Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
550 569
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S sceptykiem_sie_urodzic
-2 / 22

Dzień dobry ...
- Zgwałciłem dziecko, w sumie kilka czy kilkanaście co mi za to grozi?
- A kim jest Pan z zawodu?
- Jestem księdzem!
- A to spokojnie nic Panu nie grozi może Pan dalej gwlacic dzieci to przecież ich wina że tak "lgną" do dorosłych ...

Taka jest Polska.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+1 / 3

@Saladyn1
Ehhh... Nie traktują łagodnie wszystkich pedofilów tylko wbrew pozorom ogromna ilość spraw o pedofilię dotyczy sytuacji uprawiających seks nastolatków. Wychodzi po czasie, że byli oboje lub któreś z nich było poniżej wieku zgody i prokurator wszczyna postępowanie bo musi to zrobić a Sąd ma wtedy przed sobą dwójkę nastolatków (często dalej będących ze sobą w związku) i musi jakoś zakończyć postępowanie. Dużo spraw dotyczy też posiadania pornografii dziecięcej, którą ktoś ściągnął przypadkiem z torrentów razem z ilomaś tam dziesiątkami innych (normalnych) filmów pornograficznych za jednym zamachem (torrenty z działaniem automatycznego dalszego udostępniania). Zdarzają się też sprawy osób niepełnosprawnych umysłowo dopuszczających się czynów pedofilskich w celu zaspokojenia popędu seksualnego bo osoba upośledzona wciąż popęd posiada i szuka byle okazji aby go zaspokoić. Przy pedofilii kościelnej sytuacja jest inna. Zawiasy to najczęstsza kara dla księdza. I to nie dlatego, że zrobił to przypadkiem, zrobił to bo jest upośledzony lub sam był w niewielkiej różnicy wiekowej do ofiary będącej jedocześnie jej partnerem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-1 / 1

@lolo7 Ok możesz podać źródło?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+1 / 5

Trochę brakuje kontekstu w historii. Dobrze by było wiedzieć czego dokładnie dotyczyła sytuacja. Idąc dalej w procesie niepoczytalność jest stwierdzana przez biegłego lekarza a nie widzimisię sędziego. Idąc jeszcze dalej to w przypadku takiego zdarzenia niepoczytalna osoba nie jest skazywana na więzienie... Jest za to zamykana w psychiatryku nawet na kilkanaście/kilkadziesiąt lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+5 / 7

A to spoko... zapraszamy na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego, gdzie będziesz siedział tak długo, aż konsylium stwierdzi, że nie zagrażasz sobie ani innym. Może to trwać nawet dożywotnio, bo lekarze tak na prawdę mają cię głęboko w d-pie i nikt nie będzie się wyrywał z pozytywną diagnozą ryzykując, że wyjdziesz, kogoś znowu zaciukasz a jego pozbawią prawa wykonywania zawodu za błędną diagnozę, asekurancko więc zaleci by kontynuować terapię.
A mając do wyboru szpital albo pierdel - pierdel jest lepszym wyjściem, masz tam określone prawa i maksymalny czas pobytu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2021 o 17:35

D DominikZi
+2 / 2

@BrickOfTheWall z tym maksymalnym czasem pobytu bym się nie rozpędzał, bo prokuratorzy lubią nierozwiązane sprawy sprzed lat powiązywać z aktualnie osadzonymi, a sądy przecież nie będą broniły kogoś, kto już jest karany. Dla przykładu - Pruszków dostał 20 lat temu po 7-8 lat, a większość dalej siedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
-1 / 3

@DominikZi Od obrony jest obrońca, a sąd od sądzenia. Pruszków siedzi, bo sporo narozrabiał i ciągle nowe przestępstwa im wychodzą, więc są ciągani na kolejne sprawy (co prawda są też ludzie siedzący za rzeczy, których prawdopodobnie nie popełnili, ale to osobna sprawa, bardziej dla psychiatrów, niż zwykłych ludzi).

Chłopaki z Pruszkowa, jak szli siedzieć na dłuższe wyroki, mogli się przyznawać do reszty przestępstw, mieliby już sprawy za sobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DominikZi
+1 / 1

Oczywiście, że "sądy przecież nie będą broniły kogoś, kto już jest karany" to był skrót myślowy. Chodziło mi o to, ze sąd nie przyzna racji oskarżonemu w sytuacji, gdzie by mógł, bo osoba karana ma na wstępie przej3bane.

"Chłopaki z Pruszkowa, jak szli siedzieć na dłuższe wyroki, mogli się przyznawać do reszty przestępstw, mieliby już sprawy za sobą." no to tak nie działa. Jak dostajesz wyrok za udział w grupie przestępczej, zajmującej się handlem narkotykami, handlem bronią i haraczami, a potem osobny wyrok za handel, a potem osobny za haracze to nie w tym żadnej logiki (poza tą, żeby uwalić taka osobę na znacznie dłużej niż 8-10 lat za grupę przestępczą).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
-2 / 4

Wbrew pozorom, stwierdzenie niepoczytalności nie jest tak prostą sprawą, jak próbuje się nam tu przedstawić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cogitonieznaczyzesum
-1 / 1

Polecam książkę "Jak zostaje się mordercą". Opowiada o psychiatrii sądowej (co prawda zasadniczo w UK) i można się dowiedzieć, jak mniej więcej przebiega proces orzekania niepoczytalności i co wpływa na takie stwierdzenie łagodzące wyrok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cogitonieznaczyzesum
0 / 0

Przepraszam, pomyliłam się. Tytuł to "Jak człowiek staje się mordercą"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
0 / 0

Autorowi się chyba wydaje, że wyłączenie odpowiedzialności karnej przy niepoczytalności to funkcjonuje tylko w Polsce. No i kto powiedział "iść dalej"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem