Znając realia: wizerunek medialny jedno - rzeczywistość drugie. Pakistańskie dzieci będą mogły uszyć jedynie 50 par butów na dzień zamiast 100, zarabiając dniówki 1 $ zamiast 5 $ dotychczas? Skorzystają z "promocji" super.
Edycja: Resztę wolnego czasu będą mogły poświęcić na buszowaniu po wysypisku w towarzystwie całej rodziny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2021 o 6:57
@maat_ Właśnie. Obecnie jest moda na traktowanie pracowników jak szybko psujące się części. Zatrudniasz za psie pieniądze, eksploatujesz do oporu a kiedy się zużyje szybko wymieniasz na nowego. W krajach azjatyckich zawsze znajdzie się dziesięciu na jedno miejsce nawet w najbardziej podłych zajęciach. Muszą być specyficzne branże gdzie opłaca się wyszukiwać młode talenty, inwestować w szkolenia i rozwój, płacić godne pieniądze. Reszta rynku to przemiał.
w mojej firmie pomimo wykrycia koronawirusa u kilku pracowników firma nadal kontynuowała pracę, zastanawiając się czy zrobić badania ludziom czy nie. jak okazało się że 70% załogi ma koronawirusa, ludzie poszli na kwarantannę a później zakład miał pretensje do ludzi że był brak obsady i straty. takie są realia w polskiej cebulandii. w dupie maja zdrowie pracowników a za swoją głupotę obwiniaja pracowników.
u nas podobnie. załoga w 2/3 przetrzebiona przez covid. Ludzie zdatni do pracy ( bo nie przebadani). Roznoszący paczki i listy po ludziach, pracujący ponad siły. A wypłata w miejscu... Bo ... "uwaga". Nadgodziny się skończyły...
U mnie w robocie to jest taki cyrk jakiego nie doświadczyłem przez 10 lat. Nadgodziny były zawsze, ale nerwów, stresu i bezsensownej roboty mam tyle co razem przez cały okres zatrudnienia. Też brakuje ludzi a mimo to ciągle mówi się o redukcji i oszczędności.
Znając realia: wizerunek medialny jedno - rzeczywistość drugie. Pakistańskie dzieci będą mogły uszyć jedynie 50 par butów na dzień zamiast 100, zarabiając dniówki 1 $ zamiast 5 $ dotychczas? Skorzystają z "promocji" super.
Edycja: Resztę wolnego czasu będą mogły poświęcić na buszowaniu po wysypisku w towarzystwie całej rodziny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2021 o 6:57
@maat_ Właśnie. Obecnie jest moda na traktowanie pracowników jak szybko psujące się części. Zatrudniasz za psie pieniądze, eksploatujesz do oporu a kiedy się zużyje szybko wymieniasz na nowego. W krajach azjatyckich zawsze znajdzie się dziesięciu na jedno miejsce nawet w najbardziej podłych zajęciach. Muszą być specyficzne branże gdzie opłaca się wyszukiwać młode talenty, inwestować w szkolenia i rozwój, płacić godne pieniądze. Reszta rynku to przemiał.
@irulax Przecież ta akcja dotyczy tylko pracowników umysłowych w Stanach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2021 o 17:24
Ale urlop dostali pracownicy biurowi czy "małe chińskie rączki"?
A to się nie nazywa urlop? Chyba, ze na urlopie nie mogą ignorować obowiązków służbowych...
w mojej firmie pomimo wykrycia koronawirusa u kilku pracowników firma nadal kontynuowała pracę, zastanawiając się czy zrobić badania ludziom czy nie. jak okazało się że 70% załogi ma koronawirusa, ludzie poszli na kwarantannę a później zakład miał pretensje do ludzi że był brak obsady i straty. takie są realia w polskiej cebulandii. w dupie maja zdrowie pracowników a za swoją głupotę obwiniaja pracowników.
u nas podobnie. załoga w 2/3 przetrzebiona przez covid. Ludzie zdatni do pracy ( bo nie przebadani). Roznoszący paczki i listy po ludziach, pracujący ponad siły. A wypłata w miejscu... Bo ... "uwaga". Nadgodziny się skończyły...
U mnie w robocie to jest taki cyrk jakiego nie doświadczyłem przez 10 lat. Nadgodziny były zawsze, ale nerwów, stresu i bezsensownej roboty mam tyle co razem przez cały okres zatrudnienia. Też brakuje ludzi a mimo to ciągle mówi się o redukcji i oszczędności.