Jak dla mnie, osoby które identyfikują się jako inna płeć, niż ta biologiczna, to osoby które mają problemy z samoakceptacją.
Bo dziwnym trafem, nagle jest wielokrotnie więcej takich transosób niż kiedykolwiek wcześniej.
Może warto im najpierw robić psychotesty czy aby na pewno ich płeć mózgu nie zgadza się z płcią biologiczną? Wtedy, mniemam, że dobre 95% takich ludzi nie przeszłoby tych testów.
Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że koleś, który X lat walczył w MMA jako facet, nagle poczuł się kobietą. I niby czując się kobietą, od zawsze, poszedł w tak typowo męski aspekt, jakim są sporty walki :/ .
@rafik54321
Problem jest powszechny. Zobacz w pubach czy na dyskotekach. Ile kobiet nagle czuje się mężczyznami, gdy do damskiej toalety ustawia się kilometrowa kolejka:) Nieraz właziły jak korzystałem z pisuaru. A spróbuj odwrotnie. Wtedy będziesz identyfikował się jako zboczeniec. Takie tam równości.
@michalSFS ogólnie uważam że takie psychotesty przed zmianą płci powinny być obowiązkowe. Powinny być warunkiem do przeprowadzenia takiej operacji...
Trochę inaczej sprawa by wyglądała u obojniaków, którzy po urodzeniu nie mają jasno zidentyfikowanej płci. Jednak wtedy chirurgicznie "poprawia" się ciało do tej płci, do której "jest bardziej podobne" :/ .
Znowu te kolejki do damskiej toalety to też cyrk, bo tam są kolejki nie dlatego że tyle pań potrzebuje skorzystać z toalety, a dlatego że chodzą tam stadami i przesiadują. Serio, ja nie wiem z czym one tam sobie same nie mogą poradzić XD.
@rafik54321 w Polsce dokładnie tak się odbywa. Najpierw badania psychiatryczna, obserwacja, dopiero później rozpoznanie i zgoda na zmianę płci. W Polsce 100% osób transplciowych które dostały urzędowo zgodę na zmianę płci przeszło testy. Wiec jak ci wyszło że tylko 5% je zalicza?
@rafik54321
Pewnie tak. Nie ogarniam sprawy tych płci - jakoś nie pociąga mnie ten temat. Nie znam też nikogo, kto miałby takie problemy czy dylematy - jak zwał to zwał.
W USA chodziłem do sklepu, w którym sprzedawał transwestyta (chyba - facet ubierający się jak kobieta z damską fryzurą). Kathie. Lubił jak mówiło się do niego po imieniu - sam to wyraźnie zaznaczał w trakcie obsługi. Czasem to bywało irytujące, bo często wracał do tematu. A do żadnych innych sprzedawców w sklepach też po imieniu się nie zwracało. Wolałem zwracać się bezosobowo: dzień dobry, wszystko ok, dziękuję, do widzenia.
To nie bar, że siedziało się 3-4 godziny przy barze i czasem rozmawiało z barmanami czy barmankami.
@5g3g a ile osób się identyfikuje a jednak testów NIE przeszło? Tego się nie podaje bo to nie wygodne.
Druga sprawa to jak odbywają się owe psychotesty. Bo jeśli tak, jak inne psychotesty to sorka - jest to wałek.
Są bardzo konkretne różnice w myśleniu kobiet i mężczyzn. Kobiety myślą "wielowątkowo" i impulsywnie. Mężczyźni bardziej konkretnie i jednotorowo. Tego nie da się łatwo oszukać.
No i nie wszędzie tak się to odbywa.
I właśnie wskazuję ci na inną rzecz. Koleś całe życie parał się najbardziej męskimi rzeczami na świecie i nagle czuje się kobietą? :/ . Serio? To już prędzej bym powiedział że spoko, przy jakimś projektancie mody, styliście itp. Tu ok, mógł być latami fizycznym facetem i jednak czuć się kobietą. Ale np w wojsku? Kuwa, serio? W Polsce służy ponad 100 tys osób, mniej niż 1% z tego to kobiety. I tu mam wierzyć w kombo, że facet, który psychicznie jest kobietą, poszedł akurat do woja? Szansa jak na odnalezienie kosmitów.
Albo olimpijczycy. To samo. Trochę za dużo tych "przypadków".
@rafik54321 nie wiesz jak to wygląda ale wiesz że źle i są to wałki.
Co to są męskie rzeczy? Tak serio pytam. Skąd założenie, że jak ktoś para się walką to musi się czuć facetem. Już pomijam psychologiczne i społeczne mechanizmy dla których osoba transplciowa czująca się kobietą wybierze "męski" zawód, ale czemu kobieta nie może lubić uprawiać sportów walki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 lipca 2021 o 12:25
@rafik54321 ja rozumiem co chcesz mi przekazać. Nie miałeś pojęcia o tym jak procedura wygląda, nie wiesz jak się ich bada, generalnie nie znasz tematu na poziomie który pozwalałby powiedzieć że nie jesteś totalnym ignorantem. Ale i tak jestes przekonany że 95 % z nich jest chora psychicznie. Ale to ja jestem trollem. Spoko.
Nie do końca się z Panem zgadzam - Po pierwsze tych ,,przypadków trans- '' rzeczywiście jest ostatnio ,,wysyp'' - z jednej strony trochę na to ,,moda'', a z drugiej strony nigdy wcześniej nie produkowaliśmy I nie spożywaliśmy (świadomie lub nie) takiej ilości substancji aktywnych ,, hormono- podobnych'' - nasz organizm jest sterowany poprzez hormony jak przez system nadrzędny(czy się komuś to podoba czy nie), niektóre substancje już znamy I umiemy je wykorzystać(serotonina, dopamina, adrenalina), wielu substancji ,,sterujących'' nie zidentyfikowaliśmy - ale już wykazano, że np mikroplastiki I niektóre konserwanty/barwniki zaburzają pracę układu hormonalnego I nerwowego u istot żywych!- ale lobby spożywczych gigantów słono płaci za utrzymanie status quo I swoich dalszych wpływów(nawet kosztem zdrowia konsumentów)...
Bo kobiety chodzą do łazienki nie tylko sikać! (tylko np poprawić makijaż I fryzurę, zmienić tampon, obgadać chłopaków ) - Druga sprawa, że panom jak chce się tylko siku to mogą podejść do pierwszego lepszego krzaka I załatwić sprawę, a do kibelka muszą koniecznie tylko na tzw ,,dwójeczkę'':-) A to nie nasza wina, że kibli jest tyle samo damskich I męskich, gdy my zarówno na jedynkę jak I dwójkę musimy do kabiny...
Niestety rafik jesteś w błędzie - jest coś takiego jak ,,płeć mózgu'' (sterowane to jest uwolnieniem hormonów płciowych z organizmu matki w odpowiednim momęcie życia zarodka), a ponieważ nie wykształca się ona w tym samym czasie co narządy rozrodcze płodu, to czasami dochodzi do pewnej niezgodności w tym temacie - Coraz większa ilość osób z zaburzeniem w tej materii wskazuje na problemy z rozregulowaniem ukł hormonalnego matek(prawdopodobnie spowodowane to jest działaniem chemikaliów z pożywienia I mikroplastików - ale koncerny spożywcze mn Monsanto zaciekle się broni przed tego typu badaniami, a badań niezależnych jest bardzo mało)
@5g3g męskie rzeczy to takie, które pasują do względnie wyższych poziomów testosteronu ;p
O ilę uznaję powagę problemów lgbt, o tyle też drażni mnie homopropaganda, że niby wszystko jest uformowane kulturowo -.-
Zaprzeczanie milionów lat ewolucji...
Poobserwój sobie zwierzęta, np. kocury i kotki, czy to, że mój kocur to bezczelny cham, a kotka to dystyngowana dama to zawdzięczają to wpływom ludzkiej kultury? Bo z tym się w książkach spotykałem, że wszystko co zaistniało w naturze jest naturalne, a wszelkie utożsamianie jakichś szeroko pojętych pozycji z zachowaniami, to tylko i wyłącznie ciasnota naszych umysłów...
Wielkim biznesom (czyli temu co rządzi tym światem) z pewnością w smak jest sytuacje, że ludzkość to podatne na manipulację masy, które nie wiedzą czego chcą, nawet nie wiedzą kim są...
A najlepiej jak jeszcze wszyscy są rozemocjonowani i już o to dbają podmioty jak np. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne...
@zgrit22 nie bardzo łapie co ma "homopropaganda" z pojęciem płci kulturowej. Homoseksualizm jakby nie było to coś innego. Nie bardzo też wiem, gdzie widziałaś treści " że wszytko jest uformowane kulturowe". Ja takich nie spotkałem. Może dasz jakiś link. Wszędzie piszą że jest to mieszanka genów i środowiska. Kwestia jest innego rodzaju. Że czasami rodzą się kotki samiczki zachowujące się jak kocury i na odwrót. I teraz pytanie co chcesz z tym zrobić?
@5g3g skąd takie treści? Choćby z jednego z głównych bestsellerów popularnonaukowych "Sapiens, od zwierząt do bogów" Harrariego, walnął tam tabelkę z prawami kobiet w różnych społecznościach i różnych czasach, oraz coś tam wspominał o bardziej fikuśnych społeczeństwach z płynnymi definicjami płci i wywnioskował z tego, że to właściwie wszystko tylko jakieś chore wymysły narzucone przez kulturę i niech się każdy utożsamia z czym chce O.o
I gdzie jeszcze mogłem coś takiego widzieć? No reszta to już chyba tylko dyskusje internetowe, spora część lewicy już zdążyła sobie zaadaptować twierdzenia jak te Harrariego, w poważnych badaniach to pewnie tak jak piszesz, mieszanka genów i środowiska, ale kto je czyta? Ja np. prędzej złapię za ciekawie napisaną książkę, niż jakieś nudne publikacje naukowe ^^'
Co ma płeć kulturowa do homopropagandy? No jak wyżej, jest używana do dyskredytowania roli biologii...
A co mam chcieć zrobić z tymi kotami? Zaakceptować takie jakie są, nie przeczę przecież, że to ma miejsce... (z tego co coś mi tam dzwoni, to w niecałym 1%, jeśli tak samo jak u ludzi)
O coś innego mi chodzi, przez tysiące lat, od zarania pierwszych społeczności ludzie potrzebowali się z czymś utożsamiać, zdrowo jest dla człowieka wiedzieć kim jest i dokąd zmierza...
Ale jak to Huxley zauważył w Nowym Wspaniałym Świecie, zwykle takie spełnianie się w pasjach, zwłaszcza w naturze (a jedno lubi iść z drugim w parze, tak naturalnie) nie napędza zbytnio konsumpcji i trzeba to tępić...
Więc teraz z każdej strony tylko tarabanią, że każdy może być kim chce, a zwykle jak człowiek może być kim chce to zostaje nikim.
Każdy może zostać kim chce (ale jak coś zaczyna z takim nastawieniem to tylko szybko się rozczarowuje), więc nie wie kim jest, czego chce i widać jak ludziom wszystko się pierdzieli we łbach, problemy pierwszego świata z depresją itp.
Tyle pisania, a chodziło tylko o męskie chechy...
Skoro napisałes: "czasami rodzą się kotki samiczki zachowujące się jak kocury i na odwrót", to sam jesteś przynajmniej trochę świadomy tych niuansów i wiesz, że w oparciu o miliony lat ewolucji wykształciły się pewne zachowania (całkiem spore ich zestawy) typowe dla samców i samic (wszystkich kręgowców).
One nie są wieczne i niewzruszone, ale jednak są typowe a z naszej żałosnej perspektywy czasu, właściwie są stałe.
Mieszkam na Zachodzie, w wyjątkowo lewicowym kraju i obserwuję np. że brzydkie dziewczyny często stwierdzają, że są facetami.
Jaka część z nich ma serio problem, a jaka wydziwia? I jak ja mam się do nich zwracać?
Ile znamy młodych dziewczyn, które mają po prostu nas*ane pod deklem...
Przyszłość naprawdę się komplikuje i widzę homopropagandę jako świetne narzędzie dla tych na górze, żeby właśnie wprowadzać na świecie taką schizofrenię, co by łatwiej sterować rozemocjonowanymi masami i więcej zarabiać na ich konsumpcjonizmie, do homoseksualistów nie mam żadnych wątów ;p
Oni są jak zwykle ofiarami większych rozgrywek...
@zgrit22 nieźle się uśmiałem. Spoko. Choć bardzo nieudolnie próbujesz nadać jakiś polot swoim wypowiedziom sprowadza się ona do tego, że nadmiar wolności powoduje że ludzie się gubią i zostają niewolnikami tych "na górze". Więc ty byś im ta wolność ograniczyła i kazała wypełniac rolę jakie im wg ciebie im przystoją. To ma sens. Zostać niewolnikiem żeby nie zostać niewolnikiem.
P.S. strasznie ciężko się czyta to co piszesz. Staraj się klarownie wyrażac.
Często takie osoby wybierają zajęcie, które jest bardzo męskie, właśnie po to, by być bardziej męskim.
Kiedyś oglądałam wywiad z byłym wojakiem wojsk specjalnych w USA, który po opuszczeniu wojska zdecydował się na zmianę płci. Jak mówiła, zdecydowała się na tę drogę, by stać się mężczyzną albo by umrzeć.
Nie wiem jak to w Polsce i Europie jest ale w USA wśród osób trans jest bardzo dużo prób odebrania sobie życia. Niektórzy twierdzą, że zmiana płci nie zawsze jest właściwym rozwiązaniem, bo często jest to "fałszywa" diagnoza. Są to często mężczyźni, którzy za dziecka byli molestowani i "bycie mężczyzną" było dla nich czymś złym, czymś z czym nie mogli się identyfikować.
No jeśli uważasz, że ludzka potrzeba utożsamiania się , oraz szukania sobie swoich społeczności i jej kluczowa rola w zapewnieniu ludziom zdrowej satysfakcji z życia to bujda, a ponadto uważasz, że to co nas "definiuje" jedynie nas "zniewala", to rzeczywiście sobie nie podyskutujemy, jak na wymianę zdań w komentarzach trochę za dużo nas dzieli ;p
P.S. z niczym nie skrępowanej wolności, tzw. anarchi rodzą się konkretne patologie.
Więc tak, liberalizm w najczystszej postaci jest równie niebezpieczny jak wszystkie inne skrajności, a dokładnie do tego zmierzamy ;D
(Jako ludzkość, Polska aktualnie jest w kontrze)
@zgrit22 to co piszesz to jest bełkot. Stawiasz urojeniowe tezy a następnie na ich podstawie dochodzisz do jeszcze bardziej urojonych wniosków. Uważam, że bujda jest to że są ci na górze planujący spisek w postaci "homopropagandy" , aby zniewolić ludzi. Uważam, że to bujda że ludzie muszą się utożsamiać z tym kogo ty uważasz że mają się utożsamiać, bo inaczej staną się niewolnikami.
Uważam że masz totalnie rozerwane wątki myślowe. Bo widać że wierzysz w to co piszesz, ale jest to w sposób oczywiste nielogiczne i niespójne. W jednym zdaniu potrafisz napisać wzajemnie wykluczające się tezy i tego nie dostrzegasz. Jest to bardzo dziwne.
@rafik54321 Psychotesty przy zmianie płci w Polsce to mało ważny element, służą tylko za podpowiedź czy oby na pewno dana osoba wymaga takiej korekty. Ponieważ to lekarz decyduje czy dana osoba kwalifikuje się do korekty płci. Decydujące są badania chromosomalne i hormonalne a korektę płci lub samych narządów płciowych przechodzą wyłącznie osoby interpłciowe, czyli te które mają wrodzony problem i jest on traktowany jako choroba. Tak jest na całym świecie poza 3 krajami, czyli Tajlandią, Filipinami i Indonezją gdzie zmianę płci może przejść każdy :)
Jeśli ktoś ma same zaburzenia w funkcjonowaniu i budowie mózgu, wtedy mówimy o homoseksualizmie, ponieważ mózg homoseksualnego mężczyzny na różne bodźce reaguje dokładnie tak samo jak mózg heteroseksualnej kobiety, mózg homoseksualnej kobiety pracuje tak samo jak mózg heteroseksualnego mężczyzny. To też jest zaburzenie wrodzone.
Tego nie da się nauczyć jak niektórzy tutaj twierdzą :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 lipca 2021 o 23:43
@rafik54321 Dokładnie tak! Ostatnio ciągle ktoś zmienia płeć (i próbują wmawiać, że płci się nie zmienia - tę biologiczną tak!), albo mówi, że jest niebinarny, co jest jeszcze większą głupotą. Taka Demi Lovato tyle lat latała w kusych kieckach, nagle przećpała się do cna i ups, nagle nie ma płci.
@zgrit22 ale ja doskonale rozumiem to co piszesz i dlatego " nie masz siły i czasu tego odkręcić ". Ja żyjesz w sekcie to nie musisz objaśniać nonsensów. Wszyscy przyjmują to jako prawdę objawiona, dogmat. W konfrontacji z kimś spoza sekty okazuje się, że nie potrafisz ich sensownie objaśnić. Bo niby jak. I pytanie co z tym zrobisz. Ty najwyraźniej przyjmujesz wersję, że nie zrozumiałem wielkich prawd twojej wiary i dalej chcesz przyjmować je jako dogmat.
@5g3g piszę o prawdzie starej jak świat, że tym światem rządzi pieniądz, a nie naiwni idealiści; zarzucasz mi teorie spiskowe O.o
Piszę o potrzebie przynależności i objaśniam, że jest obecnie podkopywana, wpisz w google: "piramida potrzeb człowieka", zobaczysz to w trzecim rzędzie od góry; zarzucasz mi chęć niewolenia ludzi O.o
I tak dalej...
Nie chcę bronić ludziom być tym kim są, ale przykład: chcesz jako facet iść wcześniej na emeryturę (jest wiele przestrzeni na różnorodne wały w tej niczym nieskrępowanej wolności), więc stwierdzasz, że jesteś kobietą, przechodzisz niezbyt trudne testy prowadzone przez niezbyt zainteresowanego psychologa, ja protestuję, a Ty wygłaszasz wszem i wobec, że chcę Cię niewolić xD
To wyżej to tylko patologiczny przykład znaczenia tego całego "niewolenia" tak jak za oceanem niektórych z lewicy już niewolą sztywne reguły matematyki i chcą ją wypieprzyć z edukacji, tu można cały esej napisać...
Nasza "dyskusja" (nie przedstawiłeś nigdzie żadnego argumentu, jedynie ciągłe zarzucanie szukania spisków, niewolenia, wiary w sekty itd., więc to nie jest dyskusja) zaczęła się od Twojego: "co to są męskie cechy", po czym w kolejnym wpisie sam dajesz wyraz świadomości, że jest coś takiego; tak już się "dyskutuje" z lewakami...
Jeśli nie jesteś w stanie pojąć, że absolutna wolność czyli anarchia nie jest najlepszym rozwiązaniem (a dobrymi intencjami wybrukowane jest piekło), oraz nie próbujesz nawet dyskutować z moimi argumentami, że do owej anarchii powoli zmierzamy; to żegnam, strasznie mi żal czasu straconego na tę wymianę zdań, więc już się nie wysilaj na kolejne, obiecuję, że to oleję, może chociaż poświęcimy ten czas na coś produktywnego...
@zgrit22 ty nie masz argumentów, masz urojiowe tezy nie poparte merytorycznie. W piramidzie potrzeb człowieka nie znajdziesz zpunktu pt. Potrzebuje narzucenia wzorca zachowania, orientacji seksualnej itp.
A przedstawiania ludzi walczących o elementarne prawa człowieka jako anarchistów jest po prostu śmieszne i typowe dla wszelakich zwolenników autorytaryzmu. Anarchia nie jest pozwolenie ludziom na wybór tego co chcą robić, kogo kochać, kim być. Nikogo nie okradają, nikogo nie zabijają , nikogo nie krzywdzą, więc zejdź na ziemię i nie rób z nich chuliganów, anarchistów, terrorystów itp. bo to wytarty formułki stosowane przez ludzi do szpiku zepsutych.
@5g3g Modne ostatnio zmiany płci u sportowców na świecie. Jak sobie koleś nie radzi w konkurencji męskiej, to identyfikuje się jako kobieta, przechodzi do konkurencji żeńskiej i już sobie radzi. To psuje sport.
@purpla dokładnie tak. Transseksualna kobieta zajęła ostatnie miejsce na olimpiadzie. Wspaniały sukces, który zrujnował cała olimpiadę.
Tak na poważnie. Operacje i leczenie hormonalne rujnuje zdrowie i jak widać jak do tej pory nikomu się nie udało utrzymać formy po zmianie płci na tyle dlugo aby zakwalifikować się do olimpiady i dać sobie na niej radę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2021 o 16:42
@5g3g Odnoszę wrażenie, że część tych zmian płci jest tylko na papierze. Nie wiem, czy wykonuje się testy na obecność żeńskich hormonów płciowych u trans sportowców i czy we wszystkich państwach jest tak jak w Polsce, że najpierw testy psychologiczne, leczenie hormonalne i dopiero potem zmiana płci urzędowa.
Gdzieś czytałam, że w USA wystarczy kilka spotkań z terapeutą, on wystawia zaświadczenie i już zmiana płci jest możliwa.
@purpla nie znam dokładnie procedur, ale zdecydowanie nie jest to tylko odmiana na papierze. Kiedyś pewnie się pojawi osobnik transplciowy, który wygra coś istotnego, ale mimo paniki jest im niezwykle trudno rywalizować z osobami które płci nie zmieniły. Prędzej się spodziewam osoby transplciowej wygrywającej np. w strzelaniu, czy jeździectwie niż sportach wytrzymałościowych lub siłowych.
Owszem, można tak zdefiniować normę, żeby traktować transwestytyzm, czy homoseksualizm jako choroby psychiczne. Pytanie jednak, jeśli te odchylenia od normy mają być chorobami, to czy można inne odchylenia od normy traktować jako choroby psychiczne?
Np. czy niezaradność życiowa to też byłaby choroba psychiczna? Albo skrajne lenistwo powodujące niechęć do jakiejkolwiek pracy?
Część rzeczy wynika z braku odpowiedniej edukacji. Bo taka jest prawda, edukacja w PL leży martwym trupem. Zero edukacji o zarządzaniu finansami.
O ile homoseksualizm ciężko by traktować jako zaburzenie psychiczne (bo jest od tysiącleci) o tyle transseksualizm jest już dość nowym "wynalazkiem". Osobiście zakwalifikowałbym to jako zboczenie seksualne, na poziomie zoofilii. .
@rafik54321 Zoofilia to zaburzenie psychiczne. Transseksualność to zaburzenie chromosomalne, gonadalne i hormonalne. To nazywa się interpłciowością, nie jest to nowe, kiedyś po prostu było kwalifikowane jako zaburzenie psychiczne, do czasu aż udowodniono że dane osoby po prostu urodziły się z nie tymi narządami płciowymi co trzeba.
Ktoś urodził się chłopcem, choć chromosomalnie jest dziewczynką, wychowywany jest jak chłopiec, wmawia mu się pewne "standardy" ale on czuje że coś jest nie tak, nie wie co ale coś jest nie tak. Trafia wreszcie do psychologa/psychiatry bo zaczyna mieć ostrą depresję lub myśli samobójcze, bo samemu sobie z tym nie radzi. To dopiero lekarz stwierdza to zaburzenie. Wielu ma farta i zaburzenie to rozpoznawane jest do 11 roku życia gdzie wystarczy leczenie hormonalne i korekta płci gdy już będzie dorosłe. W późniejszym okresie jest to niestety ciężkie do leczenia.
Dziś niestety pewne osobniki uznały że jest kilkaset płci, choć są dwie. Ktoś kto identyfikuje się np. jako SpongeBob jest osobą chorą psychicznie, za to chłopak który identyfikuje się jako dziewczyna, jest zapewne osobą interpłciową ze sporym problemem który można leczyć :)
Zaburzenie to występuje u a 1 na 1000 urodzonych dzieci. Oznacza to tyle że w Polsce około 36 tys osób jest interpłciowe. Taki homoseksualizm występuje u 50 na 1000 urodzonych dzieci, oznacza to tyle że w Polsce jest około 2 mln ludzi homoseksualnych, dość sporo, mogliby spokojnie zasiedlić całą Warszawę :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2021 o 0:01
@mike2206 Przez jakich lekarzy?? Interpłciowość to nie choroba psychiczna a tylko takie osoby poddawane są korekcie płci na całym świecie (z małymi wyjątkami jak Tajlandia, Indonezja i Filipiny) :)
@swietyczlowiek - lepiej zachowaj dużą ostrożność z tym zachwytem nad Węgrami.
Jeszcze trochę i będziesz miał "Węgry" tutaj u nas nad Wisłą.
Wtedy szybko zrozumiesz o co chodzi...
Bywam tam często, wiem co piszę...
@Lulus ..."starej normalności"... ???
Czyżby istniała jakaś "nowa normalność" ?
Coś co dzisiaj nazywa się "transpłciowością" istniało zawsze, jak tylko istnieje człowiek na ziemi - to nie moja interpretacja... dość łatwo znaleźć w necie materiały w zapisach ksiąg i bibliach wszelkich religii.
Temat wyciągany jest od czasu do czasu przez polityków, głównie, dla odwrócenia uwagi ludzi od niewygodnej rzeczywistości.
Nie oczekuje Twej reakcji... bo przecież Bóg stworzył WSZYSTKO na tym świecie," nie wyłączając odmieńców, mądrych, pomylonych, czarnych, żółtych i babochłopów lub chłopobabów w jednym"
@papieros1 - nie załamuj się, podobno są już tabletki na chorobę lewackich bandytów a nawet skuteczne środki na odwracanie zmienionej już płci na jedynie słuszną tzn. prawackich aniołów.
A Ty osobiście jak walczysz z lewackimi bandytami by przywrócić świat do normalności ?
Samo siedzenie w gaciach przed kompem i odszczekiwanie się w necie, nie wiele światu pomoże.
@Puolalainen Czyli musi być już do końca życia nieszczęśliwy :)
Wiele osób homoseksualnych jest w heteroseksualnych związkach które są związkami udawanymi o czym wie tylko jedna strona. Wchodzą w taki związek tylko dlatego że w sporej ilości rodzin homoseksualizm jest piętnowany. Boją się po prostu powiedzieć kim są, jest to strach przed utratą rodziny czy znajomych. Często po latach się ujawniają, już mając dzieci, bo np. ich rodzice nie żyją i nie ma obawy że go/ją odrzucą :)
Nie, nie powinien być nieszczęśliwy. Mamy jedno życie. Ale powinien mieć na tyle odwagi, by nie niszczyć życia drugiej strony. ślub homo z hetero, gdzie jedna strona robi to dla "bezpieczeństwa" jest bardzo samolubna.
W ogóle ten temat robi się irytujący. Jedna jak i druga strona wyciera sobie nimi gębę nie robiąc nic dobrego dla tych ludzi. Krotko mówiąc żyj i daj żyć.
To jaką dana osoba wybiera drogę, aby ulżyć sobie w cierpieniu to sprawa indywidualna. Niektórym wystarcza zmiana wizerunku poprzez ubiór, inni sięgają po terapię hormonalną a jeszcze inni po operację zmiany płci.
Jeśli ktoś robi coś aby być szczęśliwym na tym świecie i nie krzywdzi przy tym innych ludzi to co mi do tego? To nie moja sprawa.
Stygmatyzowanie ludzi dlatego, że zauważyli że coś jest w ich życiu nie tak, zaczęli coś z tym robić i ostatecznie osiągnęli sukces i wygrali walkę o własne szczęście to bardzo, ale to bardzo niska zagrywka.
@Ruda_Maruda Czy ta dysforia to nie coś w rodzaju choroby?
To oni sami się stygmatyzują. Społeczeństwa nie obchodzi co oni ze sobą robią.
Nie zgadzam się z tym, że nie można nazywać rzeczy po imieniu. Niech sobie będą szczęśliwi, ale niech nie wymagają, że będę mówił 2+2=5.
@Schneemil Oni być może, jednak ciągle się o nich słyszy, kiedy ich sprawa dla społeczeństwa jest praktycznie bez znaczenia. Czyżby lewica znalazła sobie następną grupę do "ratowania", a w rzeczywistości kolejne narzędzie do tworzenia własnego świata?
Ja nikogo nie wytykam. Mam gdzieś co ludzie robią ze swoim życiem - to ich sprawa. Po prostu 2+2=4 i jeśli ktoś mówi, że 5, to mi się to nie podoba.
Jestem pod tym względem normalny (oni nie), jednak nie uważam, aby normalność była czymś dobrym lub złym. To pojęcie neutralne i zależy od kontekstu.
@Schneemil Z osobami szukającymi problemów nic nie zrobisz - zawsze tacy będą. Trzeba ich po prostu ignorować, a kiedy przekroczą przepisy ukarać. Oczywiście można uczyć tolerancji, ale trzeba mieć świadomość, że nie każdego się da.
"Uciśnione mniejszości" to tylko narzędzia w rękach polityków i środowisk z nimi powiązanych.
@kondon Ależ ja nazwałam to po imieniu. Dysforia płciowa to stan CIĄGŁEGO cierpienia wywołanego niedopasowaniem tego co się widzi w lustrze, do tego co siedzi człowiekowi w głowie. Wygoogluj sobie ów termin - jest on zaczerpnięty z katalogu zaburzeń psychicznych, w którym znajdziesz takie "choroby" jak wszelakiego rodzaju traumy i lęki.
Ujmijmy to tak. Kogoś chronicznie boli głowa. Okazuje się że to nie żadne diabły/demony/chochliki, ani lenistwo, ani skłonność do przesadzania tylko ... tętniak w mózgu.
Czy odmówisz tej osobie prawa do szukania pomocy poprzez terapię (wsparcie psychiczne), środki farmakologiczne czy też operację usunięcia tętniaka? Czy odmówisz takiej osobie prawa do informowania społeczeństwa o tym że takie schorzenie istnieje, zagraża życiu i należy coś z nim zrobić, a nie ignorować objawy, bo większość ludzi mówi że owa osoba przesadza?
Stygmatyzowanie to właśnie umieszczanie takich naklejek w miejscach publicznych. To bagatelizowanie problemów drugiej osoby, która przez taką idiotyczną naklejkę nie pójdzie do terapeuty bo nie chce zostać uznana za wariata. Takie wmawianie ludziom, że przesadzasz z tymi bólami głowy.
Ciągle się o nich słyszy bo to stosunkowo nowe podejście do rozwiązania tego problemu i świadomość o tym co ci ludzie przechodzą jest niska. Podobnie było z AIDS/HIV. Ludzie nie chcieli chorym nawet ręki podać, bo nie wiedzieli (lub nie chcieli przyjąć do świadomości) że tak się zarazić nie da.
Akcje informacyjne mają służyć nagłośnieniu istnienia pewnego problemu, aby zwiększyć szanse cierpiącej osoby na znalezienie informacji co może jej dolegać i gdzie szukać pomocy. Możliwe że ty masz w swoim otoczeniu osobę która cierpi, zwierzy ci się z tego co przechodzi, a ty dzięki temu że wiesz co to może być możesz ją pokierować we właściwym kierunku, zamiast wmawiać jej że jest nienormalna, albo że przesadza.
@Ruda_Maruda Ja nikomu niczego nie odmawiam - jestem wolnościowcem.
Po prostu nazywajmy rzeczy po imieniu i nie udawajmy, że jest inaczej. Z resztą sama piszesz, że to zaburzenie, z czym się zgadzam. Co ktoś z tym zrobi - jego sprawa.
Naklejki dotyczyły polityki, nie samych ludzi. Przy czym osobiście nie chciałoby mi się w takie głupoty bawić... Nie wiem też co dobrego może z tego wyniknąć. To tylko polityka, tylko w drugą stronę - odpowiedź na nachalne promowanie mniejszości. Tak działa świat, że jeśli z czymś przesadzisz, to spotkasz się z oporem. Gdyby lewica nie robiła z nich marionetek, to nikt (no, prawie) nie reagowałby tak panicznie.
Wydaje mi się, że oboje źle zrozumieliśmy swoje intencje.
Czy wy wszyscy nie macie nic do roboty, nie macie innych zmartwień niż te przydługie analizy o trans i innej płciowości?
Co was obchodzą inni?
Jak kogoś to bardzo rajcuje to nie zajrzy sobie w majtki i wyobrazi sobie że ma cos innego niż ma.
Gdyby to by tak proste, że po prostu to da się wyleczyć. Otóż w większości przypadków się nie da. Bo jeśli organizm rozwijającego się dziecka w łonie matki, np. dziewczynki, w czasie rozwoju mózgu, dostanie dodatkową dawkę testosteronu(kobiety produkują go tak samo jak mężczyźni i też jest on im potrzebny), to ten mózg ulegnie nieodwracalnym zmianom. Nie da się tego wyleczyć już potem żadną terapią, czy farmakologią.
Jeżeli weźmiesz dowolnego człowieka i wnikliwie i otwarcie z nim porozmawiasz szybko przekonasz się, że nikt nie jest normalny. Jednak najbardziej popaprani najczęściej są Ci, którzy najgłośniej oburzają się na odstępstwa od konserwatywnych norm. Trochę na zasadzie uderz w stół a nożyce się odezwą.
Cóż jest w tym trochę prawdy. Praktycznie u każdej osoby homo, którą znam byla w dzieciństwie lub podczas dojrzewania jakaś nieciekawa historia związana z rodzicami. Rodzice po rozwodzie, patologie w postaci alkoholizmu, konfliktów z prawem. W każdym razie zaburzona była relacja z rodzicem lub rodzicami, szczególnie częsty brak ojca. Oczywiście nie jest to regułą, ale w 90%przypadków tak właśnie było. Być może znacie kogoś z podobną historią.
Homo jesteś albo nie jesteś, takim się rodzisz. Choć ostatnio jest modnym bycie innym i wymyślanie różnych głupot. Osoby homoseksualne rodzą się też w rodzinach pełnych miłości i dobrze funkcjonującymi.
Jeśli choroba to jest odchylenie od normy, no to logicznie rzecz biorąc jeśli facet jest zamknięty w ciele kobiety lub odwrotnie to mamy doczynienia z chorobą. To tak jakby ktoś miał 3 ręce. No jest to osoba chora i chyba nikt nie ma tutaj wątpliwości. Gdy ktoś czuje się kimś innym np. Napoleonem to uznamy, że jest chory psychicznie. Tak samo w sprawie osób wyżej. To nie jest normalne, że ktoś biologicznie jest jedną płcią, a psychicznie drugą.
Ta osoba już nosi okulary, więc podjęła akcje by żyć lepiej i się nie ograniczać. Tak samo osoby transpłciowe, które podjęły decyzję o powiedzeniu, że chcą by się zwracano do nich innymi zaimkami czy o zrobieniu korekty płci. To naprawdę nie jest trudne, mówić do danej osoby tak jak chce by się do niej zwracano. Na 100% każdy z was miał przezwisko którego nie lubiliście. Tak samo mają osoby transpłciowe nie lubią swojego deadname'u czy swoich byłych zaimków. Więc bardzo was proszę o uszanowanie ich, a nie stygmatyzowanie czy obrażanie ich.
Dokładnie tak. Gdyby to było dobre to Bóg by inaczej świat stworzył ;-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2021 o 12:54
Idę po popcorn XD
@Hamster88 gównoburza lepsza jak większość książek czy filmów :D
Jak dla mnie, osoby które identyfikują się jako inna płeć, niż ta biologiczna, to osoby które mają problemy z samoakceptacją.
Bo dziwnym trafem, nagle jest wielokrotnie więcej takich transosób niż kiedykolwiek wcześniej.
Może warto im najpierw robić psychotesty czy aby na pewno ich płeć mózgu nie zgadza się z płcią biologiczną? Wtedy, mniemam, że dobre 95% takich ludzi nie przeszłoby tych testów.
Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że koleś, który X lat walczył w MMA jako facet, nagle poczuł się kobietą. I niby czując się kobietą, od zawsze, poszedł w tak typowo męski aspekt, jakim są sporty walki :/ .
@rafik54321
Problem jest powszechny. Zobacz w pubach czy na dyskotekach. Ile kobiet nagle czuje się mężczyznami, gdy do damskiej toalety ustawia się kilometrowa kolejka:) Nieraz właziły jak korzystałem z pisuaru. A spróbuj odwrotnie. Wtedy będziesz identyfikował się jako zboczeniec. Takie tam równości.
@michalSFS ogólnie uważam że takie psychotesty przed zmianą płci powinny być obowiązkowe. Powinny być warunkiem do przeprowadzenia takiej operacji...
Trochę inaczej sprawa by wyglądała u obojniaków, którzy po urodzeniu nie mają jasno zidentyfikowanej płci. Jednak wtedy chirurgicznie "poprawia" się ciało do tej płci, do której "jest bardziej podobne" :/ .
Znowu te kolejki do damskiej toalety to też cyrk, bo tam są kolejki nie dlatego że tyle pań potrzebuje skorzystać z toalety, a dlatego że chodzą tam stadami i przesiadują. Serio, ja nie wiem z czym one tam sobie same nie mogą poradzić XD.
@rafik54321 w Polsce dokładnie tak się odbywa. Najpierw badania psychiatryczna, obserwacja, dopiero później rozpoznanie i zgoda na zmianę płci. W Polsce 100% osób transplciowych które dostały urzędowo zgodę na zmianę płci przeszło testy. Wiec jak ci wyszło że tylko 5% je zalicza?
@rafik54321
Pewnie tak. Nie ogarniam sprawy tych płci - jakoś nie pociąga mnie ten temat. Nie znam też nikogo, kto miałby takie problemy czy dylematy - jak zwał to zwał.
W USA chodziłem do sklepu, w którym sprzedawał transwestyta (chyba - facet ubierający się jak kobieta z damską fryzurą). Kathie. Lubił jak mówiło się do niego po imieniu - sam to wyraźnie zaznaczał w trakcie obsługi. Czasem to bywało irytujące, bo często wracał do tematu. A do żadnych innych sprzedawców w sklepach też po imieniu się nie zwracało. Wolałem zwracać się bezosobowo: dzień dobry, wszystko ok, dziękuję, do widzenia.
To nie bar, że siedziało się 3-4 godziny przy barze i czasem rozmawiało z barmanami czy barmankami.
@5g3g a ile osób się identyfikuje a jednak testów NIE przeszło? Tego się nie podaje bo to nie wygodne.
Druga sprawa to jak odbywają się owe psychotesty. Bo jeśli tak, jak inne psychotesty to sorka - jest to wałek.
Są bardzo konkretne różnice w myśleniu kobiet i mężczyzn. Kobiety myślą "wielowątkowo" i impulsywnie. Mężczyźni bardziej konkretnie i jednotorowo. Tego nie da się łatwo oszukać.
No i nie wszędzie tak się to odbywa.
I właśnie wskazuję ci na inną rzecz. Koleś całe życie parał się najbardziej męskimi rzeczami na świecie i nagle czuje się kobietą? :/ . Serio? To już prędzej bym powiedział że spoko, przy jakimś projektancie mody, styliście itp. Tu ok, mógł być latami fizycznym facetem i jednak czuć się kobietą. Ale np w wojsku? Kuwa, serio? W Polsce służy ponad 100 tys osób, mniej niż 1% z tego to kobiety. I tu mam wierzyć w kombo, że facet, który psychicznie jest kobietą, poszedł akurat do woja? Szansa jak na odnalezienie kosmitów.
Albo olimpijczycy. To samo. Trochę za dużo tych "przypadków".
@rafik54321
Ciekawe ile kobiet-sportowców identyfikuje się jako mężczyźni i startuje w męskich konkurencjach :)
@rafik54321 nie wiesz jak to wygląda ale wiesz że źle i są to wałki.
Co to są męskie rzeczy? Tak serio pytam. Skąd założenie, że jak ktoś para się walką to musi się czuć facetem. Już pomijam psychologiczne i społeczne mechanizmy dla których osoba transplciowa czująca się kobietą wybierze "męski" zawód, ale czemu kobieta nie może lubić uprawiać sportów walki.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2021 o 12:25
@5g3g zostałeś zakwalifikowany jako troll, bo ewidetnie NIE CHCESZ widzieć tego co chcę ci przekazać. Z trollami - koniec tematu.
@Yarpen_Melitele co tu dużo mówić - polityka, tam się nie takie wałki odwalało.
@Yarpen_Melitele widać to nie on jest zboczeńcem i chorym umysłowo. Jeżeli doszedłeś do innych wniosków nie badając go widać coś z tobą jest nie tak.
@rafik54321 ja rozumiem co chcesz mi przekazać. Nie miałeś pojęcia o tym jak procedura wygląda, nie wiesz jak się ich bada, generalnie nie znasz tematu na poziomie który pozwalałby powiedzieć że nie jesteś totalnym ignorantem. Ale i tak jestes przekonany że 95 % z nich jest chora psychicznie. Ale to ja jestem trollem. Spoko.
@rafik54321 . Nie ma czegoś takiego jak płeć mózgu. Płeć określa rolę osobnika w procesie rozmnażania. Dzieci nie robi się przy pomocy mózgu.
@Banasik nie mi to tłumacz tylko tym co uważają że istnieje płeć mózgu...
Nie do końca się z Panem zgadzam - Po pierwsze tych ,,przypadków trans- '' rzeczywiście jest ostatnio ,,wysyp'' - z jednej strony trochę na to ,,moda'', a z drugiej strony nigdy wcześniej nie produkowaliśmy I nie spożywaliśmy (świadomie lub nie) takiej ilości substancji aktywnych ,, hormono- podobnych'' - nasz organizm jest sterowany poprzez hormony jak przez system nadrzędny(czy się komuś to podoba czy nie), niektóre substancje już znamy I umiemy je wykorzystać(serotonina, dopamina, adrenalina), wielu substancji ,,sterujących'' nie zidentyfikowaliśmy - ale już wykazano, że np mikroplastiki I niektóre konserwanty/barwniki zaburzają pracę układu hormonalnego I nerwowego u istot żywych!- ale lobby spożywczych gigantów słono płaci za utrzymanie status quo I swoich dalszych wpływów(nawet kosztem zdrowia konsumentów)...
Bo kobiety chodzą do łazienki nie tylko sikać! (tylko np poprawić makijaż I fryzurę, zmienić tampon, obgadać chłopaków ) - Druga sprawa, że panom jak chce się tylko siku to mogą podejść do pierwszego lepszego krzaka I załatwić sprawę, a do kibelka muszą koniecznie tylko na tzw ,,dwójeczkę'':-) A to nie nasza wina, że kibli jest tyle samo damskich I męskich, gdy my zarówno na jedynkę jak I dwójkę musimy do kabiny...
Niestety rafik jesteś w błędzie - jest coś takiego jak ,,płeć mózgu'' (sterowane to jest uwolnieniem hormonów płciowych z organizmu matki w odpowiednim momęcie życia zarodka), a ponieważ nie wykształca się ona w tym samym czasie co narządy rozrodcze płodu, to czasami dochodzi do pewnej niezgodności w tym temacie - Coraz większa ilość osób z zaburzeniem w tej materii wskazuje na problemy z rozregulowaniem ukł hormonalnego matek(prawdopodobnie spowodowane to jest działaniem chemikaliów z pożywienia I mikroplastików - ale koncerny spożywcze mn Monsanto zaciekle się broni przed tego typu badaniami, a badań niezależnych jest bardzo mało)
@5g3g męskie rzeczy to takie, które pasują do względnie wyższych poziomów testosteronu ;p
O ilę uznaję powagę problemów lgbt, o tyle też drażni mnie homopropaganda, że niby wszystko jest uformowane kulturowo -.-
Zaprzeczanie milionów lat ewolucji...
Poobserwój sobie zwierzęta, np. kocury i kotki, czy to, że mój kocur to bezczelny cham, a kotka to dystyngowana dama to zawdzięczają to wpływom ludzkiej kultury? Bo z tym się w książkach spotykałem, że wszystko co zaistniało w naturze jest naturalne, a wszelkie utożsamianie jakichś szeroko pojętych pozycji z zachowaniami, to tylko i wyłącznie ciasnota naszych umysłów...
Wielkim biznesom (czyli temu co rządzi tym światem) z pewnością w smak jest sytuacje, że ludzkość to podatne na manipulację masy, które nie wiedzą czego chcą, nawet nie wiedzą kim są...
A najlepiej jak jeszcze wszyscy są rozemocjonowani i już o to dbają podmioty jak np. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne...
@zgrit22 nie bardzo łapie co ma "homopropaganda" z pojęciem płci kulturowej. Homoseksualizm jakby nie było to coś innego. Nie bardzo też wiem, gdzie widziałaś treści " że wszytko jest uformowane kulturowe". Ja takich nie spotkałem. Może dasz jakiś link. Wszędzie piszą że jest to mieszanka genów i środowiska. Kwestia jest innego rodzaju. Że czasami rodzą się kotki samiczki zachowujące się jak kocury i na odwrót. I teraz pytanie co chcesz z tym zrobić?
@5g3g skąd takie treści? Choćby z jednego z głównych bestsellerów popularnonaukowych "Sapiens, od zwierząt do bogów" Harrariego, walnął tam tabelkę z prawami kobiet w różnych społecznościach i różnych czasach, oraz coś tam wspominał o bardziej fikuśnych społeczeństwach z płynnymi definicjami płci i wywnioskował z tego, że to właściwie wszystko tylko jakieś chore wymysły narzucone przez kulturę i niech się każdy utożsamia z czym chce O.o
I gdzie jeszcze mogłem coś takiego widzieć? No reszta to już chyba tylko dyskusje internetowe, spora część lewicy już zdążyła sobie zaadaptować twierdzenia jak te Harrariego, w poważnych badaniach to pewnie tak jak piszesz, mieszanka genów i środowiska, ale kto je czyta? Ja np. prędzej złapię za ciekawie napisaną książkę, niż jakieś nudne publikacje naukowe ^^'
Co ma płeć kulturowa do homopropagandy? No jak wyżej, jest używana do dyskredytowania roli biologii...
A co mam chcieć zrobić z tymi kotami? Zaakceptować takie jakie są, nie przeczę przecież, że to ma miejsce... (z tego co coś mi tam dzwoni, to w niecałym 1%, jeśli tak samo jak u ludzi)
O coś innego mi chodzi, przez tysiące lat, od zarania pierwszych społeczności ludzie potrzebowali się z czymś utożsamiać, zdrowo jest dla człowieka wiedzieć kim jest i dokąd zmierza...
Ale jak to Huxley zauważył w Nowym Wspaniałym Świecie, zwykle takie spełnianie się w pasjach, zwłaszcza w naturze (a jedno lubi iść z drugim w parze, tak naturalnie) nie napędza zbytnio konsumpcji i trzeba to tępić...
Więc teraz z każdej strony tylko tarabanią, że każdy może być kim chce, a zwykle jak człowiek może być kim chce to zostaje nikim.
Każdy może zostać kim chce (ale jak coś zaczyna z takim nastawieniem to tylko szybko się rozczarowuje), więc nie wie kim jest, czego chce i widać jak ludziom wszystko się pierdzieli we łbach, problemy pierwszego świata z depresją itp.
Tyle pisania, a chodziło tylko o męskie chechy...
Skoro napisałes: "czasami rodzą się kotki samiczki zachowujące się jak kocury i na odwrót", to sam jesteś przynajmniej trochę świadomy tych niuansów i wiesz, że w oparciu o miliony lat ewolucji wykształciły się pewne zachowania (całkiem spore ich zestawy) typowe dla samców i samic (wszystkich kręgowców).
One nie są wieczne i niewzruszone, ale jednak są typowe a z naszej żałosnej perspektywy czasu, właściwie są stałe.
Mieszkam na Zachodzie, w wyjątkowo lewicowym kraju i obserwuję np. że brzydkie dziewczyny często stwierdzają, że są facetami.
Jaka część z nich ma serio problem, a jaka wydziwia? I jak ja mam się do nich zwracać?
Ile znamy młodych dziewczyn, które mają po prostu nas*ane pod deklem...
Przyszłość naprawdę się komplikuje i widzę homopropagandę jako świetne narzędzie dla tych na górze, żeby właśnie wprowadzać na świecie taką schizofrenię, co by łatwiej sterować rozemocjonowanymi masami i więcej zarabiać na ich konsumpcjonizmie, do homoseksualistów nie mam żadnych wątów ;p
Oni są jak zwykle ofiarami większych rozgrywek...
@zgrit22 nieźle się uśmiałem. Spoko. Choć bardzo nieudolnie próbujesz nadać jakiś polot swoim wypowiedziom sprowadza się ona do tego, że nadmiar wolności powoduje że ludzie się gubią i zostają niewolnikami tych "na górze". Więc ty byś im ta wolność ograniczyła i kazała wypełniac rolę jakie im wg ciebie im przystoją. To ma sens. Zostać niewolnikiem żeby nie zostać niewolnikiem.
P.S. strasznie ciężko się czyta to co piszesz. Staraj się klarownie wyrażac.
@rafik54321 https://dorzeczy.pl/zdrowie/191187/szwecja-szpital-konczy-z-konczy-zabiegami-tzw-zmiany-plci.html
@rafik54321
Często takie osoby wybierają zajęcie, które jest bardzo męskie, właśnie po to, by być bardziej męskim.
Kiedyś oglądałam wywiad z byłym wojakiem wojsk specjalnych w USA, który po opuszczeniu wojska zdecydował się na zmianę płci. Jak mówiła, zdecydowała się na tę drogę, by stać się mężczyzną albo by umrzeć.
Nie wiem jak to w Polsce i Europie jest ale w USA wśród osób trans jest bardzo dużo prób odebrania sobie życia. Niektórzy twierdzą, że zmiana płci nie zawsze jest właściwym rozwiązaniem, bo często jest to "fałszywa" diagnoza. Są to często mężczyźni, którzy za dziecka byli molestowani i "bycie mężczyzną" było dla nich czymś złym, czymś z czym nie mogli się identyfikować.
@5g3g dziwi mnie, że to przeczytałeś ^^'
No jeśli uważasz, że ludzka potrzeba utożsamiania się , oraz szukania sobie swoich społeczności i jej kluczowa rola w zapewnieniu ludziom zdrowej satysfakcji z życia to bujda, a ponadto uważasz, że to co nas "definiuje" jedynie nas "zniewala", to rzeczywiście sobie nie podyskutujemy, jak na wymianę zdań w komentarzach trochę za dużo nas dzieli ;p
P.S. z niczym nie skrępowanej wolności, tzw. anarchi rodzą się konkretne patologie.
Więc tak, liberalizm w najczystszej postaci jest równie niebezpieczny jak wszystkie inne skrajności, a dokładnie do tego zmierzamy ;D
(Jako ludzkość, Polska aktualnie jest w kontrze)
@zgrit22 to co piszesz to jest bełkot. Stawiasz urojeniowe tezy a następnie na ich podstawie dochodzisz do jeszcze bardziej urojonych wniosków. Uważam, że bujda jest to że są ci na górze planujący spisek w postaci "homopropagandy" , aby zniewolić ludzi. Uważam, że to bujda że ludzie muszą się utożsamiać z tym kogo ty uważasz że mają się utożsamiać, bo inaczej staną się niewolnikami.
Uważam że masz totalnie rozerwane wątki myślowe. Bo widać że wierzysz w to co piszesz, ale jest to w sposób oczywiste nielogiczne i niespójne. W jednym zdaniu potrafisz napisać wzajemnie wykluczające się tezy i tego nie dostrzegasz. Jest to bardzo dziwne.
@5g3g tak krańcowego niezrozumienia żadnego z poruszonych wątków już nie mam siły i czasu odkręcać...
@rafik54321 Psychotesty przy zmianie płci w Polsce to mało ważny element, służą tylko za podpowiedź czy oby na pewno dana osoba wymaga takiej korekty. Ponieważ to lekarz decyduje czy dana osoba kwalifikuje się do korekty płci. Decydujące są badania chromosomalne i hormonalne a korektę płci lub samych narządów płciowych przechodzą wyłącznie osoby interpłciowe, czyli te które mają wrodzony problem i jest on traktowany jako choroba. Tak jest na całym świecie poza 3 krajami, czyli Tajlandią, Filipinami i Indonezją gdzie zmianę płci może przejść każdy :)
Jeśli ktoś ma same zaburzenia w funkcjonowaniu i budowie mózgu, wtedy mówimy o homoseksualizmie, ponieważ mózg homoseksualnego mężczyzny na różne bodźce reaguje dokładnie tak samo jak mózg heteroseksualnej kobiety, mózg homoseksualnej kobiety pracuje tak samo jak mózg heteroseksualnego mężczyzny. To też jest zaburzenie wrodzone.
Tego nie da się nauczyć jak niektórzy tutaj twierdzą :)
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2021 o 23:43
@rafik54321 Dokładnie tak! Ostatnio ciągle ktoś zmienia płeć (i próbują wmawiać, że płci się nie zmienia - tę biologiczną tak!), albo mówi, że jest niebinarny, co jest jeszcze większą głupotą. Taka Demi Lovato tyle lat latała w kusych kieckach, nagle przećpała się do cna i ups, nagle nie ma płci.
@zgrit22 ale ja doskonale rozumiem to co piszesz i dlatego " nie masz siły i czasu tego odkręcić ". Ja żyjesz w sekcie to nie musisz objaśniać nonsensów. Wszyscy przyjmują to jako prawdę objawiona, dogmat. W konfrontacji z kimś spoza sekty okazuje się, że nie potrafisz ich sensownie objaśnić. Bo niby jak. I pytanie co z tym zrobisz. Ty najwyraźniej przyjmujesz wersję, że nie zrozumiałem wielkich prawd twojej wiary i dalej chcesz przyjmować je jako dogmat.
@5g3g piszę o prawdzie starej jak świat, że tym światem rządzi pieniądz, a nie naiwni idealiści; zarzucasz mi teorie spiskowe O.o
Piszę o potrzebie przynależności i objaśniam, że jest obecnie podkopywana, wpisz w google: "piramida potrzeb człowieka", zobaczysz to w trzecim rzędzie od góry; zarzucasz mi chęć niewolenia ludzi O.o
I tak dalej...
Nie chcę bronić ludziom być tym kim są, ale przykład: chcesz jako facet iść wcześniej na emeryturę (jest wiele przestrzeni na różnorodne wały w tej niczym nieskrępowanej wolności), więc stwierdzasz, że jesteś kobietą, przechodzisz niezbyt trudne testy prowadzone przez niezbyt zainteresowanego psychologa, ja protestuję, a Ty wygłaszasz wszem i wobec, że chcę Cię niewolić xD
To wyżej to tylko patologiczny przykład znaczenia tego całego "niewolenia" tak jak za oceanem niektórych z lewicy już niewolą sztywne reguły matematyki i chcą ją wypieprzyć z edukacji, tu można cały esej napisać...
Nasza "dyskusja" (nie przedstawiłeś nigdzie żadnego argumentu, jedynie ciągłe zarzucanie szukania spisków, niewolenia, wiary w sekty itd., więc to nie jest dyskusja) zaczęła się od Twojego: "co to są męskie cechy", po czym w kolejnym wpisie sam dajesz wyraz świadomości, że jest coś takiego; tak już się "dyskutuje" z lewakami...
Jeśli nie jesteś w stanie pojąć, że absolutna wolność czyli anarchia nie jest najlepszym rozwiązaniem (a dobrymi intencjami wybrukowane jest piekło), oraz nie próbujesz nawet dyskutować z moimi argumentami, że do owej anarchii powoli zmierzamy; to żegnam, strasznie mi żal czasu straconego na tę wymianę zdań, więc już się nie wysilaj na kolejne, obiecuję, że to oleję, może chociaż poświęcimy ten czas na coś produktywnego...
@zgrit22 ty nie masz argumentów, masz urojiowe tezy nie poparte merytorycznie. W piramidzie potrzeb człowieka nie znajdziesz zpunktu pt. Potrzebuje narzucenia wzorca zachowania, orientacji seksualnej itp.
A przedstawiania ludzi walczących o elementarne prawa człowieka jako anarchistów jest po prostu śmieszne i typowe dla wszelakich zwolenników autorytaryzmu. Anarchia nie jest pozwolenie ludziom na wybór tego co chcą robić, kogo kochać, kim być. Nikogo nie okradają, nikogo nie zabijają , nikogo nie krzywdzą, więc zejdź na ziemię i nie rób z nich chuliganów, anarchistów, terrorystów itp. bo to wytarty formułki stosowane przez ludzi do szpiku zepsutych.
@5g3g Modne ostatnio zmiany płci u sportowców na świecie. Jak sobie koleś nie radzi w konkurencji męskiej, to identyfikuje się jako kobieta, przechodzi do konkurencji żeńskiej i już sobie radzi. To psuje sport.
@purpla dokładnie tak. Transseksualna kobieta zajęła ostatnie miejsce na olimpiadzie. Wspaniały sukces, który zrujnował cała olimpiadę.
Tak na poważnie. Operacje i leczenie hormonalne rujnuje zdrowie i jak widać jak do tej pory nikomu się nie udało utrzymać formy po zmianie płci na tyle dlugo aby zakwalifikować się do olimpiady i dać sobie na niej radę.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2021 o 16:42
@5g3g Odnoszę wrażenie, że część tych zmian płci jest tylko na papierze. Nie wiem, czy wykonuje się testy na obecność żeńskich hormonów płciowych u trans sportowców i czy we wszystkich państwach jest tak jak w Polsce, że najpierw testy psychologiczne, leczenie hormonalne i dopiero potem zmiana płci urzędowa.
Gdzieś czytałam, że w USA wystarczy kilka spotkań z terapeutą, on wystawia zaświadczenie i już zmiana płci jest możliwa.
@purpla nie znam dokładnie procedur, ale zdecydowanie nie jest to tylko odmiana na papierze. Kiedyś pewnie się pojawi osobnik transplciowy, który wygra coś istotnego, ale mimo paniki jest im niezwykle trudno rywalizować z osobami które płci nie zmieniły. Prędzej się spodziewam osoby transplciowej wygrywającej np. w strzelaniu, czy jeździectwie niż sportach wytrzymałościowych lub siłowych.
@5g3g przeczytaj sobie ten artykuł. Mówiłam, że może być tylko na papierze.
https://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/USA-coraz-bardziej-uproszczone-procedury-dotyczace-zmiany-plci,153610,2.html
@purpla Tyle, że co to ma wspólnego z olimpiadą?
@5g3g Z olimpiadą to może niewiele, bo tam badają poziom testosteronu i musi on być niski. W innych zawodach może już być inaczej.
Owszem, można tak zdefiniować normę, żeby traktować transwestytyzm, czy homoseksualizm jako choroby psychiczne. Pytanie jednak, jeśli te odchylenia od normy mają być chorobami, to czy można inne odchylenia od normy traktować jako choroby psychiczne?
Np. czy niezaradność życiowa to też byłaby choroba psychiczna? Albo skrajne lenistwo powodujące niechęć do jakiejkolwiek pracy?
@Paszko_Rymbaba "Albo skrajne lenistwo powodujące niechęć do jakiejkolwiek pracy?" - a wiesz że jest coś takiego? Może nie do końca zakwalifikowane jako choroba psychiczna, ale z pewnością, jako "problem" psychiczny. Ergofobia.
https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zdrowie-psychiczne/ergofobia-czyli-lek-przed-praca-jak-sobie-z-nim-poradzic-aa-Zywq-kwmv-BdPG.html
Część rzeczy wynika z braku odpowiedniej edukacji. Bo taka jest prawda, edukacja w PL leży martwym trupem. Zero edukacji o zarządzaniu finansami.
O ile homoseksualizm ciężko by traktować jako zaburzenie psychiczne (bo jest od tysiącleci) o tyle transseksualizm jest już dość nowym "wynalazkiem". Osobiście zakwalifikowałbym to jako zboczenie seksualne, na poziomie zoofilii. .
@Paszko_Rymbaba skrajne lenistwo już jest, F39. Z kolei niezaradność życiowa jest objawem, nie schorzeniem.
@rafik54321 Zoofilia to zaburzenie psychiczne. Transseksualność to zaburzenie chromosomalne, gonadalne i hormonalne. To nazywa się interpłciowością, nie jest to nowe, kiedyś po prostu było kwalifikowane jako zaburzenie psychiczne, do czasu aż udowodniono że dane osoby po prostu urodziły się z nie tymi narządami płciowymi co trzeba.
Ktoś urodził się chłopcem, choć chromosomalnie jest dziewczynką, wychowywany jest jak chłopiec, wmawia mu się pewne "standardy" ale on czuje że coś jest nie tak, nie wie co ale coś jest nie tak. Trafia wreszcie do psychologa/psychiatry bo zaczyna mieć ostrą depresję lub myśli samobójcze, bo samemu sobie z tym nie radzi. To dopiero lekarz stwierdza to zaburzenie. Wielu ma farta i zaburzenie to rozpoznawane jest do 11 roku życia gdzie wystarczy leczenie hormonalne i korekta płci gdy już będzie dorosłe. W późniejszym okresie jest to niestety ciężkie do leczenia.
Dziś niestety pewne osobniki uznały że jest kilkaset płci, choć są dwie. Ktoś kto identyfikuje się np. jako SpongeBob jest osobą chorą psychicznie, za to chłopak który identyfikuje się jako dziewczyna, jest zapewne osobą interpłciową ze sporym problemem który można leczyć :)
Zaburzenie to występuje u a 1 na 1000 urodzonych dzieci. Oznacza to tyle że w Polsce około 36 tys osób jest interpłciowe. Taki homoseksualizm występuje u 50 na 1000 urodzonych dzieci, oznacza to tyle że w Polsce jest około 2 mln ludzi homoseksualnych, dość sporo, mogliby spokojnie zasiedlić całą Warszawę :)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2021 o 0:01
Zawsze tak bylo uznawane przez lekarzy tylko w 2019 who zakazalo takiego opisu bo obraza...
@mike2206 Przez jakich lekarzy?? Interpłciowość to nie choroba psychiczna a tylko takie osoby poddawane są korekcie płci na całym świecie (z małymi wyjątkami jak Tajlandia, Indonezja i Filipiny) :)
Co jest dziwnego w tym zapisie?
@elefun "Wierzysz w bogów? Jesteś chory psychicznie..."
Nic nie ma dziwnego w tym zapisie.
...nie jest tak źle z nami...jest nadzieja :)
Brawo, Węgry !!!
@swietyczlowiek - lepiej zachowaj dużą ostrożność z tym zachwytem nad Węgrami.
Jeszcze trochę i będziesz miał "Węgry" tutaj u nas nad Wisłą.
Wtedy szybko zrozumiesz o co chodzi...
Bywam tam często, wiem co piszę...
@epuzer - ale akurat w tej kwestii, to ich popieram. Tutaj wracają do starej normalności.
@Lulus ..."starej normalności"... ???
Czyżby istniała jakaś "nowa normalność" ?
Coś co dzisiaj nazywa się "transpłciowością" istniało zawsze, jak tylko istnieje człowiek na ziemi - to nie moja interpretacja... dość łatwo znaleźć w necie materiały w zapisach ksiąg i bibliach wszelkich religii.
Temat wyciągany jest od czasu do czasu przez polityków, głównie, dla odwrócenia uwagi ludzi od niewygodnej rzeczywistości.
Nie oczekuje Twej reakcji... bo przecież Bóg stworzył WSZYSTKO na tym świecie," nie wyłączając odmieńców, mądrych, pomylonych, czarnych, żółtych i babochłopów lub chłopobabów w jednym"
@epuzer
myślę, że mu chodzi o podejście do tematu.
Najgorsze ,że ta choroba przy pomocy bandytòw lewackich rozprzestczenia się i niszczy świat ,świat normalności.
@papieros1 - nie załamuj się, podobno są już tabletki na chorobę lewackich bandytów a nawet skuteczne środki na odwracanie zmienionej już płci na jedynie słuszną tzn. prawackich aniołów.
A Ty osobiście jak walczysz z lewackimi bandytami by przywrócić świat do normalności ?
Samo siedzenie w gaciach przed kompem i odszczekiwanie się w necie, nie wiele światu pomoże.
@papieros1 Zawsze mnie ciekawi w jaki sposób to, że ktoś zmieni płeć albo ma inną orientację, wpływa bezpośrednio na życie osoby skarżącej się.
@caroline_q
jeśli zrobi to np. mąż po latach wspólnego życia to myślę, że może to mieć wpływ na jego żonę jak i dzieci.
@Puolalainen Czyli musi być już do końca życia nieszczęśliwy :)
Wiele osób homoseksualnych jest w heteroseksualnych związkach które są związkami udawanymi o czym wie tylko jedna strona. Wchodzą w taki związek tylko dlatego że w sporej ilości rodzin homoseksualizm jest piętnowany. Boją się po prostu powiedzieć kim są, jest to strach przed utratą rodziny czy znajomych. Często po latach się ujawniają, już mając dzieci, bo np. ich rodzice nie żyją i nie ma obawy że go/ją odrzucą :)
@yankers
Nie, nie powinien być nieszczęśliwy. Mamy jedno życie. Ale powinien mieć na tyle odwagi, by nie niszczyć życia drugiej strony. ślub homo z hetero, gdzie jedna strona robi to dla "bezpieczeństwa" jest bardzo samolubna.
W ogóle ten temat robi się irytujący. Jedna jak i druga strona wyciera sobie nimi gębę nie robiąc nic dobrego dla tych ludzi. Krotko mówiąc żyj i daj żyć.
Dwa słowa. Dysforia płciowa.
To jaką dana osoba wybiera drogę, aby ulżyć sobie w cierpieniu to sprawa indywidualna. Niektórym wystarcza zmiana wizerunku poprzez ubiór, inni sięgają po terapię hormonalną a jeszcze inni po operację zmiany płci.
Jeśli ktoś robi coś aby być szczęśliwym na tym świecie i nie krzywdzi przy tym innych ludzi to co mi do tego? To nie moja sprawa.
Stygmatyzowanie ludzi dlatego, że zauważyli że coś jest w ich życiu nie tak, zaczęli coś z tym robić i ostatecznie osiągnęli sukces i wygrali walkę o własne szczęście to bardzo, ale to bardzo niska zagrywka.
@Ruda_Maruda Czy ta dysforia to nie coś w rodzaju choroby?
To oni sami się stygmatyzują. Społeczeństwa nie obchodzi co oni ze sobą robią.
Nie zgadzam się z tym, że nie można nazywać rzeczy po imieniu. Niech sobie będą szczęśliwi, ale niech nie wymagają, że będę mówił 2+2=5.
@Schneemil Oni być może, jednak ciągle się o nich słyszy, kiedy ich sprawa dla społeczeństwa jest praktycznie bez znaczenia. Czyżby lewica znalazła sobie następną grupę do "ratowania", a w rzeczywistości kolejne narzędzie do tworzenia własnego świata?
Ja nikogo nie wytykam. Mam gdzieś co ludzie robią ze swoim życiem - to ich sprawa. Po prostu 2+2=4 i jeśli ktoś mówi, że 5, to mi się to nie podoba.
Jestem pod tym względem normalny (oni nie), jednak nie uważam, aby normalność była czymś dobrym lub złym. To pojęcie neutralne i zależy od kontekstu.
@Schneemil Z osobami szukającymi problemów nic nie zrobisz - zawsze tacy będą. Trzeba ich po prostu ignorować, a kiedy przekroczą przepisy ukarać. Oczywiście można uczyć tolerancji, ale trzeba mieć świadomość, że nie każdego się da.
"Uciśnione mniejszości" to tylko narzędzia w rękach polityków i środowisk z nimi powiązanych.
@kondon Ależ ja nazwałam to po imieniu. Dysforia płciowa to stan CIĄGŁEGO cierpienia wywołanego niedopasowaniem tego co się widzi w lustrze, do tego co siedzi człowiekowi w głowie. Wygoogluj sobie ów termin - jest on zaczerpnięty z katalogu zaburzeń psychicznych, w którym znajdziesz takie "choroby" jak wszelakiego rodzaju traumy i lęki.
Ujmijmy to tak. Kogoś chronicznie boli głowa. Okazuje się że to nie żadne diabły/demony/chochliki, ani lenistwo, ani skłonność do przesadzania tylko ... tętniak w mózgu.
Czy odmówisz tej osobie prawa do szukania pomocy poprzez terapię (wsparcie psychiczne), środki farmakologiczne czy też operację usunięcia tętniaka? Czy odmówisz takiej osobie prawa do informowania społeczeństwa o tym że takie schorzenie istnieje, zagraża życiu i należy coś z nim zrobić, a nie ignorować objawy, bo większość ludzi mówi że owa osoba przesadza?
Stygmatyzowanie to właśnie umieszczanie takich naklejek w miejscach publicznych. To bagatelizowanie problemów drugiej osoby, która przez taką idiotyczną naklejkę nie pójdzie do terapeuty bo nie chce zostać uznana za wariata. Takie wmawianie ludziom, że przesadzasz z tymi bólami głowy.
Ciągle się o nich słyszy bo to stosunkowo nowe podejście do rozwiązania tego problemu i świadomość o tym co ci ludzie przechodzą jest niska. Podobnie było z AIDS/HIV. Ludzie nie chcieli chorym nawet ręki podać, bo nie wiedzieli (lub nie chcieli przyjąć do świadomości) że tak się zarazić nie da.
Akcje informacyjne mają służyć nagłośnieniu istnienia pewnego problemu, aby zwiększyć szanse cierpiącej osoby na znalezienie informacji co może jej dolegać i gdzie szukać pomocy. Możliwe że ty masz w swoim otoczeniu osobę która cierpi, zwierzy ci się z tego co przechodzi, a ty dzięki temu że wiesz co to może być możesz ją pokierować we właściwym kierunku, zamiast wmawiać jej że jest nienormalna, albo że przesadza.
@Ruda_Maruda Ja nikomu niczego nie odmawiam - jestem wolnościowcem.
Po prostu nazywajmy rzeczy po imieniu i nie udawajmy, że jest inaczej. Z resztą sama piszesz, że to zaburzenie, z czym się zgadzam. Co ktoś z tym zrobi - jego sprawa.
Naklejki dotyczyły polityki, nie samych ludzi. Przy czym osobiście nie chciałoby mi się w takie głupoty bawić... Nie wiem też co dobrego może z tego wyniknąć. To tylko polityka, tylko w drugą stronę - odpowiedź na nachalne promowanie mniejszości. Tak działa świat, że jeśli z czymś przesadzisz, to spotkasz się z oporem. Gdyby lewica nie robiła z nich marionetek, to nikt (no, prawie) nie reagowałby tak panicznie.
Wydaje mi się, że oboje źle zrozumieliśmy swoje intencje.
ale po co oni wciągają w to Ram ?
@przemkoO bo Ram ma wywalone na grzeczności i mówi jak jest. Jest jeszcze wersja z Rem: https://img.ifunny.co/images/94f2fb2f3005dcf976d4e070ce0e4259636797acee4e3514bd37455551c1f5d6_1.jpg
Czy wy wszyscy nie macie nic do roboty, nie macie innych zmartwień niż te przydługie analizy o trans i innej płciowości?
Co was obchodzą inni?
Jak kogoś to bardzo rajcuje to nie zajrzy sobie w majtki i wyobrazi sobie że ma cos innego niż ma.
Gdyby to by tak proste, że po prostu to da się wyleczyć. Otóż w większości przypadków się nie da. Bo jeśli organizm rozwijającego się dziecka w łonie matki, np. dziewczynki, w czasie rozwoju mózgu, dostanie dodatkową dawkę testosteronu(kobiety produkują go tak samo jak mężczyźni i też jest on im potrzebny), to ten mózg ulegnie nieodwracalnym zmianom. Nie da się tego wyleczyć już potem żadną terapią, czy farmakologią.
Dobrze powiedziane. Dziwactwo nigdy nie będzie normalne, mimo że większości użytkowników tego portalu może tak się wydawac:D
Jeżeli weźmiesz dowolnego człowieka i wnikliwie i otwarcie z nim porozmawiasz szybko przekonasz się, że nikt nie jest normalny. Jednak najbardziej popaprani najczęściej są Ci, którzy najgłośniej oburzają się na odstępstwa od konserwatywnych norm. Trochę na zasadzie uderz w stół a nożyce się odezwą.
Ram z Re: zero.
Zimna, stanowcza, przebiegła, nie okazywała zbyt dużo emocji. Nawet tu pasuje - poprostu stwierdza fakt, ma wywalone na świat.
Moi dwaj współlokatorzy są transpłciowi. Mam im teraz mówić, że są chorzy psychicznie czy co?
@Eren99
jak spotkasz kogoś, kto nosi okulary, bo słabo widzi to też mu będziesz mówić- źle widzisz?
Niech będzie. I co dalej?
P.S. Polacy i Węgrzy - ostatni mędrcy świata. Reszta oszalała.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2021 o 22:36
Niestety nauka (nie czyjeś opinie) jasno mówi, że to g... prawda.
Cóż jest w tym trochę prawdy. Praktycznie u każdej osoby homo, którą znam byla w dzieciństwie lub podczas dojrzewania jakaś nieciekawa historia związana z rodzicami. Rodzice po rozwodzie, patologie w postaci alkoholizmu, konfliktów z prawem. W każdym razie zaburzona była relacja z rodzicem lub rodzicami, szczególnie częsty brak ojca. Oczywiście nie jest to regułą, ale w 90%przypadków tak właśnie było. Być może znacie kogoś z podobną historią.
@OrnitologEmil
Homo jesteś albo nie jesteś, takim się rodzisz. Choć ostatnio jest modnym bycie innym i wymyślanie różnych głupot. Osoby homoseksualne rodzą się też w rodzinach pełnych miłości i dobrze funkcjonującymi.
@OrnitologEmil Ale co ma wspólnego orientacja z tożsamością płciową? Bo nie widzę tu żadnego związku z tym.
To się nazwywa rozbieżność głowy z ciałem
@pawcio68
tak razem z idiotami wierzącymi w Bogów, zbawienia i inne tego typu kretynizmy
są dwie płcie i mnóstwo chorób psychicznych.
Jeśli choroba to jest odchylenie od normy, no to logicznie rzecz biorąc jeśli facet jest zamknięty w ciele kobiety lub odwrotnie to mamy doczynienia z chorobą. To tak jakby ktoś miał 3 ręce. No jest to osoba chora i chyba nikt nie ma tutaj wątpliwości. Gdy ktoś czuje się kimś innym np. Napoleonem to uznamy, że jest chory psychicznie. Tak samo w sprawie osób wyżej. To nie jest normalne, że ktoś biologicznie jest jedną płcią, a psychicznie drugą.
Brakuje dopisku "pomożemy ci" i danych kontaktowych... najlepiej do najbliższej jednostki odpowiednika naszego WKU :D
No i prawidłowy transparent :)
Ale przecież w anime kobiety identyfikują się jako kobiety więc coś się nie udało tutaj chyba.
Ta osoba już nosi okulary, więc podjęła akcje by żyć lepiej i się nie ograniczać. Tak samo osoby transpłciowe, które podjęły decyzję o powiedzeniu, że chcą by się zwracano do nich innymi zaimkami czy o zrobieniu korekty płci. To naprawdę nie jest trudne, mówić do danej osoby tak jak chce by się do niej zwracano. Na 100% każdy z was miał przezwisko którego nie lubiliście. Tak samo mają osoby transpłciowe nie lubią swojego deadname'u czy swoich byłych zaimków. Więc bardzo was proszę o uszanowanie ich, a nie stygmatyzowanie czy obrażanie ich.
Aż się wstydzę że jestem Polakiem, a w Polsce to ja żyję dla beki