@VaniaVirgo Ale dlaczego "po wszystkich"? Czyżby prawda w oczko kolnęła? Jadę po tych, które to robią. Jeśli coś odebrałaś/odebrałeś osobiście to być może coś jest na rzeczy.
@Buka1976 Tak tak, coś jest na rzeczy... na pewno o to właśnie chodzi.
Podpis brzmi" kiedyś dziewczyny" a nie "niektóre dziewczyny". Twoja odpowiedź, "Do wynajęcia były od zawsze", też nie widzę wpisu, że nie wszystkie. Więc skoro miałeś na myśli tylko część, to wystarczyłoby sprostowanie, a nie sugerowanie, że ja do wynajęcia jestem. Nieładnie.
@VaniaVirgo Ja nadal obstaję przy wersji "głodnemu chleb na myśli". Przykład: Mam na autku 8*. Pałkarz przy kontroli pyta; "Czy zdaje sobie pan sprawę co to oznacza?".
Ja odpowiadam: Tak, qrw@ mać, a pan Co miał na myśli?
Facet zmieszany ale udzwignął ciężar porażki.
Myślę, że opis jest wyraźnie dostosowany do obrazka, więc podpowiem: na zdjęciu jest opis o jaki rodzaj kobiet chodzi. Resztę można wyczytać z kontekstu. Problemem jest tutaj, łapanie za słówka i wyrywanie z kontekstu.
Dobrej nocy.
@Skar2k19 gdy skokowo zacząłem smierdziec niezłą forsa skończyły się takie problemy jak twoj, a przez że to się stało po 30stce to już na tyle by,em ogarnięty ze żadna 20stka się do tej kasy za bardzo nie dobrała za to ja do kilku majtek dość często.
Nie zawsze. Zamiast kasy wystarczyło by poczucie bezpieczeństwa (które nie jest związane z pieniędzmi a z silnym charakterem mężczyzny).
@Buka1976
I dlatego należy wszystkie obrażać bo kiedyś się mniej kryły niż teraz, oczywiście wiadomo tylko te które coś takiego robią, no ale łatwiej jest jechać po wszystkich
@BlueAlien Gdzie wyczytalaś (na litość boską), że jadę "po wszystkich". Tylko po takich, ci to chłopa traktują jak bankomat. Czyżby coś cię ubodło. ;))
A to co piszesz do @jakber to niestety działa odwrotnie. Kobiety mówiąc o silnym mężczyźnie, mają zazwyczaj na uwadze zdolność do utrzymania rodziny. Prawdziwie silny mężczyzna potrzebuje silnej kobiety.
@grzechotek dziewczyna? Wymagania? Ty nie na demotach od wczoraj, powinieneś wiedzieć, że dziewczynie wolno jedynie dobrych chłopców z demotów, który się zakocha, tego ma dziewczyna brać xD
@grzechotek Spoko, ale co ona oferuje sobą, żeby uzasadnić takie wymagania? Sama jest atrakcyjną 40letnią milionerką z willą i super samochodem? Jeśli nie - nie powinna wymagać takich rzeczy. Bo sama nie może zaoferować czegoś równoważnego z tym czego oczekuje.
I interesujące jest tutaj, że w zasadzie całe wymagania określiła w trzech punktach:
- kasiasty,
- atrakcyjny,
- koło 40tki.
I nic więcej. Nic o choćby charakterze czy zainteresowaniach. Nic.
Rozumiem żeby wymagać od partnera konkretnego statusu społecznego. Ok, ale ten wymagany status nie powinien być wyższy niż twój własny. Podkreślam słowo WYMAGANY. Bo jeśli jakiś bogacz, np na studiach, zakocha się w biednej dziewczynie - nie ma problemu. Problem byłby gdyby owa biedna dziewczyna wymagała żeby jej partner był bogaty, pomimo że sama jest biedna.
@mieteknapletek to oczywiste że dokładnie o taki układ chodzi, ale czy powinniśmy popierać takie rozwiązania? Wg mnie absolutnie NIE. Nie można zabronić, ale to są układy które nie są moralne :/ . Świat byłby lepszy gdyby takich układów nie było.
@rafik54321
Dlaczego myślisz, że aby mieć określone oczekiwania w stosunku do partnera, to trzeba je samemu spełniać?
Przecież, jeśli biedna osoba poszukuje bogatej osoby, to nie oznacza, że bogata osoba musi się tą biedną zainteresować. A jeśli się zainteresuje i coś z tego wyjdzie, to ich sprawa.
Każda osoba ma prawo wymagać, określonego statusu społecznego od przyszłego partnera, bez względu na swój status.
Kobieta z niższym statusem społecznym, ma prawo oczekiwać, wyższego statusu społecznego od partnera. I w drugą stronę. Mężczyzna z niższym statusem społecznym, ma prawo oczekiwać wyższego statusu społecznego od swojej partnerki.
Istnieją wtedy dwie możliwości, albo uda im się takich zanleść, albo nie i tyle.
Nie rozumiem dlaczego mielibyśmy tego zabraniać czy krytykować? To masze prawo po prostu.
@GieniaK dlaczego tak uważam? Właśnie ze względu na szacunek wobec partnera i samego siebie. Bo ostatecznie zwykle dochodzi do takich dziwnych sytuacji, że po narzuceniu początkowo absurdalnie wysokich wymagań, tacy bogacze lubią sobie wykorzystać takie dziunie, a potem wymagania zaczynają stopniowo maleć, aż do momentu kiedy któregoś złapią. Nie jest to zdrowa sytuacja, ani dla konkretnego człowieka, ani dla jego partnera.
Owszem ma prawo wymagać, ale nie oznacza to że powinna wymagać. To drobna różnica.
Masz prawo zdradzać swoją żonę - ale czy powinieneś? No właśnie.
Wiele rzeczy niemoralnych jest legalnych. Można ludzi do woli okłamywać w sprawach mało istotnych. Można robić różne intrygi w biurach aby wykluczyć innych pracowników z pracy. Wolno. Ale czy się powinno?
Właśnie takie myślenie jak twoje, doprowadziło do dzisiejszych chorych czasów, gdzie bycie porządnym jest uważane za słabość, a bycie egoistycznym dupkiem jest uważane za normę. Aktualne czasy totalnie się wykręciły do góry nogami.
Może jestem dinozaurem, bo mam swój prywatny "kodeks" moralny który przestrzegam dlatego że CHCĘ, a nie dlatego że muszę. Dzięki czemu mam swoją samoocenę. Polecam takie rozwiązanie. Pozwala nie zwariować w współczesnym świecie.
@rafik54321
I jakie ma to znaczenie?
Ma facet kase, panny na niego lecą bo może liczą na coś więcej, a on się dobrze bawi. No tak i co z tego? Bogata kobieta może robić dokładnie to samo. Lecą na nią faceci bo mogą liczyć na coś więcej, a ona się tylko dobrze bawi.
Każdy dorosły człowiek podejmuje własne decyzje. Jeśli nie ma pewności, że coś z tego będzie, to jego sprawa. Ryzyko, się to nazywa.
Co to znaczy, "któregś złapią"?
Zdrada małżeńska nie jest tu dobrym porównaniem, gdyż w tym przypadku mamy do czynienia z sytuacją pewną (małżeństwo), a w przypadku romansu z potencjalną (nie ma prawnej relacji między partnerami).
Dzisiejsze czasy, jak to nazywasz, dają, szczególnie kobietom, możliwośc decydowania o własnym życiu. Nie muszą one już, tylko z powodu uwarunkowań społecznych, wychodzić za mąż, jeśli nie mają odpowiedniego partnera. W przeszłości kobiety często robiły to ze względu na otoczenie i ogólne piętnowanie. Wtedy częściej rezygnowały z wymagań, gdyż ciążył na nich "obowiązek" pójścia za mąż. Dziś już nie muszą. Mogą szukać dalej, albo w ogóle pozostać singielką.
Dlaczego taka postać rzeczy powoduje u Ciebie "zwariowanie"?
Przecież to wolność jest.
@rafik54321 Człowieku, o jakiej moralności Ty piszesz?
Dla Ciebie moralne to jest zabronić kobietom szukania "lepszej partii".
Wtedy, każdy podrzędny gołodupiec, zwiększy swoje szanse na związek. Takie są wasze prawdziwe intencje.
Jeśli jest 40 letnia to ta cecha wyklucza wszystkie pozostałe xd
Z resztą ona tylko wymaga faceta bogatego, a więc jedno kryterium, czemu to taka obraza majestatu u facetów, że uważają że 10 plusów u takiej kobiety to za mało dla bogatego
A może być nie tylko atrakcyjna z wyglądu ale też być ogólnie przydatna, dobrze zachować się w towarzystwie, zadbać o męskie potrzeby nawet takie by się dobrze ubrał, sama może też mieć wiele pomysłów na swój biznes który zwiększy wspólne dochody a jedynie brakuje jej na start i stąd leci na łatwiznę.
Ty patrzysz na status, a ja uważam, że jedno ma status a drugie np wiedzę na dany temat, w końcu nie każdy ma taki sam start.
Jak byś zareagowała na takie samo ogłoszenie w wykonaniu faceta? Hmm? I że facet może też może być ogólnie przydatny, zachowywać się dobrze w towarzystwie itp. Odwróć sytuację o 180 stopni i też ci wyjdzie cyrk.
Panna która wymaga aby jej partner miał masę kasy, jest po prostu pusta. Bo wymaga czegoś czego sama nie ma, a to nie jest fair. Skoro niby ma plan na biznes - niech się stara o dotację skoro taka kumata.
Owszem, nie każdy ma taki sam start, ale to nie oznacza że masz prawo wymagać aby twój partner miał lepszego farta niż ty. To po prostu nie jest fair.
Zresztą znam kilka kobiet które właśnie mają takie dziwne wymagania - żadna ostatecznie na tym dobrze nie wyszła.
@rafik54321
"a czy powinnismy popierac klamstwa?"
a gdzie tu masz klamstwo?
"nasza moralnosc jest/powinna byc taka a nie inna."
taka czyli jaka? zakazujaca spotykac sie bogatych ludzi z biednymi?
"Lepszy dla kazdego."
nie widze w jaki sposob zakazanie takich zwiazkow mialo by jakikolwiek wplyw na moje zycie, wiec na pewno taki swiat nie bylby lepszy dla mnie
@mieteknapletek pytam czy powinniśmy popierać kłamstwa. A przecież kłamstwa są LEGALNE, ale NIEMORALNE.
Nie. Nasza moralność powinna polegać między innymi właśnie na tym, aby od innych nie wymagać więcej niż od siebie.
Bo czy dobrym modelem wychowawczym jest kiedy np rodzice się napie***ą w domu, ale jednocześnie ochrzaniają dzieciaka za to że robi bójki w szkole? To typowo patologiczna sytuacja, która wręcz aż dokręca śrubę dzieciakowi.
Nie chodzi o sam prawny zakaz - to głupota i nie da żadnego efektu.
Widzę że praktycznie wszyscy bagatelizują znaczenie prywatnego kodeksu moralnego (o zgrozo!).
Bo jeśli sam nie potrafisz sobie wyznaczać zasad, praw które uważasz za prawidłowe, to po prostu jesteś skazany na przestrzeganie idiotyzmów rządów. Kazaliby ci zjeść guano to też byś zjadł? W końcu legalne.
Ja mam swoje zasady, które przestrzegam bo uważam je za słuszne. I pół biedy gdyby ktoś miał inny kodeks niż ja - plus że wgl go ma. Problem w tym że dziś praktycznie nikt takiego kodeksu NIE MA!
Nie chce mi się dalej tłumaczyć tak elementarnej oczywistości. Koniec tematu.
@rafik54321
"pytam czy powinniśmy popierać kłamstwa. A przecież kłamstwa są LEGALNE, ale NIEMORALNE."
mozna kwestionowac czy wszystkie klamstwa sa niemoralne, ale to byla by dygresja ktora do niczego by nie doprowadzila, wiec dla uproszczenia zgodze sie z toba i powiem tak, klamstwa sa niemoralne i powinno sie je pietnowac
natomaist wracam do pytania, co ww sytuacja ma wspolnego z klamstwem? jak dla mnie taki uklad jest duzo lepszy niz uklad w ktorym oboje partnerzy udaja przed soba kogos innego, po czym jak prawda wyjdzie na jaw, zamieniaja swoje zycie w pieklo.
"Problem w tym że dziś praktycznie nikt takiego kodeksu NIE MA!"
czemu zakladasz ze ludzie nie maja takich kodeksow?
Tzn kiedy? Przez stulecia to rodziny wybierały kobietom mężów. I jak myślisz, kto wg rodziny był lepszym kandydatem, milioner czy gołodupiec o złotym sercu?
Problem polegał na tym, że bogaczy było znacznie mniej niż panien na wydaniu i zwykle żenili się z kobietami z tej samej klasy społecznej.
Ale ktoś ma ból doopy z powodu jakiegoś promila kobiet.
A faceci kiedyś umieli utrzymać kobietę, dzieci, gospodarstwo, służbę, mieli siłę prac pole za pomocą ręcznego pługa, a teraz nie dość że ledwo sami się utrzymują, to nie mają siły na nic.
Kiedyś taki miał honor, za który wolał zginąć, przetrwali wojnę, a dziś co rusz załamania nerwowe, depresje, problem bo kobieta mu lodzika nie chce zrobić więc trzeba wymienić na inny model.
Tylko co daje takie narzekanie? Takie oczernianie drugiej płci na demotach? To że mniej doopa boli?
Do wynajęcia były od zawsze. Teraz tylko się z tym nie kryją.
@Buka1976 Kiedyś też się nie kryły, bo inaczej nic by nie zarobiły.
@Buka1976 Dawniej też nie wszystkie się kryły, historia zna na pęczki królewskich metres ,kochanek bankierów, czy faworyt książątek.
@Buka1976 obstawiam, że to zwykły żart. Na dodatek to jeden wpis, ale już trzeba po wszystkich kobietach jechać nie?
@VaniaVirgo Ale dlaczego "po wszystkich"? Czyżby prawda w oczko kolnęła? Jadę po tych, które to robią. Jeśli coś odebrałaś/odebrałeś osobiście to być może coś jest na rzeczy.
@Arcykretyn, @agronomista, A i owszem. Internet tylko pokazał skalę zjawiska.
@Buka1976 Tak tak, coś jest na rzeczy... na pewno o to właśnie chodzi.
Podpis brzmi" kiedyś dziewczyny" a nie "niektóre dziewczyny". Twoja odpowiedź, "Do wynajęcia były od zawsze", też nie widzę wpisu, że nie wszystkie. Więc skoro miałeś na myśli tylko część, to wystarczyłoby sprostowanie, a nie sugerowanie, że ja do wynajęcia jestem. Nieładnie.
@VaniaVirgo Ja nadal obstaję przy wersji "głodnemu chleb na myśli". Przykład: Mam na autku 8*. Pałkarz przy kontroli pyta; "Czy zdaje sobie pan sprawę co to oznacza?".
Ja odpowiadam: Tak, qrw@ mać, a pan Co miał na myśli?
Facet zmieszany ale udzwignął ciężar porażki.
Myślę, że opis jest wyraźnie dostosowany do obrazka, więc podpowiem: na zdjęciu jest opis o jaki rodzaj kobiet chodzi. Resztę można wyczytać z kontekstu. Problemem jest tutaj, łapanie za słówka i wyrywanie z kontekstu.
Dobrej nocy.
teraz już wiem czemu nie mam dziewczyny :D
@Skar2k19 gdy skokowo zacząłem smierdziec niezłą forsa skończyły się takie problemy jak twoj, a przez że to się stało po 30stce to już na tyle by,em ogarnięty ze żadna 20stka się do tej kasy za bardzo nie dobrała za to ja do kilku majtek dość często.
skąpiec
Ja jestem chętny, jeśli się tylko dogadasz z moją żoną.
kiedyś faceci mieli klasę, dzisiaj levele. Można tak generalizować jeszcze długo.
@Rhanai zawsze chodziło o kase, klasa często występuje z kasą ale to nie reguła tylko sprzyjająca okoliczność
@Rhanai
Co? Jakie levele?
Wiem - z gry - ale jakoś nie mogę znaleźć analogii:)
@Rhanai A kto tych facetów wychowuje? Kto wzorce im przekazuje?
@jakber
Nie zawsze. Zamiast kasy wystarczyło by poczucie bezpieczeństwa (które nie jest związane z pieniędzmi a z silnym charakterem mężczyzny).
@Buka1976
I dlatego należy wszystkie obrażać bo kiedyś się mniej kryły niż teraz, oczywiście wiadomo tylko te które coś takiego robią, no ale łatwiej jest jechać po wszystkich
@BlueAlien Gdzie wyczytalaś (na litość boską), że jadę "po wszystkich". Tylko po takich, ci to chłopa traktują jak bankomat. Czyżby coś cię ubodło. ;))
A to co piszesz do @jakber to niestety działa odwrotnie. Kobiety mówiąc o silnym mężczyźnie, mają zazwyczaj na uwadze zdolność do utrzymania rodziny. Prawdziwie silny mężczyzna potrzebuje silnej kobiety.
Leasing krótkoterminowy
Dziewczyna ma swoje wymagania, nie wolno jej ?
@grzechotek dziewczyna? Wymagania? Ty nie na demotach od wczoraj, powinieneś wiedzieć, że dziewczynie wolno jedynie dobrych chłopców z demotów, który się zakocha, tego ma dziewczyna brać xD
@grzechotek Spoko, ale co ona oferuje sobą, żeby uzasadnić takie wymagania? Sama jest atrakcyjną 40letnią milionerką z willą i super samochodem? Jeśli nie - nie powinna wymagać takich rzeczy. Bo sama nie może zaoferować czegoś równoważnego z tym czego oczekuje.
I interesujące jest tutaj, że w zasadzie całe wymagania określiła w trzech punktach:
- kasiasty,
- atrakcyjny,
- koło 40tki.
I nic więcej. Nic o choćby charakterze czy zainteresowaniach. Nic.
Rozumiem żeby wymagać od partnera konkretnego statusu społecznego. Ok, ale ten wymagany status nie powinien być wyższy niż twój własny. Podkreślam słowo WYMAGANY. Bo jeśli jakiś bogacz, np na studiach, zakocha się w biednej dziewczynie - nie ma problemu. Problem byłby gdyby owa biedna dziewczyna wymagała żeby jej partner był bogaty, pomimo że sama jest biedna.
Ciekawe ile ludzi tutaj tego nie zrozumie XD.
@rafik54321
stawiam ze tutaj chodzi o klasyczny uklad, ona mloda ladna on bogaty szukajacy ozdoby
@mieteknapletek to oczywiste że dokładnie o taki układ chodzi, ale czy powinniśmy popierać takie rozwiązania? Wg mnie absolutnie NIE. Nie można zabronić, ale to są układy które nie są moralne :/ . Świat byłby lepszy gdyby takich układów nie było.
@rafik54321
Dlaczego myślisz, że aby mieć określone oczekiwania w stosunku do partnera, to trzeba je samemu spełniać?
Przecież, jeśli biedna osoba poszukuje bogatej osoby, to nie oznacza, że bogata osoba musi się tą biedną zainteresować. A jeśli się zainteresuje i coś z tego wyjdzie, to ich sprawa.
Każda osoba ma prawo wymagać, określonego statusu społecznego od przyszłego partnera, bez względu na swój status.
Kobieta z niższym statusem społecznym, ma prawo oczekiwać, wyższego statusu społecznego od partnera. I w drugą stronę. Mężczyzna z niższym statusem społecznym, ma prawo oczekiwać wyższego statusu społecznego od swojej partnerki.
Istnieją wtedy dwie możliwości, albo uda im się takich zanleść, albo nie i tyle.
Nie rozumiem dlaczego mielibyśmy tego zabraniać czy krytykować? To masze prawo po prostu.
@GieniaK dlaczego tak uważam? Właśnie ze względu na szacunek wobec partnera i samego siebie. Bo ostatecznie zwykle dochodzi do takich dziwnych sytuacji, że po narzuceniu początkowo absurdalnie wysokich wymagań, tacy bogacze lubią sobie wykorzystać takie dziunie, a potem wymagania zaczynają stopniowo maleć, aż do momentu kiedy któregoś złapią. Nie jest to zdrowa sytuacja, ani dla konkretnego człowieka, ani dla jego partnera.
Owszem ma prawo wymagać, ale nie oznacza to że powinna wymagać. To drobna różnica.
Masz prawo zdradzać swoją żonę - ale czy powinieneś? No właśnie.
Wiele rzeczy niemoralnych jest legalnych. Można ludzi do woli okłamywać w sprawach mało istotnych. Można robić różne intrygi w biurach aby wykluczyć innych pracowników z pracy. Wolno. Ale czy się powinno?
Właśnie takie myślenie jak twoje, doprowadziło do dzisiejszych chorych czasów, gdzie bycie porządnym jest uważane za słabość, a bycie egoistycznym dupkiem jest uważane za normę. Aktualne czasy totalnie się wykręciły do góry nogami.
Może jestem dinozaurem, bo mam swój prywatny "kodeks" moralny który przestrzegam dlatego że CHCĘ, a nie dlatego że muszę. Dzięki czemu mam swoją samoocenę. Polecam takie rozwiązanie. Pozwala nie zwariować w współczesnym świecie.
@rafik54321
I jakie ma to znaczenie?
Ma facet kase, panny na niego lecą bo może liczą na coś więcej, a on się dobrze bawi. No tak i co z tego? Bogata kobieta może robić dokładnie to samo. Lecą na nią faceci bo mogą liczyć na coś więcej, a ona się tylko dobrze bawi.
Każdy dorosły człowiek podejmuje własne decyzje. Jeśli nie ma pewności, że coś z tego będzie, to jego sprawa. Ryzyko, się to nazywa.
Co to znaczy, "któregś złapią"?
Zdrada małżeńska nie jest tu dobrym porównaniem, gdyż w tym przypadku mamy do czynienia z sytuacją pewną (małżeństwo), a w przypadku romansu z potencjalną (nie ma prawnej relacji między partnerami).
Dzisiejsze czasy, jak to nazywasz, dają, szczególnie kobietom, możliwośc decydowania o własnym życiu. Nie muszą one już, tylko z powodu uwarunkowań społecznych, wychodzić za mąż, jeśli nie mają odpowiedniego partnera. W przeszłości kobiety często robiły to ze względu na otoczenie i ogólne piętnowanie. Wtedy częściej rezygnowały z wymagań, gdyż ciążył na nich "obowiązek" pójścia za mąż. Dziś już nie muszą. Mogą szukać dalej, albo w ogóle pozostać singielką.
Dlaczego taka postać rzeczy powoduje u Ciebie "zwariowanie"?
Przecież to wolność jest.
pierwsze zdanie i juz wiem ze dyskusja nir ma sensu. Jesli wg ciebie moralnosc nie ma znaczenia to koniec tematu
@rafik54321 Człowieku, o jakiej moralności Ty piszesz?
Dla Ciebie moralne to jest zabronić kobietom szukania "lepszej partii".
Wtedy, każdy podrzędny gołodupiec, zwiększy swoje szanse na związek. Takie są wasze prawdziwe intencje.
@rafik54321
Jeśli jest 40 letnia to ta cecha wyklucza wszystkie pozostałe xd
Z resztą ona tylko wymaga faceta bogatego, a więc jedno kryterium, czemu to taka obraza majestatu u facetów, że uważają że 10 plusów u takiej kobiety to za mało dla bogatego
A może być nie tylko atrakcyjna z wyglądu ale też być ogólnie przydatna, dobrze zachować się w towarzystwie, zadbać o męskie potrzeby nawet takie by się dobrze ubrał, sama może też mieć wiele pomysłów na swój biznes który zwiększy wspólne dochody a jedynie brakuje jej na start i stąd leci na łatwiznę.
Ty patrzysz na status, a ja uważam, że jedno ma status a drugie np wiedzę na dany temat, w końcu nie każdy ma taki sam start.
@GieniaK
Zauważyłaś prawidłowość
Facet ma wymagania? Dobrze, że nie bierze byle jakiej brzyduli z Żabki, wtedy to motywuje kobiety do bycia porządną i się starania
Kobieta ma wymagania? To niemoralne! Zakazać! Inaczej 20% facetów nigdy nie zamoczy! A tak być nie może! Zalegalizować gwałty!
@BlueAlien to uderzę inaczej.
Jak byś zareagowała na takie samo ogłoszenie w wykonaniu faceta? Hmm? I że facet może też może być ogólnie przydatny, zachowywać się dobrze w towarzystwie itp. Odwróć sytuację o 180 stopni i też ci wyjdzie cyrk.
Panna która wymaga aby jej partner miał masę kasy, jest po prostu pusta. Bo wymaga czegoś czego sama nie ma, a to nie jest fair. Skoro niby ma plan na biznes - niech się stara o dotację skoro taka kumata.
Owszem, nie każdy ma taki sam start, ale to nie oznacza że masz prawo wymagać aby twój partner miał lepszego farta niż ty. To po prostu nie jest fair.
Zresztą znam kilka kobiet które właśnie mają takie dziwne wymagania - żadna ostatecznie na tym dobrze nie wyszła.
@rafik54321
"ale czy powinniśmy popierać takie rozwiązania?"
jezeli obie strony sa za, to czemu nie? tego
"Nie można zabronić, ale to są układy które nie są moralne"
moralnosc jest subiektywna i zalezy od kultury.
"Świat byłby lepszy gdyby takich układów nie było."
lepszy dla kogo?
a czy powinnismy popierac klamstwa?
nasza moralnosc jest/powinna byc taka a nie inna.
Lepszy dla kazdego.
@rafik54321
"a czy powinnismy popierac klamstwa?"
a gdzie tu masz klamstwo?
"nasza moralnosc jest/powinna byc taka a nie inna."
taka czyli jaka? zakazujaca spotykac sie bogatych ludzi z biednymi?
"Lepszy dla kazdego."
nie widze w jaki sposob zakazanie takich zwiazkow mialo by jakikolwiek wplyw na moje zycie, wiec na pewno taki swiat nie bylby lepszy dla mnie
@mieteknapletek pytam czy powinniśmy popierać kłamstwa. A przecież kłamstwa są LEGALNE, ale NIEMORALNE.
Nie. Nasza moralność powinna polegać między innymi właśnie na tym, aby od innych nie wymagać więcej niż od siebie.
Bo czy dobrym modelem wychowawczym jest kiedy np rodzice się napie***ą w domu, ale jednocześnie ochrzaniają dzieciaka za to że robi bójki w szkole? To typowo patologiczna sytuacja, która wręcz aż dokręca śrubę dzieciakowi.
Nie chodzi o sam prawny zakaz - to głupota i nie da żadnego efektu.
Widzę że praktycznie wszyscy bagatelizują znaczenie prywatnego kodeksu moralnego (o zgrozo!).
Bo jeśli sam nie potrafisz sobie wyznaczać zasad, praw które uważasz za prawidłowe, to po prostu jesteś skazany na przestrzeganie idiotyzmów rządów. Kazaliby ci zjeść guano to też byś zjadł? W końcu legalne.
Ja mam swoje zasady, które przestrzegam bo uważam je za słuszne. I pół biedy gdyby ktoś miał inny kodeks niż ja - plus że wgl go ma. Problem w tym że dziś praktycznie nikt takiego kodeksu NIE MA!
Nie chce mi się dalej tłumaczyć tak elementarnej oczywistości. Koniec tematu.
@rafik54321
"pytam czy powinniśmy popierać kłamstwa. A przecież kłamstwa są LEGALNE, ale NIEMORALNE."
mozna kwestionowac czy wszystkie klamstwa sa niemoralne, ale to byla by dygresja ktora do niczego by nie doprowadzila, wiec dla uproszczenia zgodze sie z toba i powiem tak, klamstwa sa niemoralne i powinno sie je pietnowac
natomaist wracam do pytania, co ww sytuacja ma wspolnego z klamstwem? jak dla mnie taki uklad jest duzo lepszy niz uklad w ktorym oboje partnerzy udaja przed soba kogos innego, po czym jak prawda wyjdzie na jaw, zamieniaja swoje zycie w pieklo.
"Problem w tym że dziś praktycznie nikt takiego kodeksu NIE MA!"
czemu zakladasz ze ludzie nie maja takich kodeksow?
Tzn kiedy? Przez stulecia to rodziny wybierały kobietom mężów. I jak myślisz, kto wg rodziny był lepszym kandydatem, milioner czy gołodupiec o złotym sercu?
Problem polegał na tym, że bogaczy było znacznie mniej niż panien na wydaniu i zwykle żenili się z kobietami z tej samej klasy społecznej.
Dobra ale ty zarabiasz 5000netto PLN, co prawda milioner ze mnie w walucie wenezueli, ale nikt o walute nie pytał.
@EasyManXf
bycie milionerem to tylko jeden wymog,
kolejne to samochod sportowy willa i bycie przystojnym
Zawsze tak było. Albo nawet gorzej, bo ojciec wydawał córkę za bogatego niekoniecznie przystojnego. Jedyna różnica to brak mediów społecznościowych.
Ale ktoś ma ból doopy z powodu jakiegoś promila kobiet.
A faceci kiedyś umieli utrzymać kobietę, dzieci, gospodarstwo, służbę, mieli siłę prac pole za pomocą ręcznego pługa, a teraz nie dość że ledwo sami się utrzymują, to nie mają siły na nic.
Kiedyś taki miał honor, za który wolał zginąć, przetrwali wojnę, a dziś co rusz załamania nerwowe, depresje, problem bo kobieta mu lodzika nie chce zrobić więc trzeba wymienić na inny model.
Tylko co daje takie narzekanie? Takie oczernianie drugiej płci na demotach? To że mniej doopa boli?
skoro opisała wymagania powinna ofertę uzupełnić o swoje walory, finansowe, wizualne albo inne. tego wymaga zasada coś za coś