dzieci nie są od tego, by robić pozytywne rzeczy a mają psocić, uczyć się i bawić. Białe dzieciaki też latają brudne. Niemieckie dzieci mają obowiązkowe spodnie po to, by się w błocie bawić. Każdy dzieciak chodzi do swojej specjalnej szkoły, ja do Polskiej, Francuz do francuskiej, Bambo do swojej. Gdzie Ty tu widzisz rasizm? Jak nazwiemy Bambo Grześkiem to będzie to wierszyk o Polaku i poza kolorem skóry nic nie trzeba zmieniać.
@Puolalainen @Saladyn1 Też biegałam po drzewach, biegaliśmy latem boso po kałużach i po rżysku też. Tylko nikt nie nazywał tego pracą w przeciwieństwie do nauki i pomocy w domu.
A szkoła mi się wzięła z "murzyńskiej czytanki". Może to moja nadinterpretacja, ale skoro nauce dano w wierszu kolor skóry to może cały system edukacji w Afryce też ma. Co z tego wynika, zostawiam odczuciom czytelnika.
@warszawiaczanka praca kiedyś zajmowała większość czasu ludziom a na wsi tak jest do teraz i to właśnie oznacza że Bambo przez większość dnia się bawił. Tuwim zwyczajnie opisał polskie dzieci i podpisał że to chodzi o murzyna.
Tak system edukacji ma kolor skóry i jest dostosowany do potrzeb mieszkańców danego kraju. My mamy polskie czytanki bo z tych niemieckich nic byśmy nie zrozumieli. Tak samo jest w Afryce. U nas np często mówimy dzieciom że jak Obaczą pająka to trzeba złapać i wypuścić na dworze a w takiej Australii jak zobaczą pająka to trzeba się bać. W Afryce jest tak samo.
@Saladyn1 A ja myślałam, że nauka może mieć narodowość, a nie kolor skóry. Chyba, że coś opowiesz o żółtej nauce. Jestem bardzo ciekawa. Może też czegoś się dowiem o rasie polskiej, albo niemieckiej. Wcześniej uważałam to za narodowości, a wszyscy należymy do rasy białej, ale widzę, że niebawem dowiem się czegoś nowego.
Czyli jakby napisał, że Bambo uczył się z nigerskiej czytanki to byłoby ok? To jest wierszyk dla dzieci, wydany w latach 30 poprzedniego wieku. Jakby w Afryce ktoś napisał wierszyk o Janie, który uczy się z europejskiej czytanki to też byłoby to dla Ciebie negatywne? Myślisz, że male dzieci tak rozpatrują ten wierszyk? Znałam ten wierszyk w dzieciństwie i nigdy nie odbierałam go jako coś złego, coś negatywnego. W życiu dorosłym jakoś nie jestem rasistką, nie przeszkadzają mi inne kultury, inni ludzie. Przeszkadzają mi idioci i ludzie agresywni ale tych unikam.
@Puolalainen Tu się objawia geniusz Tuwima. Dla dziecka to wierszyk o wesołym chłopcu, który lubi figle, nie lubi mleka (jak większość dzieci), mama o niego dba i bardzo go kocha. Jednak zasiewa w młodym bezkrytycznym umyśle, że bambo jednak ma jakąś specjalną czytankę, kolor skóry skojarzył z brudem, a dorosły może wyciągnąć z tego jeszcze więcej. Stąd ta dyskusja, czy to niewinny wiersz dla dzieci czy świetnie zakamuflowany tekst propagandowy.
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę, jestem czarny.
Kiedy dorosnę, jestem czarny.
Kiedy praży mnie słonce, jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny.
Kiedy umieram, jestem czarny.
Ty biały kolego:
Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz, jesteś biały.
Kiedy praży cię słonce, jesteś czerwony.
Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory, jesteś żółty.
Kiedy umierasz, jesteś szary.
I ty, ku*wa, masz czelność nazywać mnie kolorowym?
Prześlij ten list do swoich białych znajomych.
Ostatnie zdanie raczej jest bardzo współczesne "szkoda, że Bambo Czarny, wesoły, nie chodzi z nami do szkoły". Przecież to zdanie mówi o tym żeby czarni chodzili do szkół. I że to wielka szkoda że nie chodzi z innymi dziećmi. To rasizm? Mówienie "szkoda że czarny z nami nie chodzi do szkoły?" . No jprdl.
W żadnym miejscu ten wierszyk nie obraża osoby czarnoskórej.
Nie rozumiem co jest w tym rasistowskiego. Jest czarny to fakt, jest wesoły i pilnie się uczy, to chyba dobrze nie? No i szkoda, że nie chodzi z nami do szkoły. Serio? Gdzie tu rasizm? Bo ja go nie widzę. Moim zdaniem słowo murzyn, zwłaszcza w zdrobnieniu nie jest obraźliwe, to po prostu inne określenie na osobę czarnoskórą. Przestańcie szukać na siłę rasizmu we wszystkich starszych dziełach, gdzie była mowa o osobach czarnoskórych.
do wszystkich głupich lewackich debili. przestańcie pierd*lić że ten wierszyk jest rasistowski bo Polska nie miała i nie ma żadnych kolonii na czarnym lądzie gdzie wykorzystywało się murzynów. w Polsce słowo murzyn albo czarny nie jest nacechowane rasizmem, chyba że na siłę szukasz sensacji lub chcesz wejść głęboko odbyt BLM to już nic z tym nie da się zrobić.
Kiedy spogladam wstecz, to przeraza mnie sakla absurdu, jaka osiagnelismy. Pamietam ten wierszyk i nigdy, przenigdy, nie wylowywal on negatywnych, a tym bardziej rasistowskich emocji. Nie wydaje mi sie abym w tej kwestii byl wyjatkiem. Pseudoliberalni, lewaccy obroncy tak zwanej poprawnosci politycznej sprawili, ze slowo murzynek jest obrazliwe i rasistowskie. Co za roznica, czy kogos nazwiemy murzynem, czy czarnoskorym, czy tez jeszcze inaczej? Oczywiscie przez lewakow, okreslenie murzyn stalo sie rasistowskie i obrazliwe, przez co prawdopodobnie nigdy juz nie mozna bedzie go uzywac w kontekscie okreslania koloru skory czlowieka.
Bambo, pomimo tego, że wygląda inaczej i mieszka bardzo daleko, to jest takim samym dzieciakiem jak ja czy ty, tak samo lubi psocić i się bawić, nie lubi się myć, musi odrabiać lekcje i pyskuje mamie. Tak mnie uczono w czasach, gdy "czarny koleszka" nie miało negatywnych konotacji.
Fajna analiza powyższego utworu. W temacie zbyt daleko posuniętej politycznej poprawności.
https://m.joemonster.org/art/50643/Rasista_Julian_Tuwim_i_jego_obrzydliwy_wierszyk_dla_dzieci_czyli_Murzynek_Bambo_pod_lupa
Nie rozumiem co w tym wierszu jest rasistowskie. Bambo jest przedstawiony jako czarny i wesoly i do tego chodzi do szkoly gdzie sie pilnie uczy. Teraz juz wszystko rasizm.
@PolarisStar Jest w tym wierszu kilka "smaczków". Wiersz bardzo podkreśla inność Murzynka Bambo od białych dzieci. Uczy się z innej, specjalnej dla murzynów czytanki, stwarza problemy zamiast robić coś pożytecznego, ucieka na drzewo- prześmiewczy stereotyp, jest brudasem i brudowi zawdzięcza (w mniemaniu Bambo) swój kolor skóry, chodzi do specjalnej dla murzynów szkoły.
@warszawiaczanka
Ja uczyłem się z rasistowskiej polskiej czytanki...
Moim głównym zajęciem za dzieciaka była zabawa.. W tym psoty i głupie żarty. Oczywiście dzieci w Afryce często pracują zamiast sie bawić, ale myślę że napisanie prawdy że bambo pracuje i gluduje nie byłoby takie fajne i by się nie rymowało.
Jako dzieciak wlazłem na każde drzewo na jakie dało się wejść... Podobnie jak większość dzieci zwłaszcza na wsi.
Nie jest brudasem tylko dzieci często nie lubią się kąpać z różnych powodów np dlatego że po myciu najczęściej musi się iść spać. Natomiast wybielenie można rozumieć jako głupi argument dziecka lub dumę z koloru skóry.
Skąd wzięłaś specjalną szkole dla murzynów?
@PolarisStar Mama jest rasistką, bo chce podtruć mlekiem nietrawiącego laktozy Afrykańczyka.
@warszawiaczanka
w każdym kraju jest inna książka do nauki, Bambo jak wiele dzieciaków łazi po drzewach (ja uwielbiałam, im wyżej tym lepiej), dzieci nie są od tego, by robić pozytywne rzeczy a mają psocić, uczyć się i bawić. Białe dzieciaki też latają brudne. Niemieckie dzieci mają obowiązkowe spodnie po to, by się w błocie bawić. Każdy dzieciak chodzi do swojej specjalnej szkoły, ja do Polskiej, Francuz do francuskiej, Bambo do swojej. Gdzie Ty tu widzisz rasizm? Jak nazwiemy Bambo Grześkiem to będzie to wierszyk o Polaku i poza kolorem skóry nic nie trzeba zmieniać.
@Puolalainen @Saladyn1 Też biegałam po drzewach, biegaliśmy latem boso po kałużach i po rżysku też. Tylko nikt nie nazywał tego pracą w przeciwieństwie do nauki i pomocy w domu.
A szkoła mi się wzięła z "murzyńskiej czytanki". Może to moja nadinterpretacja, ale skoro nauce dano w wierszu kolor skóry to może cały system edukacji w Afryce też ma. Co z tego wynika, zostawiam odczuciom czytelnika.
@warszawiaczanka praca kiedyś zajmowała większość czasu ludziom a na wsi tak jest do teraz i to właśnie oznacza że Bambo przez większość dnia się bawił. Tuwim zwyczajnie opisał polskie dzieci i podpisał że to chodzi o murzyna.
Tak system edukacji ma kolor skóry i jest dostosowany do potrzeb mieszkańców danego kraju. My mamy polskie czytanki bo z tych niemieckich nic byśmy nie zrozumieli. Tak samo jest w Afryce. U nas np często mówimy dzieciom że jak Obaczą pająka to trzeba złapać i wypuścić na dworze a w takiej Australii jak zobaczą pająka to trzeba się bać. W Afryce jest tak samo.
@Saladyn1 A ja myślałam, że nauka może mieć narodowość, a nie kolor skóry. Chyba, że coś opowiesz o żółtej nauce. Jestem bardzo ciekawa. Może też czegoś się dowiem o rasie polskiej, albo niemieckiej. Wcześniej uważałam to za narodowości, a wszyscy należymy do rasy białej, ale widzę, że niebawem dowiem się czegoś nowego.
@warszawiaczanka
Czyli jakby napisał, że Bambo uczył się z nigerskiej czytanki to byłoby ok? To jest wierszyk dla dzieci, wydany w latach 30 poprzedniego wieku. Jakby w Afryce ktoś napisał wierszyk o Janie, który uczy się z europejskiej czytanki to też byłoby to dla Ciebie negatywne? Myślisz, że male dzieci tak rozpatrują ten wierszyk? Znałam ten wierszyk w dzieciństwie i nigdy nie odbierałam go jako coś złego, coś negatywnego. W życiu dorosłym jakoś nie jestem rasistką, nie przeszkadzają mi inne kultury, inni ludzie. Przeszkadzają mi idioci i ludzie agresywni ale tych unikam.
@Puolalainen Tu się objawia geniusz Tuwima. Dla dziecka to wierszyk o wesołym chłopcu, który lubi figle, nie lubi mleka (jak większość dzieci), mama o niego dba i bardzo go kocha. Jednak zasiewa w młodym bezkrytycznym umyśle, że bambo jednak ma jakąś specjalną czytankę, kolor skóry skojarzył z brudem, a dorosły może wyciągnąć z tego jeszcze więcej. Stąd ta dyskusja, czy to niewinny wiersz dla dzieci czy świetnie zakamuflowany tekst propagandowy.
@warszawiaczanka
Spoko. Ja widzę to inaczej.
I co w tym było złego?
Murzyn to znaczyło czarny, słowo przekształcane pochodzące z arabskiego i tureckiego (murza)
List murzynka Bambo.
Drogi biały kolego!
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę, jestem czarny.
Kiedy dorosnę, jestem czarny.
Kiedy praży mnie słonce, jestem czarny.
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.
Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny.
Kiedy umieram, jestem czarny.
Ty biały kolego:
Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz, jesteś biały.
Kiedy praży cię słonce, jesteś czerwony.
Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.
Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.
Kiedy jesteś chory, jesteś żółty.
Kiedy umierasz, jesteś szary.
I ty, ku*wa, masz czelność nazywać mnie kolorowym?
Prześlij ten list do swoich białych znajomych.
Z wyrazami szacunku,
Murzynek Bambo.
@MEATLOAF
Nie ma białej i czarnej skóry. I to oni nazywają się POC.
Wcześniej, 1935.
Ostatnie zdanie raczej jest bardzo współczesne "szkoda, że Bambo Czarny, wesoły, nie chodzi z nami do szkoły". Przecież to zdanie mówi o tym żeby czarni chodzili do szkół. I że to wielka szkoda że nie chodzi z innymi dziećmi. To rasizm? Mówienie "szkoda że czarny z nami nie chodzi do szkoły?" . No jprdl.
W żadnym miejscu ten wierszyk nie obraża osoby czarnoskórej.
I wsadziłeś kij w mrowisko...
Nie rozumiem co jest w tym rasistowskiego. Jest czarny to fakt, jest wesoły i pilnie się uczy, to chyba dobrze nie? No i szkoda, że nie chodzi z nami do szkoły. Serio? Gdzie tu rasizm? Bo ja go nie widzę. Moim zdaniem słowo murzyn, zwłaszcza w zdrobnieniu nie jest obraźliwe, to po prostu inne określenie na osobę czarnoskórą. Przestańcie szukać na siłę rasizmu we wszystkich starszych dziełach, gdzie była mowa o osobach czarnoskórych.
Róbcie kopie i zgrywajcie na dyskietki. Jeszcze parę lat i ten tekst będzie zakazany.
do wszystkich głupich lewackich debili. przestańcie pierd*lić że ten wierszyk jest rasistowski bo Polska nie miała i nie ma żadnych kolonii na czarnym lądzie gdzie wykorzystywało się murzynów. w Polsce słowo murzyn albo czarny nie jest nacechowane rasizmem, chyba że na siłę szukasz sensacji lub chcesz wejść głęboko odbyt BLM to już nic z tym nie da się zrobić.
Kiedy spogladam wstecz, to przeraza mnie sakla absurdu, jaka osiagnelismy. Pamietam ten wierszyk i nigdy, przenigdy, nie wylowywal on negatywnych, a tym bardziej rasistowskich emocji. Nie wydaje mi sie abym w tej kwestii byl wyjatkiem. Pseudoliberalni, lewaccy obroncy tak zwanej poprawnosci politycznej sprawili, ze slowo murzynek jest obrazliwe i rasistowskie. Co za roznica, czy kogos nazwiemy murzynem, czy czarnoskorym, czy tez jeszcze inaczej? Oczywiscie przez lewakow, okreslenie murzyn stalo sie rasistowskie i obrazliwe, przez co prawdopodobnie nigdy juz nie mozna bedzie go uzywac w kontekscie okreslania koloru skory czlowieka.
Bambo, pomimo tego, że wygląda inaczej i mieszka bardzo daleko, to jest takim samym dzieciakiem jak ja czy ty, tak samo lubi psocić i się bawić, nie lubi się myć, musi odrabiać lekcje i pyskuje mamie. Tak mnie uczono w czasach, gdy "czarny koleszka" nie miało negatywnych konotacji.
Dobrze, że Tuwim ma chociaż spoko korzenie,.Bo inaczej poszłoby w świat, że "Polacy rasiści, każdy to powie, i nikt tu nie lubić czarny człowiek".