@koszmarek66 cały nonsens tego demota polega na tym, że tzw antyszczepionkowcy bynajmniej nie są "smakoszami" szczepionek, a ich przeciwnikami, więc nie bardzo mam pomysł jak szczepionka, której nie przyjmą, miałaby się przysłużyć ich rozwojowi (?)
Autor tekstu wcale nie obserwował większości antyszczepionkowców. Bo co najmniej ich nie lubi. Wrzuca wszystkich do jednego worka i przypisuje im wszystkim jedną, konkretną cechę. Następnie korzystając ze starego szablonu dowcipu sugeruje poprzez niby przypadkowy paradoks, że są niedorozwinięci.
Nie jestem antyszczepionkowcem ale razi mnie prymitywne poniżanie innych ludzi.
@koszmarek66 Ale tak jest najlepiej. Opluć ludzi, którzy zadają pytania i na nie nie dostają rzeczowej odpowiedzi, jako anty i szczuć na ich. To jest stara stalinowska zasada. Stosowana od dekad przez wszystkich, którzy uważają, że "nasza naszość" jest ważniejsza niż "wasza waszość".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2021 o 19:31
Szczepionki robią niezbyt wiele, przede wszystkim nie rozwiązują problemu koronki, a pogłębiają zapaść w służbie zdrowia i ubożenie ludzi. Dla lemingów nie odróżniających Pisu od Konfy pewnie te coraz wyższe ceny również przejdą koło nosa. Idioci dalej się będą przekrzykiwać czy PO czy PiS jest mniejszym złem... A żryjcie gruz i się zaszczepcie, bo macie za darmo (za moje podatki), ale ja i tak będę dobrze żyć, a wy będziecie jeszcze bardziej biedni...
każdy ma swoje powodu do nie szczepienia się, całe mnóstwo fake newsów takie osoby zdemotywowała, a inni się po prostu boją, znam ludzie którzy niestety po szczepieniu mają się nazwyczajniej w świecie gorzej niż przed bo jedna osoba dostała zapalenia odszewnej...
inni mają uczulenia.. a przecież jak to bywa w kraju każdy przecież wie na co ma alergie co nie??
a co z ludzmi któzy przesli covid ? naturalna odporność jest gorsza od wszczepionej ? organizm po przechorowaniu uczy się wirusa i przy kolejnym kontakcie wie jak reagować. i to nie jest prawda że po przechorowaniu ma sie odpornosc tylko na pol roku.. przeciwciała moze tak (bo przecież po anginie też jakiś czas przeciwciała są w organizmie) , ale "pamieć" uklady immunologicznego jest o wiele bardziej długotrwała.
@zippo87 Co do powodów dla których ludzie się nie szczepią to masz całkowitą rację. Ale jednak sam też podajesz fałszywe argumenty. Np, to że ludzie mają uczulenia o których nie wiedzą to raczej mało prawdopodobne. Każdy był szczepiony za młodu na różne choroby i wtedy powinny wyjść różne uczulenia. Ponadto większość tych uczuleń jest na białko jaja kurzego a tego składnika nie ma w nowoczesnych szczepionkach mRNA. Ale jak ktoś naprawdę się tego boi to można sobie tanio zrobić test sprawdzający uczulenie. Ogólnie wstrząs anafilaktyczny (czyli ciężka reakcja alergiczna) to 1,31 przypadku na milion. Jest to mniej więcej takie prawdopodobieństwo jak to, że w ciągu roku zostaniesz porażony piorunem (1 do 1,2mln).
Nie wiem co to jest "odszewna" ale rozumiem, że sądzisz, że skoro ktoś po szczepieniu na to zachorował to znaczy, że to ten zabieg jest winny. W tej chwili prawie dokładnie połowa populacji Polski jest już zaszczepiona dwoma dawkami. To teraz wyobraź sobie, że ta połowa populacji przyjmuje szczepienie jednego dnia. Co się wtedy stanie? Około 7tys. z nich umrze w ciągu dwóch tyg. od szczepienia. Cześć dostanie raka, cześć zapalenia różnych części ciała. Ogólnie w ciągu miesiąca od szczepienia będziesz miał pełny katalog chorób na które ci ludzie zapadli a 7tys z nich umrze. I czego to dowodzi? No oczywiście niczego bo tak po prostu się dzieje w każdym kraju niezależnie od szczepień. Prawdziwym dowodem może być tylko jedno:
a) badania kliniczne metodą podwójnej ślepej próby dowodzące związku
b) istotna statystycznie różnica w obserwowanej ilości przypadków danego schorzenia która współgra czasowo z rozpoczęciem programu szczepień i później potwierdzona przez "a"
W przypadku np. zakrzepów mieliśmy "b" ale bez "a" i to wystarczyło do uznania ich za rzadki efekt uboczny szczepienia. Natomiast przypisywanie im innych schorzeń na podstawie zbieżności czasowej jest błędem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2021 o 23:42
Dobry wieczór i pax vobiscum :)
Wg nazewnictwa jednych jestem antyszczepionkowcem - choć szczepiłem własne dzieci zgodnie z zasadami istniejącymi przynajmniej od 40 lat.
Nie przyjmę szczepionki , ponieważ: 1. na przełomie 2020/2021 roku prawdopodobnie przechorowałem w sposób tradycyjny tę odmianę grypy (brak smaku , węchu, 3 dniowa gorączka, leżenie w łóżku). 2. Podobnie przechorowałem wcześniejszą grypę chyba w 2017/2018 (o utracie smaku i węchu nie pamiętam) 3. Nie zgadzam się na dyktat kasy nad zdrowym rozsądkiem, nie rozumiem braku myślenia analitycznego, 4. Państwo bardziej boi się o kondycję tzw służby zdrowia niż o zdrowie obywateli - i znowu kasa i walka o nią lekarze - pielęgniarki - ratownicy KOMEDIA nie dramat ... 5. Nie zgadzam się na nachalną propagandę proszczepienną dotyczącą covid, i sugerowanie , że tylko niezaszczepieni są zagrożeniem 6. Przez działalność rządzących podupadło leczenie w ogóle - np. teleporady, coś jak telegumisie 7. Na razie mam prawo wyboru, i chcę to prawo zachować.
Pozdrawiam wszystkich, tych zaszczepionych również (w tym żonę, syna , córkę i resztę rodziny oraz wielu znajomych i przyjaciół)
Mój komentarz zniknął ......, a napisalem tylko dlaczego nie przyjmę TEJ szczepionki, i o tym , że nie jestem przeciwnikiem szczepień w ogóle..... brawo cenzura
pozdrawiam
Teraz to już nie aktualne, był autyzm, chipy, zmiana DNA a obecnie najwiekszy hicior to tlenek grafenu. Nastepny bedzie pewnie monotlenek diwodoru ...
Równie śmieszne i logiczne jak:
"Gdyby grzyby rzeczywiście były trujące rozwiązałoby to skutecznie problem z ich smakoszami"
@koszmarek66 cały nonsens tego demota polega na tym, że tzw antyszczepionkowcy bynajmniej nie są "smakoszami" szczepionek, a ich przeciwnikami, więc nie bardzo mam pomysł jak szczepionka, której nie przyjmą, miałaby się przysłużyć ich rozwojowi (?)
Autor tekstu wcale nie obserwował większości antyszczepionkowców. Bo co najmniej ich nie lubi. Wrzuca wszystkich do jednego worka i przypisuje im wszystkim jedną, konkretną cechę. Następnie korzystając ze starego szablonu dowcipu sugeruje poprzez niby przypadkowy paradoks, że są niedorozwinięci.
Nie jestem antyszczepionkowcem ale razi mnie prymitywne poniżanie innych ludzi.
@koszmarek66 Ale tak jest najlepiej. Opluć ludzi, którzy zadają pytania i na nie nie dostają rzeczowej odpowiedzi, jako anty i szczuć na ich. To jest stara stalinowska zasada. Stosowana od dekad przez wszystkich, którzy uważają, że "nasza naszość" jest ważniejsza niż "wasza waszość".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2021 o 19:31
@dncx - bardzo dobrze to ująłeś. Koszmarek66 zresztą też.
pierdxol sie
Szczepionki robią niezbyt wiele, przede wszystkim nie rozwiązują problemu koronki, a pogłębiają zapaść w służbie zdrowia i ubożenie ludzi. Dla lemingów nie odróżniających Pisu od Konfy pewnie te coraz wyższe ceny również przejdą koło nosa. Idioci dalej się będą przekrzykiwać czy PO czy PiS jest mniejszym złem... A żryjcie gruz i się zaszczepcie, bo macie za darmo (za moje podatki), ale ja i tak będę dobrze żyć, a wy będziecie jeszcze bardziej biedni...
Szczepionki to nic, najważniejsze żeby nie wchodzić do lasów.
każdy ma swoje powodu do nie szczepienia się, całe mnóstwo fake newsów takie osoby zdemotywowała, a inni się po prostu boją, znam ludzie którzy niestety po szczepieniu mają się nazwyczajniej w świecie gorzej niż przed bo jedna osoba dostała zapalenia odszewnej...
inni mają uczulenia.. a przecież jak to bywa w kraju każdy przecież wie na co ma alergie co nie??
a co z ludzmi któzy przesli covid ? naturalna odporność jest gorsza od wszczepionej ? organizm po przechorowaniu uczy się wirusa i przy kolejnym kontakcie wie jak reagować. i to nie jest prawda że po przechorowaniu ma sie odpornosc tylko na pol roku.. przeciwciała moze tak (bo przecież po anginie też jakiś czas przeciwciała są w organizmie) , ale "pamieć" uklady immunologicznego jest o wiele bardziej długotrwała.
@zippo87 Co do powodów dla których ludzie się nie szczepią to masz całkowitą rację. Ale jednak sam też podajesz fałszywe argumenty. Np, to że ludzie mają uczulenia o których nie wiedzą to raczej mało prawdopodobne. Każdy był szczepiony za młodu na różne choroby i wtedy powinny wyjść różne uczulenia. Ponadto większość tych uczuleń jest na białko jaja kurzego a tego składnika nie ma w nowoczesnych szczepionkach mRNA. Ale jak ktoś naprawdę się tego boi to można sobie tanio zrobić test sprawdzający uczulenie. Ogólnie wstrząs anafilaktyczny (czyli ciężka reakcja alergiczna) to 1,31 przypadku na milion. Jest to mniej więcej takie prawdopodobieństwo jak to, że w ciągu roku zostaniesz porażony piorunem (1 do 1,2mln).
Nie wiem co to jest "odszewna" ale rozumiem, że sądzisz, że skoro ktoś po szczepieniu na to zachorował to znaczy, że to ten zabieg jest winny. W tej chwili prawie dokładnie połowa populacji Polski jest już zaszczepiona dwoma dawkami. To teraz wyobraź sobie, że ta połowa populacji przyjmuje szczepienie jednego dnia. Co się wtedy stanie? Około 7tys. z nich umrze w ciągu dwóch tyg. od szczepienia. Cześć dostanie raka, cześć zapalenia różnych części ciała. Ogólnie w ciągu miesiąca od szczepienia będziesz miał pełny katalog chorób na które ci ludzie zapadli a 7tys z nich umrze. I czego to dowodzi? No oczywiście niczego bo tak po prostu się dzieje w każdym kraju niezależnie od szczepień. Prawdziwym dowodem może być tylko jedno:
a) badania kliniczne metodą podwójnej ślepej próby dowodzące związku
b) istotna statystycznie różnica w obserwowanej ilości przypadków danego schorzenia która współgra czasowo z rozpoczęciem programu szczepień i później potwierdzona przez "a"
W przypadku np. zakrzepów mieliśmy "b" ale bez "a" i to wystarczyło do uznania ich za rzadki efekt uboczny szczepienia. Natomiast przypisywanie im innych schorzeń na podstawie zbieżności czasowej jest błędem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2021 o 23:42
Gdy nie masz argumentów, więc obrażasz oponenta...
Dobry wieczór i pax vobiscum :)
Wg nazewnictwa jednych jestem antyszczepionkowcem - choć szczepiłem własne dzieci zgodnie z zasadami istniejącymi przynajmniej od 40 lat.
Nie przyjmę szczepionki , ponieważ: 1. na przełomie 2020/2021 roku prawdopodobnie przechorowałem w sposób tradycyjny tę odmianę grypy (brak smaku , węchu, 3 dniowa gorączka, leżenie w łóżku). 2. Podobnie przechorowałem wcześniejszą grypę chyba w 2017/2018 (o utracie smaku i węchu nie pamiętam) 3. Nie zgadzam się na dyktat kasy nad zdrowym rozsądkiem, nie rozumiem braku myślenia analitycznego, 4. Państwo bardziej boi się o kondycję tzw służby zdrowia niż o zdrowie obywateli - i znowu kasa i walka o nią lekarze - pielęgniarki - ratownicy KOMEDIA nie dramat ... 5. Nie zgadzam się na nachalną propagandę proszczepienną dotyczącą covid, i sugerowanie , że tylko niezaszczepieni są zagrożeniem 6. Przez działalność rządzących podupadło leczenie w ogóle - np. teleporady, coś jak telegumisie 7. Na razie mam prawo wyboru, i chcę to prawo zachować.
Pozdrawiam wszystkich, tych zaszczepionych również (w tym żonę, syna , córkę i resztę rodziny oraz wielu znajomych i przyjaciół)
Mój komentarz zniknął ......, a napisalem tylko dlaczego nie przyjmę TEJ szczepionki, i o tym , że nie jestem przeciwnikiem szczepień w ogóle..... brawo cenzura
pozdrawiam
@swosek Nie panikuj. Komentarze nie znikają. Po prostu pojawiają się z dużym opóźnieniem.