raczej zabawa. Kosa ma sens tylko w trudnym terenie, sąsiad kosi taką zabawką zwykły ogród bez wielkich udziwnień, zajmuje mu to 6 godzin - koszenie + odkurzanie i zbieranie ściętej trawy. 6 godzin pierdzenia. Później wychodzę ja, cały na biało, ze zwykła kosiarką spalinową i śmigam taki sam ogród w 30 minut razem ze zbieraniem ściętej trawy (kosiarka z pojemnikiem).
@ubooot ja też czasem przejadę zwykły trawnik przed domem taką kosą, ale nie grabie i nie zamiatam tego. Niech sobie zostaje i użyźnia glebę. Chociaż kosiarkę rzeczywiście idzie sprawniej, ale trawa musi być regularnie cięta. Jak ją trochę zapuszczę i się za późno ocknę, to jedynie kosa wchodzi w grę.
raczej zabawa. Kosa ma sens tylko w trudnym terenie, sąsiad kosi taką zabawką zwykły ogród bez wielkich udziwnień, zajmuje mu to 6 godzin - koszenie + odkurzanie i zbieranie ściętej trawy. 6 godzin pierdzenia. Później wychodzę ja, cały na biało, ze zwykła kosiarką spalinową i śmigam taki sam ogród w 30 minut razem ze zbieraniem ściętej trawy (kosiarka z pojemnikiem).
@ubooot ja też czasem przejadę zwykły trawnik przed domem taką kosą, ale nie grabie i nie zamiatam tego. Niech sobie zostaje i użyźnia glebę. Chociaż kosiarkę rzeczywiście idzie sprawniej, ale trawa musi być regularnie cięta. Jak ją trochę zapuszczę i się za późno ocknę, to jedynie kosa wchodzi w grę.