Jak to co sie stalo? Ktos powiedzial "sprawdzam" no i wyszlo jak wyszlo...
A co najlepsze - w glownym wydaniu serwisu informacyjnego TVP nie ma ani jednego materialu o protestach https://wiadomosci.tvp.pl/
A słuchałeś dokładnie?
Po lipcu mamy ponad 30 mld zł nadwyżki. Ona oczywiście do końca roku będzie mniejsza, ona pewnie przekształci się w deficyt, ale dużo niższy deficyt niż planowany w ustawie budżetowej - powiedział Morawiecki w trakcie konferencji prasowej.
Ustawa budżetowa przewiduje, że na koniec 2021 roku deficyt budżetowy wyniesie 82,3 mld zł. Po czerwcu nadwyżka w budżecie wynosiła 28 mld zł.
@mygyry87
Czyli tak. Rozmawiamy o podwyżkach dla polityków i kolejnych bezsensowych programach socjalnych -> mamy nadwyżki w budżecie. Rozmawiamy o podwyżkach dla pracowników, którzy są niezbędni w działaniu państwa -> jest deficyt budżetowy.
Rozmowa jak z Januszem przedsiębiorcą, który zatrudnia Areczka, któremu z łaski płaci najniższą.
Na wypłate nie ma, bo firma tylko straty przynosi, a Janusz i żona Janusza jeżdżą nowiutkimi samochodami w Leasingu na firmę.
Poza tym, ten deficyt publiczny, który jest obecnie podawany, jest trochę zaniżany, przez ukrywanie długu w innych formach zadłużenia.
@mygyry87 w myśl tego co napisałeś to nie można mówić o nadwyżkach w budżecie jeśli rok na który budżet był ustalany się nie skończył. bo w styczniu zanim wydaliśmy cokolwiek mamy pełen budżet nadwyżek
@Vesmil i tak i nie, budżet jest roczny, ale z prognozami na każdy miesiąc, opowiadanie o nadwyżce wiedząc, że i tak skończy się deficytem jest zwyczajnie głupim PR'em przy czym demot jest po prostu głupią manipulacją wynikającą albo z celowości albo z takiej samej głupoty.
Ale jak widać, ludziom którzy uważają się za mądrych to bez różnicy a zwykły pełen cytat jest solą w oku oceniających.
Ten rząd jest jak taki głupi pijaczyna. Ma do opłacenia 500zł rachunków i już liczy, że będzie dłużny. Dostał jednak fuchę na kilka dni i zarobił 200zł. No to co? Przepiękny to, wielki sukces!
@lector
Gorzej.
Idzie do chwilówkowej pożyczkowni, sciemnia, że zawsze będzie dochód 200 lub lepiej i bierze kredyt 1000.
A potem woła kumpli i baya-bongo; przez 2 dni jest "królem dzielni" i jego popularność nie ma sobie równych.
Bo ludzie wciąż nie mają zielonego pojęcia, co to znaczy "sztuczka księgowa" i jak umiejętnie zapisać to i owo, aby ładnie (lub brzydko) wyglądało. Chyba najsłynniejsza ze sztuczek księgowych w ostatnich latach to przelanie przez Tuska 150 mld z konta OFE na konto ZUS. Niby "ukradli", a tak na dobrą sprawę przelali tylko z jednego konta na drugie, aby IM się zgadzało. Jeśli ktokolwiek mówi "moje pieniądze" w kontekście jakiegokolwiek podatku, składki, daniny czy jakkolwiek to inaczej nazwać, to daje się zawsze nabierać na to samo. Donald prawdę powiedział: "to spróbujcie nimi zadysponować" - i to jest sedno sprawy. Jesteśmy na łasce tych 460 pijawek, i to oni dysponują naszymi pieniędzmi, czy nam się to podoba, czy nie. My nie mamy nic do gadania.
Może nie wszyscy wiedzą, jak funkcjonuje budżet. Tłumaczę z mateuszowego na ludzki:
* dostajesz pieniądze i wkładasz je do prawej kieszeni
* mówisz, że masz zysk i pokazujesz prawą kieszeń
* przekładasz pieniądze z prawej do lewej kieszeni
* mówisz, że masz stratę i pokazujesz prawą kieszeń
* w lewej kieszeni robisz dziurę i gadając do kamery głupoty trzęsiesz rękami, a pieniądze przez dziurę wypadają do podstawionej łapy
* przekładasz pieniądze z lewej z powrotem do prawej i mówisz, że budżet ma "strukturalny deficyt" pokazując dziurę w lewej kieszeni
* tak ładnie mówisz do kamery, do której z łapy (opisanej wyżej) wpadają pieniądze, że suweren postanawia wybrać cię na następną kadencję
* w następnej kadencji robisz "bilans otwarcia" i wskazujesz, że w wyniku 1) zawirowań na rynku walutowym, 2) globalnego spadku koniunktury, 3) europejskiej recesji, 4) wrogich ataków sił spekulanckich na złotówkę 5) i oczywiście jeszcze poprzedniej ekipy rządzącej ta dziura się jeszcze powiększyła, ale będziesz z nią walczył
* pokazujesz miliardy odebrane mafiom
* skaczesz do punktu 1
I tak w skrócie się to odbywa.
Jak to co sie stalo? Ktos powiedzial "sprawdzam" no i wyszlo jak wyszlo...
A co najlepsze - w glownym wydaniu serwisu informacyjnego TVP nie ma ani jednego materialu o protestach https://wiadomosci.tvp.pl/
A słuchałeś dokładnie?
Po lipcu mamy ponad 30 mld zł nadwyżki. Ona oczywiście do końca roku będzie mniejsza, ona pewnie przekształci się w deficyt, ale dużo niższy deficyt niż planowany w ustawie budżetowej - powiedział Morawiecki w trakcie konferencji prasowej.
Ustawa budżetowa przewiduje, że na koniec 2021 roku deficyt budżetowy wyniesie 82,3 mld zł. Po czerwcu nadwyżka w budżecie wynosiła 28 mld zł.
@mygyry87
Czyli tak. Rozmawiamy o podwyżkach dla polityków i kolejnych bezsensowych programach socjalnych -> mamy nadwyżki w budżecie. Rozmawiamy o podwyżkach dla pracowników, którzy są niezbędni w działaniu państwa -> jest deficyt budżetowy.
Rozmowa jak z Januszem przedsiębiorcą, który zatrudnia Areczka, któremu z łaski płaci najniższą.
Na wypłate nie ma, bo firma tylko straty przynosi, a Janusz i żona Janusza jeżdżą nowiutkimi samochodami w Leasingu na firmę.
Poza tym, ten deficyt publiczny, który jest obecnie podawany, jest trochę zaniżany, przez ukrywanie długu w innych formach zadłużenia.
@pawel1481 ale co to ma do rzeczy w kontekście tego co mówi demot a co mówił Morawiecki? Aż tylu tu analfabetów funkcyjnych?
@mygyry87 w myśl tego co napisałeś to nie można mówić o nadwyżkach w budżecie jeśli rok na który budżet był ustalany się nie skończył. bo w styczniu zanim wydaliśmy cokolwiek mamy pełen budżet nadwyżek
@Vesmil i tak i nie, budżet jest roczny, ale z prognozami na każdy miesiąc, opowiadanie o nadwyżce wiedząc, że i tak skończy się deficytem jest zwyczajnie głupim PR'em przy czym demot jest po prostu głupią manipulacją wynikającą albo z celowości albo z takiej samej głupoty.
Ale jak widać, ludziom którzy uważają się za mądrych to bez różnicy a zwykły pełen cytat jest solą w oku oceniających.
Morawiecki ogłaszał rok temu że wygraliśmy z pandemią, mówił że dogadał się z Czechami ,wiele mówi...rzeczywistość ma się nijak do przekazu pijarowego
Ten rząd jest jak taki głupi pijaczyna. Ma do opłacenia 500zł rachunków i już liczy, że będzie dłużny. Dostał jednak fuchę na kilka dni i zarobił 200zł. No to co? Przepiękny to, wielki sukces!
@ZONTAR i bierze się za przepijanie tych 200zł. Rachunki zapłacą przyszłe pokolenia.
@lector
Gorzej.
Idzie do chwilówkowej pożyczkowni, sciemnia, że zawsze będzie dochód 200 lub lepiej i bierze kredyt 1000.
A potem woła kumpli i baya-bongo; przez 2 dni jest "królem dzielni" i jego popularność nie ma sobie równych.
@lector Jeszcze mi autokorekta zamieniła "przepijemy" na "przepiękny". Przypadek?
@ZONTAR sarkazm lvl "autokorekta" :D
Ty tak naprawdę czy żartujesz?
To WINA TUSKA
Czego tu jeszcze nie rozumiesz?
Tusz do drukarki się skończył.
Kradli przez 6 lat, w tym miesiącu po prostu zaksięgowali.
Gyurcsány: „kłamaliśmy rano, nocą i wieczorem”
Pisior-Węgier dwa bratanki.
Przez miesiąc tyle przepuścić? - mają rozmach skurvvysyny
Chiba któś się zfajdał w nacy
Nic się nie zmieniło. Jak był łgarzem tak dalej nim jest.
Bo ludzie wciąż nie mają zielonego pojęcia, co to znaczy "sztuczka księgowa" i jak umiejętnie zapisać to i owo, aby ładnie (lub brzydko) wyglądało. Chyba najsłynniejsza ze sztuczek księgowych w ostatnich latach to przelanie przez Tuska 150 mld z konta OFE na konto ZUS. Niby "ukradli", a tak na dobrą sprawę przelali tylko z jednego konta na drugie, aby IM się zgadzało. Jeśli ktokolwiek mówi "moje pieniądze" w kontekście jakiegokolwiek podatku, składki, daniny czy jakkolwiek to inaczej nazwać, to daje się zawsze nabierać na to samo. Donald prawdę powiedział: "to spróbujcie nimi zadysponować" - i to jest sedno sprawy. Jesteśmy na łasce tych 460 pijawek, i to oni dysponują naszymi pieniędzmi, czy nam się to podoba, czy nie. My nie mamy nic do gadania.
To prawda, w OFE prywatnej firmie, na moim prywatnym rachunku za którego obsługę placilem, okazało się, że są państwowe pieniądze.
Mówią po prostu to co należy (w ich interesie) mówić. Rzeczywistość nie ma żadnego znaczenia. Ktoś jeszcze tego nie rozumie?
No ukradli Sasiny i inni gówno rządzący
Ukradli?? Toż to pomówienia i kalumnie... Ten człowiek nigdy niczego nie ukradł, co najwyżej. "przepisał na żonę"
Jedno się zmieniło. Pytanie na które odpowiadał
Dobry, sprawny polityk nigdy nie kieruje się prawdą tylko tym co mu przyniesie sukces. Tak jest na całym świecie
Może nie wszyscy wiedzą, jak funkcjonuje budżet. Tłumaczę z mateuszowego na ludzki:
* dostajesz pieniądze i wkładasz je do prawej kieszeni
* mówisz, że masz zysk i pokazujesz prawą kieszeń
* przekładasz pieniądze z prawej do lewej kieszeni
* mówisz, że masz stratę i pokazujesz prawą kieszeń
* w lewej kieszeni robisz dziurę i gadając do kamery głupoty trzęsiesz rękami, a pieniądze przez dziurę wypadają do podstawionej łapy
* przekładasz pieniądze z lewej z powrotem do prawej i mówisz, że budżet ma "strukturalny deficyt" pokazując dziurę w lewej kieszeni
* tak ładnie mówisz do kamery, do której z łapy (opisanej wyżej) wpadają pieniądze, że suweren postanawia wybrać cię na następną kadencję
* w następnej kadencji robisz "bilans otwarcia" i wskazujesz, że w wyniku 1) zawirowań na rynku walutowym, 2) globalnego spadku koniunktury, 3) europejskiej recesji, 4) wrogich ataków sił spekulanckich na złotówkę 5) i oczywiście jeszcze poprzedniej ekipy rządzącej ta dziura się jeszcze powiększyła, ale będziesz z nią walczył
* pokazujesz miliardy odebrane mafiom
* skaczesz do punktu 1
I tak w skrócie się to odbywa.
O to właśnie teraz będą oddawać podwyżki co długopis im podpisał czy w ogóle za złe wyniki zrezygnują z diet?
A wystarczyło nie kraść.