A ile kasy publicznej przepuszcza się na, np. badanie wpływu odchodów kreta na prędkość poruszania się pojazdów mechanicznych, czy też inne głupoty? Religia, sama w sobie, nie jest niebezpieczna, bo uczy uniwersalnych zasad moralnych. Groźny jest fanatyzm i to w każdej postaci, więc także w zakresie walki z religią.
@Lopez_ban_za_prawde Ja nie jestem przeciwny nauczania katechezy samej w sobie, ale jestem przeciwny nauczania jej w szkole. Wg mnie to miejsce publiczne, dla wszystkich. Katecheza powinna być organizowana przez kościoły (katolicki, prawosławny itd. na terenie instytucji kościelnych i z pieniędzy kościelnych, a nie publicznych. Faktem jest, że mamy w Polsce ponad 90% procent ochrzczonych ludzi, a ile ludzi naprawdę wierzy? ile ludzi ma wgl pojecie o religii, którą wyznaje?
@Lopez_ban_za_prawde Religia w każdej postaci jest niebezpieczna, bo otwiera drzwi szarlatanom i innym gnidom do masowego prania mózgu. Zasady moralne tak powszechnie epatowane ogranicza się do tego, co jest naturalnie oczywistością jak "nie zabijaj, nie kradnij, nie rób drugiemu co tobie niemiłe". Noż ku*wa mać! A ja myślałem, że można zabijać bez tego... Idiotyzm.
@Lopez_ban_za_prawde
Uniwersalnych zasad moralnych powinni nauczyć Cię rodzice, a nie opłacany przez osoby które sobie tego nie życzą klecha.
Religia jest groźna, bo indoktrynuje zdrowe młode mózgi, wciska kitu, zabobony, gusła, blokuje racjonalne myślenie i rozwój.
PS
Jako wierzący (założenie) czytałeś oczywiście biblię. B które uniwersalne zasady moralne masz na myśli, mordowanie niewiernych kobiet? Topienie złych ludzi? Zasady postępowania z niewolnikami?
@Lopez_ban_za_prawde Religja to jest niebezpieczeństwo i to wielkie. Wystarczy spojrzeć na przeszłość. Na obecne kraje z ustrojem religijnym i wystarczy.
Uniwersalne zasada morale nie są religijnymi. Religja do tych uniwersalnych dodała jedynie swoje, dodatkowe, mające na celu zniewolenie człowieka.
Moja wiedza o Biblii (nazwy własne piszemy dużą literą) nie opiera się o kilka wytartych sloganów, których używają przeciwnicy chrześcijaństwa.
Podam tylko jeden, bardzo uniwersalny przykład zasady, której stosowanie wszystkim wyjdzie na zdrowie: "Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali".
Pozdrawiam
@Lopez_ban_za_prawde
Twoja wiedza o Biblii opiera się o kilku wytartych sloganach, jakie używają zwolennicy bajkowego chrześcijaństwa. Również wybierasz to, co ci się podoba. Tymczasem patologią religii jest to, że należy akceptować ją całościowo, nie wybórczo.
Jak Jezus mówił, przyszedł przeciwstawić syna jego ojcu, a córkę jej matce, a synową jej teściowej - i to jest nie mniej ważne, niż przykazanie miłości. Tyle, że to ma niewiele wspólnego z uniwersalnymi zasadami moralnymi.
Zawsze mnie bawi PiSowskie bronienie rodziny, gdy jednym z zagrożeń rodziny jest chrześcijaństwo - patrz parafraza powyżej. W fanatycznej wierze wystarczy nie zgadzać się z niemoralnymi dogmatami, by zostać wyklętym nawet przez najbliższych.
Niestety, chrześcijaństwo przedstawia swoją etykę jako prawdę objawioną, której nie trzeba uzasadniać, należy przyjąć w całości i nie można z nią polemizować. To nie jest uniwersalne podejście. W chrześcijaństwie jest wiele szkodliwych zasad etycznych.
Jak chcesz świeckiego przykazania miłości, to cytuj imperatyw kategoryczny. Nie jest sformułowany przez samozwańczego Boga, a jego powstanie jest logicznie wywiedzione.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 września 2021 o 0:02
Nie ma Pan pojęcia o mnie, mych przekonaniach i postępowaniu. Więc kategoryczne wypowiadanie się w tej materii jest zwykłym nietaktem, albo celową próbą siłowego udowadniania swojej "racji".
Wrzucanie wszystkich do jednego worka i używanie uogólnień to domena ludzi, którym brak argumentów w kulturalnej dyskusji 1 na 1.
Pozdrawiam i "bez odbioru"
@Lopez_ban_za_prawde
Dobrze więc, że spotkałem kogoś, kto wie wszystko o przekonaniach i postępowaniach wszystkich przeciwników chrześcijaństwa - bo przecież nie jesteś hipokrytą, który PIERWSZY wrzucił innych do jednego worka i zastosował uogólnienie. Prawda?
Ponadto, twoje twierdzenie jest błędne. Choćby moja wypowiedź jest dowodem, że wrzucanie wszystkich do jednego worka i używanie uogólnień wcale nie oznacza braku argumentów. Lecz bylbym zdziwiony, gdybyś był w stanie zrozumieć swoje popełnione błędy logiczne. Przecież w tym samym zdaniu, w któym piszesz o tym jak złe jest stosowanue uogólnień, sam je popełniasz.
"Bez odbioru" mnie nie dziwi. Bardziej zdziwiłaby mnie kulturalna dyskusja z wierzącym - to byłby czymś niezwykłym. Zwykle reagują tak jak ty, gdy tylko przedstawia im się argumenty.
Dlatego czas najwyższy dla dobra Kościoła wyprowadzić ją ze szkoły. Doprowadzić do nauki religi na salkach katechetycznych koło kościoła. Sprawić by katolicyzm był jakościowy a nie ilościowy. Śluby kościelne tylko dla katolików może spadnie też ilość rozwodów, same pozytywy.
A czy przypadkiem kiedy ta hucpa jak wchodziła do szkół to nie miała być w całości finansowana przez Kościół jako jeden z warunków?
Słowa prymasa Józefa Glempa z 1990 r.: „Kościół nie chce ani złotówki z budżetu państwa za nauczanie religii w szkołach publicznych. My do szkół nie idziemy po pieniądze, my tam idziemy z misją”. Chociaż z tego co pamiętam to obwarowań miało być więcej... Lekcje miały nie kolidować z planem lekcji uczniów, miały być w pełni dobrowolne i za zgodą, miało nie być z niego ocen liczących się do średniej ocen, katecheci mieli nie być wychowawcami klas jako osoby do tego nieprzygotowane i niepodlegające pod dyrekcję i kuratorium...
@lolo7 Zgadza się tak miało być. A że sie tak nie stało to po kolei możemy miec pretensje do SLD, PO, PISu. I to właśnie za pisu od 5 lat ta kościelna hucpa ma tłuste czasy. Ale to sie skończy. Te kościelne dranie wk...li już taka część społeczeństwa jak nigdy dotąd. Wśród młodzieży polskiej jest największa laicyzacja w historii Europy. To ostatnie podrygi tego kościelnego cyrku. Maja jeszcze 10 do 20 lat. Naród sie budzi i mądrzeje przynajmniej w tek kwestii. Kościołowi zostanie co najwyżej te 20 - 30 procent najgłupszego społeczeństwa a zarazem elektoratu obecnego rządu. Cała reszta będzie na nich pluła.
Jakie opłaty za lekcje religii. Przecież misją kościoła jest szerzenie wiary. Jak nie namówią nowych parafian, nie będą mieli dochodów z tacy i innych danin.
Heh to jest biznes, tyle kasy, żeby ksiądz puszczał filmy dla zabicia nudy, czasem jeszcze można było wyjść w piłkę pograć.
Żeby chociaż faktycznie uczyli jakiejś moralności czy coś a tak to nuda i drzemanie na ławce, ewentualnie pisanie ściąg i zaległych zadań, nie rozumiem po co 2 godziny tygodniowo..
plus do tego dorzucamy z miliard albo i więcej kasy płynącej do rydzyków i jemu podobnych mętów + ziem przekazywanych za bezcen + ulg + pensji magików w wojsku, szpitalach. Religia w szkoła to wierzchołek tej góry lodowej. Na pohybel tym s...nom. Do tego cofnijmy sie w czasie to tego cyrku ze zwracaniem majątków tym darmozjadom, nikt tego nie miał pod kontrolą, nikt tak naprawdę do końca nie wie co im oddano, co zabrano za komuny itd. Jedno jest pewne za czasów komuny władza miała jedynie słuszne podejście do kościoła w historii naszego kraju odkąd zostaliśmy podbici i najechani przez tzw pokojową wiarę katolicką.
W ogóle powinno znieść się przymusowe opodatkowanie i każdy powinien płacić na to na co chce. Nie widzę powodu, by z kolei katolik miał komu opłacać in vitro czy aborcje. Państwo powinno być obojętne światopoglądowo.
@adraxer12 In vitro jest procedurą medyczną powszechnie uznaną na całym świecie. Metodą leczenia objawowego niepłodności, która w rejestrze chorób ICD - 10 jest rejestrowana pod numerami N46 i N97.
W czym problem?
Aborcja nie jest refundowana a wręcz jest zabroniona. Chyba, że w przypadkach medycznie uzasadnionych, na przykład gdy zagrożone jest życie matki. Też chciałbyś aby w takich przypadkach zatrzymano refundację aborcji?
Dzieląc 1,5 mld zł na 30 tys (zaokrąglam liczbę katechetów w dół) i dzieląc na 12 miesięcy otrzymujemy 4 166 zł kosztu pracodawcy miesięcznie. Sprawdzając w kalkulatorze wynagrodzeń 4 166 zł kosztu daje 3 457,84 brutto i 2 525,22 netto. Kwota netto może się różnić w zależności od kilku czynników, ale co do zasady wychodzi właśnie tyle.
@bazyl73 No tak, tylko wypłaty w budżetówce (a tym jest edukacja) liczy się inaczej. Koszt dla budżetu w przypadku budżetówki to tylko netto, jak urzędnik zarabia powiedzmy 3000 brutto, czyli ok 2000 netto, to ów urzędnik kosztuje budżet nie 3000 tylko 2000 bo 1000 już na dzień dobry wraca do budżetu (X-3+1=X-2), to po pierwsze. Po drugie, z tego co pamiętam, zgodnie z konkordatem, państwo Polskie obowiązuje się do płacenia połowy wypłaty katechetów (co fakt faktem, nie powinno mieć miejsca), więc skoro parafia z której pochodzi katecheta daje 50% i państwo daje 50% to katecheta powinien zarabiać ok 8400 netto.
@johnyrabarbarowiec
Po pierwsze - państwo musi zapłacić składki albo wprost albo uzupełnić powstałą w ten sposób lukę w ZUS poprzez dotacje. Bo skąd się mają brać pieniądze na leczenie, ubezpieczenie chorobowe, rentowe i emerytalne?
To JEST koszt. Nawet jeżeli nie powoduje przepływu pieniądza (dlatego w firmach oprócz bilansu i RZiS prowadzony jest rachunek przepływów pieniężnych)! Argument, że jak nie ma przepływu (lub jest wpływ i wypływ jednocześnie) to oznacza, że nie ma kosztów może podawać tylko ktoś kto totalnie nie ma pojęcia o finansach.
Co do konkordatu - co raz to ciekawsze rzeczy ludzie wypisują nie mając pojęcia o czym piszą! W Konkordacie nie ma ani słowa o płatności za katechezę. Państwo na mocy tej umowy nie jest zobligowane do zapłaty ani złotówki (jeśli chodzi o pensje). Państwo wzięło na siebie tylko obowiązek organizacji lekcji (a to nie to samo) w szkołach. Tekst Konkordatu to tylko ok 5 stron - polecam przeczytać zanim się będzie pisało takie banialuki!
Na tym polega właśnie socjalizm, Państwo wie lepiej od Ciebie co jest ci potrzebne.
Więc masz dwie opcje, iść w stronę prywatyzacji i sam o sobie decydować albo zaakceptować zwierzchność innych nad sobą. Jeśli uważasz, że wiesz lepiej na co powinny iść publiczne pieniądze, to tak samo ktoś inny uważa lepiej.
A ile kasy publicznej przepuszcza się na, np. badanie wpływu odchodów kreta na prędkość poruszania się pojazdów mechanicznych, czy też inne głupoty? Religia, sama w sobie, nie jest niebezpieczna, bo uczy uniwersalnych zasad moralnych. Groźny jest fanatyzm i to w każdej postaci, więc także w zakresie walki z religią.
@Lopez_ban_za_prawde Ja nie jestem przeciwny nauczania katechezy samej w sobie, ale jestem przeciwny nauczania jej w szkole. Wg mnie to miejsce publiczne, dla wszystkich. Katecheza powinna być organizowana przez kościoły (katolicki, prawosławny itd. na terenie instytucji kościelnych i z pieniędzy kościelnych, a nie publicznych. Faktem jest, że mamy w Polsce ponad 90% procent ochrzczonych ludzi, a ile ludzi naprawdę wierzy? ile ludzi ma wgl pojecie o religii, którą wyznaje?
@Lopez_ban_za_prawde Religia w każdej postaci jest niebezpieczna, bo otwiera drzwi szarlatanom i innym gnidom do masowego prania mózgu. Zasady moralne tak powszechnie epatowane ogranicza się do tego, co jest naturalnie oczywistością jak "nie zabijaj, nie kradnij, nie rób drugiemu co tobie niemiłe". Noż ku*wa mać! A ja myślałem, że można zabijać bez tego... Idiotyzm.
@Lopez_ban_za_prawde
Uniwersalnych zasad moralnych powinni nauczyć Cię rodzice, a nie opłacany przez osoby które sobie tego nie życzą klecha.
Religia jest groźna, bo indoktrynuje zdrowe młode mózgi, wciska kitu, zabobony, gusła, blokuje racjonalne myślenie i rozwój.
PS
Jako wierzący (założenie) czytałeś oczywiście biblię. B które uniwersalne zasady moralne masz na myśli, mordowanie niewiernych kobiet? Topienie złych ludzi? Zasady postępowania z niewolnikami?
@Lopez_ban_za_prawde Religja to jest niebezpieczeństwo i to wielkie. Wystarczy spojrzeć na przeszłość. Na obecne kraje z ustrojem religijnym i wystarczy.
Uniwersalne zasada morale nie są religijnymi. Religja do tych uniwersalnych dodała jedynie swoje, dodatkowe, mające na celu zniewolenie człowieka.
Moja wiedza o Biblii (nazwy własne piszemy dużą literą) nie opiera się o kilka wytartych sloganów, których używają przeciwnicy chrześcijaństwa.
Podam tylko jeden, bardzo uniwersalny przykład zasady, której stosowanie wszystkim wyjdzie na zdrowie: "Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali".
Pozdrawiam
@Lopez_ban_za_prawde
Twoja wiedza o Biblii opiera się o kilku wytartych sloganach, jakie używają zwolennicy bajkowego chrześcijaństwa. Również wybierasz to, co ci się podoba. Tymczasem patologią religii jest to, że należy akceptować ją całościowo, nie wybórczo.
Jak Jezus mówił, przyszedł przeciwstawić syna jego ojcu, a córkę jej matce, a synową jej teściowej - i to jest nie mniej ważne, niż przykazanie miłości. Tyle, że to ma niewiele wspólnego z uniwersalnymi zasadami moralnymi.
Zawsze mnie bawi PiSowskie bronienie rodziny, gdy jednym z zagrożeń rodziny jest chrześcijaństwo - patrz parafraza powyżej. W fanatycznej wierze wystarczy nie zgadzać się z niemoralnymi dogmatami, by zostać wyklętym nawet przez najbliższych.
Niestety, chrześcijaństwo przedstawia swoją etykę jako prawdę objawioną, której nie trzeba uzasadniać, należy przyjąć w całości i nie można z nią polemizować. To nie jest uniwersalne podejście. W chrześcijaństwie jest wiele szkodliwych zasad etycznych.
Jak chcesz świeckiego przykazania miłości, to cytuj imperatyw kategoryczny. Nie jest sformułowany przez samozwańczego Boga, a jego powstanie jest logicznie wywiedzione.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2021 o 0:02
Nie ma Pan pojęcia o mnie, mych przekonaniach i postępowaniu. Więc kategoryczne wypowiadanie się w tej materii jest zwykłym nietaktem, albo celową próbą siłowego udowadniania swojej "racji".
Wrzucanie wszystkich do jednego worka i używanie uogólnień to domena ludzi, którym brak argumentów w kulturalnej dyskusji 1 na 1.
Pozdrawiam i "bez odbioru"
@Laufer I tak, się kończy dyskusja na argumenty z wierzącymi.
Bla bla bla, bez odbioru.
Ale właśnie dlatego nadal są wierzącymi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2021 o 12:33
@Lopez_ban_za_prawde
Dobrze więc, że spotkałem kogoś, kto wie wszystko o przekonaniach i postępowaniach wszystkich przeciwników chrześcijaństwa - bo przecież nie jesteś hipokrytą, który PIERWSZY wrzucił innych do jednego worka i zastosował uogólnienie. Prawda?
Ponadto, twoje twierdzenie jest błędne. Choćby moja wypowiedź jest dowodem, że wrzucanie wszystkich do jednego worka i używanie uogólnień wcale nie oznacza braku argumentów. Lecz bylbym zdziwiony, gdybyś był w stanie zrozumieć swoje popełnione błędy logiczne. Przecież w tym samym zdaniu, w któym piszesz o tym jak złe jest stosowanue uogólnień, sam je popełniasz.
"Bez odbioru" mnie nie dziwi. Bardziej zdziwiłaby mnie kulturalna dyskusja z wierzącym - to byłby czymś niezwykłym. Zwykle reagują tak jak ty, gdy tylko przedstawia im się argumenty.
@Laufer
Drogi "Gońcu"! Szukasz interlokutora w jałowym środowisku.
:)
Dlatego czas najwyższy dla dobra Kościoła wyprowadzić ją ze szkoły. Doprowadzić do nauki religi na salkach katechetycznych koło kościoła. Sprawić by katolicyzm był jakościowy a nie ilościowy. Śluby kościelne tylko dla katolików może spadnie też ilość rozwodów, same pozytywy.
żadnej religii.jak chcą rodzice- niech uczą sami z Biblii i z książek. jak w innych krajach.
A czy przypadkiem kiedy ta hucpa jak wchodziła do szkół to nie miała być w całości finansowana przez Kościół jako jeden z warunków?
Słowa prymasa Józefa Glempa z 1990 r.: „Kościół nie chce ani złotówki z budżetu państwa za nauczanie religii w szkołach publicznych. My do szkół nie idziemy po pieniądze, my tam idziemy z misją”. Chociaż z tego co pamiętam to obwarowań miało być więcej... Lekcje miały nie kolidować z planem lekcji uczniów, miały być w pełni dobrowolne i za zgodą, miało nie być z niego ocen liczących się do średniej ocen, katecheci mieli nie być wychowawcami klas jako osoby do tego nieprzygotowane i niepodlegające pod dyrekcję i kuratorium...
@lolo7 KK nie raz pokazał, że to co mówi, a to co robi to dwie różne rzeczy.
@lolo7 Zgadza się tak miało być. A że sie tak nie stało to po kolei możemy miec pretensje do SLD, PO, PISu. I to właśnie za pisu od 5 lat ta kościelna hucpa ma tłuste czasy. Ale to sie skończy. Te kościelne dranie wk...li już taka część społeczeństwa jak nigdy dotąd. Wśród młodzieży polskiej jest największa laicyzacja w historii Europy. To ostatnie podrygi tego kościelnego cyrku. Maja jeszcze 10 do 20 lat. Naród sie budzi i mądrzeje przynajmniej w tek kwestii. Kościołowi zostanie co najwyżej te 20 - 30 procent najgłupszego społeczeństwa a zarazem elektoratu obecnego rządu. Cała reszta będzie na nich pluła.
Tyle że przez te 10-20 lat ta banda kretynów rozwali ten kraj do końca i zadłuży nas na 300 lat w przód.
Jakie opłaty za lekcje religii. Przecież misją kościoła jest szerzenie wiary. Jak nie namówią nowych parafian, nie będą mieli dochodów z tacy i innych danin.
Heh to jest biznes, tyle kasy, żeby ksiądz puszczał filmy dla zabicia nudy, czasem jeszcze można było wyjść w piłkę pograć.
Żeby chociaż faktycznie uczyli jakiejś moralności czy coś a tak to nuda i drzemanie na ławce, ewentualnie pisanie ściąg i zaległych zadań, nie rozumiem po co 2 godziny tygodniowo..
plus do tego dorzucamy z miliard albo i więcej kasy płynącej do rydzyków i jemu podobnych mętów + ziem przekazywanych za bezcen + ulg + pensji magików w wojsku, szpitalach. Religia w szkoła to wierzchołek tej góry lodowej. Na pohybel tym s...nom. Do tego cofnijmy sie w czasie to tego cyrku ze zwracaniem majątków tym darmozjadom, nikt tego nie miał pod kontrolą, nikt tak naprawdę do końca nie wie co im oddano, co zabrano za komuny itd. Jedno jest pewne za czasów komuny władza miała jedynie słuszne podejście do kościoła w historii naszego kraju odkąd zostaliśmy podbici i najechani przez tzw pokojową wiarę katolicką.
Utrzymanie tej czarnej stonki kosztuje nas prawie 13mld
https://www.youtube.com/watch?v=4tZV3eDRzQU
A ile idzie na odpuszczone podatki? A ile na przekazywanie mienia państwowego w ręce kościelne?
W ogóle powinno znieść się przymusowe opodatkowanie i każdy powinien płacić na to na co chce. Nie widzę powodu, by z kolei katolik miał komu opłacać in vitro czy aborcje. Państwo powinno być obojętne światopoglądowo.
@adraxer12 In vitro jest procedurą medyczną powszechnie uznaną na całym świecie. Metodą leczenia objawowego niepłodności, która w rejestrze chorób ICD - 10 jest rejestrowana pod numerami N46 i N97.
W czym problem?
Aborcja nie jest refundowana a wręcz jest zabroniona. Chyba, że w przypadkach medycznie uzasadnionych, na przykład gdy zagrożone jest życie matki. Też chciałbyś aby w takich przypadkach zatrzymano refundację aborcji?
To kato fanatym.
@adraxer12 In Vitro to jeden ze sposobów leczenia niepłodności. Równie dobrze możesz nie finansować leków na raka.
Jprdl co za debil jesteś. Bo katolicy nie korzystają z in vitro i aborcji? Buahahaha
Chcesz powiedzieć, że katecheci zarabiają 8400 na rękę? ;)
@johnyrabarbarowiec
Skąd takie wyliczenia? Mnie wychodzi duużo mniej. Liczba katechetów w Polsce to ponad 30 tys (dane kościelne)
https://www.ekai.pl/30-tys-katechetow-w-polskich-szkolach/
Dzieląc 1,5 mld zł na 30 tys (zaokrąglam liczbę katechetów w dół) i dzieląc na 12 miesięcy otrzymujemy 4 166 zł kosztu pracodawcy miesięcznie. Sprawdzając w kalkulatorze wynagrodzeń 4 166 zł kosztu daje 3 457,84 brutto i 2 525,22 netto. Kwota netto może się różnić w zależności od kilku czynników, ale co do zasady wychodzi właśnie tyle.
https://wynagrodzenia.pl/kalkulator-wynagrodzen
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2021 o 15:31
@bazyl73 No tak, tylko wypłaty w budżetówce (a tym jest edukacja) liczy się inaczej. Koszt dla budżetu w przypadku budżetówki to tylko netto, jak urzędnik zarabia powiedzmy 3000 brutto, czyli ok 2000 netto, to ów urzędnik kosztuje budżet nie 3000 tylko 2000 bo 1000 już na dzień dobry wraca do budżetu (X-3+1=X-2), to po pierwsze. Po drugie, z tego co pamiętam, zgodnie z konkordatem, państwo Polskie obowiązuje się do płacenia połowy wypłaty katechetów (co fakt faktem, nie powinno mieć miejsca), więc skoro parafia z której pochodzi katecheta daje 50% i państwo daje 50% to katecheta powinien zarabiać ok 8400 netto.
@johnyrabarbarowiec
Po pierwsze - państwo musi zapłacić składki albo wprost albo uzupełnić powstałą w ten sposób lukę w ZUS poprzez dotacje. Bo skąd się mają brać pieniądze na leczenie, ubezpieczenie chorobowe, rentowe i emerytalne?
To JEST koszt. Nawet jeżeli nie powoduje przepływu pieniądza (dlatego w firmach oprócz bilansu i RZiS prowadzony jest rachunek przepływów pieniężnych)! Argument, że jak nie ma przepływu (lub jest wpływ i wypływ jednocześnie) to oznacza, że nie ma kosztów może podawać tylko ktoś kto totalnie nie ma pojęcia o finansach.
Co do konkordatu - co raz to ciekawsze rzeczy ludzie wypisują nie mając pojęcia o czym piszą! W Konkordacie nie ma ani słowa o płatności za katechezę. Państwo na mocy tej umowy nie jest zobligowane do zapłaty ani złotówki (jeśli chodzi o pensje). Państwo wzięło na siebie tylko obowiązek organizacji lekcji (a to nie to samo) w szkołach. Tekst Konkordatu to tylko ok 5 stron - polecam przeczytać zanim się będzie pisało takie banialuki!
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19980510318/O/D19980318.pdf
Na tym polega właśnie socjalizm, Państwo wie lepiej od Ciebie co jest ci potrzebne.
Więc masz dwie opcje, iść w stronę prywatyzacji i sam o sobie decydować albo zaakceptować zwierzchność innych nad sobą. Jeśli uważasz, że wiesz lepiej na co powinny iść publiczne pieniądze, to tak samo ktoś inny uważa lepiej.
Przypominam też że od ponad 10 lat opłacamy Komisję Macierewicza, o czym ostatnio przypomnieli.
Na propagandzie żaden rezim nie oszczędza.
Tyle płacimy bo do tego zobowiązuje nas umowa międzynarodowa jaką jest konkordat. Czy ktoś wyobraża sobie zerwanie dzisiaj konkordatu?
@adawo
Bzdura. W konkordacie nie ma słowa o odpłatności za indoktry.. znaczy katechezę. To tylko ok 5 stron - dasz radę przeczytać:
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19980510318/O/D19980318.pdf