Jak ja kocham to "ratowanie" samobójców - zmuszanie na siłę do życia ludzi, których życie było tak nie do wytrzymania, że postanowili popełnić samobójstwo. A bezpośrednio po tym "uratowaniu" ich życie dalej jest tak samo do nie do zniesienia - ale to już nikogo nie obchodzi. Prawdziwe uratowanie samobójcy to by była realna pomoc, żeby życie takiej osoby było choć trochę lepsze.
@kamil1024 Nie. Badania prowadzone w USA dowiodły że spośród uratowanych 90% dalej wiodło już normalne życie co jest dowodem na to że sam akt samobójstwa jest realizowany "pod impulsem".
@kamil1024 Poczytaj zanim skomentujesz: "Zdesperowany młody człowiek, rzucając się z mostu drogowego, chciał popełnić samobójstwo. Po chwili zaczął wołać o pomoc. Raz po raz zakrywały go fale w Wiśle. Traf chciał, że w tym miejscu swój trening kończyła Katarzyna Zillmann, która nie zastanawiając się zbyt długo, ruszyła na pomoc."
"5% to 11% of hospital-treated attempters do go on to complete suicide, a far higher proportion than among the general public where annual suicide rates are about 1 in 10,000."
wniosokowanie powyższe postawione na głowie (po urwaniu szóstej nogi mucha głuchnie) ale sprowadza sie do tego że ZALEDWIE 5 do 11 % niedoszłych samobójców idzie dokończyć co zaczęło...
No i od jeszcze historia od @mudia....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2021 o 12:35
@mudia Poczytaj CO niby? Nie ma o tym ani słowa w democie, ba, nie ma też żadnego źródła. Wypowiadałem się na temat tego, co faktycznie się znalazło w democie (czyli ogólnego tematu ratowania samobójców).
@rdaneel Zgadzam się tylko z jednym - w niektórych miejscach artykuł robi k*** z logiki.
Natomiast generalnie artykuł mówi jedynie o tym, w ilu przypadkach po nieudanej próbie samobójczej ktoś podejmował kolejne - nie mówi ani słowa o POPRAWIE jakości życia po nieudanej próbie samobójczej ani innych czynnikach, które mogą kogoś popchnąć do lub odwieść od kolejnych prób. A właśnie taką tezę postawiłeś. Czyli sam najwyraźniej wyciągnąłeś bezpodstawny wniosek.
Jeśli ktoś tylko raz się targnął na własne życie, to może miał wtedy chwilowy kryzys, a generalnie jego/jej życie nie było takie złe. A może zobaczył(a), jak dużym ciosem byłaby jego/jej śmierć dla rodziny i pomimo gównianego życia postanowił(a) zaniechać dalszych prób mimo, że dalsze życie jest męką. A może po prostu mimo gównianego życia nie był(a) w stanie się zdobyć na kolejne próby, bo odebranie sobie życia wcale nie jest proste. A może powodem była jeszcze jedna z wielu innych rzeczy... Tego nie wiemy i nie możemy wywnioskować tylko na podstawie niepodejmowania kolejnych prób samobójczych. Powstrzymanie danej osoby przed odebraniem sobie życia może być dobrą rzeczą dla tej konkretnej osoby, ale może być też złą. Generalnie jeśli ktoś w żaden sposób nie pomaga poprawić sytuacji życiowej danej osoby, to mam wątpliwości, czy powstrzymanie tej osoby przed samobójstwem było dobrą decyzją, a już z całą pewnością nie można tu mówić o bohaterstwie czy wielkim dokonaniu ratującej osoby. To tak jak w tej znanej sprawie chińskiej fabryki (lub wielu różnych fabryk?), gdzie warunki pracy i życia były tak złe, że pracownicy często popełniali samobójstwa, skacząc z okien, i firma, żeby temu zapobiec, rozwiesiła siatki... Czy to jest realna pomoc? Czy firma jest "bohaterem" i faktycznie pomogła tym ludziom? Nie, jedyne, co zrobiła, to przedłużyła koszmar tych ludzi na siłę, nic więcej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 sierpnia 2021 o 14:05
@kamil1024 Sprowadza się te gadania do tego że 90% ludzi próbę samobójczą uważało za błąd. A radosne "trzeba poprawić ich życie" to już twoje dzielenie włosa na czworo i k... ujadanie na człowieka że co ? Że nie zainteresował sie jak pomóc danej osobie? NAPRAWDĘ???
@rdaneel Sam krytykujesz wyciąganie mylnych i bezpodstawnych wniosków przez autora artykułu, a robisz dokładnie to samo... Nie możesz stwierdzić, że "90% ludzi próbę samobójczą uważało za błąd", bo można nie uważać czegoś za błąd, a mimo tego (z tysiąca powodów) więcej tego nie robić.
Ci co lubią LGBT to będą robić sobie dobrze, gdy tylko zobaczą zdjęcie Zillman na co drugiej stronie w internecie. Ci co nie lubią będą się wku*wiać. Czy to w jakiś sposób polepszy nastawienie kogokolwiek do LGBT? Nie wiem, lecz się domyślam.
ojej, bo się rozpłaczę
Jak ja kocham to "ratowanie" samobójców - zmuszanie na siłę do życia ludzi, których życie było tak nie do wytrzymania, że postanowili popełnić samobójstwo. A bezpośrednio po tym "uratowaniu" ich życie dalej jest tak samo do nie do zniesienia - ale to już nikogo nie obchodzi. Prawdziwe uratowanie samobójcy to by była realna pomoc, żeby życie takiej osoby było choć trochę lepsze.
@kamil1024 Nie. Badania prowadzone w USA dowiodły że spośród uratowanych 90% dalej wiodło już normalne życie co jest dowodem na to że sam akt samobójstwa jest realizowany "pod impulsem".
Chyba za bardzo iniemamocnych się naoglądałeś...
@rdaneel Co znaczy "normalne życie"? Jak to sprawdzono? Jakieś źródło/odnośnik do tych badań?
@kamil1024 Poczytaj zanim skomentujesz: "Zdesperowany młody człowiek, rzucając się z mostu drogowego, chciał popełnić samobójstwo. Po chwili zaczął wołać o pomoc. Raz po raz zakrywały go fale w Wiśle. Traf chciał, że w tym miejscu swój trening kończyła Katarzyna Zillmann, która nie zastanawiając się zbyt długo, ruszyła na pomoc."
@kamil1024
Nie wiem czy dokładnie w tym miejscu:
https://www.hsph.harvard.edu/means-matter/means-matter/survival/
"5% to 11% of hospital-treated attempters do go on to complete suicide, a far higher proportion than among the general public where annual suicide rates are about 1 in 10,000."
wniosokowanie powyższe postawione na głowie (po urwaniu szóstej nogi mucha głuchnie) ale sprowadza sie do tego że ZALEDWIE 5 do 11 % niedoszłych samobójców idzie dokończyć co zaczęło...
No i od jeszcze historia od @mudia....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2021 o 12:35
@mudia Poczytaj CO niby? Nie ma o tym ani słowa w democie, ba, nie ma też żadnego źródła. Wypowiadałem się na temat tego, co faktycznie się znalazło w democie (czyli ogólnego tematu ratowania samobójców).
@rdaneel Zgadzam się tylko z jednym - w niektórych miejscach artykuł robi k*** z logiki.
Natomiast generalnie artykuł mówi jedynie o tym, w ilu przypadkach po nieudanej próbie samobójczej ktoś podejmował kolejne - nie mówi ani słowa o POPRAWIE jakości życia po nieudanej próbie samobójczej ani innych czynnikach, które mogą kogoś popchnąć do lub odwieść od kolejnych prób. A właśnie taką tezę postawiłeś. Czyli sam najwyraźniej wyciągnąłeś bezpodstawny wniosek.
Jeśli ktoś tylko raz się targnął na własne życie, to może miał wtedy chwilowy kryzys, a generalnie jego/jej życie nie było takie złe. A może zobaczył(a), jak dużym ciosem byłaby jego/jej śmierć dla rodziny i pomimo gównianego życia postanowił(a) zaniechać dalszych prób mimo, że dalsze życie jest męką. A może po prostu mimo gównianego życia nie był(a) w stanie się zdobyć na kolejne próby, bo odebranie sobie życia wcale nie jest proste. A może powodem była jeszcze jedna z wielu innych rzeczy... Tego nie wiemy i nie możemy wywnioskować tylko na podstawie niepodejmowania kolejnych prób samobójczych. Powstrzymanie danej osoby przed odebraniem sobie życia może być dobrą rzeczą dla tej konkretnej osoby, ale może być też złą. Generalnie jeśli ktoś w żaden sposób nie pomaga poprawić sytuacji życiowej danej osoby, to mam wątpliwości, czy powstrzymanie tej osoby przed samobójstwem było dobrą decyzją, a już z całą pewnością nie można tu mówić o bohaterstwie czy wielkim dokonaniu ratującej osoby. To tak jak w tej znanej sprawie chińskiej fabryki (lub wielu różnych fabryk?), gdzie warunki pracy i życia były tak złe, że pracownicy często popełniali samobójstwa, skacząc z okien, i firma, żeby temu zapobiec, rozwiesiła siatki... Czy to jest realna pomoc? Czy firma jest "bohaterem" i faktycznie pomogła tym ludziom? Nie, jedyne, co zrobiła, to przedłużyła koszmar tych ludzi na siłę, nic więcej.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2021 o 14:05
@kamil1024 A demot musi pisać o wszystkim? Może warto zgłębić temat jeśli chcesz się wypowiadać, zwłaszcza na tak poważne tematy jak próby samobójcze.
@kamil1024 Sprowadza się te gadania do tego że 90% ludzi próbę samobójczą uważało za błąd. A radosne "trzeba poprawić ich życie" to już twoje dzielenie włosa na czworo i k... ujadanie na człowieka że co ? Że nie zainteresował sie jak pomóc danej osobie? NAPRAWDĘ???
@rdaneel Sam krytykujesz wyciąganie mylnych i bezpodstawnych wniosków przez autora artykułu, a robisz dokładnie to samo... Nie możesz stwierdzić, że "90% ludzi próbę samobójczą uważało za błąd", bo można nie uważać czegoś za błąd, a mimo tego (z tysiąca powodów) więcej tego nie robić.
lezba i tyle
@eddie1986 Debil i tyle
@eddie1986 No to jedna taka lezba jest więcej warta niż pęczek takich heteryków jak ty...
Dla mnie jest super hero les.Na pohybel ziobrowcom.
Ci co lubią LGBT to będą robić sobie dobrze, gdy tylko zobaczą zdjęcie Zillman na co drugiej stronie w internecie. Ci co nie lubią będą się wku*wiać. Czy to w jakiś sposób polepszy nastawienie kogokolwiek do LGBT? Nie wiem, lecz się domyślam.