@y0u 30% = dobry wynik? Dobre sobie. Może według statystyk, w których >30% to może faktycznie ma mniejsza część (co do tego czy jest mniejsza nie mam pewności), ale to nie znaczy, że dobry wynik to ~30%. To tylko znaczy, że dzieciaki zapisują się na byle jakie rozszerzenie, bo muszą, ale nie muszą go zdać, więc w znacznej części się do niego nawet nie uczą. Dlatego próg zdawalności rozszerzenia jak najbardziej powinien być, żeby nie było takiej patologii właśnie, że połowa osób praktycznie nic nie napisała, przy czym można by się zastanowić nad zniesieniem obowiązku przystępowania do jakiegokolwiek rozszerzenia.
@TheaWinQ wiesz mi tam udało się skończyć w okolicy 75%, ale i tak uważam, że odnośnie rozszerzeń, sporo zależy też od nauczycieli i samego programu. Nie wiem, jak teraz nauczają fizyki, ale jeśli wygląda to podobnie, jak z niektórymi przypadkami matematyki to cóż, życzę powodzenia osobom, które trafią na byle jakiego nauczyciela. Aktualnie uczy się tylko rozwiązywania zadań i całkowitego myślenia schematami, czyli jeżeli trafisz na przypadek, z którym nie miałeś wcześniej styczności i nie potrafisz myśleć logicznie, to zwyczajnie leżysz. Ewentualnie, ale to już jest poziom studiów, jeżeli chodzi o dynamikę i analizę matematyczną, znam sporo osób które świetnie ogarniało fizykę, a mimo dostania nowych narzędzi, nie potrafiło ich użyć. Na ćwiczeniach, wyglądało to na zasadzie pokazać, jak rozwiązać i najlepiej rzucić gotowe równanie (wykład tak samo), czyli uczymy na schematach, które trzeba wykuć. A jeżeli większość nauczycieli będzie postępować tak samo, to cóż życzę miłego klepania zadanek uczniom, bez żadnego zrozumienia tematu. A osobiście mogę powiedzieć tylko, że miałem to szczęście, że na studiach i gimnazjum, liceum trafiłem głównie na takich którzy umieli te tematy wyjaśnić (chociaż przyznam, że najbardziej przydało to się przy Teorii Sterowania).
Każdy ma jakiś przedmiot z którego jest dobry, klasy w liceum często są profilowane co ułatwia sprawę. A jak nie, to pozostaje język obcy, w domyśle angielski. 30% z rozszerzonego angielskiego to żadne wyzwanie.
Zapewne z religii, jeśli ministrem dalej będzie czarnek:) Za cztery lata dzisiejszy stan prawny będzie historią, niezależnie od tego, kto będzie rządził.
A jaka jest pewność, że za dwa lata w ogóle będą matury? Jak kaczelnik stwieredzi, że ma nie być to nie będzie, co najwyżej rozszerzona z religii, bo wiedza Polakom, wg pis, jest zupełnie zbędna.
jak sie czasy zmieniaja, jak ja pisalem mature, nauczyciele i rodzice straszyli ze prog zdawalnosci byl od okolo 70% (faktycznie byl chyba od 50%), jak wprowadzano nowa mature, wymagane bylo 40% z rozszerzonej, teraz 30%. jezeli tak dalej pojdzie, to mature bedzie mial kazdy kto do niej podejdzie
@mieteknapletek aktualnie 30% jest wymagane z podstawy, z rozszerzenia nic nie wymagają, no prawie nic, bo trzeba chyba być obecnym, co się sprowadza to wpisania nr PESEL.
to pozdrawiam wszystkich, próbujących zdać fizykę rozszerzoną, jak tam dobry wynik to właśnie coś w okolicach niewiele powyżej 30%.
88% z fizyki i mam na to dowody. Matura rozszerzona sprzed ponad 10 lat. Da się, tylko trzeba chcieć i się uczyć.
@y0u 96%. Niezłym matołem trzeba być, by szczycić się 30% i wmawiać innym że to "dobry wynik"...
@y0u 30% = dobry wynik? Dobre sobie. Może według statystyk, w których >30% to może faktycznie ma mniejsza część (co do tego czy jest mniejsza nie mam pewności), ale to nie znaczy, że dobry wynik to ~30%. To tylko znaczy, że dzieciaki zapisują się na byle jakie rozszerzenie, bo muszą, ale nie muszą go zdać, więc w znacznej części się do niego nawet nie uczą. Dlatego próg zdawalności rozszerzenia jak najbardziej powinien być, żeby nie było takiej patologii właśnie, że połowa osób praktycznie nic nie napisała, przy czym można by się zastanowić nad zniesieniem obowiązku przystępowania do jakiegokolwiek rozszerzenia.
@TheaWinQ wiesz mi tam udało się skończyć w okolicy 75%, ale i tak uważam, że odnośnie rozszerzeń, sporo zależy też od nauczycieli i samego programu. Nie wiem, jak teraz nauczają fizyki, ale jeśli wygląda to podobnie, jak z niektórymi przypadkami matematyki to cóż, życzę powodzenia osobom, które trafią na byle jakiego nauczyciela. Aktualnie uczy się tylko rozwiązywania zadań i całkowitego myślenia schematami, czyli jeżeli trafisz na przypadek, z którym nie miałeś wcześniej styczności i nie potrafisz myśleć logicznie, to zwyczajnie leżysz. Ewentualnie, ale to już jest poziom studiów, jeżeli chodzi o dynamikę i analizę matematyczną, znam sporo osób które świetnie ogarniało fizykę, a mimo dostania nowych narzędzi, nie potrafiło ich użyć. Na ćwiczeniach, wyglądało to na zasadzie pokazać, jak rozwiązać i najlepiej rzucić gotowe równanie (wykład tak samo), czyli uczymy na schematach, które trzeba wykuć. A jeżeli większość nauczycieli będzie postępować tak samo, to cóż życzę miłego klepania zadanek uczniom, bez żadnego zrozumienia tematu. A osobiście mogę powiedzieć tylko, że miałem to szczęście, że na studiach i gimnazjum, liceum trafiłem głównie na takich którzy umieli te tematy wyjaśnić (chociaż przyznam, że najbardziej przydało to się przy Teorii Sterowania).
Każdy ma jakiś przedmiot z którego jest dobry, klasy w liceum często są profilowane co ułatwia sprawę. A jak nie, to pozostaje język obcy, w domyśle angielski. 30% z rozszerzonego angielskiego to żadne wyzwanie.
Zapewne z religii, jeśli ministrem dalej będzie czarnek:) Za cztery lata dzisiejszy stan prawny będzie historią, niezależnie od tego, kto będzie rządził.
@tema_lina Giertych z jego "amnestią" był lepszy ?
Nie ma to żadnego znaczenia bo poziom z roku na rok maleje więc te 30% to tyle co nic.
A jaka jest pewność, że za dwa lata w ogóle będą matury? Jak kaczelnik stwieredzi, że ma nie być to nie będzie, co najwyżej rozszerzona z religii, bo wiedza Polakom, wg pis, jest zupełnie zbędna.
jak sie czasy zmieniaja, jak ja pisalem mature, nauczyciele i rodzice straszyli ze prog zdawalnosci byl od okolo 70% (faktycznie byl chyba od 50%), jak wprowadzano nowa mature, wymagane bylo 40% z rozszerzonej, teraz 30%. jezeli tak dalej pojdzie, to mature bedzie mial kazdy kto do niej podejdzie
@mieteknapletek aktualnie 30% jest wymagane z podstawy, z rozszerzenia nic nie wymagają, no prawie nic, bo trzeba chyba być obecnym, co się sprowadza to wpisania nr PESEL.
@nitaki
serio?
nie wiedzialem ze az tak edukacja w polsce upadla