A może zamiast szastania nie swoją forsą na lewo i prawo lepiej zorganizować nowe, państwowe, bezpłatne żłobki i przedszkola, a matkom tak poukładać grafiki w pracy aby mogły spokojnie pracować i skupiać się na pracy, a dzieci pozostawić pod fachową opieką?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 sierpnia 2021 o 19:16
@Wolfi1485 ale kto będzie pamiętał, że partia dała żłobki? A jednak 900+ brzmi lepiej, żeby wygrać kolejne wybory. Pisdy weszły na bardzo niedobrą ścieżkę rozdawniczą. Platfusy z tej ścieżki nie zejdą, bo nie mają jaj. Socjale z nami pozostaną jak covid...
@kondon nie zmienia to faktu, że nie mam nic przeciwko aby moje podatki poszły na "bezpłatne" żłobki, przedszkola aby kobieta mogła i zarabiać i nie odpocząć od gówniarza
@Hamster88 W obecnym systemie nie jest to jakieś złe rozwiązanie, ale cały ten system jest do niczego...
Z czego to finansować? Z kolejnych podwyżek, czy może drukować jeszcze więcej pieniędzy? Cały czas tylko więcej dać tym, więcej tamtym, większe podatki... Długo tak nie pociągniemy.
Od państwowych żłobków lepszy będzie "bon żłobkowy" i niech każdy sam wybiera z czego korzysta.
Popraw swój komentarz, bo zrobiłeś w nim błąd i nie ma sensu.
@Wolfi1485 Idziesz trochę złym tropem. Właśnie bardziej sensowne jest dać kasę i skasować wszelkie darmowe żłobki, przedszkola, inne pomoce socjalne itd. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że darmowe przedszkole też cię kosztuje i to prawdopodobnie dużo więcej, bo każdy żłobek to dyrektorka, przetargi, księgowość, stołówka - to to wszystko pod skrzydełkami stada urzędników gotowych na wszelkie łapówki.
@Wolfi1485 a bezdzietnej kobiety (ale i facetów) i tych singli lub rodziców z odchowanymi dzieciakami powysyłać wszystkich na drugie zmiany i niech zapieprzają do 22 czy do 23 przez cały miesiąc by mamusiom małych dzieci dogodzić? Na pewno zachęci to tych młodszych do zakładania rodziny czy budowania z kimś relacji jak będzie mógł spotykać się z kimś albo z samego rana...albo w nocy :D Rypałem tak przez 2 lata i szczerze to praktycznie nie miało się jako takiego życia towarzyskiego
To ma chyba poszerzyć patologię! 900 zł niech dostają ci, co wykazują jakiś dochód. Pracujący rodzice chętnie będa powiększać rodziny jeśli będą mieli za co ją utrzymać, a patologia ma w d***e ile dzieci zrobi byle było więcej kasy
widzę to tak. Rujnujemy, zadłużamy kraj, kradniemy a inflacja rośnie. Dopłacimy wam różnicę i kupujemy wasze głosy, żeby móc dalej rujnować i zadłużać kraj. Aha i nie możemy przegrać przyszłych wyborów bo pójdziemy siedzieć. Więc zabierzemy prywaciarzom co trzeba i damy wam nasze kochane nieroby i tumany. W międzyczasie zlikwidujemy wolne media żeby nie pisały o naszych wałach, potem zrobimy wam poleksit a wtedy będziecie mogli nam już wszyscy skoczyć. Aha i zlikwidujemy niezależnych sędziów żeby nam nie bruździli zar...ne wykształciuchy. Polityka pis w skrócie.
Pierwszą decyzją, jaką powinni podjąć, to brak 500+ czy 900+ czy innego 1000+ w sytuacji, gdy żadne z rodziców nie pracuje. Człowiek pracuje dniami i nocami i tylko zabierane nam są pieniądze na darmozjadów, patologię i innych dzieciorobów, których jedyną "pracą" jest pójście do sklepu i siedzenie przy piwie/wódzie przed TV kupionym na raty za pieniądze na dzieci.
Nawet śmieszne, że lepiej się żyje w PL z zasiłków niż pracując. Ostatnio tvp miało reportaż, jak to dobrze, że jest 500+, bo w końcu można na wakacje z dziećmi jeździć i wszystko kupować. To ja się pytam, gdzie na wakacje jeżdżą pielęgniarki, nauczyciele i wiele innych grup zawodowych, którzy cały rok pracują, zasiłki na dziecko nie przysługuje?
Chcą żeby ludzie zakładali rodziny? To niech jedna pensja wystarcza na utrzymanie 5osobowej rodziny i jeszcze coś zostanie. Czyli jak na moje oko, pensja która dziś wynosi 2,5tys zł, musiałaby wynosić jakieś 6-8tys zł przy aktualnych cenach.
Może to powinien dać "nowy ład"? Wzrost pensji BEZ wzrastania cen.
@Nace92 oczywiście że ma. Działając odwrotnie. Ma potężny argument w postaci podatków.
Obniżenie podatków, spowoduje wzrost płac. Obcinając np podatek dochodowy od pracy, twoja wypłata wzrasta, a ceny w sklepie nie (bo nie zmieniają się koszty pracodawcy).
Znowu obniżając VAT, obniżasz ceny bo zmniejszają się koszty pracodawcy i muszą ze sobą konkurować. Wzrasta obrót pieniądza, wzrasta popyt, więc i sprzedaż. Więcej pracy do wykonania, więcej płacy. Gospodarka wchodzi na wyższy bieg.
A jeśli wg ciebie to nie ma sensu - od razu pierdyknijmy podatek 100%. Tylko że to by było gorsze niż podatek 0% i aby ludzie sobie radzili sami.@Nace92 oczywiście że ma. Działając odwrotnie. Ma potężny argument w postaci podatków.
Obniżenie podatków, spowoduje wzrost płac. Obcinając np podatek dochodowy od pracy, twoja wypłata wzrasta, a ceny w sklepie nie (bo nie zmieniają się koszty pracodawcy).
Znowu obniżając VAT, obniżasz ceny bo zmniejszają się koszty pracodawcy i muszą ze sobą konkurować. Wzrasta obrót pieniądza, wzrasta popyt, więc i sprzedaż. Więcej pracy do wykonania, więcej płacy. Gospodarka wchodzi na wyższy bieg.
A jeśli wg ciebie to nie ma sensu - od razu pierdyknijmy podatek 100%. Tylko że to by było gorsze niż podatek 0% i aby ludzie sobie radzili sami.
Rodzi się tu podstawowe pytanie. A na co chcecie tyle dzieci? Za mało nas? Nie ma komu w polu robić? Ciągle tylko problem z mieszkaniami, problem z dobrą pracą, masa ludzi na socjalu, a ci jeszcze by więcej chcieli. Czyżby chodziło tylko o dodatkowe głosy za kilka kadencji? W ten sposób jedynie uczymy ludzi, że ich praca nie jest wartością, a płacić należy za sam fakt istnienia.
@ZONTAR
Bo uciekło z kraju od lat 90tych około 4 milionów ludzi. Głównie młodych i wykształconych. To 10 proc populacji. W samej GB jest nas milion i ani myślą wracać .. Mamy dzietność od dekady około 1,4 a obawiam się że w 2020 spadła do 1,2 czy nawet do 1.0 zwłaszcza po wyroku TK . By zachować populację 37 milionów dzietność musi wynośić 2,075. A jest cały czas coraz mniej młodych kobiet jakie mogły by rodzić
Więc w 2050 bezie nas już tylko 25 milionów z czego 5 będzie żyło na emigracji..
W następnych 5 latach populacja będzie się kurczyć o 100 000 rocznie . potem przez następną dekatdę skoczy do 250 000 , po czym jeszcze przyśpieszy do 500 000 rocznie. Za 15 lat ilość osób pracujących zrówna się z ilością osób nie pracujących ( dzieci + emeryci) a średnia wieku populacji osiągnie 50 lat .
System emerytalny tego nie wytrzyma .. Takie są szacunki demograficzne.
A polityka 500+ PiS zwiększyła dzietność zaledwie na rok do 1,68 przy zakładanym optymistycznym 1,8-1,9 czyli wszyscy jacy się wstrzymywali z powodów finansowych z tego skorzystali..
Ich przeraza to że kto będzie pracował na nierobów polityków i ich rodziny w urzędach.
@killerxcartoon No i co w związku z tym? Kraj najwyraźniej nie jest w stanie podtrzymać takiej populacji ze względu na dostępność zasobów. Po co chcesz na siłe utrzymywać stałą liczbę ludności? Obecny proces to właśnie to, nie mamy wystarczających zasobów aby naturalnie podtrzymać poziom zaludnienia, więc tworzy się różne protezy mające na celu rozwój grup społecznych o niższych wymaganiach aby przy tych samych zasobach mieć więcej mniej wymagających i prostszych ludzi. Czy to prowadzi do czegoś dobrego?
Jak sam zauważyłeś, z kraju ucieka masa specjalistów. Chcesz ich zastąpić tą samą liczbą ludzi z biednych rodzin wielodzietnych, które skuszą się na program socjalny aby wyprodukować kolejne? Liczysz na to, że nagle powstanie sztab inżynierów i lekarzy wychowanych na 500+? Nawet jak część się wykształci i będzie produktywnym członkiem społeczeństwa, to znowu zwieją z kraju, bo będą obciążeni odpowiedzialnością nie tylko za emerytów i dzieci, ale wciąż rosnący odsetek ludzi żyjących tylko z socjalu.
@ZONTAR
Ale czy ja twoją opinię podważam..?
To jest moja opinia
Ich przeraża to że nikt nie będzie pracował na nierobów polityków i ich rodziny w urzędach...
Zresztą ja bardzo żałuję że nie wyjechałem 20 lat temu. Teraz jestem za stary na to .. a czasy i technologia się zmieniły .
A może zamiast szastania nie swoją forsą na lewo i prawo lepiej zorganizować nowe, państwowe, bezpłatne żłobki i przedszkola, a matkom tak poukładać grafiki w pracy aby mogły spokojnie pracować i skupiać się na pracy, a dzieci pozostawić pod fachową opieką?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2021 o 19:16
@Wolfi1485 ale kto będzie pamiętał, że partia dała żłobki? A jednak 900+ brzmi lepiej, żeby wygrać kolejne wybory. Pisdy weszły na bardzo niedobrą ścieżkę rozdawniczą. Platfusy z tej ścieżki nie zejdą, bo nie mają jaj. Socjale z nami pozostaną jak covid...
@Wolfi1485 Nie ma czegoś takiego, jak "bezpłatne". Rozumiem skrót myślowy, ale wprowadza on w błąd.
Jak chcesz matkom grafiki układać?
@kondon nie zmienia to faktu, że nie mam nic przeciwko aby moje podatki poszły na "bezpłatne" żłobki, przedszkola aby kobieta mogła i zarabiać i nie odpocząć od gówniarza
@Hamster88 W obecnym systemie nie jest to jakieś złe rozwiązanie, ale cały ten system jest do niczego...
Z czego to finansować? Z kolejnych podwyżek, czy może drukować jeszcze więcej pieniędzy? Cały czas tylko więcej dać tym, więcej tamtym, większe podatki... Długo tak nie pociągniemy.
Od państwowych żłobków lepszy będzie "bon żłobkowy" i niech każdy sam wybiera z czego korzysta.
Popraw swój komentarz, bo zrobiłeś w nim błąd i nie ma sensu.
@Wolfi1485 Idziesz trochę złym tropem. Właśnie bardziej sensowne jest dać kasę i skasować wszelkie darmowe żłobki, przedszkola, inne pomoce socjalne itd. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że darmowe przedszkole też cię kosztuje i to prawdopodobnie dużo więcej, bo każdy żłobek to dyrektorka, przetargi, księgowość, stołówka - to to wszystko pod skrzydełkami stada urzędników gotowych na wszelkie łapówki.
@Wolfi1485 a bezdzietnej kobiety (ale i facetów) i tych singli lub rodziców z odchowanymi dzieciakami powysyłać wszystkich na drugie zmiany i niech zapieprzają do 22 czy do 23 przez cały miesiąc by mamusiom małych dzieci dogodzić? Na pewno zachęci to tych młodszych do zakładania rodziny czy budowania z kimś relacji jak będzie mógł spotykać się z kimś albo z samego rana...albo w nocy :D Rypałem tak przez 2 lata i szczerze to praktycznie nie miało się jako takiego życia towarzyskiego
Jako matka 3 dzieci, będąca w ciąży, cały czas pracująca powiem: niech sobie w buty wsadzą te wszystkie plusy stworzone dla kombinatorów i nierobów.
To ma chyba poszerzyć patologię! 900 zł niech dostają ci, co wykazują jakiś dochód. Pracujący rodzice chętnie będa powiększać rodziny jeśli będą mieli za co ją utrzymać, a patologia ma w d***e ile dzieci zrobi byle było więcej kasy
Rekordowe zadłużenie i inflacja a ci debile wymyślają nowe sposoby na rozpirzenie kupy forsy. Ręce opadają.
@Banasik to nie są żadne sposoby rozpirzania kasy tylko kupowanie głosów matołów.
widzę to tak. Rujnujemy, zadłużamy kraj, kradniemy a inflacja rośnie. Dopłacimy wam różnicę i kupujemy wasze głosy, żeby móc dalej rujnować i zadłużać kraj. Aha i nie możemy przegrać przyszłych wyborów bo pójdziemy siedzieć. Więc zabierzemy prywaciarzom co trzeba i damy wam nasze kochane nieroby i tumany. W międzyczasie zlikwidujemy wolne media żeby nie pisały o naszych wałach, potem zrobimy wam poleksit a wtedy będziecie mogli nam już wszyscy skoczyć. Aha i zlikwidujemy niezależnych sędziów żeby nam nie bruździli zar...ne wykształciuchy. Polityka pis w skrócie.
Jak ja słyszę 900 plus odrazu o to jednak nie wracam do pracy bo to 1200zl więcej... Dzięki Ci państwo (pomyślało 100 %matek)
Pierwszą decyzją, jaką powinni podjąć, to brak 500+ czy 900+ czy innego 1000+ w sytuacji, gdy żadne z rodziców nie pracuje. Człowiek pracuje dniami i nocami i tylko zabierane nam są pieniądze na darmozjadów, patologię i innych dzieciorobów, których jedyną "pracą" jest pójście do sklepu i siedzenie przy piwie/wódzie przed TV kupionym na raty za pieniądze na dzieci.
Nawet śmieszne, że lepiej się żyje w PL z zasiłków niż pracując. Ostatnio tvp miało reportaż, jak to dobrze, że jest 500+, bo w końcu można na wakacje z dziećmi jeździć i wszystko kupować. To ja się pytam, gdzie na wakacje jeżdżą pielęgniarki, nauczyciele i wiele innych grup zawodowych, którzy cały rok pracują, zasiłki na dziecko nie przysługuje?
Chcą żeby ludzie zakładali rodziny? To niech jedna pensja wystarcza na utrzymanie 5osobowej rodziny i jeszcze coś zostanie. Czyli jak na moje oko, pensja która dziś wynosi 2,5tys zł, musiałaby wynosić jakieś 6-8tys zł przy aktualnych cenach.
Może to powinien dać "nowy ład"? Wzrost pensji BEZ wzrastania cen.
@Nace92 oczywiście że ma. Działając odwrotnie. Ma potężny argument w postaci podatków.
Obniżenie podatków, spowoduje wzrost płac. Obcinając np podatek dochodowy od pracy, twoja wypłata wzrasta, a ceny w sklepie nie (bo nie zmieniają się koszty pracodawcy).
Znowu obniżając VAT, obniżasz ceny bo zmniejszają się koszty pracodawcy i muszą ze sobą konkurować. Wzrasta obrót pieniądza, wzrasta popyt, więc i sprzedaż. Więcej pracy do wykonania, więcej płacy. Gospodarka wchodzi na wyższy bieg.
A jeśli wg ciebie to nie ma sensu - od razu pierdyknijmy podatek 100%. Tylko że to by było gorsze niż podatek 0% i aby ludzie sobie radzili sami.@Nace92 oczywiście że ma. Działając odwrotnie. Ma potężny argument w postaci podatków.
Obniżenie podatków, spowoduje wzrost płac. Obcinając np podatek dochodowy od pracy, twoja wypłata wzrasta, a ceny w sklepie nie (bo nie zmieniają się koszty pracodawcy).
Znowu obniżając VAT, obniżasz ceny bo zmniejszają się koszty pracodawcy i muszą ze sobą konkurować. Wzrasta obrót pieniądza, wzrasta popyt, więc i sprzedaż. Więcej pracy do wykonania, więcej płacy. Gospodarka wchodzi na wyższy bieg.
A jeśli wg ciebie to nie ma sensu - od razu pierdyknijmy podatek 100%. Tylko że to by było gorsze niż podatek 0% i aby ludzie sobie radzili sami.
Rodzi się tu podstawowe pytanie. A na co chcecie tyle dzieci? Za mało nas? Nie ma komu w polu robić? Ciągle tylko problem z mieszkaniami, problem z dobrą pracą, masa ludzi na socjalu, a ci jeszcze by więcej chcieli. Czyżby chodziło tylko o dodatkowe głosy za kilka kadencji? W ten sposób jedynie uczymy ludzi, że ich praca nie jest wartością, a płacić należy za sam fakt istnienia.
@ZONTAR
Bo uciekło z kraju od lat 90tych około 4 milionów ludzi. Głównie młodych i wykształconych. To 10 proc populacji. W samej GB jest nas milion i ani myślą wracać .. Mamy dzietność od dekady około 1,4 a obawiam się że w 2020 spadła do 1,2 czy nawet do 1.0 zwłaszcza po wyroku TK . By zachować populację 37 milionów dzietność musi wynośić 2,075. A jest cały czas coraz mniej młodych kobiet jakie mogły by rodzić
Więc w 2050 bezie nas już tylko 25 milionów z czego 5 będzie żyło na emigracji..
W następnych 5 latach populacja będzie się kurczyć o 100 000 rocznie . potem przez następną dekatdę skoczy do 250 000 , po czym jeszcze przyśpieszy do 500 000 rocznie. Za 15 lat ilość osób pracujących zrówna się z ilością osób nie pracujących ( dzieci + emeryci) a średnia wieku populacji osiągnie 50 lat .
System emerytalny tego nie wytrzyma .. Takie są szacunki demograficzne.
A polityka 500+ PiS zwiększyła dzietność zaledwie na rok do 1,68 przy zakładanym optymistycznym 1,8-1,9 czyli wszyscy jacy się wstrzymywali z powodów finansowych z tego skorzystali..
Ich przeraza to że kto będzie pracował na nierobów polityków i ich rodziny w urzędach.
@killerxcartoon No i co w związku z tym? Kraj najwyraźniej nie jest w stanie podtrzymać takiej populacji ze względu na dostępność zasobów. Po co chcesz na siłe utrzymywać stałą liczbę ludności? Obecny proces to właśnie to, nie mamy wystarczających zasobów aby naturalnie podtrzymać poziom zaludnienia, więc tworzy się różne protezy mające na celu rozwój grup społecznych o niższych wymaganiach aby przy tych samych zasobach mieć więcej mniej wymagających i prostszych ludzi. Czy to prowadzi do czegoś dobrego?
Jak sam zauważyłeś, z kraju ucieka masa specjalistów. Chcesz ich zastąpić tą samą liczbą ludzi z biednych rodzin wielodzietnych, które skuszą się na program socjalny aby wyprodukować kolejne? Liczysz na to, że nagle powstanie sztab inżynierów i lekarzy wychowanych na 500+? Nawet jak część się wykształci i będzie produktywnym członkiem społeczeństwa, to znowu zwieją z kraju, bo będą obciążeni odpowiedzialnością nie tylko za emerytów i dzieci, ale wciąż rosnący odsetek ludzi żyjących tylko z socjalu.
@ZONTAR
Ale czy ja twoją opinię podważam..?
To jest moja opinia
Ich przeraża to że nikt nie będzie pracował na nierobów polityków i ich rodziny w urzędach...
Zresztą ja bardzo żałuję że nie wyjechałem 20 lat temu. Teraz jestem za stary na to .. a czasy i technologia się zmieniły .
Żadne pieniądze nie sprawią ze kobiety nagle zaczną rodzić dzieci..
Przekupstwa ciąg dalszy
Samotni, bezdzietni i bezpłodni już się pakują i szukają biletu na samolot.