Debile. Za sobą mają masę innych drzew. Trzeba było wziąć tzw "kołowrotek" przyczepić do ścinanego drzewa oraz któregoś które mieli za sobą. Naprężyć linę tak bardzo jakby się tylko dało i wtedy ciąć. A nie tylko sobie ciągnąć, ile ci chłopacy mogli razem ważyć? 200kg? To jakby 10latek chciał przeciągnąć malucha :/ .
@Fsmg raczej by nie wystarczyło. Drzewo jest mocno przechylone na dom. I tak by się przechylało na tę stronę. Poza tym, wtedy by mogło mu zakleszczyć piłę :/ .
Niestety ale w tym wypadku ja widzę 2 opcje:
- opcja PRO, czyli wyciąć klin od strony budynku (ale nie tak stricte prosto na budynek) tylko tak aby drzewo upadło obok budynku. No ale tu trzeba precyzji i doświadczenia,
- opcja AMATOR, czyli po prostu kołowrotek, lina stalowa, naprężyć jak baranie jaja i wymusić upadek w konkretnym kierunku, przeciwnym do budynku.
Nie takie drzewa się ścinało..
Opcja PRO to jest: ciągnik, długa lina i cięcie od strony od której pisałem. Kliny nie potrzebne, tylko wydłużają zabawę.
poza tym, chyba lepiej zakleszczyć piłę, nawet zniszczyć prowadnice i łańcuch, niż tak kłaść drzewo jak to zrobili na filmiku i niszczyć dach budynku.
Ps. Przecież można jeszcze ładnie podkręcić na pile takie drzewko, żeby się jeszcze ładnie obróciło i upadło gdzie się chce.. ale to jest dopiero wyższa szkoła jazdy
Jak się nie umie w wycinkę to tak jest. Wystarczyło naciąć pień z przeciwnej strony i wbić parę klinów. Nie potrzeba do tego drużyny zawodników w przeciąganiu liny.
Debile. Za sobą mają masę innych drzew. Trzeba było wziąć tzw "kołowrotek" przyczepić do ścinanego drzewa oraz któregoś które mieli za sobą. Naprężyć linę tak bardzo jakby się tylko dało i wtedy ciąć. A nie tylko sobie ciągnąć, ile ci chłopacy mogli razem ważyć? 200kg? To jakby 10latek chciał przeciągnąć malucha :/ .
Wystarczyłoby żeby ścinał nie od klina, tylko do klina..
@Fsmg raczej by nie wystarczyło. Drzewo jest mocno przechylone na dom. I tak by się przechylało na tę stronę. Poza tym, wtedy by mogło mu zakleszczyć piłę :/ .
Niestety ale w tym wypadku ja widzę 2 opcje:
- opcja PRO, czyli wyciąć klin od strony budynku (ale nie tak stricte prosto na budynek) tylko tak aby drzewo upadło obok budynku. No ale tu trzeba precyzji i doświadczenia,
- opcja AMATOR, czyli po prostu kołowrotek, lina stalowa, naprężyć jak baranie jaja i wymusić upadek w konkretnym kierunku, przeciwnym do budynku.
Nie takie drzewa się ścinało..
Opcja PRO to jest: ciągnik, długa lina i cięcie od strony od której pisałem. Kliny nie potrzebne, tylko wydłużają zabawę.
poza tym, chyba lepiej zakleszczyć piłę, nawet zniszczyć prowadnice i łańcuch, niż tak kłaść drzewo jak to zrobili na filmiku i niszczyć dach budynku.
Ps. Przecież można jeszcze ładnie podkręcić na pile takie drzewko, żeby się jeszcze ładnie obróciło i upadło gdzie się chce.. ale to jest dopiero wyższa szkoła jazdy
Wiedza ze szkoły im się akurat nie przydała :)
Poczekajcie co się będzie działo jak tacy ludzie zaczną budować domki bez zezwlenia...
Matka jak matka, ale tan azbest na dachu...
Jak się nie umie w wycinkę to tak jest. Wystarczyło naciąć pień z przeciwnej strony i wbić parę klinów. Nie potrzeba do tego drużyny zawodników w przeciąganiu liny.
Jop twoja mać, ja nie podumał...