Ja tam niezbyt rozumiem głosy krytyki. Jak pierwsze okazy nie przetrwają, to zapewne przetrwają kolejne. Przyroda tak działa, że się nie lituje, ale jakoś gatunki potrafią się przystosowywać i żyć. A jeśli to ma pomóc ekosystemowi i 'zwrócić życie' mamutom, to moim zdaniem warto.
@DexterHollandRulez pytanie - po co? Mamuty wyginęły dawno temu, w sposób typowo naturalny. W czasach kiedy żyły mamuty, ludzi należało zakwalifikować jak każde inne zwierze, inteligentniejsze, sprytniejsze, ale nie tworzono cywilizacji. Więc mamuty po prostu miały wyginąć.
Po tych tysiącach lat, ekosystem się zmienił, równowaga gatunków się zmieniła. Odkształcanie tego "na siłę" jest po prostu idiotyczne.
Dużo lepszą i sensowniej opcją, byłoby sklonowanie jesiotra do Wisły. Bo jeszcze 100 lat temu on bujnie w Wiśle występował. Nie były rzadkością okazy mierzące po 3m.
Albo tura, który występował jeszcze kilkaset lat temu. To się szarpnęli na mamuta sprzed tysięcy lat.
To co - na bogato, sklonujmy T-Rexa XD... Co się będziemy pierniczyć w tańcu?
@DexterHollandRulez Ekosystem raczej nie potrzebuje w tej sprawie pomocy, bo 10 tysięcy lat temu już zdecydował. Pomysł jest z gatunku reaktywacji Syreny Sport i to w wersji zaprezentowanej w 1960 roku.
A głosy krytyki są uzasadnione, bo takie działanie wprowadzi zmianę stanu równowagi w środowisku. I nie wiadomo, czy dla fanaberii wskrzeszenia jednego gatunku (a w zasadzie - stworzenia jakiejś hybrydy o nie dających się przewidzieć cechach) nie unicestwimy np. dwóch innych.
@rafik54321 Prawdopodobnie sukces w temacie mamutów ułatwi też inne takie przedsięwzięcia. Dla mnie sam fakt że coś takiego uda się zrobić jest jakimś osiągnięciem, a więc i jakimś 'po co'. Przewala się na co dzień pieniądze na znacznie głupsze inicjatywy i nikt wtedy nie płacze
@DexterHollandRulez Jeśli chodzi ci o manipulację genami w celu stworzenia jakiegoś organizmu, to już jest to standardem. GMO - w roślinach stosowane od lat.
Poza tym, metoda CRISPR 2.0 daje dużo bardziej obiecujące osiągnięcia. Bo prototypowo już ta metoda działa, tylko nie jest w pełni przetestowana. A potencjalnie może leczyć wady genetyczne lub nawet nowotwory. To dużo bardziej sensowny cel badań naukowych, niż próba sklonowania mamuta. Bo dokładnie to chcą zrobić.
Wskrzesić mamuta się nie da, bo musiałbyś mieć martwego mamuta, ale "kompletnego", jeszcze z miękką tkanką. A takiego nie znajdziesz. To już by było łatwiej zabić słonia i go wskrzesić XD.
Więc musi tu być mowa o klonowaniu. Względnie, odbudowaniu DNA mamuta po przez inżynierię genetyczną (np przy użyciu wspomnianej powyżej metodzie CRISPR) i potem sklonowaniu mamuta.
Bo jak to inaczej zrobić? Zdrową, zapłodnioną komórkę mamuta skąd weźmiesz? Z tyłka jednorożca?
Nie. Prawdopodobnie weźmie się słonia indyjskiego (jako najbliższego "krewnego" mamuta), pobierze się laboratoryjnie zapłodnioną komórkę jajową i podmieni jądro komórki, na to z DNA mamuta. Potem wszczepi się taką komórkę ponownie do ciała słonia. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i się "pofarci", słonica urodzi mamuta.
Dokładnie tak sklonowano owcę 20 lat temu (chyba).
Więc sklonowanie mamuta nie byłoby "wielkim odkryciem", bo to zrobiono ponad te 20 lat temu. Jest jedynie medialną wydmuszką żeby zrobić WOW.
Z tym iż po prostu sklonowanie mamuta będzie wymagać więcej "zręczności" i tyle. Tylko że to nie jest kwestia postępu w nauce, a raczej postępu w samej technologii klonowania.
Zysk naukowy, nieduży. Zysk medialny - poza granice ludzkiego pojęcia.
Wszędzie tylko mamuty i mamuty, a ja pytam, a co z tatutami??? Przecież przez to wygineły mamuty, bo nie miały tatutów.
Ale o tym to juz nikt nie pomyśli
Wszędzie tylko mamuty i mamuty, a ja pytam, a co z tatutami??? Przecież przez to wygineły mamuty, bo nie miały tatutów.
Ale o tym to juz nikt nie pomyśli
Jeszcze niech wymyślą skąd wziąć mróz na Syberii bo zanim te mamuty ożywią to może tam być z tym problem.
Co może pójść nie tak?
(Bo) to nie będzie mamut, tylko krzyżówka obecnie żyjącego słonia z DNA mamuta...
Ja tam niezbyt rozumiem głosy krytyki. Jak pierwsze okazy nie przetrwają, to zapewne przetrwają kolejne. Przyroda tak działa, że się nie lituje, ale jakoś gatunki potrafią się przystosowywać i żyć. A jeśli to ma pomóc ekosystemowi i 'zwrócić życie' mamutom, to moim zdaniem warto.
@DexterHollandRulez pytanie - po co? Mamuty wyginęły dawno temu, w sposób typowo naturalny. W czasach kiedy żyły mamuty, ludzi należało zakwalifikować jak każde inne zwierze, inteligentniejsze, sprytniejsze, ale nie tworzono cywilizacji. Więc mamuty po prostu miały wyginąć.
Po tych tysiącach lat, ekosystem się zmienił, równowaga gatunków się zmieniła. Odkształcanie tego "na siłę" jest po prostu idiotyczne.
Dużo lepszą i sensowniej opcją, byłoby sklonowanie jesiotra do Wisły. Bo jeszcze 100 lat temu on bujnie w Wiśle występował. Nie były rzadkością okazy mierzące po 3m.
Albo tura, który występował jeszcze kilkaset lat temu. To się szarpnęli na mamuta sprzed tysięcy lat.
To co - na bogato, sklonujmy T-Rexa XD... Co się będziemy pierniczyć w tańcu?
@DexterHollandRulez Ekosystem raczej nie potrzebuje w tej sprawie pomocy, bo 10 tysięcy lat temu już zdecydował. Pomysł jest z gatunku reaktywacji Syreny Sport i to w wersji zaprezentowanej w 1960 roku.
A głosy krytyki są uzasadnione, bo takie działanie wprowadzi zmianę stanu równowagi w środowisku. I nie wiadomo, czy dla fanaberii wskrzeszenia jednego gatunku (a w zasadzie - stworzenia jakiejś hybrydy o nie dających się przewidzieć cechach) nie unicestwimy np. dwóch innych.
@rafik54321 Prawdopodobnie sukces w temacie mamutów ułatwi też inne takie przedsięwzięcia. Dla mnie sam fakt że coś takiego uda się zrobić jest jakimś osiągnięciem, a więc i jakimś 'po co'. Przewala się na co dzień pieniądze na znacznie głupsze inicjatywy i nikt wtedy nie płacze
@DexterHollandRulez Jeśli chodzi ci o manipulację genami w celu stworzenia jakiegoś organizmu, to już jest to standardem. GMO - w roślinach stosowane od lat.
Poza tym, metoda CRISPR 2.0 daje dużo bardziej obiecujące osiągnięcia. Bo prototypowo już ta metoda działa, tylko nie jest w pełni przetestowana. A potencjalnie może leczyć wady genetyczne lub nawet nowotwory. To dużo bardziej sensowny cel badań naukowych, niż próba sklonowania mamuta. Bo dokładnie to chcą zrobić.
Wskrzesić mamuta się nie da, bo musiałbyś mieć martwego mamuta, ale "kompletnego", jeszcze z miękką tkanką. A takiego nie znajdziesz. To już by było łatwiej zabić słonia i go wskrzesić XD.
Więc musi tu być mowa o klonowaniu. Względnie, odbudowaniu DNA mamuta po przez inżynierię genetyczną (np przy użyciu wspomnianej powyżej metodzie CRISPR) i potem sklonowaniu mamuta.
Bo jak to inaczej zrobić? Zdrową, zapłodnioną komórkę mamuta skąd weźmiesz? Z tyłka jednorożca?
Nie. Prawdopodobnie weźmie się słonia indyjskiego (jako najbliższego "krewnego" mamuta), pobierze się laboratoryjnie zapłodnioną komórkę jajową i podmieni jądro komórki, na to z DNA mamuta. Potem wszczepi się taką komórkę ponownie do ciała słonia. Jeśli wszystko pójdzie dobrze i się "pofarci", słonica urodzi mamuta.
Dokładnie tak sklonowano owcę 20 lat temu (chyba).
Więc sklonowanie mamuta nie byłoby "wielkim odkryciem", bo to zrobiono ponad te 20 lat temu. Jest jedynie medialną wydmuszką żeby zrobić WOW.
Z tym iż po prostu sklonowanie mamuta będzie wymagać więcej "zręczności" i tyle. Tylko że to nie jest kwestia postępu w nauce, a raczej postępu w samej technologii klonowania.
Zysk naukowy, nieduży. Zysk medialny - poza granice ludzkiego pojęcia.
Mogli by odtworzyć Tura. To gatunek który był przynajmniej przystosowany do współczesnego klimatu
@sancz79 Już naziści na to wpadli i stworzyli bydło Hecka. Zmieszali odpowiednie rasy krów, aby powstało coś, co z wyglądu przypomina tura.
@CzlowiekZkamienia dzięki za informację. Ciekawe.
Na początku zawsze są "achy" i "ochy". Potem zaś wszyscy uciekają. - Doktor Malcolm.
Wszędzie tylko mamuty i mamuty, a ja pytam, a co z tatutami??? Przecież przez to wygineły mamuty, bo nie miały tatutów.
Ale o tym to juz nikt nie pomyśli
Wszędzie tylko mamuty i mamuty, a ja pytam, a co z tatutami??? Przecież przez to wygineły mamuty, bo nie miały tatutów.
Ale o tym to juz nikt nie pomyśli
Skrzyżowanie konia z osłem - spoko, sklonowanie ssaków - spoko, mieszanka mamuto-słonia - to nieodpowiedzialne!
Ok tylko po co? Te pieniądze można wydać mądżej. A nie czekaj przy pomysłach tych baranów wiejskiej słoń wydaje się być super pomysłem
A nie lepiej zwiększać populację zagrożonych gatunków, niż wskrzeszać te, które nie zostały wytrzebione przez ludzi?