1. władze Chin przewidująco sadzą plantację drzew, bo dobre drewno zawsze będzie w cenie. Chińczycy są cierpliwi, myślą i planują perspektywicznie, na wiele lat naprzód. Tamtejsze władze mają wyborów co 4 lata, nie musza się wykazywać przed wyborcami.
2. to nie jest oznaka, ze oni stali się pro-eko i dbają o klimat i planetę, to jest długoterminowa inwestycja.
@tymczasowylogin
Tamtejsze władze mają w dupie wszystko, wszystkich oraz konsekwencje.
Ja wiem że z wróblami to nie za ich rządu ale generalnie patent jest ten sam: jeżeli rząd coś naprawi to potem wszyscy jak najszybciej chcą o tym zapomnić....
@killerxcartoon
Niestety to tak nie do końca działa. Drzewa pochłaniają CO2 tylko w momencie przyrostu masy drewna. Więc pasowałoby je sadzić, ścinać i gdzieś magazynować (bo palenie, czy gnicie wydziela CO2 lub inne gazy cieplarniane i to chyba w większej ilości niż drzewo pochłonie z powietrza, bo drzewo pochłania jeszcze korzeniami związki zawierające węgiel).
Trzeba i sadzić drzewa i ograniczać emisje. Chiny zdaje się robią i jedno i drugie. Bo w energetyce też instalują obecnie sporo reaktorów jądrowych. Każdej gałęzi przemysłu nie ograniczą. Ale trzeba pamiętać, że oni produkują dla całego świata i np. stal wyprodukowana dla Europy, wydziela CO2 w Chinach...
Chiny chyba tymi drzewami chcą częściowo zatrzymać pustynnienie niektórych obszarów. Bo drzewa jednak utrzymują tą wodę dłużej. Ciekawe jak im to wyjdzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 września 2021 o 11:55
@pawel1481
Oni nie zatrzymują pustynnienia ale zamieniją pustynie w lasy..
A dlaczego w niektórych miejscach powstały pustynie bo pojawił się tam człowiek wyciął lasy zaorał pola po horyzont bez żadnej osłony ..przyszły pożary w czasie wojen lub susza i wywiało zyzną glebę I nikomu nie chciało się ponownie sadzić lasu a natura już sobie niezbyt radziła po takiej interwencji. Podobnie proces wyglądał w Afryce.
Chiny nie sadzą tych drzew w trosce o klimat, tylko żeby odgrodzić się od wielkich pustyń na terenach i wokół Chin. Takla Makan i Gobi, należące do największych pustyń na naszej planecie, należą też jednych z większych problemów Chin
dźwigiem?
Wystarczy robić nic i las sam wyrośnie. Ale tu pewnie chodzi o plantacje leśną
@ubooot A jak chcesz ustawić 20-metrowe plastkowe drzewo? ;)
1. władze Chin przewidująco sadzą plantację drzew, bo dobre drewno zawsze będzie w cenie. Chińczycy są cierpliwi, myślą i planują perspektywicznie, na wiele lat naprzód. Tamtejsze władze mają wyborów co 4 lata, nie musza się wykazywać przed wyborcami.
2. to nie jest oznaka, ze oni stali się pro-eko i dbają o klimat i planetę, to jest długoterminowa inwestycja.
@tymczasowylogin
Tamtejsze władze mają w dupie wszystko, wszystkich oraz konsekwencje.
Ja wiem że z wróblami to nie za ich rządu ale generalnie patent jest ten sam: jeżeli rząd coś naprawi to potem wszyscy jak najszybciej chcą o tym zapomnić....
Zasobów dobrego drewna ubywa w szybkim tempie, to dosadzają, żeby nie zabrakło.
Ito jest właściwy kierunek. Nie ograniczanie CO2 a sadzenie lasów jakie by go pochłaniały .
@killerxcartoon
Niestety to tak nie do końca działa. Drzewa pochłaniają CO2 tylko w momencie przyrostu masy drewna. Więc pasowałoby je sadzić, ścinać i gdzieś magazynować (bo palenie, czy gnicie wydziela CO2 lub inne gazy cieplarniane i to chyba w większej ilości niż drzewo pochłonie z powietrza, bo drzewo pochłania jeszcze korzeniami związki zawierające węgiel).
Trzeba i sadzić drzewa i ograniczać emisje. Chiny zdaje się robią i jedno i drugie. Bo w energetyce też instalują obecnie sporo reaktorów jądrowych. Każdej gałęzi przemysłu nie ograniczą. Ale trzeba pamiętać, że oni produkują dla całego świata i np. stal wyprodukowana dla Europy, wydziela CO2 w Chinach...
Chiny chyba tymi drzewami chcą częściowo zatrzymać pustynnienie niektórych obszarów. Bo drzewa jednak utrzymują tą wodę dłużej. Ciekawe jak im to wyjdzie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2021 o 11:55
@pawel1481
Oni nie zatrzymują pustynnienia ale zamieniją pustynie w lasy..
A dlaczego w niektórych miejscach powstały pustynie bo pojawił się tam człowiek wyciął lasy zaorał pola po horyzont bez żadnej osłony ..przyszły pożary w czasie wojen lub susza i wywiało zyzną glebę I nikomu nie chciało się ponownie sadzić lasu a natura już sobie niezbyt radziła po takiej interwencji. Podobnie proces wyglądał w Afryce.
W ub. roku zabrakło drewna do przemysłu i budownictwa. To inwestycja, czysty biznes a nie "eko".
Chiny nie sadzą tych drzew w trosce o klimat, tylko żeby odgrodzić się od wielkich pustyń na terenach i wokół Chin. Takla Makan i Gobi, należące do największych pustyń na naszej planecie, należą też jednych z większych problemów Chin
@Bimbol Chociaż jeden co się interesuje czymkolwiek...brawo
dlatego właśnie zapowiadają, że będą zwiększać emisję CO2 do 2035.
nie znam się, także postanowiłem się wypowiedzieć