Powinni mieć taką możliwość ale pod dwoma warunkami:
1) To ty do nich dzwonisz.
2) Jesteś nieuprzejmy na starcie, baz jakiejkolwiek próby podjęcia dialogu.
Natomiast jeśli oni wydzwaniają 25 razy na dobę i chcą mi zakładać pompę ciepła o fotowoltaike w bloku to ja powinienem mieć prawo żądać od nich pier#0Ienia się na ryj.
Jak mam akurat chwilę np jadę samochodem i nie słucham audiobooka lub idę i nie mam słuchawek w uszach, to uwielbiam gadać z takimi wydzwaniającymi typami. Najlepsze jaja są jak powiedzą, że rozmowa jest nagrywana, a Ja na to, że również nagrywam. Goście często nie wyrażają na to zgody i się rozłączają HAHAHAHAHA. Lubię również typków, którzy chcą pomóc mi inwestować pieniądze. Czują się jak wilk z Wall street a nie mają zielonego pojęcia, dwóch nie wiedziało co to jest GPW.... ale miałem beke, aż jeden powiedział "że jestem niemiły bo nie każdy musi wszystko wiedzieć"... no płakałem ze śmiechu.
Ludzie nękani po 10 razy dziennie i w nocy telefonami od telemarketerów powinni mieć możliwość porażenia prądem telemarketera naciskając przycisk podczas monologu tego żeż telemarketera.
Oni są od rozwiązywania problemów a nie od potęgowania stresu.
Powinni mieć taką możliwość ale pod dwoma warunkami:
1) To ty do nich dzwonisz.
2) Jesteś nieuprzejmy na starcie, baz jakiejkolwiek próby podjęcia dialogu.
Natomiast jeśli oni wydzwaniają 25 razy na dobę i chcą mi zakładać pompę ciepła o fotowoltaike w bloku to ja powinienem mieć prawo żądać od nich pier#0Ienia się na ryj.
@Buka1976 a nie robisz tego? To mój ulubiony odstresowywacz, najbardziej klnę podczas tej melodyjki na czekanie.
Jak mam akurat chwilę np jadę samochodem i nie słucham audiobooka lub idę i nie mam słuchawek w uszach, to uwielbiam gadać z takimi wydzwaniającymi typami. Najlepsze jaja są jak powiedzą, że rozmowa jest nagrywana, a Ja na to, że również nagrywam. Goście często nie wyrażają na to zgody i się rozłączają HAHAHAHAHA. Lubię również typków, którzy chcą pomóc mi inwestować pieniądze. Czują się jak wilk z Wall street a nie mają zielonego pojęcia, dwóch nie wiedziało co to jest GPW.... ale miałem beke, aż jeden powiedział "że jestem niemiły bo nie każdy musi wszystko wiedzieć"... no płakałem ze śmiechu.
Ktokolwiek wymyślił zasadę "Klient ma zawsze racje" powinien być powieszony za jaja do śmierci. Spora część klientów to zwyczajni debile.
P.S: Nie dotyczy operatorów niegdysiejszej neostrady.
Ludzie nękani po 10 razy dziennie i w nocy telefonami od telemarketerów powinni mieć możliwość porażenia prądem telemarketera naciskając przycisk podczas monologu tego żeż telemarketera.