Właśnie tacy ludzie (jak ta babka) psują opinię wszystkim, którzy chcą walczyć z prawdziwym rasizmem. Nie wiem, być może tacy wychowali się w tolerancyjnych narodach i nigdy nie mieli styczności z ksenofobią/rasizmem. Takich to przydałoby się zaprosić najpierw do Polski i Węgier, żeby zobaczyli co to prawdziwa nienawiść wobec obcokrajowców, a potem do RPA, żeby zobaczyli, że rasizm działa w każdą stronę (bo tacy zawsze mówią, że nie ma rasizmu wobec białych). Może po takich podróżach coś by dotarło, bo tak to działają tak samo jak skrajna lewica z krajów typu USA. Nie ma tam już dyskryminacji mniejszości, więc największym problemem nie jest to, że nie wszędzie równość i tolerancja są oczywistością, tylko to, że ktoś się zwrócił do kogoś złym zaimkiem.
Wiem, że to tylko mem (przynajmniej tak myśleliśmy kilka lat temu), ale przerażający jest fakt, że tacy ludzie serio istnieją i rujnują opinię normalnym ludziom, którzy nie zgadzają się na szerzenie nienawiści i przemocy. Bo przez takich cała grupa jest uważana za oszołomów.
@Cammax A czym sie różnisz od tej babki, mówiąc, że w Polsce jest prawdziwa nienawiść i ksenofobia, opierając się na swoje własnej wizji sytuacji, której nie rozumiesz?
Ona broni sztucznie stworzonego problemu i ty też. Obie myślicie, że wypowiadacie się w czyimś interesie, realizując interes polityczny osób trzecich.
@Wojtek1291 między nienawiścią w Polsce a doszukiwaniem się rasizmu w właśnie takich wypowiedziach jak ta z demota jest zasadnicza różnica.
W Polsce nietolerancja jest poważnym problemem. Zobacz sobie jaki Polacy mają stosunek do obcokrajowców. Nie, nie mówię o innych rasach i kulturach, ale ogólnie, po prostu o obcokrajowcach. Napady na obcokrajowców to u nas praktycznie codzienność. Rząd daje na to pełne przyzwolenie a sprawcy są bezkarni. Wystarczy, że odezwiesz się w jakimś obcym języku lub ze sztucznym akcentem (tak jak w niektórych reklamach) lub wyglądasz na obcokrajowca, to już możesz oberwać. Nie mamy na świecie opinii tolerancyjnych i ludzie raczej omijają Polskę z daleka. W innych krajach nawet jeśli to się zdaża, to sprawa idzie siedzieć na lata.
Zostawmy już obcokrajowców w spokoju, a zobaczmy jak traktuje się osoby o odmiennej orientacji i poglądach. Tu to politycy z rządu sami na nich szczują z mównic.
Natomiast w krajach typu USA największym problemem jest to, że ktoś użyje słowa czarny/murzyn. To już jest paranoja. Tam za to przeginają w drugą stronę. Poprzez zabranianie tego typu słów i np. zapewnianie czarnym miejsc na uniwersytetach nie rozwiąże się problemu.
Poprzez pisanie komentarzy nic się nie zmieni, może ktoś się z tobą zgodzi, może nie, ale problemu się nie rozwiąże.
@Cammax Praktycznie codzienność? Gdzie? Na zamkniętych grupach lewicowych? Opowieści rodem z manifestów LGBT, gdzie ludzie mówią, że codziennie są ataki na nich, a zapytani o szczegóły odpowiadają, że tak słyszeli, bo oni to właściwie z domu nie wychodzą? Albo jak Lu ze StopBzdurom, którą rzekomo wepchnięto pod tramwaj, na czym zarobiła ze zbiórek i nawypisywała na zagracznych grupach jak się traktuje w Polsce osoby LGBT, a finalnie nie ma śladu nawet po zdarzeniu, a ona sama nie potrafi podać żadnych szczegółów i sprawę ucieła jak tylko się zbyt duży szum zrobił.
Chodzę po ulicach, jeżdżę komunikacją miejską w dużym mieście, więc więcej widzę niż osoby jeżdżące autem. Widzę osoby z tęczowymi oznaczeniami jak sobie zwyczajnie chodzą, nie chowając się przed nikim i nikt ich nie atakuje i nie zaczepia nawet. Biorą udział w imprezach miejskich i eventach. Obcokrajowcy balują w klubach całą noc, uczą sie i pracują. Ludzie są trochę poirytowani Ukraińcami, bo coraz ich więcej i często sprawiają problemy, ale nikt na nich nie napada.
Samo to, że piszesz, że ludzie omijają Polskę z daleka, już świadczy, że nie masz pojęcia co mówisz, bo mnóstwo ludzi przyjeżdża tu turystycznie. Pooglądaj nagrania ludzi podróżujących po świecie, jak odwiedzają Polskę. Uwaga spojler: nikt ich nie zaczepiał, więc może być nudne. Są zachwyceni tanim internetem, dobrym jedzeniem i pięknymi zabytkami. Może się zwiększa liczba ludzi, którzy się obawiają, skoro cały czas lewactwo wypisuje głupoty na zagranicznych portalach, tak samo jak niektóre readaktorzyny. Potem sa takie kwiatki jak na światowych dniach młodzieży, gdy niemiecka młodzież przywiozła ze sobą jedzenie, bo czytali w prasie, że w Polsce jak za komuny, brakuje podstawowych artykułów i jest godzina policyjna. Niemiecka młodzież, nie z kraju na drugim końcu świata. Nasi sąsiedzi. Jakie brednie trzeba wypisywać, żeby doszło do takiego skutku?
Często oglądam programy robione z udziałem obcokrajowców mieszkających w Polsce. Mówią co im się podoba, a co nie, całkiem szczerze wytykając nam nasze wady i jeśli kiedykolwiek mieli problem, to tylko z patologią skrajną. Czyli z tymi ludźmi, którzy jak chcą się do kogoś przyczepić, to szukają powodu. Nie będzie obcokrajowca, to ty dostaniesz w łeb za klub, chociaż nawet nie interesujesz sie piłką. Sam z takimi ludźmi miewam problemy sporadycznie, albo z pijanymi, którym się coś odkleja po alkoholu.
Jestem bardzo wyczulony na punkcie takich akcji. Sam szukam opowieści obcokrajowców, którzy mieli jakieś problemy z Polakami, bo jestem ciekawy na co zwracać uwagę i mi za takich ludzi zwyczajnie wstyd. I takie sytuacje sa incydentalne, więc nie pisz, że są codziennością, bo to zakrawa na histerię. Ostatnio w moim mieście gościu się schlał i nawrzucał Hindusowi, bo pomylił go z muzułmaninem. Wytrzeźwiał i mu było głupio, ale wyrok dostanie i bardzo dobrze, bo głupi i pić nie umie, skoro mu się agresor włącza.
Zgadzam się, że zaostrzają się nastroje, że ma z tym wiele wspólnego narracja rządu, ale to działa w obie strony. Opozycja i aktywiści lewicowi ciągle krytykują Polskę i Polaków i za wszystko obwiniają. Dopiero co była u Nas druga Białoruś. Chcesz, to Ci powiem, co na to powiedział Białorusin, który robi u mnie w pracy serwis maszyn, bo mi opowiadał szczegóły wydarzeń ze swojego kraju. A jednak mieszka tu od lat, pracuje w świetnie płatnej pracy, dobrze się dogaduje z Polakami i niedawno ściągnął żonę, jak tylko się w lockdownie zrobiła luka i mógł, by nie została w kraju.
Cała scena polityczna to ciągła nakręcanie swoich wyborców do walki o coś. I dlatego zwracam Ci uwagę, że jak chcesz być obiektywna, to sobie to przemyśl i zastanów się, bo wpisujesz się w tą drugą narrację. Widziałem kilka Twoich demotów o granicy z Białorusią i to nie jest tak, że my sobie ich możemy wpuszczać ot tak i zawieźć do Niemiec. Niemcy już tak ochoczo nie przyjmują imigrantów. Wielki plan Merkel o taniej sile roboczej zawiódł.
co ty bredzidz??? idź do restauracji w Niemczech i zamów coś mówiąc po Polsku, a napewno się nie najesz. a zobacz jak w Polsce obsługuje się no Niemców. będzie szwargolil po swojemu, a jak kelner go nie zrozumie to będzie oburzony. I nie porównuj murzynow do padalców, którzy łażą po ulicach. murzyn się taki urodził i to jest ok, ale pedal-pedifil który łazi po ulicy półnagi i obraża innych, np katolików jest po prostu nietolerancyjnym zboczeńcem.
@Cammax Nie masz racji, i to bardzo się mylisz. Ja w małym mieście, już w liceum spotkałem rodzinę z Iraku i każdy ich traktował dobrze, albo nawet bardzo dobrze. Był też chłopak z Ukrainy, i nie miał z tego powodu jakichkolwiek problemów. Fakt jakby to było gimnazjum do którego chodziłem, to mogło być różnie, ale tam byli zje....ani ludzie nienawidzący każdego, nie tylko innego innego. Potem już problemów nie było.. Nawet na mojej studniówce dziewczyna przyszła z inną dziewczyną, i się zachowywały jak para. Fakt, trochę to ludzi zdziwiło, gadali o tym przez resztę roku, ale wobec niej nie słyszałem złych komentarzy. W Polsce jest mało mniejszości to i rasizmu jest mało. Wiesz gdzie u nas jest rasizm? Tam gdzie są cyganie. Dlaczego? Bo realnie kradną. Więc jak ktoś nie wpuszcza cyganki chcącej coś sprzedać na posesje, to jest rasistą, ale z powodu wcześniejszych doświadczeń.
@Wojtek1291 no widzisz. Mówisz o dużym mieście. Prawodpodobnie w tej normalniejszej części Polski. Zapraszam do jakiegoś bastionu PIS, to zobaczysz jacy tutejsi ludzie są "tolerancyjni". Tu hasła typu "Polska tylko dla Polaków", "Żydy do gazu" to codzienność.
Jeszcze niedawno facet, który napada w biały dzień, przy ludziach POLAKA, który mówi po niemiecku poszedłby siedzieć. A odkąd PIS rządzi, to gościu jest bezkarny, bo fakt, że myślał, że napada na Niemca to już wytłumaczenie. Była też sytuacja, gdy pobity został Polak, który po prostu miał ciemniejszą karnację i sprawca myślał, że to jakiś Arab. Niedawno w Poznaniu pobito czarnoskórego piłkarza. Nie chce mi się szukać linków, ale wszystkie te sprawy były dość głośne.
No i wystarczy zobaczyć, co dzieje się na marszach niepodległości. Dopóki nie podpięły się pod nie organizacje o mocno nazistowskich poglądach, to było tam bezpiecznie. Dziś zawsze pojawiają się tam ksenofobiczne trasparenty, heilowanie (ci którzy walczyli podczas II WŚ chyba przewracają się w grobach jak widzą, takich debili. A jeśli nie widzą, to nawet lepiej, bo chyba nie chcieliby dożyć "powtórki z rozrywki"), ostatnio spalono mieszkanie, bo ONRowiec nie umiał trafić na właściwe piętro i nie trafił tam gdzie była tęcza, tylko do mieszkania jakichś przypadkowych ludzi.
Masz prawo się nie zgodzić, ale mi obecne nastroje w Polsce mocno przypominają Niemcy w latach 30-tych. Obie strony coraz bardziej zaostrzają narrację. Jest spora różnica między wypowiedzią "należy najpierw zweryfikować, a dopiero potem wpuścić, bo to co robi rząd bardzo źle wpływa na nasz wizerunek" a "Polska ma być tylko dla Polaków" lub przykład z drugiej strony sporu "jako naród nie słynieny z tolerancji" a "wstyd mi, że jestem Polakiem/Polką". Można sobie uważać, że nie jesteśmy tolerancyjni, ale to jeszcze nie nakłada obowiązku wstydzenia się. Podobnie jak to, że bezpieczeństwo kraju jest dla kogoś ważne nie oznacza obowiązku nienawidzenia każdego obcokrajowca.
Za tanią siłę roboczą na Zachodzie to my robimy. Jednak np. Szwedzi i Francuzi nadal wszystkich wpuszczają. I w Szwecji to uchodźcy są lepiej postrzegani niż my (fakt, też nie postrzegałabym dobrze narodu, którego rząd wydziera się o odwetach za najazdy Polaków sprzed kilkuset lat, więc w pewnym sensie się nie dziwię, choć wpuszczanie każdego jak leci to też głupota). Nie wiem jak postrzegają nas Francuzi, ale wiem, że w większości są bardzo otwarci na obcych.
Przede wszystkim jeśli ktoś chce gdzieś mieszkać, to powinien mieć jakąkolwiek pracę. Nie wszędzie musi się perfekcyjnie znać język i mieć niewiadomo jakie kwalifikacje. Ktoś, kto chce pracować, a nie pasożytować za zasiłki bez trudu coś znajdzie. Choć jako Polacy jesteśmy ostatnim narodem, który ma prawo krytykować innych za życie z zasiłków, bo czy u nas nie ma takich pasożytów?
@gargamel85 wiadomo, że nikt Cię nie obsłuży, bo nikt nie zrozumie co ty chcesz. Natomiast jeśli np. w rozmowie powiesz, że jesteś Polakiem, to o ile nie napotkasz tamtejszej skrajnej prawicy (wyborców AFD), to nikomu to nie będzie przeszkadzało. Za to jeśli byłbyś Czechem, to niektóre polskie restauracje Cię nie obsłużą.
Tego typu "aktywiści" to bardziej szkodzą niż pomagają. Większość homoseksualistów chce normalnie żyć i walczyć z homofobią tam, gdzie faktycznie o niej już można mówić, nie tam gdzie ktoś np. powie, że nie popiera jakiegoś aktywisty.
@agronomista cóż, jeśli nie mieszkasz w bastionie PIS, to jest to jak najbardziej możliwe. Zwolennicy partii innych niż PIS i ich przybudówki są z natury bardziej tolerancyjni (nie licząc skrajności, bo ci to nawet ludzi o mniej skrajnych poglądach nie tolerują).
W gimnazjach często tak jest. U mnie nawet wystarczyło nie lubić rapu i nie być typowym patusem/pustakiem i już niektórzy mieli problem. Poza tym w tym okresie większość przeżywa czas fascynacji skrajnymi poglądami. Dziś bardziej skrajną lewicą, ale kiedyś większość młodych ludzi była za skrajna prawicą. Fakt, zazwyczaj się ze s
@Cammax Może mi umknęło, ale pokaż mi dowód, że ktoś atakujący kogoś nie dostaje kary. To kogo napada nie zmienia faktu, że łamie kodeks karny, pytanie tylko czy zakwalifikują to jako atak na tle rasistowskich, czy napaść.
W dalszym ciągu to incydenty. Codziennie ktoś kogoś napada, ale stwierdzenie, że "codziennie napada się na obcokrajowców" to nadużycie prowadzące do manipulacji. Jak wspomniałem, u mnie też są takie przypadki, gdy zaatakowany zostanie obcokrajowiec. Za każdym razem jeśli sprawca zostanie zatrzymany, to sprawa trafia do sądu i dostaje on karę.
Nie pisz mi proszę o Marszu Niepodległości. Przez lata, za rządów PO, na każdym były prowokacje, prowadzące do rozrób. Sam oglądałem wszystkie nagrania, siedząc godzinami przed ekranem i patrząc na działania policji, których procedury znam bardziej niż większość tu wypowiadających się, bo przez lata działałem w grupie rekonstrukcyjnej i sam takie procedury trenowałem pod okiem funkcjonariuszy. Wielokrotnie widziałem niewłaściwe zachowanie, prowadzące do eskalacji zachowań. Zgadzam się, że wciąż są grupy ludzi, którzy propagują skrajne poglądy jak ONR i im podobni i dresiarze, którzy idą tam szukać zadymy, ale również są prowokatorzy z lewej strony jak Antifa, tęczowi aktywiści i reporterzy różnych mediów. I tworzy się zawsze dwa obrazy w mediach, oparte na działaniach tych ekstremalnych, zamiast pokazać tysiące ludzi, którzy po prostu idą, chcąc świętować ten ważny dla nas dzień. Dopóki i media i instytucje będą upolitycznione, nie da się zrobić żadnej dużej imprezy czy manifestacji bez takich działań. Patrz strajk kobiet. Lewica się podpięła i zaczęła tworzyć jakieś reprezentacje, by przepychać swoje postulaty polityczne i skończyło się farsą.
Piszesz, że Francja i Szwecja dalej przyjmują, ale w naszych mediach nie znajdziesz informacji na temat tego, że w Szwecji w biały dzień dochodzi do wojen gangów, napaści, do skrajnych sytuacji, gdzie policjanci muszą towarzyszyć kobietom chcącym pobiegać po parku. O rosnącej przestępczości. To samo dzieje się w Anglii, Niemczech, Francji, a nawet w Holandii, w której osoby LGBT wg. artykułu lokalnej gazety, boją się manifestować swoją przynależność do ruchu, bo zwiększyła się wraz z napływem imigrantów ilość napaści na nich, a przecież to był kraj skrajnie tolerancyjny, ich mekka. W Niemczech i Francji normą są już zamknięte społeczności muzułmańskie, do których policja nie wjeżdża, bo się boi. Wiedzą, że mają tam broń palną, komórki terrorystyczne i nic nie mogą zrobić, a przyjęci imigranci nie chcą się integrować z obywatelami krajów, tylko tworzą nowe pokolenia tych obywateli z obywatelstwem danego kraju, ale z własną kulturą i zwyczajami.
Dobrze, że zauważasz nadużycia obu stron. Moim zdaniem problemem jest to, że zbyt dużo osób daje się wciągać w manipulacje rządu i opozycji. Tworzy się politykę podziałów, przez którą ludzie się ze sobą żrą o rzeczy mało istotne, a rzeczy ważne są zaniedbywane. Gdybyśmy się skupili na tych istotnych rzeczach, które nas łączą, a nie dzielą, to byśmy znaleźli wspólny język i w innych sprawach na pewno doszlibyśmy do kompromisów, dlatego politycy robią wszystko, by nas skłócać. W końcu zgodny naród jest niebezpieczny, bo może wywierać presję na nich i żądać rzezczy, których oni nie chcą nam dać.
Jeśli chcesz mieć szersze spojrzenie, daj znać, polecę Ci kilka profili na facebooku, gdzie ludzie piszą o wydarzeniach za granicą w Europie i Stanach, walcząc z cenzurą i blokadą informacji. Pokazują i omawiają różne wydarzenia, dają materiały źródłowe, więc odbiorca sam może ocenić ich treść i nie ulegać obrobionym materiałom, które się pojawiają u nas w mediach głównego nurtu. Dla osób, które na nich polegają, treści poza nimi mogą odwrócić spojrzenie o 180 stopni, bo czasem wrażenie jest takie, że dookoła jest względny spokój, tylko u nas ciągle wrze, a potem okazuje się, że wszędzie dookoła już tli się ogień i nie jesteśmy w żaden sposób wyjątkiem, ani lepsi, ani gorsi.
@Wojtek1291 zazwyczaj kwalifukują jako zwykłą napaść. Wtedy kara jest trochę niższa, mimo że na upartego można się doszukać jeszcze kilku paragrafów, gdy atakuje się obcokrajowca. A w takim przypadku rząd przymyka oko (przynajmniej na motywacje sprawcy), co więcej sam swoją retoryką doprowadza do takich ataków. Wystarczy przeanalizować ich wypowiedzi.
Smutne jest to, że kiedyś święto niepodległości kojarzyło się z jednością i radością. Dziś kojarzy się z ONRem, podziałami, rozróbami i wojną. Można powiedzieć, że to święto zostało zawłaszczone przez politykę. Przecież kiedyś w obchodach uczestniczyli ludzie o różnych poglądach i orientacjach, a było spokojnie. Bo święta narodowe to nie czas i miejsce na manifestowanie poglądów. Podobnie jak np. święta Bożego Narodzenia, które coraz częściej kończą się wielką rodzinną kłótnią o politykę. Można dyskutować, ale można też przeżyć kilka dni w roku bez takich dyskusji.
Zgadzam się co do strajku kobiet. Na początku serio miał on szansę na powodzenie. Potem podpięła się pod niego skrajna lewica, która pogrzebała cały ruch.
Zazwyczaj biedne dzielnice, gdzie mieszka patologia są niebezpieczne. I nie ma tu znaczenia skąd ta patologia pochodzi. Fakt, gdy między patologią a resztą społeczeństwa występują różnice kulturowe, to jest jeszcze gorzej. My kulturowo też nie pasujemy do krajów typu Niemcy, Szwecja, Francja, Holandia... Ludność tych krajów jednak woli iść do dzielnic muzułmańskich niż do dzielnic zamieszkiwanych przez Polaków, które też są tam uważane za niebezpieczne (może nie na tyle żeby je uznać za strefę no-go, ale miejscowa ludność raczej takie dzielnice omija).
My potrafimy się jednoczyć. Na ten moment najbardziej łączy nas sport (przynajmniej moim zdaniem). Gdy są jakieś mistrzostwa lud odnosimy jakiś sukces, to ludzie na moment zapominają o dzielących nas na co dzień różnicach i jak jeden mąż wpadamy w euforię gdy wygrywamy i przeklinamy w razie ewentualnej porażki w fatalnym stylu.
Poza tym potrafimy się też jednoczyć tylko w trudnych chwilach lub podczas jakichś tragedii. Historia już kilka razy to pokazała. Potem wojna/żałoba się kończy, kurz powoli opada i jest jeszcze gorzej (tak było po katastrofie smoleńskiej).
Gdybyśmy byli zjednoczeni, to raczej żadennpolityk, który zawiódł swoich wyborców choć raz nie miałby już czego szukać w polityce.
A tak na logikę to co właściwie oznacza zwrot: "być dumnym z bycia białym/czarnym/zielonym" ???
Że niby miał wcześniej skórę innego koloru ale nadzwyczajnym wysiłkiem zmienił swoją barwę skóry i teraz chwali się swym osiągnięciem??
Bo jeżeli to nie jego osobista zasługa to ta "duma" ma tyle samo sensu co "bycie dumnym z posiadania imienia na literę T ".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2021 o 22:35
Niby cywilizowany świat stale dyskutujący o kolorze pigmentu skóry ludzkiej uwarunkowanej szerokością geograficzną. Wiecie gdzie jeszcze jesteśmy jako cywilizacja? W ciężkiej d....... Jest ciemno i zimno. Jak kogoś z Was zmumifikują, to mam nadzieję, że za 2000 lat będą Was oglądać w muzeum jako przedstawiciela ludów pierwotnych.
@KonserwaSJW
... i po takich tekstach zawsze przypomina mi się pewien poznany na studiach czarnoskóry koleżka (Sudańczyk). Otóż strasznie lubił banany - podobno te dostępne w Polsce smakują zupełnie inaczej niż te w jego ojczyźnie i są o wiele lepsze (poza tym był fanem rzodkiewki i miodu pitnego).
:-)
O ile wiem obecnie pracuje jako lekarz - w Niemczech.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 października 2021 o 12:14
nie do konca,
wyobrazcie sobie ze mamy dwie osoby niemca i zyda. kazda z tych osob mowi ze jest dumna z tego kim jest.
zupelnie inaczej bedzie to odebrane wspolczesnie na jakiejs gali, a zupelnie inaczej w okupowanej warszawie.
w sytuacji kiedy historycznie czarni byli przez bialych uwazani za gorszych, zupelnei inny wydzwiek ma stwierdzenie ze jest sie dumnym z bycia bialym i bycia czarnym
Bycie białym czy czarnym to dla nas Polaków pojęcia abstrakcyjne, gdyż jeszcze do niedawna praktycznie nie mieliśmy żadnego kontaktu z Murzynami. Zupełnie obcy jest nam kolonializm, niewolnictwo i rasizm w wydaniu XIX-wiecznym. W niedalekiej przeszłości sami byliśmy kolonią i białymi murzynami. Pojęcie "być dymnym z bycia białym" może mieć sens w USA czy UK. W Polsce pamięta się że Niemcy też są biali.
Ty Plerdolisz!, szczera prawda, biały ma prawo być dumny ze urodził się biały, tak samo czarnuch może być dumny, inaczej jest to hipokryzja i rasizm. A organizacja BLM to rasistowski ruch nienawiści , i żaden człowiek małpie nie powinien klękać bo Floyd był bandytom i trafił tam gdzie powinien , do piachu, stop robienia z potworów bohaterów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 października 2021 o 3:53
Ale czy ta sama zasada obowiązuje osoby afroamerykańskie , czy pochodzenia żydowskiego oraz bycia kobietą, bo jeśli tak to się z tobą zgadzam, choć uważam ze nie ma w tym nic złego jeśli ktoś powie ze jest dumny i nie krzywdzi innych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 października 2021 o 19:13
@zidy Jeśli osoba czarnoskóra mówi ze jest dumna bycia swojego koloru, a jeśli zobaczy osobą białego i jest gotowy odebrać mu życie, zgwałcić mu żonę i odebrać mu ziemie bo jest biały, jest czarnuchem, jeśli mam klękać przed ludźmi którym na oczy nigdy nie widziałem i którym nigdy nic nie zrobiłem bo uważają się za lepszych, i wychwalają ścierwo, są małpami,
@kamilxx2
Czarnoskórzy byli przez setki lat traktowani jak podludzie tylko za to że byli czarni, rasistowskie świnie wmawiały im cały czas że są gorsi bo mają czarny kolor skóry. Teraz odreagowują lata rasizmu. Podobnie było z Żydami w Europie, podobnie kobiety były przez setki lat traktowane gorzej od mężczyzn, miały mniej praw i często były traktowane tylko jak dodatek do mężczyzny.
A określenie "biała duma" często było wykrzykiwane przez rasistów głoszących brednie o jakiejś wyższości białej rasy nad innymi.
Właśnie tacy ludzie (jak ta babka) psują opinię wszystkim, którzy chcą walczyć z prawdziwym rasizmem. Nie wiem, być może tacy wychowali się w tolerancyjnych narodach i nigdy nie mieli styczności z ksenofobią/rasizmem. Takich to przydałoby się zaprosić najpierw do Polski i Węgier, żeby zobaczyli co to prawdziwa nienawiść wobec obcokrajowców, a potem do RPA, żeby zobaczyli, że rasizm działa w każdą stronę (bo tacy zawsze mówią, że nie ma rasizmu wobec białych). Może po takich podróżach coś by dotarło, bo tak to działają tak samo jak skrajna lewica z krajów typu USA. Nie ma tam już dyskryminacji mniejszości, więc największym problemem nie jest to, że nie wszędzie równość i tolerancja są oczywistością, tylko to, że ktoś się zwrócił do kogoś złym zaimkiem.
Wiem, że to tylko mem (przynajmniej tak myśleliśmy kilka lat temu), ale przerażający jest fakt, że tacy ludzie serio istnieją i rujnują opinię normalnym ludziom, którzy nie zgadzają się na szerzenie nienawiści i przemocy. Bo przez takich cała grupa jest uważana za oszołomów.
Nie ma czegoś takiego jak "tolerancyjne narody", w każdym znajdzie się rasistów i nie-rasistów.
@Cammax rozważałaś może pracę jako przemytniczka propagandy w jej zmiennej formie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2021 o 12:42
@Cammax A czym sie różnisz od tej babki, mówiąc, że w Polsce jest prawdziwa nienawiść i ksenofobia, opierając się na swoje własnej wizji sytuacji, której nie rozumiesz?
Ona broni sztucznie stworzonego problemu i ty też. Obie myślicie, że wypowiadacie się w czyimś interesie, realizując interes polityczny osób trzecich.
@Wojtek1291 między nienawiścią w Polsce a doszukiwaniem się rasizmu w właśnie takich wypowiedziach jak ta z demota jest zasadnicza różnica.
W Polsce nietolerancja jest poważnym problemem. Zobacz sobie jaki Polacy mają stosunek do obcokrajowców. Nie, nie mówię o innych rasach i kulturach, ale ogólnie, po prostu o obcokrajowcach. Napady na obcokrajowców to u nas praktycznie codzienność. Rząd daje na to pełne przyzwolenie a sprawcy są bezkarni. Wystarczy, że odezwiesz się w jakimś obcym języku lub ze sztucznym akcentem (tak jak w niektórych reklamach) lub wyglądasz na obcokrajowca, to już możesz oberwać. Nie mamy na świecie opinii tolerancyjnych i ludzie raczej omijają Polskę z daleka. W innych krajach nawet jeśli to się zdaża, to sprawa idzie siedzieć na lata.
Zostawmy już obcokrajowców w spokoju, a zobaczmy jak traktuje się osoby o odmiennej orientacji i poglądach. Tu to politycy z rządu sami na nich szczują z mównic.
Natomiast w krajach typu USA największym problemem jest to, że ktoś użyje słowa czarny/murzyn. To już jest paranoja. Tam za to przeginają w drugą stronę. Poprzez zabranianie tego typu słów i np. zapewnianie czarnym miejsc na uniwersytetach nie rozwiąże się problemu.
Poprzez pisanie komentarzy nic się nie zmieni, może ktoś się z tobą zgodzi, może nie, ale problemu się nie rozwiąże.
@Cammax Praktycznie codzienność? Gdzie? Na zamkniętych grupach lewicowych? Opowieści rodem z manifestów LGBT, gdzie ludzie mówią, że codziennie są ataki na nich, a zapytani o szczegóły odpowiadają, że tak słyszeli, bo oni to właściwie z domu nie wychodzą? Albo jak Lu ze StopBzdurom, którą rzekomo wepchnięto pod tramwaj, na czym zarobiła ze zbiórek i nawypisywała na zagracznych grupach jak się traktuje w Polsce osoby LGBT, a finalnie nie ma śladu nawet po zdarzeniu, a ona sama nie potrafi podać żadnych szczegółów i sprawę ucieła jak tylko się zbyt duży szum zrobił.
Chodzę po ulicach, jeżdżę komunikacją miejską w dużym mieście, więc więcej widzę niż osoby jeżdżące autem. Widzę osoby z tęczowymi oznaczeniami jak sobie zwyczajnie chodzą, nie chowając się przed nikim i nikt ich nie atakuje i nie zaczepia nawet. Biorą udział w imprezach miejskich i eventach. Obcokrajowcy balują w klubach całą noc, uczą sie i pracują. Ludzie są trochę poirytowani Ukraińcami, bo coraz ich więcej i często sprawiają problemy, ale nikt na nich nie napada.
Samo to, że piszesz, że ludzie omijają Polskę z daleka, już świadczy, że nie masz pojęcia co mówisz, bo mnóstwo ludzi przyjeżdża tu turystycznie. Pooglądaj nagrania ludzi podróżujących po świecie, jak odwiedzają Polskę. Uwaga spojler: nikt ich nie zaczepiał, więc może być nudne. Są zachwyceni tanim internetem, dobrym jedzeniem i pięknymi zabytkami. Może się zwiększa liczba ludzi, którzy się obawiają, skoro cały czas lewactwo wypisuje głupoty na zagranicznych portalach, tak samo jak niektóre readaktorzyny. Potem sa takie kwiatki jak na światowych dniach młodzieży, gdy niemiecka młodzież przywiozła ze sobą jedzenie, bo czytali w prasie, że w Polsce jak za komuny, brakuje podstawowych artykułów i jest godzina policyjna. Niemiecka młodzież, nie z kraju na drugim końcu świata. Nasi sąsiedzi. Jakie brednie trzeba wypisywać, żeby doszło do takiego skutku?
Często oglądam programy robione z udziałem obcokrajowców mieszkających w Polsce. Mówią co im się podoba, a co nie, całkiem szczerze wytykając nam nasze wady i jeśli kiedykolwiek mieli problem, to tylko z patologią skrajną. Czyli z tymi ludźmi, którzy jak chcą się do kogoś przyczepić, to szukają powodu. Nie będzie obcokrajowca, to ty dostaniesz w łeb za klub, chociaż nawet nie interesujesz sie piłką. Sam z takimi ludźmi miewam problemy sporadycznie, albo z pijanymi, którym się coś odkleja po alkoholu.
Jestem bardzo wyczulony na punkcie takich akcji. Sam szukam opowieści obcokrajowców, którzy mieli jakieś problemy z Polakami, bo jestem ciekawy na co zwracać uwagę i mi za takich ludzi zwyczajnie wstyd. I takie sytuacje sa incydentalne, więc nie pisz, że są codziennością, bo to zakrawa na histerię. Ostatnio w moim mieście gościu się schlał i nawrzucał Hindusowi, bo pomylił go z muzułmaninem. Wytrzeźwiał i mu było głupio, ale wyrok dostanie i bardzo dobrze, bo głupi i pić nie umie, skoro mu się agresor włącza.
Zgadzam się, że zaostrzają się nastroje, że ma z tym wiele wspólnego narracja rządu, ale to działa w obie strony. Opozycja i aktywiści lewicowi ciągle krytykują Polskę i Polaków i za wszystko obwiniają. Dopiero co była u Nas druga Białoruś. Chcesz, to Ci powiem, co na to powiedział Białorusin, który robi u mnie w pracy serwis maszyn, bo mi opowiadał szczegóły wydarzeń ze swojego kraju. A jednak mieszka tu od lat, pracuje w świetnie płatnej pracy, dobrze się dogaduje z Polakami i niedawno ściągnął żonę, jak tylko się w lockdownie zrobiła luka i mógł, by nie została w kraju.
Cała scena polityczna to ciągła nakręcanie swoich wyborców do walki o coś. I dlatego zwracam Ci uwagę, że jak chcesz być obiektywna, to sobie to przemyśl i zastanów się, bo wpisujesz się w tą drugą narrację. Widziałem kilka Twoich demotów o granicy z Białorusią i to nie jest tak, że my sobie ich możemy wpuszczać ot tak i zawieźć do Niemiec. Niemcy już tak ochoczo nie przyjmują imigrantów. Wielki plan Merkel o taniej sile roboczej zawiódł.
Cały czas przyjmujemy uchodźców. Są na t
co ty bredzidz??? idź do restauracji w Niemczech i zamów coś mówiąc po Polsku, a napewno się nie najesz. a zobacz jak w Polsce obsługuje się no Niemców. będzie szwargolil po swojemu, a jak kelner go nie zrozumie to będzie oburzony. I nie porównuj murzynow do padalców, którzy łażą po ulicach. murzyn się taki urodził i to jest ok, ale pedal-pedifil który łazi po ulicy półnagi i obraża innych, np katolików jest po prostu nietolerancyjnym zboczeńcem.
@Cammax Nie masz racji, i to bardzo się mylisz. Ja w małym mieście, już w liceum spotkałem rodzinę z Iraku i każdy ich traktował dobrze, albo nawet bardzo dobrze. Był też chłopak z Ukrainy, i nie miał z tego powodu jakichkolwiek problemów. Fakt jakby to było gimnazjum do którego chodziłem, to mogło być różnie, ale tam byli zje....ani ludzie nienawidzący każdego, nie tylko innego innego. Potem już problemów nie było.. Nawet na mojej studniówce dziewczyna przyszła z inną dziewczyną, i się zachowywały jak para. Fakt, trochę to ludzi zdziwiło, gadali o tym przez resztę roku, ale wobec niej nie słyszałem złych komentarzy. W Polsce jest mało mniejszości to i rasizmu jest mało. Wiesz gdzie u nas jest rasizm? Tam gdzie są cyganie. Dlaczego? Bo realnie kradną. Więc jak ktoś nie wpuszcza cyganki chcącej coś sprzedać na posesje, to jest rasistą, ale z powodu wcześniejszych doświadczeń.
@Cammax Jesteś chory, ale lekarstwa na to nie mam. Dzięki temu leczyć imbecyla z podatków nie musimy:)
@Wojtek1291 no widzisz. Mówisz o dużym mieście. Prawodpodobnie w tej normalniejszej części Polski. Zapraszam do jakiegoś bastionu PIS, to zobaczysz jacy tutejsi ludzie są "tolerancyjni". Tu hasła typu "Polska tylko dla Polaków", "Żydy do gazu" to codzienność.
Jeszcze niedawno facet, który napada w biały dzień, przy ludziach POLAKA, który mówi po niemiecku poszedłby siedzieć. A odkąd PIS rządzi, to gościu jest bezkarny, bo fakt, że myślał, że napada na Niemca to już wytłumaczenie. Była też sytuacja, gdy pobity został Polak, który po prostu miał ciemniejszą karnację i sprawca myślał, że to jakiś Arab. Niedawno w Poznaniu pobito czarnoskórego piłkarza. Nie chce mi się szukać linków, ale wszystkie te sprawy były dość głośne.
No i wystarczy zobaczyć, co dzieje się na marszach niepodległości. Dopóki nie podpięły się pod nie organizacje o mocno nazistowskich poglądach, to było tam bezpiecznie. Dziś zawsze pojawiają się tam ksenofobiczne trasparenty, heilowanie (ci którzy walczyli podczas II WŚ chyba przewracają się w grobach jak widzą, takich debili. A jeśli nie widzą, to nawet lepiej, bo chyba nie chcieliby dożyć "powtórki z rozrywki"), ostatnio spalono mieszkanie, bo ONRowiec nie umiał trafić na właściwe piętro i nie trafił tam gdzie była tęcza, tylko do mieszkania jakichś przypadkowych ludzi.
Masz prawo się nie zgodzić, ale mi obecne nastroje w Polsce mocno przypominają Niemcy w latach 30-tych. Obie strony coraz bardziej zaostrzają narrację. Jest spora różnica między wypowiedzią "należy najpierw zweryfikować, a dopiero potem wpuścić, bo to co robi rząd bardzo źle wpływa na nasz wizerunek" a "Polska ma być tylko dla Polaków" lub przykład z drugiej strony sporu "jako naród nie słynieny z tolerancji" a "wstyd mi, że jestem Polakiem/Polką". Można sobie uważać, że nie jesteśmy tolerancyjni, ale to jeszcze nie nakłada obowiązku wstydzenia się. Podobnie jak to, że bezpieczeństwo kraju jest dla kogoś ważne nie oznacza obowiązku nienawidzenia każdego obcokrajowca.
Za tanią siłę roboczą na Zachodzie to my robimy. Jednak np. Szwedzi i Francuzi nadal wszystkich wpuszczają. I w Szwecji to uchodźcy są lepiej postrzegani niż my (fakt, też nie postrzegałabym dobrze narodu, którego rząd wydziera się o odwetach za najazdy Polaków sprzed kilkuset lat, więc w pewnym sensie się nie dziwię, choć wpuszczanie każdego jak leci to też głupota). Nie wiem jak postrzegają nas Francuzi, ale wiem, że w większości są bardzo otwarci na obcych.
Przede wszystkim jeśli ktoś chce gdzieś mieszkać, to powinien mieć jakąkolwiek pracę. Nie wszędzie musi się perfekcyjnie znać język i mieć niewiadomo jakie kwalifikacje. Ktoś, kto chce pracować, a nie pasożytować za zasiłki bez trudu coś znajdzie. Choć jako Polacy jesteśmy ostatnim narodem, który ma prawo krytykować innych za życie z zasiłków, bo czy u nas nie ma takich pasożytów?
@gargamel85 wiadomo, że nikt Cię nie obsłuży, bo nikt nie zrozumie co ty chcesz. Natomiast jeśli np. w rozmowie powiesz, że jesteś Polakiem, to o ile nie napotkasz tamtejszej skrajnej prawicy (wyborców AFD), to nikomu to nie będzie przeszkadzało. Za to jeśli byłbyś Czechem, to niektóre polskie restauracje Cię nie obsłużą.
Tego typu "aktywiści" to bardziej szkodzą niż pomagają. Większość homoseksualistów chce normalnie żyć i walczyć z homofobią tam, gdzie faktycznie o niej już można mówić, nie tam gdzie ktoś np. powie, że nie popiera jakiegoś aktywisty.
@agronomista cóż, jeśli nie mieszkasz w bastionie PIS, to jest to jak najbardziej możliwe. Zwolennicy partii innych niż PIS i ich przybudówki są z natury bardziej tolerancyjni (nie licząc skrajności, bo ci to nawet ludzi o mniej skrajnych poglądach nie tolerują).
W gimnazjach często tak jest. U mnie nawet wystarczyło nie lubić rapu i nie być typowym patusem/pustakiem i już niektórzy mieli problem. Poza tym w tym okresie większość przeżywa czas fascynacji skrajnymi poglądami. Dziś bardziej skrajną lewicą, ale kiedyś większość młodych ludzi była za skrajna prawicą. Fakt, zazwyczaj się ze s
@Cammax Może mi umknęło, ale pokaż mi dowód, że ktoś atakujący kogoś nie dostaje kary. To kogo napada nie zmienia faktu, że łamie kodeks karny, pytanie tylko czy zakwalifikują to jako atak na tle rasistowskich, czy napaść.
W dalszym ciągu to incydenty. Codziennie ktoś kogoś napada, ale stwierdzenie, że "codziennie napada się na obcokrajowców" to nadużycie prowadzące do manipulacji. Jak wspomniałem, u mnie też są takie przypadki, gdy zaatakowany zostanie obcokrajowiec. Za każdym razem jeśli sprawca zostanie zatrzymany, to sprawa trafia do sądu i dostaje on karę.
Nie pisz mi proszę o Marszu Niepodległości. Przez lata, za rządów PO, na każdym były prowokacje, prowadzące do rozrób. Sam oglądałem wszystkie nagrania, siedząc godzinami przed ekranem i patrząc na działania policji, których procedury znam bardziej niż większość tu wypowiadających się, bo przez lata działałem w grupie rekonstrukcyjnej i sam takie procedury trenowałem pod okiem funkcjonariuszy. Wielokrotnie widziałem niewłaściwe zachowanie, prowadzące do eskalacji zachowań. Zgadzam się, że wciąż są grupy ludzi, którzy propagują skrajne poglądy jak ONR i im podobni i dresiarze, którzy idą tam szukać zadymy, ale również są prowokatorzy z lewej strony jak Antifa, tęczowi aktywiści i reporterzy różnych mediów. I tworzy się zawsze dwa obrazy w mediach, oparte na działaniach tych ekstremalnych, zamiast pokazać tysiące ludzi, którzy po prostu idą, chcąc świętować ten ważny dla nas dzień. Dopóki i media i instytucje będą upolitycznione, nie da się zrobić żadnej dużej imprezy czy manifestacji bez takich działań. Patrz strajk kobiet. Lewica się podpięła i zaczęła tworzyć jakieś reprezentacje, by przepychać swoje postulaty polityczne i skończyło się farsą.
Piszesz, że Francja i Szwecja dalej przyjmują, ale w naszych mediach nie znajdziesz informacji na temat tego, że w Szwecji w biały dzień dochodzi do wojen gangów, napaści, do skrajnych sytuacji, gdzie policjanci muszą towarzyszyć kobietom chcącym pobiegać po parku. O rosnącej przestępczości. To samo dzieje się w Anglii, Niemczech, Francji, a nawet w Holandii, w której osoby LGBT wg. artykułu lokalnej gazety, boją się manifestować swoją przynależność do ruchu, bo zwiększyła się wraz z napływem imigrantów ilość napaści na nich, a przecież to był kraj skrajnie tolerancyjny, ich mekka. W Niemczech i Francji normą są już zamknięte społeczności muzułmańskie, do których policja nie wjeżdża, bo się boi. Wiedzą, że mają tam broń palną, komórki terrorystyczne i nic nie mogą zrobić, a przyjęci imigranci nie chcą się integrować z obywatelami krajów, tylko tworzą nowe pokolenia tych obywateli z obywatelstwem danego kraju, ale z własną kulturą i zwyczajami.
Dobrze, że zauważasz nadużycia obu stron. Moim zdaniem problemem jest to, że zbyt dużo osób daje się wciągać w manipulacje rządu i opozycji. Tworzy się politykę podziałów, przez którą ludzie się ze sobą żrą o rzeczy mało istotne, a rzeczy ważne są zaniedbywane. Gdybyśmy się skupili na tych istotnych rzeczach, które nas łączą, a nie dzielą, to byśmy znaleźli wspólny język i w innych sprawach na pewno doszlibyśmy do kompromisów, dlatego politycy robią wszystko, by nas skłócać. W końcu zgodny naród jest niebezpieczny, bo może wywierać presję na nich i żądać rzezczy, których oni nie chcą nam dać.
Jeśli chcesz mieć szersze spojrzenie, daj znać, polecę Ci kilka profili na facebooku, gdzie ludzie piszą o wydarzeniach za granicą w Europie i Stanach, walcząc z cenzurą i blokadą informacji. Pokazują i omawiają różne wydarzenia, dają materiały źródłowe, więc odbiorca sam może ocenić ich treść i nie ulegać obrobionym materiałom, które się pojawiają u nas w mediach głównego nurtu. Dla osób, które na nich polegają, treści poza nimi mogą odwrócić spojrzenie o 180 stopni, bo czasem wrażenie jest takie, że dookoła jest względny spokój, tylko u nas ciągle wrze, a potem okazuje się, że wszędzie dookoła już tli się ogień i nie jesteśmy w żaden sposób wyjątkiem, ani lepsi, ani gorsi.
@Wojtek1291 zazwyczaj kwalifukują jako zwykłą napaść. Wtedy kara jest trochę niższa, mimo że na upartego można się doszukać jeszcze kilku paragrafów, gdy atakuje się obcokrajowca. A w takim przypadku rząd przymyka oko (przynajmniej na motywacje sprawcy), co więcej sam swoją retoryką doprowadza do takich ataków. Wystarczy przeanalizować ich wypowiedzi.
Smutne jest to, że kiedyś święto niepodległości kojarzyło się z jednością i radością. Dziś kojarzy się z ONRem, podziałami, rozróbami i wojną. Można powiedzieć, że to święto zostało zawłaszczone przez politykę. Przecież kiedyś w obchodach uczestniczyli ludzie o różnych poglądach i orientacjach, a było spokojnie. Bo święta narodowe to nie czas i miejsce na manifestowanie poglądów. Podobnie jak np. święta Bożego Narodzenia, które coraz częściej kończą się wielką rodzinną kłótnią o politykę. Można dyskutować, ale można też przeżyć kilka dni w roku bez takich dyskusji.
Zgadzam się co do strajku kobiet. Na początku serio miał on szansę na powodzenie. Potem podpięła się pod niego skrajna lewica, która pogrzebała cały ruch.
Zazwyczaj biedne dzielnice, gdzie mieszka patologia są niebezpieczne. I nie ma tu znaczenia skąd ta patologia pochodzi. Fakt, gdy między patologią a resztą społeczeństwa występują różnice kulturowe, to jest jeszcze gorzej. My kulturowo też nie pasujemy do krajów typu Niemcy, Szwecja, Francja, Holandia... Ludność tych krajów jednak woli iść do dzielnic muzułmańskich niż do dzielnic zamieszkiwanych przez Polaków, które też są tam uważane za niebezpieczne (może nie na tyle żeby je uznać za strefę no-go, ale miejscowa ludność raczej takie dzielnice omija).
My potrafimy się jednoczyć. Na ten moment najbardziej łączy nas sport (przynajmniej moim zdaniem). Gdy są jakieś mistrzostwa lud odnosimy jakiś sukces, to ludzie na moment zapominają o dzielących nas na co dzień różnicach i jak jeden mąż wpadamy w euforię gdy wygrywamy i przeklinamy w razie ewentualnej porażki w fatalnym stylu.
Poza tym potrafimy się też jednoczyć tylko w trudnych chwilach lub podczas jakichś tragedii. Historia już kilka razy to pokazała. Potem wojna/żałoba się kończy, kurz powoli opada i jest jeszcze gorzej (tak było po katastrofie smoleńskiej).
Gdybyśmy byli zjednoczeni, to raczej żadennpolityk, który zawiódł swoich wyborców choć raz nie miałby już czego szukać w polityce.
Możesz polecić.
To nie jest poprawność polityczna, to się nazywa nowomowa, a będąc dumny z bycia białym popełnia się myślozbrodnię
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2021 o 13:07
A ja mam głęboko poprawność polityczną…
A tak na logikę to co właściwie oznacza zwrot: "być dumnym z bycia białym/czarnym/zielonym" ???
Że niby miał wcześniej skórę innego koloru ale nadzwyczajnym wysiłkiem zmienił swoją barwę skóry i teraz chwali się swym osiągnięciem??
Bo jeżeli to nie jego osobista zasługa to ta "duma" ma tyle samo sensu co "bycie dumnym z posiadania imienia na literę T ".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2021 o 22:35
Niby cywilizowany świat stale dyskutujący o kolorze pigmentu skóry ludzkiej uwarunkowanej szerokością geograficzną. Wiecie gdzie jeszcze jesteśmy jako cywilizacja? W ciężkiej d....... Jest ciemno i zimno. Jak kogoś z Was zmumifikują, to mam nadzieję, że za 2000 lat będą Was oglądać w muzeum jako przedstawiciela ludów pierwotnych.
@loloskolos A ja mam nadzieję, ze będą cię oglądać w muzeum, ale jako przedstawiciela nieznanego gatunku małp, prymitywny buraku.
LOL, czarny na tym obrazku wsuwa banana. Co jest uważana za rasistowskie (takie portretowanie :))
@KonserwaSJW
... i po takich tekstach zawsze przypomina mi się pewien poznany na studiach czarnoskóry koleżka (Sudańczyk). Otóż strasznie lubił banany - podobno te dostępne w Polsce smakują zupełnie inaczej niż te w jego ojczyźnie i są o wiele lepsze (poza tym był fanem rzodkiewki i miodu pitnego).
:-)
O ile wiem obecnie pracuje jako lekarz - w Niemczech.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2021 o 12:14
Jak może mówić o sobie "czarny"?! :)
nie do konca,
wyobrazcie sobie ze mamy dwie osoby niemca i zyda. kazda z tych osob mowi ze jest dumna z tego kim jest.
zupelnie inaczej bedzie to odebrane wspolczesnie na jakiejs gali, a zupelnie inaczej w okupowanej warszawie.
w sytuacji kiedy historycznie czarni byli przez bialych uwazani za gorszych, zupelnei inny wydzwiek ma stwierdzenie ze jest sie dumnym z bycia bialym i bycia czarnym
@mieteknapletek
Otóż to! Mi już się nie chce po raz setny tym tłukom tłumaczyć!
@zaymoon Nikt nie zwraca uwagi na to, co pisze upośledzony komuch z mordą nie skażoną myślą jak ty.
To bardzo wygodne, gdy się stawia jakąś tezę, następnie tworzy się odpowiedź na tę tezę i polemizuje się z ta odpowiedzią.
Generalnie bycie dumnym z czegoś na co nie mieliśmy żadnego wpływu to czysty idiotyzm i leczenie kompleksów.
Bycie białym czy czarnym to dla nas Polaków pojęcia abstrakcyjne, gdyż jeszcze do niedawna praktycznie nie mieliśmy żadnego kontaktu z Murzynami. Zupełnie obcy jest nam kolonializm, niewolnictwo i rasizm w wydaniu XIX-wiecznym. W niedalekiej przeszłości sami byliśmy kolonią i białymi murzynami. Pojęcie "być dymnym z bycia białym" może mieć sens w USA czy UK. W Polsce pamięta się że Niemcy też są biali.
@jarobakmac Słowianie na zachodzie byli traktowani jak inna rasa. Na początku istnienia USA nie chciano im nawet przyznawać praw wyborczych.
Plerdolisz!
@zaymoon
Ty Plerdolisz!, szczera prawda, biały ma prawo być dumny ze urodził się biały, tak samo czarnuch może być dumny, inaczej jest to hipokryzja i rasizm. A organizacja BLM to rasistowski ruch nienawiści , i żaden człowiek małpie nie powinien klękać bo Floyd był bandytom i trafił tam gdzie powinien , do piachu, stop robienia z potworów bohaterów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2021 o 3:53
czarnych, małpa. Zaleciało rasizmem.
@kamilxx2
A co niby jest powodem do dumy z samego faktu że człowiek urodził się z takim czy innym kolorem skóry?
@zaymoon
Ale czy ta sama zasada obowiązuje osoby afroamerykańskie , czy pochodzenia żydowskiego oraz bycia kobietą, bo jeśli tak to się z tobą zgadzam, choć uważam ze nie ma w tym nic złego jeśli ktoś powie ze jest dumny i nie krzywdzi innych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2021 o 19:13
@zidy Jeśli osoba czarnoskóra mówi ze jest dumna bycia swojego koloru, a jeśli zobaczy osobą białego i jest gotowy odebrać mu życie, zgwałcić mu żonę i odebrać mu ziemie bo jest biały, jest czarnuchem, jeśli mam klękać przed ludźmi którym na oczy nigdy nie widziałem i którym nigdy nic nie zrobiłem bo uważają się za lepszych, i wychwalają ścierwo, są małpami,
@kamilxx2
Czarnoskórzy byli przez setki lat traktowani jak podludzie tylko za to że byli czarni, rasistowskie świnie wmawiały im cały czas że są gorsi bo mają czarny kolor skóry. Teraz odreagowują lata rasizmu. Podobnie było z Żydami w Europie, podobnie kobiety były przez setki lat traktowane gorzej od mężczyzn, miały mniej praw i często były traktowane tylko jak dodatek do mężczyzny.
A określenie "biała duma" często było wykrzykiwane przez rasistów głoszących brednie o jakiejś wyższości białej rasy nad innymi.
@zaymoon
Nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie,
Poprawni politycznie to najwięksi hipokryci.