Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
829 845
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P PrawdziwieTrue
+1 / 1

@Rydzykant doszło do morderstwa i zbezczeszczenia zwłok. Kanibalizm sam w sobie nie jest nielegalny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 2

@PrawdziwieTrue
Nie jestem pewien czy kanibalizm nie jest nielegalny. Podobnie można byłoby się zastanawiać, czy nekrofilia jest w Polsce legalna czy nie. Zastanów się:
1. Seks bez zgody jest gwałtem. Zwłoki nie mogą wyrazić zgody, czyli seks z nimi staje się gwałtem.
2. Seks ze zwłokami jest również ich zbezczeszczeniem.
Czyli w Polsce nekrofilia też "nie jest nasza prywatną sprawą".
Dlaczego zaznaczyłem, że pisze o Polsce? Bo w Egipcie dozwolony jest seks z osobą zmarłą nie dawniej niż 6 godzin temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R renkr
0 / 22

Co za głupi demot. Taka logika odpowiedzi dotyczy tylko aborcji, prawda koledzy z lewej strony???? (sarkazm)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+21 / 25

@Saset a jeżeli ona jako pracodawca rości sobie prawo do decyzji czy możesz zjeść kanapkę z szynką, czy jajkiem, czy możesz sobie zrobić kawę z mlekiem to juz trochę zmienia kontekst tej wypowiedzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Saset
+4 / 4

@Tibr oczywiście. Dlatego napisałam, że po części ma rację. Ale tak działają ogólnikowej hasła i dzięki temu mięsożerca też się z nią zgodzi, bo nie jest prywatną sprawą co jemy, jeśli jemy psa sąsiada lub sąsiada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+4 / 6

@Iiyrryyr3iit nie wiem jak ciebie ale mnie uczono, że zdanie pytające ma specjalną formę odróżniającą je od zdań oznajmujących lub rozkazujących, a przede wszystkim zakończone są "?". Saset ułożył zdanie, które nie jest formą zdania pytającego. Bicie zwierząt jest czynem zabronionym prawnie, jedzenie jajek jeszcze nie więc póki co będę się upierał, że to czy jem jajecznicę czy nie jest to tylko i wyłącznie moją prywatną sprawą, a osoba która będąc pracodawcą która rości sobie takie prawo zachowuje się jak wredny kapitalista /właściciel niewolników ergo jest wszystkim tym co przeczy jej głoszone lewicowe poglądy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 3

@Saset oczywiście masz rację. Problem w tym, że kontekst hasła, które ona wypowiedziała jest trochę szerszy i inny od tego co ty piszesz. Jej nie chodzi o bite psy w Chinach, nawet nie tylko o mięso z ubojni, a nieetycznym jest dla niej spożywanie jaj, mleka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E epuzer
-2 / 4

@Tibr ona sobie nic nie rości ani nie decyduje - przyjęła taką linie pojmowania ,życia na świecie i konsekwentnie ją upowszechnia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+2 / 4

@epuzer nie zdaje się, że jednak decyduje "„Newsweek” opublikowany materiał poświęcił nie tylko opisowi działalności politycznej Sylwii Spurek, ale także jej kontaktom ze współpracownikami. – Największym problemem Sylwii są jej relacje ze współpracownikami – powiedziała „Newsweekowi” osoba pracująca w biurze jednego z polskich eurodeputowanych. „Pracownicy opowiadają o zakazie jedzenia kanapek z jajkiem”."

W wywiadzie nie zaprzeczyła, udzieliła dalszych wyjaśnień, które wymijająco to potwierdziły "...I jest mi trudno współpracować z kimś, kto akceptuje wykorzystywanie i zabijanie zwierząt przez człowieka". Zastanawiająca jest logika skrajnej prawicy i lewicy na temat wolności pracodawcy vs pracownik, usługodawcą vs klient, jak nią żonglują kiedy im jest wygodnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E epuzer
0 / 2

@Tibr -Ameryki nie odkryłeś, jest wiele materiałów o osobach które zatrudnia, nie trzeba szukać w wywiadach prasowych.
Ona praktycznie stosuje zasadę - pracujesz u mnie albo dla mnie...akceptujesz zasady które u mnie obowiązują - a praca z nią czy u niej, nie jest przymusowa, bez problemu można się zwolnić...i jeszcze daje niezłą odprawę... bo ją stać i tyle.
Smutne opowieści o niesłychanym ucisku przez zakaz kanapek z jajkami - snują tylko Ci którzy już z nią nie współpracują.
Ja np absolutnie nie zatrudniam palaczy i miłośników piwa (nawet palących i pijących poza godzinami pracy - dla mnie Oni śmierdzą).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2021 o 1:02

T Tibr
+3 / 3

@epuzer jakby nie negują, że pracodawca, czy przełożony ma prawo dobierać sobie współpracowników wedle swego uznania, jednak czuje pewien zgrzyt odnośnie ludzi, którzy na jedynym wdechu potrafią prawić kazania o dyskryminacji, równym traktowaniu, jak to przeciwstawiają się dyskryminacji ze względu na rasę, religie, płeć, orientacje czy wyznawane poglądy by gładko przechodzić do tego by samemu też dyskryminować.
Gdy zadam pytanie w trakcie rekrutacji czy ma Pani dzieci lub zamierza, powiem, że na to stanowisko potrzebuję kobiety lub mężczyzny, o orientacji seksualnej już nie wspominając wtedy gotowi spalić mnie na stosie. O takim żonglowaniu poglądami piszę, podobnie też się ma na prawo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E epuzer
-2 / 2

@Tibr - zawsze miałeś, masz i być może dalej będziesz miał prawo ...żonglowania czymkolwiek
Nie zmienia to faktu że odniesienie do tego co mówi a co czyni pracodawca - raczej należałoby odnieść do kleru a nie polityków.
W przypadku osoby o której sobie pisujemy, wykręcając temat jak każdemu wygodnie, zapewniam że nie będąc jej biografem ani kreatorem - oceniam działania takich osób bardzo pozytywnie - na tle miernot, włazidupków, dorobkiewiczów i całej podobnej zgrai która nas otacza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@epuzer jak palacza rzeczywiście czuć (skóra, włosy, ubranie)... to ten kto sobie po robocie piwo wypije... i następnego dnia stawia się trzeźwy... to w jaki sposób on dla Ciebie śmierdzi? No chyba że mówisz o ludziach, którzy przyłażą rano a pili piwsko do 24 czy 2 w nocy i są jeszcze wstawieni.. albo skacowani i czuć od nich alkohol... No ale jako pracodawca możesz sobie zatrudniać kogo tam chcesz i kto Ci się podoba... Pani Spurek... może też sobie zatrudniać takich ludzi u siebie.. ale od innych niech się odpie...li.... póki jest to w sferze jej opinii i wypowiedzi.. to też w porządku, gorzej jak jej przekonania zaczną rzutować na całość społeczeństwa (np gdyby Pani Spurek została Premierem, albo np Ministrem Edukacji i nakazała szkolnym stołówkom podawanie tylko warzyw i owoców czy tam jakiegoś tofu czy jajek w proszku i innych produktów wegeńskich)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2021 o 18:03

E epuzer
-1 / 3

@Tibr to ja znowu z tym samym
- wypada powtórzyć wyminusowany przez małokapujących, wpis Escitalopram z 29.09 - może kto otrzeźwieje.
"Pełen kontekst wypowiedzi (https://twitter.com/sylwiaspurek/status/1375398964950892544?lang=en):
"To, co jemy, nie jest prywatną sprawą‼️ Papierosy, alkohol i benzyna są opodatkowane akcyzą. Teraz czas na podatek od mięsa, który pokryje koszty leczenia chorób spowodowanych spożywaniem mięsa i mleka oraz koszty szkód środowiskowych".
Do wypowiedzi był dołączony link: https://www.f5.pl/foodie/dlaczego-powinnismy-bardziej-opodatkowac-mieso
O ile za Sylwię Spurek nie przepadam, to sama idea dodatkowego opodatkowania mięsa (szczególnie wołowiny i wieprzowiny) nie jest w mojej opinii taka głupia, jeśli patrzeć na to pod kątem wpływu hodowli na środowisko oraz tego, że spore spożycie wieprzowiny i wołowiny jest nie korzystne dla zdrowia.
PS: nie jestem wegetarianinem".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+2 / 2

@epuzer nie minusowałem Cię, co najważniejsze nawet w innych dyskusjach naprawdę rzadko klepie minusy.

Zwrócił bym też uwagę do powtórzonej przeze mnie tezy, że działa to zarówno w lewo i prawo (temat dyskusji - im bardziej na skrajne poglądy ktoś reprezentuje tym częściej będzie wykazywał brak konsekwencji lub wręcz hipokryzję)

Co do podatku? Po prostu jest to głupie, akcyzą na drogi nie idzie na drogi, podatek cukrowy nie idzie na leczenie cukrzycy.
Poza tym dlaczego odżywiając się zdrowo, zbilansowanie mam płacić podatek od mięsa na moje leczenie z którego nie skorzystam.

Co do hodowli i jej wpływu na środowisko, niestety często dobre intencje socjalistów kończą się tym, że w mieście jednego problemu, który zwalczą powstaję 10 innych bo walczą z skutkiem nie przyczyną.
Wyobraźmy sobie, że nie hodujemy zwierząt w to miejsce musimy wyprodukować odpowiednią ilość białka roślinnego.
Rośliny również potrzebują wody, jednak powiedzmy optymistycznie, że się to zużycie zbilansuje bo nie będziemy potrzebować dla hodowli. Musimy wziąć jednak pod uwagę, że wtedy musimy zapomnieć o ekologicznej produkcji żywności roślinnej ze względu na to, że obornika nie będzie. Trzeba będzie sypać azot, środki ochrony roślin (przeciw szkodnikom, chorobom itp.). Czy ta chemia będzie obojętna dla wód gruntowych, a potem morskich? Czy wiesz co zakwitnie w morzach i ocenach od takiej ilości azotu?
Drugi aspekt, czy myślisz, że dla zdrowia ludzi będzie tak uprawiana żywność zdrowsza od mięsa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2021 o 19:56

E epuzer
-2 / 2

@Pasqdnik82 - Pani Spurek do niczego nikogo nie namawia i nikomu do niczego się nie wpier**la - w odróżnieniu od Ciebie -przedstawia własną opinie wspartą przez podstawy naukowe, nigdy nie ubiegała się o jakiekolwiek posady Rządowe a ją jak lud by wybrał bo jest jednak w Polsce mnóstwo mądrych ludzi - dostaniesz zawału serca ale to i tak niczego nie zmieni bo wszystko co napisałeś to tylko efekt Twoich obłąkańczych polucji.
Niestety, również mnie nie będziesz dyktował co mi śmierdzi a co nie mówię o ludziach co chlają piwsko...i Oni wszyscy dokładnie o tym wiedzą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E epuzer
-1 / 1

@Tibr - gdyby się z różnych niespodziewanych przyczyn zanosiło się na to że będziesz miał jakikolwiek wpływ na podatki i regulacje polityki żywnościowej - postaraj się, po znajomości, uprzedzić mnie wcześniej o tym..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 1

@epuzer daj jej władzę to zacznie się wpier,,, c... fanatycy tak mają :P tak samo daj władzę Godek, czy takim podobnym...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@epuzer z tymi posadami państwowymi to bym jednak polemizował, czy się nie ubiegała patrząc na jej CV.
Oczywiście, że się wp... i gdyby się dostatecznie "rozmnożyła parlamentarnie" to narzuciła by to prawnie obywatelom, wtedy byś nazwał to demokracją, a teraz PiS z wieloma rzeczami robi podobnie i to już jest niedemokratyczne, to tylko potwierdza fakt, że skrajności są tylko symetrycznie rozstawione ale mentalnie podobne, to tak ad vocem tego co odpisałeś do @Pasqdnik82.

Co do podatków to nie wiem chcesz mi udowadniać, że ostatni pomysł PiS tzw podatek cukrowy jest sposobem na walkę z otyłością, czy jak? Co do polityki żywnościowej nawet nie chciałbym mieć wpływu na nią, co mnie obchodzi co ktoś je dopóki je za swoje zarobione pieniądze i nie popełnia przestępstwa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Ichigo1221
0 / 0

@epuzer "i jeszcze daje niezłą odprawę... bo ją stać i tyle. "
Nie tyle ją, co nas. To jest kluczowa sprawa. Ona nie jest właścicielem firmy, tylko osobą publiczną, dostającą pensję za sprawowanie funkcji europosłanki.
Tak jak nauczyciel nie może uczyć, czego chce, tak ona nie może dysponować ludźmi sobie podległymi w kwestiach niedotyczących ich pracy, bo to nie ona im płaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Ichigo1221
0 / 0

@epuzer Wpływ hodowli zwierząt na środowisko wygląda tak, że Europa wytwarza w skali świata 15% zanieczyszczeń, z czego 1/3 ( 5% całości) to rolnictwo a reszta przemysł. Z tego rolnictwa z kolei większość ( 3% globalnie) to zwierzęta.
Spurek szczeka, że ratowanie klimatu tylko i wyłącznie dlatego, że jest temu po drodze z jej wegańską narracją. Gdyby zależało jej na klimacie, głosowałaby za zmianami w przemyśle, skoro już jest tą europosłanką, albo za wywieraniem presji na USA i Chiny ( które we 2 produkują 50% zanieczyszczeń)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
0 / 8

A jak chcesz zjeść to, co do ciebie nie należy, to co?
Można ci powiedzieć, czego jeść nie możesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
-1 / 9

Jedzenie ludzkiego mięsa jest moją prywatną sprawą czy nie ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+6 / 6

@Niktobcy no i ona właśnie chce prawnie zakazać jedzienie mięsa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+6 / 8

@epuzer idź na całość i powiedź co zrobić z tymi głupolami, którzy poświęcają godziny by w TV oglądać tzw. programy kulinarne - a jest ich nie mało.
Kiedy masz zamiar opublikować zarządzenie, że jedynie Twoje myślenie jest jedynie słuszne, musiałeś kończyć jakieś poważne studia, które nadały Ci prawo oceniania poglądów innych osób...

Nie oglądam takich programów, ale tam proponują co możesz zjeść. Po obejrzeniu takiego programu nie ma obowiązku zjedzenia tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Niktobcy
+3 / 13

Sylwia Spurek chce mieć monopol na Twój talerz. To ma być JEJ PRYWATNA sprawa co ty jesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
+7 / 11

Ja to się czasem zastanawiam co się musiało wydarzyć w życiu takich ludzi, że pier.olą takie głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 6

To co jem jest moją prywatną sprawą, to w co wierzę lub nie również, to z kim sypiam i w jaki sposób również... o ile nie jest to jakiś dzieciak. To że są hodowle gdzie działalność człowieka urąga jakimkolwiek humanitarnym uboju zwierząt... to trochę inna sprawa. A ta Pani niech się trochę leczy... i proszę wybaczyć, ale człowiek jest wszystkożercą... a jeśli ktoś chce całe życie wpieprzać soje i kiełki... to proszę bardzo... to ich prywatne sprawa tak samo jak moją sprawą jest to ze będe wpieprzał warzywa, owoce i mięso.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+3 / 3

@Pasqdnik82 raczej: tak jak moją sprawą jest to, że będę zabijał zwierzęta (ja zabijam)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Niktobcy
0 / 12

Sylwia Spurek chce mieć monopol na to co znajduje się na twoim talerzu ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar trusty
+4 / 6

Gdyby należała do grona moich znajomych, to zapytałbym ją, co sądzi o Kaji Godek, a później uświadomiłbym ją, że niczym się od niej nie różni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O konto usunięte
+2 / 10

a czy śpię z kobietą czy facetem, jest moją prywatną sprawą ? jest, no to tu tym bardziej . A jej kawał krwistego steka by się przydało bo cera blada a i porządne dymanko bo pieprzy jak potłuczona ... typowa lewatywa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dipol
+3 / 7

Mnie zastanawia kto tą " panią" wybrał do EP. A i kto dał jej tytuł doktora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+8 / 8

@Escitalopram - zgodnie z tą logiką ja proponuje o dodatkowe opodatkowanie owoców. Dlaczego? Jedna znana osoba, niejaki Steve Jobs miał umrzeć na raka trzustki. Zwolennik diety bazującej tylko na owocach. Aktor, który sie w niego wcielał w filmie i też przeszedł na takową dietę na czas kręcenia filmu, też dostał problemów z trzustką. Zatem owoce, podobnie jak mięso wieprzowe i wołowe, też są nie korzyste dla zdrowia i powinien być nałożony na nie dodatkowy podatek. Teraz znajdźmy coś na warzywa i bardzo dziękujemy za takowe "polepszenie" życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Escitalopram
-4 / 4

@Lulus Frutarianim to dieta, która nie pokrywa potrzeb organizmu, ale bądźmy szczerzy nikt rozsądny nie zachęca do przejścia na frutarianizm. Jest to skrajność, w którą mało kto popada, i problem, który w Polsce występuje rzadko. Spożycie takich ilości czerwonego mięsa, aby miało to przełożenie na wzrost częstości występowania chorób nie jest za to rzadkim problemem.

Jobs miał guza neuroendokrynnego trzustki, a nie typowego raka trzustki. Z tego co wiem spożycie owoców nie ma przełożenia na choroby trzustki i nie jest czynnikiem, który mógł spowodować raka trzustki czy rozwój wspomnianego złośliwego guza neuroendokrynnego. Ashton Kutcher miał zapalenie trzustki, aczkolwiek można wątpić czy akurat przez tą dietę, biorąc pod uwagę znane przyczyny zapalenia trzustki (AK miał prawdopodobnie ostre zapalenie trzustki -najistotniejsze czynniki ryzyka to nadużycie alko i kamica żółciowa). Paradoks jest taki, że nawet większe spożycie czerwonego mięsa jest związane z większym ryzkiem raka trzustki.

Z medycznego punktu widzenia dieta bogata w warzywa i owoce, a stosunkowo uboga w mięso, szczególnie czerwone jest korzystna w profilaktyce chorób układu krążenia (np udar, zawał serca, nadciśnienie tętnicze) i chorób nowotworowych (np rak jelita grubego).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2021 o 21:24

avatar Lulus
+4 / 4

@Escitalopram - Dawka czyni truciznę i każdy sam odpowiada za swoje własne zdrowie. Przytoczyłem tutaj argument o opodatkowaniu owoców, bo chciałem Ci pokazać, do czego ta logika prowadzi. Nie jestem zwolennikiem podatków i by ktoś za mnie dbał o moje własne zdrowie, przy okazji odbierając mi co nie co srebrników z kieszeni na to. Twój argument miałby sens, jeśli państwowa służba zdrowia i korzystanie z niej byłoby dobrowolne i miałbyś konkurencje w postaci prywatnych ubezpieczeń niczym w USA(choć tam patologia jest w drugą stronę), ale tak nie jest i czy korzystasz, czy nie korzystasz, na państwowe płacisz. Jak te cymbały poprosisz o opodatkowanie czegokolwiek, to sięgnie to każdego, a nie tylko tych, którzy z państwowej służby korzystają.
Jak chcę, mogę wpierdzielać mięso kilogramami, chorować, leczyć się i nic nikomu do tego.
Problem jest tylko wtedy, gdy ktoś prowadzi się właśnie niezdrowo, a płaci w składkach tyle samo, co osoba pilnująca własnego zdrowia, czyli np nie pali, brak nałogów, zbilansowana dieta etc.

P.S. Zamiast podatków, jakbyś wprowadził wymóg składki zdrowotnej, bazującej na Twoim stylu życia(czyli np. palący, albo nałogowiec, siedzący tryb życia, otyłość etc.), to nie dość że przez portfel byś zachęcił właśnie społeczeństwo o dbanie o samo zdrowie, to wszelkie akcje promujące zdrowy styl życia miałyby mocniejszy wydźwięk i sens. A skoro pracodawca odprowadza za mnie składki jakieś(wielu ludzi nie wie nawet jakiej wysokości) i każdy ma tę samą jakość usług, no to nie dziwmy się, że ludzie do tego wagi nie przykładają(o dbanie o zdrowie)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2021 o 22:29

avatar Escitalopram
-2 / 2

@Lulus
Tak dawka czyni truciznę, choć w przypadku frutarianizmu, to raczej kwestia niedoboru substancji odżywczych czyni truciznę niż nadmiar owoców.

W przypadku publicznej służby zdrowia, taki podatek ma tym bardziej sens. Picie alkoholu, palenie tytoniu i jedzenie czerwonego mięsa generuje spore koszty opieki zdrowotnej, a przy okazji choroby nimi spowodowane zmniejszają dochód z podatków dochodowych (trudno pracować po rozległym udarze), a więc taki podatek zapewniałby częściowy zwrot generowanych przez tego typu zwyczaje kosztów. W przypadku w pełni prywatyzacji ochrony zdrowia takie podatki Pigou miałby nieco mniej sensu (przynajmniej w kontekście ochrony zdrowia), bo te wydatki nie byłby pokrywane z podatków, choć nawet w tym wypadku pozostaje dalej kwestia tego, że po pogorszeniu zdrowia takie osoby generują mniejsze dochody z podatków i kwestie środowiskowe w przypadku mięsa.

Generalnie chodzi o to, żeby osoby, które przez swoje zachowanie generują większe koszty, w większym stopniu pokrywał generowane przez siebie wydatki. Takie podatki od niekorzystnych dla zdrowia produktów mogą do pewnego stopnia zminimalizować ponoszone z ich powodu koszty społeczno-zdrowotne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
+3 / 3

@Escitalopram - "Takie podatki od niekorzystnych dla zdrowia produktów mogą do pewnego stopnia zminimalizować ponoszone z ich powodu koszty społeczno-zdrowotne." Nie zminimalizują. W budżecie zawsze będzie brakować pieniędzy z powodu defraudacji, o czym doskonale nam przypominają te piękne respiratory od niejakiego Pana Szumcia.

Co do samej opieki zdrowotnej i jej kosztów, rozwiązanie dałem - brak obowiązkowej. Ludzi szybko nauczysz odpowiedzialności. Wybór, nie nakaz! Pamiętasz? To się powinno tyczyć każdego tematu.

Kolejna kwestia, którą poruszyłeś: "Picie alkoholu, palenie tytoniu i jedzenie czerwonego mięsa generuje spore koszty opieki zdrowotnej, a przy okazji choroby nimi spowodowane zmniejszają dochód z podatków dochodowych (trudno pracować po rozległym udarze)" - tym podatkiem obrywają wszyscy jak leci, również Ci, którzy nie palą. To nie jest nagradzanie jednostki, ale karanie wszystkich!!!
Ja zamiast nakładać wysoką akcyzę na papierosy, alkohole, czy mięso, wolałbym wprowadzić prawo, gdzie lekarz przed przyjęciem do pracy daje Ci konkretną kategorię na podstawie właśnie Twoich nawyków(i wyglądu - np. nadwagi). Ta kategoria by decydowała o wysokości składki, którą pracodawca odprowadzałby od pracownika i tyle. Tym zdrowszym by więcej w portfelu zostawało - a Ci chorowici właśnie by finansowali swoje leczenie i obrywała by właśnie konkretna grupa osób, a nie jak w przypadku podatku: wszyscy(bo podatek płaci każdy, zarówno nałogowy alkoholik, jak i osoba która sobie czasem kupi np whisky dla umilenia wieczoru).

Ty w zaparte brniesz w podatki, jakby to był złoty środek. Ja natomiast jestem zwolennikiem robienia wszystkiego, by ich nie płacić. Jeśli mi na coś wysoki podatek nakładasz, to mi to zabierasz i sięgnę po to z nielegalnego źródła, jak np alkohol czarnorynkowy, który jest właśnie bezakcyzowy. Tak w przypadku mięs zyskają kusownicy i lokalni hodowcy. Ludzie sobie zawsze poradzą. Kolejny przykład, to klasyczne fajki - jakimś magicznym cudem wielu ludzi nagle zaczęło kołować i palić te z przemytu - rozejrzyj się. Ciekawe dlaczego. Hm?

Pozwolę zboczyć trochę z tematu: wypowiadasz się, jakbyś miał za złe temu udarowcowi, że przez pewien czas nie odprowadzi podatku... nie wiem jak mam to określić, dla mnie to już czysta opresyjność: żyjesz, by płacić jak rasowy niewolnik. Raczej nie o to chodzi w idei państwa. Państwo powinno tworzyć społeczne warunki do życia, a nie hodowlę niewolników pracujących, bo politycy muszą się nachapać i zdefraudować. A u nas obciążeń jest za dużo i jak słyszę o kolejnych, to sam zaczynam pochwalać ludzi korzystających z rozwiązań czarnorynkowych.
To ma też plus taki, że im bardziej rozwiniesz czarny rynek, tym bardziej politycy odczują efekty swoich rządów. Najprostsza forma pokazania, że się nie popiera - po prostu ich zwolnić, czyli im nie płacić właśnie poprzez unikanie podatków. Minus tego jest taki, że na tym korzystają też grupy przestępcze, a nie tylko zwykli zjadacze chleba. Ale zwiększając obciążenia podatkowe właśnie kraj wspiera takie grupy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 1

@Escitalopram Lepiej dla środowiska by było gdyby opodatkować plastikowy, często psujący i nienadający się do naprawy produkt elektroniczny(czy ogólnie każdy inny)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Escitalopram
0 / 0

@agronomista Nie wiem czy lepiej, ale jakieś regulacje zapobiegające nadprodukcji plastiku, by się mojej opinii przydały, choć to inny problem w kontekście ochrony środowiska niż te związane z produkcją mięsa jak np. emisje gazów cieplarnianych. O sprzęcie elektronicznym się nie wypowiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Escitalopram
0 / 0

@Lulus
Defraudacje czy nie trafione wydatki będą zdarzać się w każdym systemie, ale bądźmy szczerzy twierdzenie, że budżet będzie zawsze na minus z powodu defraudacji nie jest zgodne z prawdą. W przypadku naszego obecnego rządu będzie dochodzić do nich wyjątkowo łatwo – wszak bardzo prosto marnować pieniądze jeśli ma się zależną od siebie prokuraturę i sądownictwo, które gwarantuje, że nie ponosi się konsekwencji swoich nadużyć.

Kolejna kwestia, którą poruszyłeś: "Picie alkoholu, palenie tytoniu i jedzenie czerwonego mięsa generuje spore koszty opieki zdrowotnej, a przy okazji choroby nimi spowodowane zmniejszają dochód z podatków dochodowych (trudno pracować po rozległym udarze)" - tym podatkiem obrywają wszyscy jak leci, również Ci, którzy nie palą. To nie jest nagradzanie jednostki, ale karanie wszystkich!!!

W przypadku tego typu podatków Pigou obrywa kupujący wspomniane produkty przynoszące straty, w tym zdrowotne. Nie kupujesz ich nie obrywasz.

"Ja zamiast nakładać wysoką akcyzę na papierosy, alkohole, czy mięso, wolałbym wprowadzić prawo, gdzie lekarz przed przyjęciem do pracy daje Ci konkretną kategorię na podstawie właśnie Twoich nawyków(i wyglądu - np. nadwagi). Ta kategoria by decydowała o wysokości składki, którą pracodawca odprowadzałby od pracownika i tyle. Tym zdrowszym by więcej w portfelu zostawało - a Ci chorowici właśnie by finansowali swoje leczenie i obrywała by właśnie konkretna grupa osób, a nie jak w przypadku podatku: wszyscy(bo podatek płaci każdy, zarówno nałogowy alkoholik, jak i osoba która sobie czasem kupi np whisky dla umilenia wieczoru)".
Pytanie jak taki system, by funkcjonował w praktyce (funkcjonuje gdzieś?). Jedna kwestia to ile takie kategoryzowanie byłoby precyzyjne, a wątpię czy byłoby (btw myślisz, że tu ludzie by nie oszukiwali?). Druga kwestia jest taka, że część osób choruje w sposób nie zawiniony (np. stwardnienie rozsiane, część nowotworów czy SMA -wiążące się z kosmicznymi kosztami terapii) – trudno pokryć koszty takich chorób ze składek tej jednej osoby, więc pytanie jak chciałbyś taki problem rozwiązać.

„Ja natomiast jestem zwolennikiem robienia wszystkiego, by ich nie płacić. Jeśli mi na coś wysoki podatek nakładasz, to mi to zabierasz i sięgnę po to z nielegalnego źródła, jak np alkohol czarnorynkowy, który jest właśnie bezakcyzowy. Tak w przypadku mięs zyskają kusownicy i lokalni hodowcy. Ludzie sobie zawsze poradzą. Kolejny przykład, to klasyczne fajki - jakimś magicznym cudem wielu ludzi nagle zaczęło kołować i palić te z przemytu - rozejrzyj się. Ciekawe dlaczego. Hm?”

Koszty po części się zwrócą, przy odpowiedniej wysokości podatku, bo i tak stosunkowo mała część użytkowników zakupi towar na czarnym rynku, poza tym wątpię czy czarny rynek będzie w stanie zaspokoić, taką część popytu, aby sam podatek zwiększył straty.

Odnosząc się do dwóch ostatnich akapitów twojej wypowiedzi to państwo generalnie powinno tworzyć jak sam napisałeś „społeczne warunki do życia”, starając się zapewnić obywatelom komfortowe warunki do życia, co państwo robi właściwie poprzez świadczenie usług tak ich jak np. prawo i sądownictwo, administracja, ochrona (wojsko, policja), edukacja, ochrona zdrowia, komunikacja (drogi, transport publiczny) itd. Świadczenie usług kosztuje i skądś trzeba wziąć na to pieniądze (np. z podatków), im więcej usług i im lepszej są jakości tym więcej kosztują. To jakie usługi świadczy państwo jest kwestią umowną dla danego państwa. W tym sensie obywatel, który nie jest w stanie odprowadzać podatku to dla państwa strata innymi słowy państwu opłaca się, żeby jego obywatel byli zdrowi i generowali zyski. Generalnie uważam, że w Polsce obciążenia podatkowe są niewłaściwie rozłożone, a jakoś świadczonych usług mogłaby być lepsza i tańsza przy lepszej organizacji systemu. Problemy z system sprawiedliwości, do których obecnie rządzący się przyczynili znacznie ułatwiają defraudacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2021 o 0:07

D dbgoku
0 / 0

@Escitalopram jestem za tym żeby opodatkować głupotę, tacy ja ty i spurek musieliby płacić grube tysiące.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E epuzer
0 / 0

@dbgoku czy nikt ci jeszcze nie powiedział że taka forma wypowiedzi o ludziach, to najzwyklejsze, prymitywne prowincjonale chamstwo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lulus
0 / 0

@Escitalopram "W przypadku tego typu podatków Pigou obrywa kupujący wspomniane produkty przynoszące straty, w tym zdrowotne. Nie kupujesz ich nie obrywasz." Doskonale o tym wiem i dlatego napisałem, że obrywa każdy, zarówno nałogowiec, jak i osoba, która kupi produkt dla umilenia czasu. Przytoczyłem tu wcześniej przykład alkoholu i już ustaliliśmy, że dawka czyni truciznę. Pewna ilość alkoholu jest nawet prozdrowotna, ale i tak za to zapłacisz Twój ulubiony podatek Pigou. Nie widzisz tu pewnego kuriozum sytuacyjnego?

Co do kategoryzowania ludzi przez lekarzy, możliwe byłyby tu nadużycia, jak wszędzie, ale odsetek nadużyć byłby równomierny z tym, jaki teraz jest w przypadku innych czynności wystawianych przez lekarzy. Czyli byłby na niskim poziomie, ale w 100% by nie zanikł, bo jednak lekarz też czymś ryzykuje wystawiając naciągane świadczenia.
Poruszyłeś też temat chorób ciężkich jak SMA - ludzie i tak leczą się prywatnie, lub czekają w kolejce na dostęp do usługi i nie jedna osoba w tej kolejce zdąży się przekręcić. Czym to się różni od braku pieniędzy? A no niczym. Komuś powinno zależeć na zdrowiu tych osób, dlatego ludzie zbierają pieniądze po rodzinie, lub zaciągają kredyty. Ja rozwiązał bym w ten sposób, że oprócz istnienia równolegle prywatnych ubezpieczycieli i braku obowiązkowych składek na ubezpieczenie państwowe, to osoba ubezpieczona państwowo, chorująca ciężko, gdzie jej koszty leczenia są wysokie, ma po prostu podniesione maxymalnie składki zdrowotne. By płaciła je do czasu, aż by pokryła koszt swojego leczenia(czyli coś w rodzaju swoistego kredytu, ale jednak bez %), jak taka osoba umrze i nie zdąży spłacić, koszt przechodziłby wtedy np. na podatników, ale dopóki żyje, po prostu by go spłacała. Wydaje się to jak najbardziej humanitarne rozwiązanie - choruję więc płace drożej, nie zdążę spłacić to bardzo przepraszam, ale próbowałem i zminimalizowałem go tyle ile dałem radę.
To by była dosyć mocna i solidna różnica miedzy prywatnymi, a państwowymi ubezpieczycielami. Wiadomo że prywatne ubezpieczenia, to firmy a tutaj u państwa miałbyś pewność że jednak będziesz leczony(czyli swoista gwarancja). Prywatne firmy najczęściej leczą do wysokości odłożonych pieniędzy, a później rozkładają ręce.

" wątpię czy czarny rynek będzie w stanie zaspokoić, taką część popytu, aby sam podatek zwiększył straty." - a ja nie, bo czarny rynek to nie tylko gangsterzy, przemytnicy etc. to też zwykli ludzie, którzy zaczną wyrabiać towary po piwnicach i niczym za komuny będzie: Sąsiad! Masz trochę mięsa? Napędziłem świeżo bimberku, to na święta będziesz miał! - chcesz takich realiów? Okej, ja nie mam nic przeciwko, tylko proszę później nie płakać.

Odnosząc się do przytoczonych usług przez Państwo - znam to i uważam osobiście iż wysokość podatków powinna być na tyle wysoka, by pokryć bieżące zapotrzebowanie właśnie na wydatki/usługi. Jeżeli w budżecie jest nadwyżka, to znaczy ze za dużo złupili i kasa powinna wrócić do ludzi. Kilka nadwyżek tymczasem wylądowało dla TVP. Tutaj warto też poruszyć właśnie kwestię jakości usług. U nas jest drogo i byle jak, ale nikt z tym nic nie robi i jest dobrze. Teraz mamy deficyt, to Państwo powinno uciąć cześć usług, bez których społeczeństwo może funkcjonować(tutaj można przytoczyć wszelkie programy socjalne jako świetny przykład. O ile bez policji ciężko by było bez własnej ochrony wyjść na ulicę, tak bez istnienia różnych dotacji i zasiłków społeczeństwo da radę funkcjonować.) Tylko jest to bardzo niepopularne, bo odbija się czkawką dla polityków, na których głosują wyborcy.
I co do ilości usług oferowanych przez Państwo moim zdaniem powinny istnieć tylko te niezbędne, czyli ogólne bezpieczeństwo na ulicach, na granicy i sądownictwo. Można dać jeszcze nieobowiązkową państwową służbę zdrowia, a resztą martwcie się sami. Jeżeli mowa o naprawach ulic państwowych, to moim zdaniem też władza powinna się skontaktować i pytać obywateli np. przez referenda, czy na daną ulicę możemy podnieść podatek na rok

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2021 o 22:42

avatar Lulus
0 / 0

cd. ... by naprawić ją, po roku obniżyć i rozliczyć. Ale by rozliczyć polityków po wyborach musiałbyś zmienić system i stworzyć swoistego bata na nich. Kiedyś takim batem w demokracji była banicja, dziś tego brakuje. W Singapurze załatwili to w ten sposób, że za korupcję urzędniczą jest po prostu kara śmierci. Z tego co się orientuję w II RP też była. Można by było ją przywrócić, albo coś analogicznego, by polityk, czy urzędnik jednak czuł nad swoimi plecami odpowiedzialność za publiczne pieniądze i by miał świadomość iż będzie rozliczany. Aktualnie tego nie ma i nikt poprzedników nie rozliczy, bo ręka rękę myje, czego przykład miałeś na słynnej imprezie u pewnego dziennikarza. Ten system jest po prostu kiepski i należy go zmienić, by obywatele mieli głos nie tylko podczas wyborów.

Wracając do meritum my tu sobie możemy popisać co należy robić, a banda baranów sobie samym i tak krzywdy nie zrobi. Wracając do punktu wyjścia z przedyskutowanych i przytoczonych wyżej argumentów, jestem właśnie przeciwnikiem dodatkowego opodatkowania mięsa. Tu nie podatki, ale powinny być naciski na zmianę całego systemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zima223
+6 / 14

Rzadko obrażam ludzi, ale jest takie przysłowie "jesteś tym co jesz". Pani Spurek jest weganką, więc intelektualnie jest warzywem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
+4 / 4

@Zima223
Jeśli "jesteś tym co jesz", to pani Spurek musi jeść warzywa które już przebyły całą drogę w układzie pokarmowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2021 o 14:55

M mieteknapletek
+1 / 1

@Zima223
jezeli jestes tym co jesz, to znaczy ze jestes roslina:)
czemu?
bo krowka ktora zjadles jadla pasze roslinna, wiec jest roslina
wiec nie zjadles krowiego miesa, tylko kawalek rosliny
a skoro zjadles rosline, to sam stajesz sie roslina:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
-3 / 3

a jest prywatna sprawa?
jezeli nie, to dlaczego nie mozna sobie zjesc kotka albo pieska ale mozna kurczaczka badz prosiaczka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darwin_in
+2 / 2

Takich ludzi powinno wysylac sie do 3 swiata zaraz by sie wyleczyli z tych wszystkich uposledzen

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E epuzer
-3 / 3

- wypada powtórzyć wyminusowany przez małokapujących, wpis Escitalopram z 29.09 - może kto otrzeźwieje.
"Pełen kontekst wypowiedzi (https://twitter.com/sylwiaspurek/status/1375398964950892544?lang=en):
"To, co jemy, nie jest prywatną sprawą‼️ Papierosy, alkohol i benzyna są opodatkowane akcyzą. Teraz czas na podatek od mięsa, który pokryje koszty leczenia chorób spowodowanych spożywaniem mięsa i mleka oraz koszty szkód środowiskowych".
Do wypowiedzi był dołączony link: https://www.f5.pl/foodie/dlaczego-powinnismy-bardziej-opodatkowac-mieso
O ile za Sylwię Spurek nie przepadam, to sama idea dodatkowego opodatkowania mięsa (szczególnie wołowiny i wieprzowiny) nie jest w mojej opinii taka głupia, jeśli patrzeć na to pod kątem wpływu hodowli na środowisko oraz tego, że spore spożycie wieprzowiny i wołowiny jest nie korzystne dla zdrowia.
PS: nie jestem wegetarianinem".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZdzichuMalek
+2 / 2

ale dzida tempa .....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar romeksz
+1 / 1

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
0 / 2

Dopuki Spurek i jej podobne osobniki są powszechnie uważane za zaczadzonych imbecyli, to wszystko jest w porządku. Od zarania ludzkiej cywilizacji istnieli rozmaici błaźni, którzy rozśmieszali gawiedź swoimi wygłupami. Natomiast żarty się kończą gdy takie Spurki zaczynają o czymś decydować, natomiast gdy zaczynają sprawować władzę, następuje cywilizacyjna katastrofa. Znamy to z historii, tak było np. w Imperium Rzymskim, w którym początkowo oszołomy mogły co najwyżej rozśmieszać ludność, ale w epoce dominatu często zostawali cesarzami. Nie jest przypadkiem, że ta epoka była ostatnią epoką Imperium Romanum, po czym nastąpił jego spektakularny upadek. Obecnie w podobną epokę wchodzą Stany Zjednoczone. Zaczadzone poronioną ideologią towarzystwo już tam nie rozśmiesza, ale kieruje uniwersytetami, wchodzi do Kongresu i Senatu, rządzi niektórymi mediami itp. Efekty już widać - USA słabną, kurczy się klasa średnia, obniża się poziom edukacji, rośnie socjal dla nierobów, na gender stiudies wydaje się więcej publicznych pieniędzy, niż na remonty mostów i autostrad. To początek równi pochyłej, na której końcu jest upadek mocarstwa. Nie, to nie jest przesada. Upadek każdego wielkiego imperium zawsze zaczynał się od skretynienia jego elit. Podsumowując, z Polską jeszcze nie jest źle, skoro na razie Spurek i jej podobne osobniki tylko rozśmieszają. Ale tak wcale nie musi zostać. Nie chcę straszyć, ale obawiam się, że jeszcze przyjdą czasy, gdy Spurki będą rządzić naszym krajem. Do tego czasu z zachodu zostaną już zgliszcza, więc gdzie wtedy uciekać? Nasze wnuki będą emigrować do Chin. Za chlebem i normalnością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E epuzer
0 / 2

@Quant_
- a próbowałeś o tym co roi Ci się w głowie, pozmawiać z lekarzem?
Warto, bo nie wesoło to wygląda, mają nowe silne leki, może Ci pomogą
I napisz jeszcze kilka słów o szkołach które ukończyłeś - i co daje Ci prawo do oceniania innych, przylepiania im chamskich łatek?..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
-2 / 2

@Quant_
Zdechniesz ty i twoi potomkowie i >90% ludzkości, kiedy Chińczycy, Hindusi i mieszkańcy Afryki będą spożywać tyle mięsa ile spożywają dziś Europejczycy i Amerykanie. Nie wiesz dlaczego? To się doucz analfabeto i czytaj coś więcej niż głupie demoty!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
0 / 0

@epuzer - poraziłeś mnie głębią merytoryczną swojej wypowiedzi. A może spróbujesz coś na temat? Atak ad personam jest świadectwem braku argumentów, a nie Twojej mądrości, geniuszu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
-1 / 1

@zaymoon - Tak się składa, że żyję w Polsce, która jest krajem całkowicie samowystarczalnym żywnościowo. Indie również. Chiny jeszcze nie są i póki co muszą importować żywność, ale mocno nad tym problemem pracują i mają wyniki, a wedle planu mają się stać samowystarczalne żywnościowo do 2030 roku. Kraje afrykańskie (poza RPA w niektórych okresach apartheidu) w czasach nowożytnych nigdy nie były samowystarczalne pod tym względem, jednak nic nie wskazuje na to, aby mieszkańcy Afryki mieli w dającej się przewidywać przyszłości jeść tyle mięsa co Europejczycy. Bo niby za co to mięso kupią? Jak na człowieka zarzucającego innym analfabetyzm i polecającego innym czytać, masz zaskakująco mierną wiedzę o temacie, na który się wypowiadasz. Poza tym popracuj nad agresją, bo Ci wycieka uszami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K korn82
+1 / 3

Przyznać się cepy, kto na nią głosował?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E epuzer
0 / 0

@korn82 Przyznaj się czy czytałeś osobiście całą jej wypowiedź, czy tylko znajomy ksiądz Ci streścił kawałek byś beczał jak pozostałe stado baranów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K korn82
-1 / 1

@epuzer
Przyznaję się. Ale nie takie było pytanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
-4 / 4

Poczytajcie trochę opracowań naukowych debile, zamiast śmiać się z mądrzejszych od siebie, niczym małpy w ZOO śmiejące się z ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
0 / 2

@zaymoon - Obawiam się, że z całego tego forum, Spurek jest mądrzejsza tylko od Ciebie. Ale to nie jest wielkie osiągnięcie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pietrucha08
-1 / 3

kto głosował na tą t.....ą dzidę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R reevox
+1 / 1

Szpurka odpływa coraz dalej w swoim kolorowym świecie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem