@baha007 Akurat dość dobrze płacą ludziom którzy zbierają śmieci do śmieciarki. Pewnie różni się to między regionami, ale ~10 lat temu w Lublinie 3800 brutto, gdy ludzie w IT po studiach zarabiali minimalną krajową (jakieś 1500 wtedy chyba).
Dla mnie śmieciarz to ten co śmieci. Bardzo brzydka nazwa, przypisywana tym, którzy o naszą czystość dbają. Gdyby nie ta ich przerąbana praca, to byśmy mieli w każdym bloku pełno smrodu i karaluchów.
Wow to teraz czas na informację że pan Zbyszek z Szubina pomyślnie zdał egzamin WJO kategori 2 i teraz może się przesiąść na wózki widłowe z siedziskiem- co oznacza dla niego podwyżkę w wysokości 300 zł brutto i możliwość zgłoszenia się na nadgodziny przy rozładunku tirów spożywczych dwukrotnie w miesiącu.
W Nowym Jorku włosi za pieniądze zarobione na wywozie śmieci to utrzymują rodzinę,kochankę i jeszcze na psychologa starcza,- a nie wróć to inny film, chyba rodzina Sopranno.
Przeczytałem to ze trzy razy i dalej nie wiem. Gość pracował przy wywozie śmieci utrzymując rodzinę i jednocześnie udało mu się zrobić studia? Czy patałach miał tak dobre oceny, skończył studia i ostatecznie utrzymywał rodzinę na śmieciarce? Brakuje tu jakiegokolwiek pozwiązania tych zdań. Ukończył uniwersytet i utrzymywał rodzinę jako śmieciarz. Brzmi jak wygranie życia.
Nie ma takiego zawodu jak śmieciarz. Jest kierowca smieciarki, pomocnik, kubełkowy, ładowacz nieczystości stałych, pracownik służb komunalnych itd... Śmieciarz to ten co śmieci i każdy przeciętnie inteligentny człowiek zauważy różnicę pomiędzy śmieciarzem a człowiekiem który po nim sprząta.
Nie rozumiem dlaczego osoba która sprząta śmieci nazywana jest śmieciarzem - śmieciarzami to jesteśmy my.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2021 o 10:56
Śmieciarz to jesteś Ty autorki a on to kierowca wozu lub kubełkowymi ty śmiecisz on sprząta
u nas nie utrzymałby rodziny z jednej pensji.
@baha007 Akurat dość dobrze płacą ludziom którzy zbierają śmieci do śmieciarki. Pewnie różni się to między regionami, ale ~10 lat temu w Lublinie 3800 brutto, gdy ludzie w IT po studiach zarabiali minimalną krajową (jakieś 1500 wtedy chyba).
Żadna praca nie hańbi ...
Serio? Studiował na kilku uczelniach i pracował?
Dla mnie śmieciarz to ten co śmieci. Bardzo brzydka nazwa, przypisywana tym, którzy o naszą czystość dbają. Gdyby nie ta ich przerąbana praca, to byśmy mieli w każdym bloku pełno smrodu i karaluchów.
Wow to teraz czas na informację że pan Zbyszek z Szubina pomyślnie zdał egzamin WJO kategori 2 i teraz może się przesiąść na wózki widłowe z siedziskiem- co oznacza dla niego podwyżkę w wysokości 300 zł brutto i możliwość zgłoszenia się na nadgodziny przy rozładunku tirów spożywczych dwukrotnie w miesiącu.
Nie można pracować jako śmieciarz. Nie ma takiej pracy. Są ludzie którzy sprzątają po śmieciarzach.
Praca jak praca, zupełnie nie wiem czemu jest traktowana jakby ludzie pracujący w tym zawodzie byli bezdomnymi alkoholikami ...
W Nowym Jorku włosi za pieniądze zarobione na wywozie śmieci to utrzymują rodzinę,kochankę i jeszcze na psychologa starcza,- a nie wróć to inny film, chyba rodzina Sopranno.
A gdzie smoki w tej bajce?
Przeczytałem to ze trzy razy i dalej nie wiem. Gość pracował przy wywozie śmieci utrzymując rodzinę i jednocześnie udało mu się zrobić studia? Czy patałach miał tak dobre oceny, skończył studia i ostatecznie utrzymywał rodzinę na śmieciarce? Brakuje tu jakiegokolwiek pozwiązania tych zdań. Ukończył uniwersytet i utrzymywał rodzinę jako śmieciarz. Brzmi jak wygranie życia.
Nie ma takiego zawodu jak śmieciarz. Jest kierowca smieciarki, pomocnik, kubełkowy, ładowacz nieczystości stałych, pracownik służb komunalnych itd... Śmieciarz to ten co śmieci i każdy przeciętnie inteligentny człowiek zauważy różnicę pomiędzy śmieciarzem a człowiekiem który po nim sprząta.