Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S Syphar
+27 / 29

Dobry wynik, ale trzeba iść za ciosem i teraz pozbyć się przejść-pułapek na kierowców. Nieoświetlonych, zza wielkich drzew gdzie nie widać stojącego pieszego. Do tej pory takie przejścia funkcjonowały dobrze. Ale i koło siebie mam takie, za ponad 100-letnim drzewem, strasznie szerokim, drzewem. Przed wprowadzeniem nowych przepisów - pieszy się zza niego wychylał sprawdzając, czy może przejść. Obecnie - robi to samo. Ale kawałek dalej z uporem maniaka staje patrol. I z uporem maniaka wali mandaty każdemu - bo żeby sprawdzić, czy za drzewem znajduje się bądź nie, pieszy, bez wysiadania z auta - musisz podjechać tak, że kawałek maski już sięga za linię zatrzymania.

I głównie dlatego obecne przepisy uważam za kompletny idiotyzm. Takich przejść jest od groma, no w mojej wiosce akurat jedno, i dostał mandat w tym miejscu praktycznie każdy kierowca ze wsi. Taki był cel wprowadzenia tych przepisów, jak rozumiem, bo innego celu nie ma (i tak pieszy MUSI się wychylić jak nie chce zginąć i tyle z jego pierwszeństwa - fikcja kompletna).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2021 o 15:53

avatar koszmarek66
+1 / 5

@Syphar Drzewo powinno parkować co najmniej 10m od przejścia. ;)

BTW. Zapomnieli powiedzieć funkcjonariuszce ze zdjęcia, że Policja wymieniła bejsbolówki na furażerki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+19 / 33

Nie. To po prostu strach kierowców przed odpowiedzialnością, bo jeszcze bardziej zostaje zrzucona wina na kierowców.

To absurd że wgl piesi mają pierwszeństwo na pasach. Bo ostatecznie, ja jako kierowca nie mam pierwszeństwa nad pieszym nigdzie. Teren zamieszkany - pierwszeństwo pieszego. Pasy - pierwszeństwo pieszego. Parking - pierwszeństwo pieszego. Przejazd przez chodnik - pierwszeństwo pieszego. Absurd.
A jeśli ciągnąć tę logikę, że ja jako "większy uczestnik ruchu" mam ustępować bo zabiję pieszego, to niech na każdym przejeździe kolejowym i tramwajowym, te pojazdy szynowe się zatrzymują do 0 bo mogą stuknąć auto czy motocykl :/ .

Przy takiej konstrukcji przepisów drogowych, nie dziwota że na każdym kroku wpisuje się winę kierowcom.

Dodatkowo fajnie by było zestawić te pseudopozytywne wyniki, wraz z zwiększeniem się korków w miastach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+16 / 22

nie. To idiotyzm ze ja jako kierowca prowadzac wielki, ciezki i dosc szybki pojazd mam uwazac na pieszego ktory jest mniej zajety obserwowaniem drogi, ma lepsze pole widzenia czy krotsza droge hamowania. Od ruchu pieszych jest chodnik. Jezdnia jest dla pojazdow. To w interesie pieszych jest uwazac. W koncu kiedy pieszy idzie lewa strona jezdni, bo nie ma pobocza to ma obowiazek zejsc z jezdni jesli nadjezdza pojazd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+7 / 13

@kanapkazechlebem może czas przyzwyczaić pieszych do zasady ograniczonego zaufania?
Wiesz ile razy najadłem się strachu bo pieszy idiota mi wskoczył pod koła?
Kiedyś miałem następującą sytuację. Środek nocy, droga nieoświetlona. Jadę sobie powolutku spacerkiem 40km/h (bardziej dla przyjemności niż z obowiązku). I tak jadę, 2 światełka na wysokości 1,5m mi się zaświeciły na drodze, szybka kontra, z lewej strony ominąłem drzewo o jakieś 15cm i zatrzymałem się prawie w rowie. Wychodzę z auta zobaczyć o co chodzi - napierniczony jak bela ćwok szedł dokładnie środeczkiem jezdni prosto na mnie! Dobrze że jechałem powoli. A dozwolone tam było 90km/h. Pozwoliłem sobie się kulać bo raz był środek nocy, a dwa nie było żadnych aut (droga bardziej niż mało uczęszczana).
Gdybym jechał przepisowo, zabiłbym debila.

Innym razem, jadę sobie w mieście, ledwo zdążyłem się rozpędzić spod świateł, dojeżdżam do kolejnych świateł, mam elegancko zielone, więc jadę. Na jakieś 20m przed tymi światłami, ładuje mi się z bananem na ryju jakiś idiota. Ja ostro po heblach, że mało sam nie przywaliłem głową w kierownicę, a auto za mną mało mi nie wjechało w tyłek. Gościa minąłem może na 20cm.
Po takiej akcji musiałem zjechać na bok, aby po prostu ochłonąć.

I podobnych akcji mógłbym wyliczyć masę.

"Dodatkowo nowe przepisy nakładają też większe obowiązki na pieszych" - a wiesz że ten przepis jest nic nie wart i jest dziurawy jak sito? Bo jest coś jeszcze dopisane. Mianowicie zapis że faktycznie zabrania się korzystania z telefonu, ale WYŁĄCZNIE jeśli miałoby to utrudniać obserwowanie drogi. Tylko że pieszy zawsze może powiedzieć że jemu to nie utrudnia obserwacji. Więc mandacik się nie należy. To po prostu nie działa. Powinien być bezwzględny zakaz używania telefonu i kropka.

Masa przepisów w Polsce jest dziurawa jak ser. Niby na przeglądach spisują licznik. Żeby teoretycznie nie dało się cofać liczników. Guano prawda! Przekonałem się o tym przy swoim motocyklu.
Kupiłem motocykl, licznik był uszkodzony więc trzeba było wymienić na nowy zamiennik.
Licznik wymieniłem, udałem się na przegląd, wypisałem kwitek, zapłaciłem 50zł. Niby cacy prawda.
Tylko jedno małe ALE, jedyną wzmianką o tym że licznik był zmieniany jest informacja w CEPiKu. Że dokonano badania technicznego z nowym stanem licznika. Nie ma tej informacji w dowodzie rejestracyjnym. I jeśli kupujący sam nie sprawdzi w cepiku, albo sam mu o tym nie powiem, to taki kupujący nie będzie wiedział, że mój motocykl nie ma w tej chwili 6tys km przebiegu, tylko 30tys.
Więc tak na prawdę, jeśli chcesz legalnie cofnąć licznik, to po prostu go cofasz, potem idziesz na przegląd, płacisz 50zł i kwity się zgadzają, a klient i tak się nie dowie o wałku.
Teoretycznie oświadczasz że wymiana jest spowodowana uszkodzeniem licznika bla bla bla, ale jak chcesz udowodnić że cofnięty licznik nie był wymieniony? :P .

I takich kwiatków można by więcej wyliczać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 2

@kanapkazechlebem Tu nawet udało mi się znaleźć pełny paragraf o zakazie używania telefonu na przejściu

" Art. 14. Zabrania się:
8) korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych – W SPOSÓB , KTÓRY PROWADZI DO OGRANICZENIA MOŻLIWOŚCI OBSERWACJI sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych. "
https://www.its.waw.pl/11163,pl,Zmiany-w-ustawie-Prawo-o-ruchu-drogowym.html
Czyli w zasadzie można używać telefonu na przejściu, bo paragraf nie mówi o tym "co ogranicza możliwość obserwacji". A powinni to zapisać tak jak dla kierowców aut. Zakaz używania telefonów komórkowych trzymanych w dłoni z wyjątkiem używania zestawów głośnomówiących. Kropka. Nie ma pola to interpretacji, nie ma problemu, przepis jasny i czytelny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Izyda666
+2 / 2

@kanapkazechlebem Gdyby tak było - to wprowadzili by obowiązek znajomości przepisów dla pieszych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
-1 / 3

@rafik54321 "To idiotyzm ze ja jako kierowca prowadzac wielki, ciezki i dosc szybki pojazd mam uwazac na pieszego " To samo może powiedzieć kierowca tira o osobówkach, to idąc twoją logikę wprowadżmy prawo że na skrzyżowanich nie obowiązuje sygnalizacja/znaki tylko pierszeńtwo dla tego kto jeździ bardziej pancernym pojazdem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 3

@krickin różnica hamowania pomiędzy TIRem a osobówką nie jest tak drastyczna jak pomiędzy osobówką a pieszym.

Poza tym TIR jest OŚWIETLONY. Pieszy nie bardzo. No i jakoś rzadko się zdarza aby TIR ci wyskoczył z miejsca w którym się go nie spodziewasz.

Niestety, ale przede wszystkim prawo w Polsce powinno dużo bardziej stawiać na to, aby wymagać myślenia od WSZYSTKICH! Zasada ograniczonego zaufania powinna być numero uno.
Bo zawsze, niezależnie od kar czy skuteczności systemu, znajdzie się jeden niebezpieczny pajac. ZAWSZE. Dlatego lepiej uważać ciut "na zapas". Bo są różne sytuacje. Np jakiś szczur nadgryzł przewód hamulcowy. To co, wpierniczysz się bezceremonialnie pod auto które się zepsuło?

Poza tym, wprowadziłbym rozwiązanie o którym słyszałem w necie. Dość proste ale mądre.
Wprowadzić 2 rodzaje pasów dla pieszych.
Klasyczne zebry w takim wydaniu jak mamy teraz ale WYŁĄCZNIE tam gdzie prędkość dopuszczalna to MNIEJ niż 30km/h. Tam gdzie jest więcej, wymyślić inny rodzaj pasów dla pieszych i tam pieszy NIE MA pierwszeństwa.
I to uważam za najbardziej mądre. Znowu koszt wprowadzenia takiego rozwiązania powinien być względnie niski, bo ot wymiana znaków i przemalowanie pasów.

Przy niskich dozwolonych prędkościach, wyhamowanie nawet jak pieszy ci wyskoczy na pasy to nie problem, poza tym nawet ewentualna kolizja skończy się na siniakach. Pieszy po samych pasach by wiedział czy ma, czy nie ma pierwszeństwa.
A tam gdzie prędkości są znaczne - nie ma takich problemów.

Patrz na tego bubla
https://www.google.com/maps/@53.0529781,18.5682437,3a,75y,342.16h,87.24t/data=!3m6!1e1!3m4!1sAEYkpzqgQrKMIV-sqw-D-g!2e0!7i13312!8i6656
Teren NIEZABUDOWANY! Czyli dozwolone 90km/h. Na dowód po prawej stronie mamy skrzyżowanie i dopiero tam jest zabudowany. A mamy śliczne pasy. I teraz w myśl aktualnych przepisów, jak pieszy sobie skręci z chodnika który jest obok to już dawaj po heblach bo pieszy :/ .

Zauważ również że nie ma ŻADNYCH ograniczeń prędkości zarówno przed jak i za skrzyżowaniem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2021 o 14:31

avatar perskieoko
-1 / 1

@Izyda666
To może też okresowe sprawdziany dla kierowców?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
-1 / 1

@ddarek
Teraz wiesz dlaczego mamy tak dużo wypadków na przejściach dla pieszych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
-1 / 1

@rafik54321 To rozwiązanie jest gorsze nawet niż całkowity brak przepisów bo albo na terenie całego miasta miałbyś ograniczenie do 30km/h albo np. 40 pieszych musiałoby czekać kilka godzin przed przejściem aż łaskawie wszyscy kierowcy przejadą. Już lepszym wyjściem byłby prosty przepis ze piesi mają pierszeństwo na terenie zabudowanym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 3

CIekawe bo w niemczech wlasnie takie rozwiazanie funkcjonuje i to bardxo dobrze.

na drogach pomiedzy blokami mogloby byc te 30km/h ale na glownych trasach w miescie pieszy sam sobie moze tylko napytac biedy.

i jakie czekac kilka godzin? Nigdy nie bylo tak zeby pieszy musial czekac dluzej niz minute. Bo sie zmoenia swiatla na skrzyzowaniu i tyle. Wtedy sie wlasniee robi ladna luka :) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GPQ
+15 / 21

dlaczego porównujemy 2021 rok do 2019 a nie do 2020 ?

2020 rok:
Następnym najczęściej występującym rodzajem wypadku było najechanie na pieszego.
Takich zdarzeń było 5 050

2019 rok:
Następnym najczęściej występującym rodzajem wypadku było „najechanie na
pieszego”. Takich zdarzeń było 6 721

Jak widać w 2020 roku liczba wypadków z udziałem pieszych spadła o 33% w porównaniu do 2019 roku.

NA ROK PRZED WPROWADZENIEM NOWEGO PRZEPISU !!!!

żródło:
https://statystyka.policja.pl/download/20/361900/Wypadkidrogowe2020.pdf
https://statystyka.policja.pl/download/20/344365/Wypadkidrogowe2019.pdf

Wolę poczekać na porównanie 2021 roku do 2020 czyli tuż przed zmianą przepisów.

Może coś innego wydarzyło się między 2019 a 2021 rokiem co spowodowało taką różnicę już w 2020 roku ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ludek_z_lasu
+9 / 9

@GPQ Pieszy i kierowcy siedzieli w domu ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaroslaw1999
0 / 6

@ludek_z_lasu przy mniejszym natężeniu ruchu, przy ogólnie mniejszej ilości zdarzeń, również mniejsza jest ilość zdarzeń z udziałem pieszych. Czy to za dużo logiki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 0

@GPQ z tego wychodzi, ze mamy wzrost w 2021 w porownaniu do 2020

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
-3 / 3

to w Polsce nie bylo takiego przepisu?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonDzik9605
+6 / 10

Tak albo to przez obostrzenia związane z korona wirusem i ogólny spadek pieszych ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+1 / 5

A miał być armagedon na przejściach!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaroslaw1999
+3 / 5

to jest prawo "do prowokowania kierowców" jak to piszą portale motoryzacyjne. Oprócz tego co wyżej, że najważniejsze jest porównanie rok do roku, jeśli w danym roku wprowadzono przepisy, to jeszcze może podajmy ilość prowokacji na kierowcach (w Krakowie kierowca nagrał na kamerkę jak pieszy się cofa i jak już wszyscy przejdą przez przejście, a kierowca rusza, nagle wchodzi na przejście). Te prowokacje są i będą, a ci kierowcy którzy nie mają kamerek będą w statystykach "wymusił pierwszeństwo przed pieszym". Porównania mają sens wtedy kiedy są trafnie zrobione, bo wszyscy wiem że ten przepis nic nie zmienił. Chodziło o to, żeby kierowcy nie wjeżdżali w pieszych, którzy są już na przejściu, np. w sytuacji, kiedy jeden kierowca zatrzyma się przed przejściem, a drugi obok jadący nie zdążył. Na przykład w sytuacji celowego bandytyzmu. Jak wiemy bandytyzm nie zmieni przepis, a nieuchronność kary. Póki policja nie będzie na każdym przejściu pilnować, póty wypadki będą się zdarzać - to jest nieuchronne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
+5 / 7

Jak będą dane z jakiegoś wiarygodnego źródła to będziemy dyskutować.
A po za tym to czemu nie ma porównania do 2020 roku tylko 2019 przed pandemią? Bo do 2020 jest wzrost?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O konto usunięte
+5 / 7

Jakim cudem gigantyczny spadek skoro przez dwa miesiące 2021 roku jest prawie tyle ofiar śmiertelnych na przejściach dla pieszych niż przez cały 2019 rok? Toż to gigantyczny wzrost !!! Kwartał to trzy, a nie dwa miesiące.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
-1 / 5

Może statystyki byłyby jeszcze lepsze, gdyby piesi zgodnie z przepisami odłożyli telefon przechodząc przez przejście, a rowerzyści przez przejście przeprowadzili rower/ hulajnogę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fsmg
+5 / 7

Przykład z wjazdu na moje osiedle: idzie sobie ojciec z dwulatkiem na oko. Ja jestem na prawoskręcie z głównej ulicy. Dojeżdżam do tegoż skrzyżowaniu z zamiarem skrętu w prawo, a rodzic z maluchem zbliżają się do skrzyżowania. Dziecko skręca w stronę pasów, znajdujących się około 5 metrów od skrzyżowania, jednak 'Tatuś' przywołuje dziecko do siebie. 'Tatuś' bezczelnie wymusza na mnie zatrzymanie na środeczku skrzyżowania, wchodząc tuż pod koła idąc ciągle prosto, nawet nie myśląc o skręcie w stronę pasów, co więcej - nawet się nie oglądając czy coś jedzie. Po strąbieniu bezczelnie pokazuje środkowy palec.. tak więc sami odpowiedzcie sobie na pytanie, czy aby na pewno odpowiedzialność kierowców jest uzasadniona. Dobra zmiana, jak nic. I niby za takie bezmyślne coś co to cudem zaruchało miałbym odpowiadać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
+1 / 1

Radzę oglądać Stop Cham.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+2 / 8

Poczekajcie jeszcze trochę aż do nieskalanych myślą mózgów Karyn i Sebixów dostrze info, że mogą się wchrzaniać na przejście dla pieszych bez żadnych konsekwencji.
Milicjanci już zacierają ręce na nowelizację prawa i możliwość nakładania srogich mandatów.
Do tej pory nie było tragedii: pieszy podchodził do pasów, czekał chwilę aż kierowca będzie miał szansę go zauważyć i zatrzymać pojazd. Teraz nie będzie czekał tylko wp*ł się pod jadący samochód bo "ON MA PRAWO". Zauważcie, że zawsze kiedy wprowadzajmy jakiekolwiek prawo faworyzujące jedną z grup społecznych, szybko znajdzie się liczna grupa wykorzystująca sytuację na maxa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
0 / 2

Tylko czemu porównanie do 2019? Może bo pandemia i ludzie siedzą w domach, więc ruch się zmniejszył? Nieeee, na pewno nie chodzi o tak niską manipulację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zeter
+1 / 1

Skoro pozamykali ludzi w domu przez tak pseudo groźny covid, to się nie dziwię tym statystykom

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Pawulon
+3 / 3

co za bzdurny wniosek, autor powinien wrocic do szkoly. w 2019r ruch byl duzo wiekszy niz teraz. niech porownaja z 2020 gdzie mielismy lockdown to zapewne wyjdzie ze liczba wypadkow smiertelnych wzrosla po zmiane przepisow i nadania pierwszenstwa pieszym :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R ruskib
+2 / 2

tia.... a dane porównywane do 2019 i 18 bo w 2020 było mniej więc uznano je za niewiarygodne :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darthnorbe
0 / 2

Kto ufa statystykom państwowym to niezły naiwniak jest. Ale hej w końcu ludzie wierza w demokrację w covidka więc uwierzą we wszystko co władza powie. Bezmózgi jedne lemingi pisowcy i pewowcy żaden nie ma swojego mózgu tylko odbiornik TVP/tvn

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dinus84
+1 / 1

no rzeczywiście przepis wspaniały. Wczoraj z za krzaków wyskoczył mi gościu prosto pod koła(nie byłem w stanie go wcześniej zauważyć). Na szczęście jechałem powoli i ledwo udało mi się go ominąć. A typek do mnie z ryjem, że jestem ch..em bo on ma pierwszeństwo. Dopiero jak wyparzyłem z samochodu i zagroziłem, że zadzwonie na policję a później spuszczę mu łomot to zaczął mnie przepraszać. Reasumując: święte krówki będą się wpierdzielać przed maski bo mają pierwszeństwo a kierowcy muszą mieć oczy wszędzie!!! a co do demota to te statystyki chyba sporządzał Tvpis

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adamowitch94
+1 / 7

Pieszy powinien ustępować samochodom. Powody:
1. Wizja i widoczność - sprawny technicznie samochód posiada zestaw działających świateł, dzięki którym jest widoczny nawet z wielu kilometrów. Pieszy nie musi i często nie ma nawet odblasków.
Oczy pieszego znajdują się wyżej niż oczy kierowcy (samochodu osobowego). Co więcej, wizja kierowcy jest blokowana przez (brudne) szyby i obudowę pojazdu (słupki, fotele). Kierowca siedzi w fotelu, przez co nie może swobodnie kręcić głową i tułowiem, aby rozejrzeć się wokół siebie.
Silnik spalinowy samochodu oraz jego koła generują hałas słyszalny dla pieszego z wieluset metrów.
Wszystko to sprawia, że kierowca jest gorzej zorientowany w przestrzeni, przez co gorzej reaguje na swoje otoczenie. Pieszy zawsze widzi samochód. Kierowca pieszego niekoniecznie. Pieszy powinien zatem ustąpić.
2. Pęd - pieszy jest dużo lżejszy i wolniejszy niż samochód. Jego droga hamowania wynosi ok. 1 metra. Droga hamowania samochodu może wynosić nawet 100 metrów. Prawdopodobieństwo, że pieszy zatrzyma się, jest zatem większe. Skoro pieszy ma większe szanse zatrzymania się zanim dojdzie do kolizji, to powinien się zatrzymać i przepuścić samochód.
3. Skutki wypadku - w przeciwieństwie do pieszego kierowca jest obudowany blaszaną karoserią, która chroni go przed uderzeniem. Nowoczesne samochody mają specjalne strefy zgniotu i zestaw wielu poduszek powietrznych. Pieszy nie ma takiej osłony. Straty zdrowotne po stronie kierowcy zawsze są mniejsze niż po stronie pieszego. Ergo pieszy ma większy interes (zdrowotny) w tym, żeby nie doszło do wypadku, a zatem powinien ustąpić silniejszemu. Na takiej samej zasadzie samochód ustępuje tramwajom i pociągom.
4. Ekologia i korki w miastach - Ciągłe zatrzymywanie się na każdym przejściu dla pieszych celu przepuszczenia pieszego zwiększa zużycie paliwa i układu hamulcowego (=większe zanieczyszczenie powietrza) oraz generuje korki. Pieszy nie zużywa żadnej, statystycznie istotnej ilości energii, aby ruszyć z miejsca. Pył z klocków hamulcowych jest istotnym składnikiem miejskiego smogu. Absurdem jest, gdy np. 10 aut, tramwaj i autobus muszą zatrzymać się na światłach, żeby przepuścić jednego pieszego.

Moim osobistym zdaniem przepis ten jest bezsensowny, a ludzie nie lubią przestrzegać nielogicznych, bezsensownych przepisów i tego przepisu też przestrzegać nie będą. Chodzi jak zwykle o to, żeby doj***ać kierowcom po kieszeni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 4

Pójdźmy krok dalej, wprowadźmy obowiązek analogiczny na przejazdach kolejowych, niech pociągi puszczają auta, to już nikt nie zginie na przejeździe kolejowym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
0 / 0

@alfonso240d Kiedy ostatnio widziałeś 60 pociągów jadących jeden za drugim?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 1

@krickin co ma piernik do wiatraka? Tym bardziej skoro rzadko jeżdżą powinni uważać nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
0 / 0

@alfonso240d Jako kierowca osobówki nigdy nie musisz czekać długo aż pociąg przejedzie, tymczasem gdyby piesi musieli czekać aż przejadą wszyscy kierowcy to musieliby czekać godzinami na przejściu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 1

Ty tak serio? Właśnie stoję na przejeździe kolejowym W kątach wrocławskich już 10 min, a powiedz mi kiedy jako pieszy tyle stałeś? @krickin

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
0 / 0

@alfonso240d W poprzednim mieście gdzie mieszkałem było przejście na wylotówce z miasta gdzie masa osób wyjeżdżałą/przyjeżdżała do/z pracy i na tym przejściu jeśli nie wbiłeś to nikt cię nie przepuści, raz z zegarkiem sprawdziłem kiedy w końcu ktoś mnie przepuści i czekałem 25 minut.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 1

W przypadku prez ciebie opisanym potrzebna jest kładka, nie zmiana przepisów która ograniczy ruch tysiącom aut na wylocie z miasta

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rakamo
-1 / 1

Myślę że większość kierowców nie jest nawet świadoma zmiany przepisów, wniosek po prostu z dupy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
-1 / 1

Te przepisy nie trudno było wprowadzić.. bo one już były respektowane. Z moich obserwacji 8/10 kierowców puszczało pieszych na pasach. Dziś to 9/10. Wiec spadła ta ilość o 1, ale to nie miał oznaczenia dla kierowców, skoro do lat to robili. I ten przepis wzbudził chyba najmniej oporów. Można się czepiać o to, że kierowca w tym wypadku będzie niemal zawsze winny w oczach innych, ale to już kwestia techniczna. Dużo ciekawsze będzie jak będą karać rodziców co idą po chodniku dzieckiem poniżej 7 roku życia i puszczą je na moment . Za to ma grozić kara 5 tyś zł. Bo niestety, jak to z obecną władzą wprowadza przepisy bez ładu i składu, bez patrzenia na to co piszą. Walą co im ślina na język przyniesie. A potem się okazuje, że chodnik jest także częścią drogi publicznej ,a zatem te przepisy będą tam obowiązywać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Izyda666
0 / 0

@dncx Coś mi mówi, że za chwilę w sprzedaży zaczną się pojawiać specjalne smycze dla dzieci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
0 / 0

Co za szajs. Po pierwsze mnóstwo ludzi nadal pracuje w domu, po drugie to nie wina kierowców, teraz po prostu musimy dodatkowo myśleć za przechodniów, którzy nadal wpierd... się pod koła jak dawniej. Takie wnioski jak w tym democie są bardzo daleko posunięte.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jarekde
0 / 0

co pisor to pisał

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jasiokoz
0 / 0

Statystycznie ja i mój pies, mamy po trzy nogi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem