W Hawajach masz duże fale na których się serwuje, i z tego Hawaje słyną, tutaj takich fal nie ma, więc czemu nazywają to Hawajami, z tego takie Hawaje jak z pizzy z ananasem narodowy Włoski przysmak :/ żenada
@MoroCFC jakieś miasto ma więcej niż 5 mostów: "Wenecja Północy", jakiś basen ma błękitną wodę: Hawaje, jakieś jezioro ma pomosty i ścieżki: Malediwy, jakieś miasto ma dwa wieżowce: "Manhattan"
Polskie Hawaje, polski Dubaj, polskie Malediwy. Wygląda na to, że wystarczy zalać dziurę w ziemi wodą, postawić parasol, zrobić zdjęcie pod odpowiednim kątem i juz można nazwać to "polskie (dowolne modne miejsce)". Ale widocznie ludziom tyle wystarcza. Smutne.
Jak czytam, czy słyszę. Polskie, coś tam... To mnie, normalnie, krew zalewa. Zasrana Papuga Narodów... Nic się od wieków nie zmieniło, zwłaszcza kompleks niższości. Przykładowo, Robert Kubica był okrzyknięty Polskim Schumacherem... Noż, słodki c*uju! Osiągnął, co osiągnął, spieprzył, co spieprzył, ale jako Robert, a nie żadne ksero człowieka, który urodził się gdzieś indziej, miał inne możliwości i inne osiągnięcia.
Ogarnijcie się polaczki!
Jak mawiał, taki jeden: "Naród wspaniały, tylko ludzie ku*wy." Tak, narodowcy się do niego ślinią.
W Hawajach masz duże fale na których się serwuje, i z tego Hawaje słyną, tutaj takich fal nie ma, więc czemu nazywają to Hawajami, z tego takie Hawaje jak z pizzy z ananasem narodowy Włoski przysmak :/ żenada
To są Hawaje dla klasy średniej z Nowego Ładu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2021 o 15:16
i te porównania są najlepsze...czego byśmy nie zrobili to od razu porównanie do świata!zakomleksienie sięga zenitu
@MoroCFC Dokładnie to chciałem napisać. Dlaczego za granicą nikt nie powie np. "Amerykański przełom Dunajca"?
@MoroCFC jakieś miasto ma więcej niż 5 mostów: "Wenecja Północy", jakiś basen ma błękitną wodę: Hawaje, jakieś jezioro ma pomosty i ścieżki: Malediwy, jakieś miasto ma dwa wieżowce: "Manhattan"
Polskie Hawaje, polski Dubaj, polskie Malediwy. Wygląda na to, że wystarczy zalać dziurę w ziemi wodą, postawić parasol, zrobić zdjęcie pod odpowiednim kątem i juz można nazwać to "polskie (dowolne modne miejsce)". Ale widocznie ludziom tyle wystarcza. Smutne.
Pewnie dlatego, że jest tam tyle samo ludzi. Pech, że teren jakby nieco mniejszy.
Bałbym się korzystać z natrysków.
Jak czytam, czy słyszę. Polskie, coś tam... To mnie, normalnie, krew zalewa. Zasrana Papuga Narodów... Nic się od wieków nie zmieniło, zwłaszcza kompleks niższości. Przykładowo, Robert Kubica był okrzyknięty Polskim Schumacherem... Noż, słodki c*uju! Osiągnął, co osiągnął, spieprzył, co spieprzył, ale jako Robert, a nie żadne ksero człowieka, który urodził się gdzieś indziej, miał inne możliwości i inne osiągnięcia.
Ogarnijcie się polaczki!
Jak mawiał, taki jeden: "Naród wspaniały, tylko ludzie ku*wy." Tak, narodowcy się do niego ślinią.
Innego określenia, niż polaczki, nie da się użyć.