Yyy, ale na moje ta klatka jest niepokojąca :/ . Bo po co ją ma? Żeby trzymać tak sporego psa w takiej klatce? To jakby człowieka zamknąć w toy-toy'u :/ . Albo szafie.
Przygarnalem psa ktory byl bity. I wiem ze psy sa dosc podobne ludziom, zwlaszcza emocjonalnie.
Gdy go przygarnalem, pies byl nieobliczalny, gryzl i nie mial jak sie uspokoic.
U mnie pies ma spokoj, a jak dziecko, pies obserwujac moje zachowanie, zaczal je nasladowac. Dzis jest z grubsza normalny poza pojedynczymi nawykami. Np kiedy ktos gwaltownie podnosi reke to moze zlapac, zwlaszcza obcych ludzi, lub kiedy ten gest jest wykonywany przy malym dziecku. Odruch obronny. Uwazam ze zwazyszy na przeszlosc psa mozna mu to wybaczyc.
Jednakze jak wytlumaczyc kuwa klatke w domu? Temu psu w tej klatce musi odwalac! Kto by nie zwariowal?
@Jeremi978 @tomek697 kto transportuje tak dużego psa w takiej klatce? Sam pies jest ciężki a z klatką jeszcze cięższy. Poza tym jeśli chcesz zamknąć gdzieś psa, to zamykasz go np w innym pokoju.
No i jeśli pies ucieka DO klatki, to znaczy że coś się tam dzieje nie tak, bo żaden normalny pies nie lubi klatki. Więc ten pies musi czuć się bezpiecznie w klatce.
@rafik54321 Podróż lotnicza? Rzecz dzieję się pewnie w USA, a to by mogła być klatka do tego celu. Nie wiem, tak hipotezuję. Widzę że w momencie kiedy chłop zamyka drzwi pies robi to samo - może małpuje? A może ma tam swój kat z jakiegoś dziwnego powodu? Może być coś nie tak, ale mamy za mało dowodów żeby od razu wieszać "psy" (heh) na kolesiu.
@Jeremi978 strzelam że linie lotnicze mają własne klatki, gdyż gdyby każdy przychodził ze swoją klatką, to ciężko by było to upakować.
Czy ja wiem czy mamy za mało danych? Widać że facet rzuca w psa przedmiotami, a pies chowa się do klatki. To nie jest normalne i nie można tego ładnie uzasadnić. Nie ma dobrego powodu, dla którego się rzuca w psa kapciem :/ .
Tyle, koniec tematu, kropka.
W samochodach pies też powinien być przewożony w klatce, aby w razie wypadku nie latał po samochodzie.
BTW sam mam Goldena i co prawda nie ma klatki, ale nie uważam jej za zło (o ile jest prawidłowo używana, a pies jest przyzwyczajony do niej od szczeniaka).
Tak jak rzut laczkiem w psa jest bardzo nie na miejscu, tak klatka jak najbardziej psu może się przysłużyć. Nie słyszeliście o klatkach kenelowych ? Są to klatki gdzie pies może się wyciszyć, uciec przed obcymi ludźmi, odpocząć w spokoju.
@rafik54321 Klatka to wbrew pozorom nie jest coś złego. Jest wystarczająca duża, by pies spokojnie się w niej ułożył. Jak widać, sam wchodzi, nie boi się jej. (Klapek to bardzo zły pomysł). Przez brak takiej klatki straciłam psa. Kiedy wszyscy domownicy byli poza domem, pies z nudów pogryzł gumolit, tak go niefortunnie rozerwał, a potem połknął kawałek, że przebiło mu jelita. Kolejne 2 psy miały klatki, tak duże, że przyzwyczajając je do niej, wchodziliśmy do środka. Kiedy psy nie były same, klatki stały otwarte a i tak wchodziły sobie tam na drzemkę. To były ich prywatne legowiska i czuły się tam komfortowo. Jakieś burze, czy inne hałasy, petardy w sylwestra, też jeden przeczekiwał w klatce, z własnej woli. Tam się czuł bezpiecznie (drugi się nie bał wystrzałów).
Tak więc wygląda to jak znęcanie się, ale psy tak tego nie odbierają. Jeśli tylko nie wysiadują tam zamknięte przez cały czas, to dla nich to azyl. Jak jeszcze mają tam wodę, zabawki itd, to nie jest im źle, tylko rozmiar klatki musi być dobry, nie może być za mała.
Yyy, ale na moje ta klatka jest niepokojąca :/ . Bo po co ją ma? Żeby trzymać tak sporego psa w takiej klatce? To jakby człowieka zamknąć w toy-toy'u :/ . Albo szafie.
No i ten rzut laczkiem też nie jest ok :/ .
Przygarnalem psa ktory byl bity. I wiem ze psy sa dosc podobne ludziom, zwlaszcza emocjonalnie.
Gdy go przygarnalem, pies byl nieobliczalny, gryzl i nie mial jak sie uspokoic.
U mnie pies ma spokoj, a jak dziecko, pies obserwujac moje zachowanie, zaczal je nasladowac. Dzis jest z grubsza normalny poza pojedynczymi nawykami. Np kiedy ktos gwaltownie podnosi reke to moze zlapac, zwlaszcza obcych ludzi, lub kiedy ten gest jest wykonywany przy malym dziecku. Odruch obronny. Uwazam ze zwazyszy na przeszlosc psa mozna mu to wybaczyc.
Jednakze jak wytlumaczyc kuwa klatke w domu? Temu psu w tej klatce musi odwalac! Kto by nie zwariowal?
@rafik54321 A to nie jest czasem klatka do transportu? Tak się zastanawiam.
@rafik54321 Ta klatka jest pewnie do transportu, można też zamknąć psa gdy np. przyjdzie ktoś, przy kim nie chcemy, żeby chodził pies itp.
@Jeremi978 @tomek697 kto transportuje tak dużego psa w takiej klatce? Sam pies jest ciężki a z klatką jeszcze cięższy. Poza tym jeśli chcesz zamknąć gdzieś psa, to zamykasz go np w innym pokoju.
No i jeśli pies ucieka DO klatki, to znaczy że coś się tam dzieje nie tak, bo żaden normalny pies nie lubi klatki. Więc ten pies musi czuć się bezpiecznie w klatce.
@rafik54321 Podróż lotnicza? Rzecz dzieję się pewnie w USA, a to by mogła być klatka do tego celu. Nie wiem, tak hipotezuję. Widzę że w momencie kiedy chłop zamyka drzwi pies robi to samo - może małpuje? A może ma tam swój kat z jakiegoś dziwnego powodu? Może być coś nie tak, ale mamy za mało dowodów żeby od razu wieszać "psy" (heh) na kolesiu.
@Jeremi978 strzelam że linie lotnicze mają własne klatki, gdyż gdyby każdy przychodził ze swoją klatką, to ciężko by było to upakować.
Czy ja wiem czy mamy za mało danych? Widać że facet rzuca w psa przedmiotami, a pies chowa się do klatki. To nie jest normalne i nie można tego ładnie uzasadnić. Nie ma dobrego powodu, dla którego się rzuca w psa kapciem :/ .
Tyle, koniec tematu, kropka.
@rafik54321 to się nazywa klatka kennelowa i nie zawsze jest zła dla psa:
https://fera.pl/klatka-kennelowa-dla-psa-ktora-wybrac.html
W samochodach pies też powinien być przewożony w klatce, aby w razie wypadku nie latał po samochodzie.
BTW sam mam Goldena i co prawda nie ma klatki, ale nie uważam jej za zło (o ile jest prawidłowo używana, a pies jest przyzwyczajony do niej od szczeniaka).
Tak jak rzut laczkiem w psa jest bardzo nie na miejscu, tak klatka jak najbardziej psu może się przysłużyć. Nie słyszeliście o klatkach kenelowych ? Są to klatki gdzie pies może się wyciszyć, uciec przed obcymi ludźmi, odpocząć w spokoju.
@rafik54321 Klatka to wbrew pozorom nie jest coś złego. Jest wystarczająca duża, by pies spokojnie się w niej ułożył. Jak widać, sam wchodzi, nie boi się jej. (Klapek to bardzo zły pomysł). Przez brak takiej klatki straciłam psa. Kiedy wszyscy domownicy byli poza domem, pies z nudów pogryzł gumolit, tak go niefortunnie rozerwał, a potem połknął kawałek, że przebiło mu jelita. Kolejne 2 psy miały klatki, tak duże, że przyzwyczajając je do niej, wchodziliśmy do środka. Kiedy psy nie były same, klatki stały otwarte a i tak wchodziły sobie tam na drzemkę. To były ich prywatne legowiska i czuły się tam komfortowo. Jakieś burze, czy inne hałasy, petardy w sylwestra, też jeden przeczekiwał w klatce, z własnej woli. Tam się czuł bezpiecznie (drugi się nie bał wystrzałów).
Tak więc wygląda to jak znęcanie się, ale psy tak tego nie odbierają. Jeśli tylko nie wysiadują tam zamknięte przez cały czas, to dla nich to azyl. Jak jeszcze mają tam wodę, zabawki itd, to nie jest im źle, tylko rozmiar klatki musi być dobry, nie może być za mała.
Pies wytresowany siła i agresja. Za te filmiki debilne na tiktoku powinna być chłosta i dożywotni ban na korzystanie z internetu.