Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar PMY
+6 / 6

W sądzie wygra. Są kancelarie, które się w takich sprawach specjalizują. I do czasu uprawomocnienia się wyroku gość spokojnie może wziąć pojazd zastępczy. Ja tak się kiedyś z PZU woziłem a poszło o 350 złociszy. Sprawa trwała 3 miesiące.W sumie zapłacili ponad 35 tysiaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2021 o 17:29

avatar mygyry87
-2 / 4

@PMY przecież zamiast brać kasę wybieram naprawę bez gotówkową, oddaje uszkodzone, odbieram naprawione, ba jeżeli nie zgadzam się z wyceną, odmawiam, przyjeżdża facet do wyceny i tyle.
Miałem 3 razy do czynienia z PZU 2 razy dostałem więcej kasy nic szkoda była warta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
0 / 2

cza będzie zmienić ubezpieczyciela...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lublex
+2 / 2

@ubooot Ale to nie jest problem Twojego ubezpieczyciela, a raczej ubezpieczyciela sprawcy zniszczenia Twojego samochodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rageman1990
0 / 4

@lublex Dlatego tłuką samochody innym, żeby inni się z nim użerali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+4 / 6

@Rageman1990Problem w tym, że PZU jako nieliczny ubezpieczyciel praktycznie nie zaniżali odszkodowań, zaczęli od kilku lat równać w dół do reszty konkurencji. W chwili obecnej każdy ubezpieczyciel jeżeli znajdzie dobry powód to z chęcią zakwestionuje wypłatę w ogóle.
Dlatego masz dwie drogi naprawa w autoryzowanym serwisie i nie widzisz kasy albo wybierasz opcję "gotówka do ręki" i dostajesz zaniżoną kwotę od każdego i bujasz się z odwołaniem bo jednak się okazało, że nie zarobiłeś na odszkodowaniu bo blacharz musiał że jeszcze wymienić belkę, a ty wpisałeś uszkodzenie pasa bo tylko to widziałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GDK666
+1 / 1

ja sie zajmuje takimo sprawami i potwierdzam to ale noentlko PZU zaniża, nie ma ubezpieczyciela ktory tego nie robi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jejkap
+1 / 1

miałem to samo ostatnio w warcie. szkoda przez nich wyceniona na 2 tys a przez kilka różnych zakładów na 7 tys...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quel
+3 / 3

Demot z dupy. Państwowy ubezpieczyciel pff. KAŻDY DZIAŁA W TEN SPOSÓB i wielkie mi odkrycie i oburzenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cincinmj57
+1 / 1

U mnie była taka sytuacja prawie dwa lata temu. Sprawca miał ubezpieczenie w Ergo Hestii i ci odmówili naprawy mojego samochodu mimo iż policja stwierdziła jego winę bezsprzeczną. Ja nie chciałem pieniędzy, tylko chciałem, żeby przywrócili stan techniczny samochodu do tego, jaki był przed kolizją. Wypłacili dużo mniej pieniędzy i teraz jeżdżę takim łaciatym bo musiałem się zmieścić w tej kwocie. Na dodatek rzecznik finansowy nie dopatrzył się oszustwa. Wychodzi na to, że ubezpieczenie wykupić musisz, ale ubezpieczyciel nie odpowiada za twoje szkodzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dragoo
+3 / 3

Przecież to jest polityka firm ubezpieczeniowych. Najpierw zgłaszasz sprawę i bez rzeczoznawcy mogą przyznać tobie niewielką kwotę, która niektórych zadowoli i z głowy. Jeśli nie zgadzasz się odwołaj się i prawdopodobnie przyznają więcej, jeśli dalej jest za mało to już może nawet o sąd się otrzeć. Taka jest ich narracja i to działa bo większości nie chce się dalej walczyć i użerać. Każdy walczy o swoje pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alex71719
+3 / 3

ja akurat uważam, że PZU to jeden z lepszych ubezpieczycieli. Kiedy kilka lat temu utopiłam samochód (młot wodny), to w momencie gdy ja już miałam kasę na koncie za szkodę całkowitą, to dwóch gości, którzy w tym samym miejscu zrobili to co ja i wszyscy mieliśmy samochody w jednym zakładzie, to oni pisali kol.ejne odwołania -jeden do statuy wolności, drugi do firmy z 4

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gargamel85
0 / 0

najgorsi złodzieje to Alianz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VanCyklon
+1 / 3

Wszyscy tak działają

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R reevox
0 / 0

moja siotrzenica pracowała w pewnej ubezpieczalni . nie będę wymieniał nazwy. i powiedziała bez ogródek że tam mają premię jeśli uda się zaniżyć wypłatę kwoty odszkodowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zartownis
0 / 0

sprawa jest prosta - pzu zawsze tak robi ze proponuje cene duzo zanizoną za szkode.. i czesto nawet przelewają z gory pieniadze a potem się z nimi szarp..
dlatego nigdy przy wycenie szkody na zadnym formularzu nie podaje sie wojego numeru konta. pozniej wybierasz opcje bezgotówkową w dowolnm ASO i po sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Knihtee
-1 / 1

Nie jestem z branży i nie wiem jak to teraz wygląda, ale jakieś 5 lat temu mówiło się że te rozbieżności wynikają z tego że ludzie z "odszkodowań zrobili sobie dodatkowy zarobek", wzięli uczciwie naliczoną szkodę i wstawili byle jakie elementy, potem jeszcze raz w to miejsce wymusili wypadek i udawali że to się właśnie wtedy stało. Albo szkoda wyliczona na 10 000 i w ten cenie na zamiennych i używanych częściach pół samochodu zrobione w warsztacie znajomego. Oczywiście to by było fajne, przedsiębiorcze i zaradne gdyby nie to że zdarzały się patologie w których ludzie celowo hamowali na max "bo mi pies wyleciał przed maskę" żeby taki remoncik przeprowadzić Plus oczywiście te teorie że ubezpieczyciele są dogadani z ASO, bo faktycznie doszło do tego ze jedyne co się opłaca to naprawa bezgotówkowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
0 / 0

Ależ to PZU wyjątkowe... wcale

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darik99
0 / 0

też wygrałem z PZU w sądzie, trwało to prawie dwa lata

Odpowiedz Komentuj obrazkiem