Po pierwsze - w Izraelu 88% ludzi jest zaszczepionych, więc jeśli wśród tych w szpitalach jest ich 59% to widać wyraźnie, że zaszczepieni chorują rzadziej - i rzadsze chorują ciężko.
Po drugie - "w szpitalach" to znaczy ci, którzy musieli być hospitalizowani (ogółem). Sprawdź (wszystko jest w sieci) ilu zaszczepionych jest wśród najciężej chorych (na OIOM, pod respiratorem etc.). Zdziwisz się.
Po trzecie - fajnie podawać pojedyncze dane wydawane z kontekstu i bez wyjaśnienia - ale może warto sięgnąć niem głębiej i poczytać coś więcej? Polecam:
Podoba mi się opinia ekspertów, która głosi "nie zdążyliśmy - nie ma co liczyć na odporność stadną". Ciekawi mnie z czym lub przed czym nie zdążyli? Przecież kolejne zakażenia powinny przybliżać nas do odporności stadnej, bo po przejściu choroby mamy również przeciwciała. No chyba, że chodzi o to, iż rozwlekliśmy ten proces na niemal dwa lata, więc ludziom z początku pandemii odporność zdążyła już spaść do zera. Czy nadal uważacie, że głupotą było powstrzymać się od irracjonalnych obostrzeń i zamykania ludzi w domach na początku pandemii, gdy ilość ciężkich przypadków choroby była pomijalnie mała w stosunku do ilości zakażeń, wirus nie zdążył jeszcze namutować jak szalony, a ludzie mieli znacznie lepszą odporność z uwagi na mniejszy stres, strach, wyniszczenie, lepszy dostęp do opieki zdrowotnej itd? Czy nie było racjonalne objąć ochroną wyłącznie narażonych, czyli starszych i schorowanych, a wśród dzieci i młodych, wówczas jeszcze nie al całkowicie bezpiecznych pozwolić na wypracowanie odporności stadnej? Niech mi ktoś teraz z całą odpowiedzialnością powie że wówczas byśmy nie zdążyli?
@13Puchatek dobry trolling zestawić liczbę 88 i Izreal w jednym zdaniu XD w pierwszym źródle masz: "Łącznie w kraju zaszczepionych jest 5,4 mln obywateli", a populacja Izraela to trochę powyżej 9 milionów, jakbyś nie patrzył 88% z tego nie wychodzi. W drugim źródle masz "Do czasu wybuchu czwartej fali zdołano zaszczepić jednak ok. 60 proc. społeczeństwa" - czyli nawet jeszcze lepiej nie trzeba googlować populacji Izraela. Komentarz nie jest zgodny z przytoczonym źródłami... to cóż, nie byłby taki ładny gdyby w miejscu 88% pojawiło się 60%. Po wpisaniu w google "Izrael szczepienia" możesz zobaczyć dane dotyczące liczby szczepionych i wychodzi konkretnie (dane z dnia 3 września) dwoma dawkami - 5 504 856 - 60,8% populacji i 6 007 540 - 66,4% populacji. Czyli masz 3 źródło, które podważa 88%. Przejrzałem źródła i nie ma tam istotnej wiadomości, jaki % zgonów stanowią osoby niezaszczepione - a byłby to dane istotne i idealnie pasujące do obecnej narracji, ciekawe czemu ich nie ma? Jest tam niby (drugi link w ramach "walki z fejkniusami"), że osoby zaszczepione łagodniej przechodzą chorobę, ale nie jest to poparte danymi liczbowymi, a ta hipoteza jest podważane m.in. danymi podanymi w democie(hospitalizacja związana jest z cięższym przebiegiem). Ponadto jest porównywanie "fali do fali" nie biorąc pod uwagę, że fale związane są z inną mutacją, która zgodnie z presją ewolucyjną powinna być bardziej zaraźliwa, ale mniej śmiertelna. W Indiach pomimo tego, że jest tam "bród, smród i ubóstwo" i leczyli kowida krowimi plackami (ile memów było na ten ten temat?), śmiertelności była znacznie niższa, niż w Polsce (%)! Dane są ogólnodostępne na oficjalnych stronach związanych z statystykami kowidowymi. We wszystkich krajach, które przechodziły deltę ten schemat się powtarza, bardziej dynamiczne przyrosty dziennych przypadków i mniej zgonów. Do d*py z taką walką z "fejkniusami".
@Pomylilem_Strony ja wiem, że statystyka jest trudna i nie dla każdego, ale podstawowe dane statystyczne powinien zrozumieć średnio rozgarnięty dorosły.
Jeśli mowa o 88% to @13Puchatek może i był nieprecyzyjny, ale wśród 50+ (wśród których hospitalizacje i zgony są najczęstsze, w marcu zaszczepionych było właśnie 88%)
A na demagogu wszystko jest ładnie wyjaśnione, gdyby nie szczepionki zgonów i hospitalizacji byłoby kilka razy więcej... czego tu nie da się zrozumieć ?
@7th_Heaven
Nigdy nie zdążymy.
Ten wirus nie zniknie nigdy co chwilę będzie nowa odmian na jaką nie uodparniają dane szczepionki. Zresztą szczepionki działają tylko około pół roku. Zupełnie jak grypa Hiszpanka jaka przecież nie zniknęła tylko pojawia się co roku w nowej odmianie jako sezonowa grypa. I wtedy też noszono maseczki na twarzach i h to dawało dokładnie tak jak teraz. I szczepionka na grypę działa dokładnie tak samo krótko jak ta na COVID Tego wirusa nie da się po prostu zatrzymać jak roznosi się drogą kropelkową i ma małą ilość ciężkich przypadków i zgonów. Po prostu musi wybić osoby nie odporne i zostaną tylko te jakie są odporne. Albo ci co się boją powinni się dwa razy w roku szczepić. To świetny interes dla koncernów farmaceutycznych , teraz finansowany z przymusowych podatków.
Jak absurdalne są działania wystarczy to prześledzić. Zakaz wchodzenia do lasu bo jeszcze drzewa będą miały gorączkę a liście będą kaszleć. Zniszczono biznesy tysiącom ludzi i chyba to było celem. Przyzwolenie na ograniczanie praw i dyskryminację, wymuuszenia na ludziach by siedzieli w domu i pracowali zdalnie a nie gromadzili się i protestowali przeciwko władzy. Francuzom w końcu udało się rozgonić pomarańczowe kamizelki jakich nie szło spacyfikować cały 2019 rok. Udało się powstrzymać imigracje do UE, Udało się wymusić zmiany handlowe po wojnie gospodarczej Trumpa z Chinami.
Wystarczy popatrzeć na statystyki jak nami manipulują. Na Covid19 w 2020 roku zmarło 27,5 K osób z czego 96 procent to osoby w wieku powyżej 60 roku życia. I co ciekawe średnia życia osób jakie zmarły na covid19 nie odbiega od średniej ogólnie jaką ludzie dożywają. przy czym umierają częściem mężczyźni w proporcjach 60-40. W tym samym roku popełniło samobójstwa 4,98K ludzi z czego z czego 97 procent to ludzie przed 55 rokiem życia a 80 procent to mężczyźni
Policzmy COVID 5 procent z 27,5 K to 1375 a 60 procent z tego to 825 osób
policzmy samobójstwa 97 procent z 4980 to 4830 i z tego 80 procent to 3864 osoby
Jestem facetem w przedziale 40-50 lat i jak widać miałem cztery i pół raza większą szansę popełnić samobójstwo niż umrzeć na COVID
W zeszłym roku na droga zginęło 2672 patrząc na wiek i płeć to wychodzi ze miałem takie samo prawdopodobieństwo umrzeć w wypadku. A przecież ze strachu przed wypadkami nie zabrania nam się jeździć .. nie..
@pomylilem_strony myślę, że warto by zauważyć, iż spośród tych około 40% niezaszczepionych na ponad 9-cio milionowy kraj, zachorowało ciężko jakieś niecałe 250 osób. Na dzień 3 września mieli dobową liczbę zakażeń ok. 9 tys. Nie wiem ile spośród tych przypadków to osoby zaszczepione, ale argument jakoby szczepionka.miala chronić przed ciężkim przebiegiem jakoś lekko pada na pysk, nawet biorąc pod uwagę iż chorują ciężko mimo szczepienia głównie osoby 65+ ponieważ dokładnie tak samo chorowały one bez szczepienia, zatem wygląda to trochę tak, że młodzi po szczepieniu nie chorują ciężko bo bez szczepienia najprawdopodobniej również by nie chorowali ciężko :/ ci co by zachorowali ciężko to mimo szczepienia i tak chorują ciężko. No przepraszam ale na to wychodzi. Mogę się oczywiście mylić ale jeśli tak to niech mnie ktoś przekonująco z tego błędu wyprowadzi. Mam tylko wątpliwości czy będzie ktoś w stanie, bo to są rzeczy których nie da się namacalnie dowieść. To tylko dywagacje, zarówno po mojej stronie, jak i po stronie osób określających skuteczność szczepionek najwidoczniej...
@Goretex popełniasz pewien błąd. Jeśli masz napisane że w szpitalach znajduje się 514 osób to nie możesz zakładać przekroju wieku tak wąskiej liczby osób na podstawie statystyk, że "najczęściej hospitalizuje się osoby 55+". Trzeba by najpierw sprawdzić w jakim średnio wieku są osoby z tej grupy 514 hospitalizowanych a następnie podzielić ze względu na szczepienie lub jego brak i od nowa sprawdzić średnią wieku.
Jeżeli wśród hospitalizowanych zaszczepionych masz w przeważającej większości osoby w podeszłym wieku i schorowane, ORAZ JEDNOCZEŚNIE w grupie nieszczepionych hospitalizowanych masz osoby o średniej wieko znacznie niższej i nieschorowane, to dopiero wtedy twoje wyliczeń ja są słuszne.
Ja takiej wiedzy nie posiadam wiec nie będę tego oceniać. Dla mnie istotne jest raczej to, że spośród ok 4 mln niezaszczepionych ludzi zachorowało ciężko mniej niż 250 osób, a wg tego co twierdzisz w ślad za innymi popierającymi masowe szczepienia, wśród niezaszczepionych zwiększone ryzyko ciężkiego przebiegu dotyczy wszystkich grup wiekowych, nie jak w przypadku zaszczepionych tylko schorowanych staruszków.
"Most of the vaccinated patients who were hospitalized, about 87 percent, were at least 60 years old"
Nigdzie nie twierdziłem że ryzyko zarażenia jest takie samo w różnych grupach, bo z żadnego kraju nie spłynęły takie dane. Spokojnie znajdziesz moje posty gdzie tłumaczyłem jak rozkłada się ryzyko w poszczególnych grupach wiekowych.
Do delty szczepionka chroniła także przed dalszym zarażaniem, ale zawsze jej podstawowym zadaniem było uchronienie przed ciężkim przebiegiem choroby, a sporym bonusem powstrzymanie jej dalszego rozprzestrzeniania.
"ci co by zachorowali ciężko to mimo szczepienia i tak chorują ciężko. No przepraszam ale na to wychodzi. Mogę się oczywiście mylić ale jeśli tak to niech mnie ktoś przekonująco z tego błędu wyprowadzi."
Jakich danych użyłaś do swoich wyliczeń ? Czy tylko Ci się tak wydaje bo żadnych danych nie analizowałaś ?
"Health Ministry data shows that among Israelis aged 60-plus, there are 16.6 people per 100,000 in serious condition. Among the unvaccinated the figure is 98.5."
W tłumaczeniu na polski... dla osób w wieku 60+
ogólnie 16,6 na 100.000 jest w ciężkim stanie
wśród niezaszczepionych 98,5 na 100.000 jest w ciężkim stanie
Szczepionka działa i zmniejsza ryzyko.
(edit. poprawiłem tłumaczenie, bo statystyki są dla ogółu a później osobno dla niezaszczepionych)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2021 o 9:43
Czyli pójść na żywioł i wszystkim młodszym pozwolić się zarazić :) Genialne. Ciekawe co później mówiłabyś osobom, które doświadczą przykrych skutków przechorowania. Pojawiają się nawet u dzieci https://enel.pl/enelzdrowie/koronawirus/pims-ts-czyli-powiklania-po-koronawirusie-u-dzieci
Pomijając oczywiście fakt, że całkowicie zarżnęłabyś ich służbę zdrowia, która by całkowicie nie wyrobiła.
Izrael ma 10 mln ludzi, w tym 9 mln zaszczepionych. Z tych 9 mln - 260 osób jest w szpitalu, z powodu covida, co daje średnią około 1/40 000. Taa, świetny argument, że szczepienia "nie działają".
@krzysiekzet ciekawe, bo zazwyczaj to antygeny na powierzchni komórek sprawiają, że wirus ma ciężej do nich wniknąć. Ludzie z grupą krwi 0 nie mają tych antygenów.
No, a wyobraź sobie, że 100% osób, które piło wodę umarło i zastanów się dlaczego taka pojedyncza liczba, rzucona bez kontekstu nie ma żadnej wartości merytorycznej.
Niewielu zainteresuje się tematem i przeczyta o co naprawdę chodzi, a większość pomyśli - "k#rwa, szczepionki nie działają".
Po pierwsze - w Izraelu 88% ludzi jest zaszczepionych, więc jeśli wśród tych w szpitalach jest ich 59% to widać wyraźnie, że zaszczepieni chorują rzadziej - i rzadsze chorują ciężko.
Po drugie - "w szpitalach" to znaczy ci, którzy musieli być hospitalizowani (ogółem). Sprawdź (wszystko jest w sieci) ilu zaszczepionych jest wśród najciężej chorych (na OIOM, pod respiratorem etc.). Zdziwisz się.
Po trzecie - fajnie podawać pojedyncze dane wydawane z kontekstu i bez wyjaśnienia - ale może warto sięgnąć niem głębiej i poczytać coś więcej? Polecam:
https://www.medonet.pl/zdrowie,izrael--kto-najczesciej-choruje-na-covid-19-mimo-przyjecia-szczepionki-,artykul,22741368.html
https://demagog.org.pl/fake_news/szczepionki-przeciw-covid-19-nie-zadzialaly-w-izraelu-fake-news/
Podoba mi się opinia ekspertów, która głosi "nie zdążyliśmy - nie ma co liczyć na odporność stadną". Ciekawi mnie z czym lub przed czym nie zdążyli? Przecież kolejne zakażenia powinny przybliżać nas do odporności stadnej, bo po przejściu choroby mamy również przeciwciała. No chyba, że chodzi o to, iż rozwlekliśmy ten proces na niemal dwa lata, więc ludziom z początku pandemii odporność zdążyła już spaść do zera. Czy nadal uważacie, że głupotą było powstrzymać się od irracjonalnych obostrzeń i zamykania ludzi w domach na początku pandemii, gdy ilość ciężkich przypadków choroby była pomijalnie mała w stosunku do ilości zakażeń, wirus nie zdążył jeszcze namutować jak szalony, a ludzie mieli znacznie lepszą odporność z uwagi na mniejszy stres, strach, wyniszczenie, lepszy dostęp do opieki zdrowotnej itd? Czy nie było racjonalne objąć ochroną wyłącznie narażonych, czyli starszych i schorowanych, a wśród dzieci i młodych, wówczas jeszcze nie al całkowicie bezpiecznych pozwolić na wypracowanie odporności stadnej? Niech mi ktoś teraz z całą odpowiedzialnością powie że wówczas byśmy nie zdążyli?
@13Puchatek dobry trolling zestawić liczbę 88 i Izreal w jednym zdaniu XD w pierwszym źródle masz: "Łącznie w kraju zaszczepionych jest 5,4 mln obywateli", a populacja Izraela to trochę powyżej 9 milionów, jakbyś nie patrzył 88% z tego nie wychodzi. W drugim źródle masz "Do czasu wybuchu czwartej fali zdołano zaszczepić jednak ok. 60 proc. społeczeństwa" - czyli nawet jeszcze lepiej nie trzeba googlować populacji Izraela. Komentarz nie jest zgodny z przytoczonym źródłami... to cóż, nie byłby taki ładny gdyby w miejscu 88% pojawiło się 60%. Po wpisaniu w google "Izrael szczepienia" możesz zobaczyć dane dotyczące liczby szczepionych i wychodzi konkretnie (dane z dnia 3 września) dwoma dawkami - 5 504 856 - 60,8% populacji i 6 007 540 - 66,4% populacji. Czyli masz 3 źródło, które podważa 88%. Przejrzałem źródła i nie ma tam istotnej wiadomości, jaki % zgonów stanowią osoby niezaszczepione - a byłby to dane istotne i idealnie pasujące do obecnej narracji, ciekawe czemu ich nie ma? Jest tam niby (drugi link w ramach "walki z fejkniusami"), że osoby zaszczepione łagodniej przechodzą chorobę, ale nie jest to poparte danymi liczbowymi, a ta hipoteza jest podważane m.in. danymi podanymi w democie(hospitalizacja związana jest z cięższym przebiegiem). Ponadto jest porównywanie "fali do fali" nie biorąc pod uwagę, że fale związane są z inną mutacją, która zgodnie z presją ewolucyjną powinna być bardziej zaraźliwa, ale mniej śmiertelna. W Indiach pomimo tego, że jest tam "bród, smród i ubóstwo" i leczyli kowida krowimi plackami (ile memów było na ten ten temat?), śmiertelności była znacznie niższa, niż w Polsce (%)! Dane są ogólnodostępne na oficjalnych stronach związanych z statystykami kowidowymi. We wszystkich krajach, które przechodziły deltę ten schemat się powtarza, bardziej dynamiczne przyrosty dziennych przypadków i mniej zgonów. Do d*py z taką walką z "fejkniusami".
@Pomylilem_Strony ja wiem, że statystyka jest trudna i nie dla każdego, ale podstawowe dane statystyczne powinien zrozumieć średnio rozgarnięty dorosły.
Jeśli mowa o 88% to @13Puchatek może i był nieprecyzyjny, ale wśród 50+ (wśród których hospitalizacje i zgony są najczęstsze, w marcu zaszczepionych było właśnie 88%)
https://www.timesofisrael.com/88-of-israelis-aged-50-have-been-vaccinated-or-recovered-from-covid-19/
A na demagogu wszystko jest ładnie wyjaśnione, gdyby nie szczepionki zgonów i hospitalizacji byłoby kilka razy więcej... czego tu nie da się zrozumieć ?
@7th_Heaven
Nigdy nie zdążymy.
Ten wirus nie zniknie nigdy co chwilę będzie nowa odmian na jaką nie uodparniają dane szczepionki. Zresztą szczepionki działają tylko około pół roku. Zupełnie jak grypa Hiszpanka jaka przecież nie zniknęła tylko pojawia się co roku w nowej odmianie jako sezonowa grypa. I wtedy też noszono maseczki na twarzach i h to dawało dokładnie tak jak teraz. I szczepionka na grypę działa dokładnie tak samo krótko jak ta na COVID Tego wirusa nie da się po prostu zatrzymać jak roznosi się drogą kropelkową i ma małą ilość ciężkich przypadków i zgonów. Po prostu musi wybić osoby nie odporne i zostaną tylko te jakie są odporne. Albo ci co się boją powinni się dwa razy w roku szczepić. To świetny interes dla koncernów farmaceutycznych , teraz finansowany z przymusowych podatków.
Jak absurdalne są działania wystarczy to prześledzić. Zakaz wchodzenia do lasu bo jeszcze drzewa będą miały gorączkę a liście będą kaszleć. Zniszczono biznesy tysiącom ludzi i chyba to było celem. Przyzwolenie na ograniczanie praw i dyskryminację, wymuuszenia na ludziach by siedzieli w domu i pracowali zdalnie a nie gromadzili się i protestowali przeciwko władzy. Francuzom w końcu udało się rozgonić pomarańczowe kamizelki jakich nie szło spacyfikować cały 2019 rok. Udało się powstrzymać imigracje do UE, Udało się wymusić zmiany handlowe po wojnie gospodarczej Trumpa z Chinami.
Wystarczy popatrzeć na statystyki jak nami manipulują. Na Covid19 w 2020 roku zmarło 27,5 K osób z czego 96 procent to osoby w wieku powyżej 60 roku życia. I co ciekawe średnia życia osób jakie zmarły na covid19 nie odbiega od średniej ogólnie jaką ludzie dożywają. przy czym umierają częściem mężczyźni w proporcjach 60-40. W tym samym roku popełniło samobójstwa 4,98K ludzi z czego z czego 97 procent to ludzie przed 55 rokiem życia a 80 procent to mężczyźni
Policzmy COVID 5 procent z 27,5 K to 1375 a 60 procent z tego to 825 osób
policzmy samobójstwa 97 procent z 4980 to 4830 i z tego 80 procent to 3864 osoby
Jestem facetem w przedziale 40-50 lat i jak widać miałem cztery i pół raza większą szansę popełnić samobójstwo niż umrzeć na COVID
W zeszłym roku na droga zginęło 2672 patrząc na wiek i płeć to wychodzi ze miałem takie samo prawdopodobieństwo umrzeć w wypadku. A przecież ze strachu przed wypadkami nie zabrania nam się jeździć .. nie..
@pomylilem_strony myślę, że warto by zauważyć, iż spośród tych około 40% niezaszczepionych na ponad 9-cio milionowy kraj, zachorowało ciężko jakieś niecałe 250 osób. Na dzień 3 września mieli dobową liczbę zakażeń ok. 9 tys. Nie wiem ile spośród tych przypadków to osoby zaszczepione, ale argument jakoby szczepionka.miala chronić przed ciężkim przebiegiem jakoś lekko pada na pysk, nawet biorąc pod uwagę iż chorują ciężko mimo szczepienia głównie osoby 65+ ponieważ dokładnie tak samo chorowały one bez szczepienia, zatem wygląda to trochę tak, że młodzi po szczepieniu nie chorują ciężko bo bez szczepienia najprawdopodobniej również by nie chorowali ciężko :/ ci co by zachorowali ciężko to mimo szczepienia i tak chorują ciężko. No przepraszam ale na to wychodzi. Mogę się oczywiście mylić ale jeśli tak to niech mnie ktoś przekonująco z tego błędu wyprowadzi. Mam tylko wątpliwości czy będzie ktoś w stanie, bo to są rzeczy których nie da się namacalnie dowieść. To tylko dywagacje, zarówno po mojej stronie, jak i po stronie osób określających skuteczność szczepionek najwidoczniej...
@Goretex popełniasz pewien błąd. Jeśli masz napisane że w szpitalach znajduje się 514 osób to nie możesz zakładać przekroju wieku tak wąskiej liczby osób na podstawie statystyk, że "najczęściej hospitalizuje się osoby 55+". Trzeba by najpierw sprawdzić w jakim średnio wieku są osoby z tej grupy 514 hospitalizowanych a następnie podzielić ze względu na szczepienie lub jego brak i od nowa sprawdzić średnią wieku.
Jeżeli wśród hospitalizowanych zaszczepionych masz w przeważającej większości osoby w podeszłym wieku i schorowane, ORAZ JEDNOCZEŚNIE w grupie nieszczepionych hospitalizowanych masz osoby o średniej wieko znacznie niższej i nieschorowane, to dopiero wtedy twoje wyliczeń ja są słuszne.
Ja takiej wiedzy nie posiadam wiec nie będę tego oceniać. Dla mnie istotne jest raczej to, że spośród ok 4 mln niezaszczepionych ludzi zachorowało ciężko mniej niż 250 osób, a wg tego co twierdzisz w ślad za innymi popierającymi masowe szczepienia, wśród niezaszczepionych zwiększone ryzyko ciężkiego przebiegu dotyczy wszystkich grup wiekowych, nie jak w przypadku zaszczepionych tylko schorowanych staruszków.
@7th_Heaven wcale nie jest trudno znaleźć dane o wieku hospitalizowanych
Mowa o 514 hospitalizowanych i takie dane są w tym artykule
https://www.beckershospitalreview.com/public-health/nearly-60-of-hospitalized-covid-19-patients-in-israel-fully-vaccinated-study-finds.html
"Most of the vaccinated patients who were hospitalized, about 87 percent, were at least 60 years old"
Nigdzie nie twierdziłem że ryzyko zarażenia jest takie samo w różnych grupach, bo z żadnego kraju nie spłynęły takie dane. Spokojnie znajdziesz moje posty gdzie tłumaczyłem jak rozkłada się ryzyko w poszczególnych grupach wiekowych.
Do delty szczepionka chroniła także przed dalszym zarażaniem, ale zawsze jej podstawowym zadaniem było uchronienie przed ciężkim przebiegiem choroby, a sporym bonusem powstrzymanie jej dalszego rozprzestrzeniania.
Do wielu takie argumenty nie "trafiają".Zbyt wielka bariera z folii.Przykre to.
@7th_Heaven napisałaś też
"ci co by zachorowali ciężko to mimo szczepienia i tak chorują ciężko. No przepraszam ale na to wychodzi. Mogę się oczywiście mylić ale jeśli tak to niech mnie ktoś przekonująco z tego błędu wyprowadzi."
Jakich danych użyłaś do swoich wyliczeń ? Czy tylko Ci się tak wydaje bo żadnych danych nie analizowałaś ?
Z danych poniżej wynika, że ryzyko po szczepieniu w grupie 60+ jest niższe 6 razy.
https://www.timesofisrael.com/among-older-israelis-serious-covid-rate-six-times-higher-if-unvaccinated/
"Health Ministry data shows that among Israelis aged 60-plus, there are 16.6 people per 100,000 in serious condition. Among the unvaccinated the figure is 98.5."
W tłumaczeniu na polski... dla osób w wieku 60+
ogólnie 16,6 na 100.000 jest w ciężkim stanie
wśród niezaszczepionych 98,5 na 100.000 jest w ciężkim stanie
Szczepionka działa i zmniejsza ryzyko.
(edit. poprawiłem tłumaczenie, bo statystyki są dla ogółu a później osobno dla niezaszczepionych)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2021 o 9:43
@7th_Heaven No tak, jak zwykle coś głupiego :)
Czyli pójść na żywioł i wszystkim młodszym pozwolić się zarazić :) Genialne. Ciekawe co później mówiłabyś osobom, które doświadczą przykrych skutków przechorowania. Pojawiają się nawet u dzieci
https://enel.pl/enelzdrowie/koronawirus/pims-ts-czyli-powiklania-po-koronawirusie-u-dzieci
Pomijając oczywiście fakt, że całkowicie zarżnęłabyś ich służbę zdrowia, która by całkowicie nie wyrobiła.
@Skylander Jaki procent obywateli jest zaszczepiony?
Izrael ma 10 mln ludzi, w tym 9 mln zaszczepionych. Z tych 9 mln - 260 osób jest w szpitalu, z powodu covida, co daje średnią około 1/40 000. Taa, świetny argument, że szczepienia "nie działają".
Dodaj - nikt na OIOM...
Być może grupa krwi A, która najczęściej występuje w tym kraju, predestynuje do zachorowania. Ponoć posiadacze "zerówki" nie łapią tego wirusa.
@krzysiekzet ciekawe, bo zazwyczaj to antygeny na powierzchni komórek sprawiają, że wirus ma ciężej do nich wniknąć. Ludzie z grupą krwi 0 nie mają tych antygenów.
Mam 0 i miałam wirusa (lekki przebieg)
@agronomistaPrzyznaję, że się nie znam.
@krzysiekzet łał, niezmiernie rzadkie w internecie. ;)
No, a wyobraź sobie, że 100% osób, które piło wodę umarło i zastanów się dlaczego taka pojedyncza liczba, rzucona bez kontekstu nie ma żadnej wartości merytorycznej.
Nie rozumieć statystyk i konkretnych informacji to jedno ale chwalić się głupotą i robić z tego demota to już jakiś wyższy level samouwielbienia