Widać, że panowie w komentarzach nie ogarniają - naturalny duży biust jest ciężki i niestety wisi.
Wisi jeszcze bardziej jeżeli jego właścicielka raptownie schudnie bo wszyscy jej docinają, że ma duży biust bo jest gruba wtedy kończy się to jak na załączonym obrazku.
@acotam43 - od czegoś są biustonosze i różne ich rodzaje. Poza tym co napisałeś, zgadzam się, ale to nie zmienia faktu że wygląda to po prostu mało atrakcyjnie i na miejscu tej babki sam wolałbym wtedy iść pod skalpel. Ale to kwestia indywidualna i własnego samopoczucia. Mi po prostu z czymś takim byłoby źle - coś jak z nadmiarem skóry po schudnięciu. Jedni z tym jakoś żyją, a ja szukałbym chirurga.
@Lulus masz absolutnie rację - to kwestia indywidualna i własnego samopoczucia. Narażać się na ryzyko utraty zdrowia czy życia bo komuś zaburza to jego poczucie estetyki czy nie mieści się w społeczne kanony piękna- bzdura kompletna.
Stąd też bierze się ten monstrualny wysyp plastików gdzie sztuczne wszystko jest bardziej porzadane niż naturalność - ludzka natura uwielbia doskonałość, kwestia jedynie jaka jest definicja tej doskonałości dla każdego z nas i czy ktoś ma prawo ją tak brutalnie osądzać?
@acotam43 - "czy ktoś ma prawo ją tak brutalnie osądzać?" Teoretycznie? Każdy, bo każdy ocenia wszystko i wszystkich. Pewne rzeczy podobają Ci się bardziej, pewne mniej. Dlatego przed tym się nie ucieknie i dlatego najważniejsze jest po prostu własne indywidualne samopoczucie - jak się samemu we własnej skórze czuję dobrze, to jest okej. Jak komuś pewne niedoskonałości przeszkadzają, zawsze może to zmienić. Żyjemy w pięknych czasach, gdzie dostęp do estetyki masz na wyciągnięcie ręki i się nie dziwię, że ludzie z tego korzystają(nawiązanie do wysypu plastików). Jeżeli komuś taki zabieg podbije pewność siebie, jestem jak najbardziej za. A to, że naturalność się większości nie podoba, bo natura bywa brzydka i okrutna - cóż, takie czasy.
Moda i atrakcyjność ciała też się zmieniała na przestrzeni dziejów. W baroku faceci ślinili się na widok pulpecików(... no dobra, na widok tych kulinarnych to i ja się ślinie ;) ), a dziś masz niczym w starożytnej Grecji kult wyidealizowanego ciała, zarówno u mężczyzn, jak i kobiet.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 października 2021 o 11:06
@Lulus - z jednym się nie zgodzę, moim zdaniem nikt nie ma prawa do hejtu i brutalnej oceny. Nawet jeżeli jest to to nieszczęsne "twoje zdanie" to jeżeli wypowiadane na głos rani drugiego człowieka to nie, nie jest ok.
Rozumiem, że żyjemy w czasach kiedy każdy może się poczuć urazony o doslownie wszystko ale nie chodzi mi o skrajności a zwykłą ludzką empatię i zastanowienie się, czy ja sam chciałbym coś takiego o sobie usłyszeć.
Dostęp do medycyny estetycznej i prawo decydowania o swoim wyglądzie - oczywiście, że tak ale tu znowu nasuwa mi się myśl czy decyzja, którą podejmują młode czesto piękne kobiety to ich decyzja czy presja otoczenia i nierzeczywiste standardy serwowane nam masowo przez social media.
@acotam43 "nasuwa mi się myśl czy decyzja, którą podejmują młode czesto piękne kobiety to ich decyzja czy presja otoczenia i nierzeczywiste standardy"
A mnie się przypomina pewien telefon do radia maryja, sprzed lat. Otóż pewna pani tak mówiła o uczestnikach Woodstocku "jest tu dużo smutnej, nieszczęśliwej młodzieży. I oni wszyscy się śmieją..."
Takie rozkminki jak twoja wynikają z utożsamiania czyjejś "własnej decyzji" z tym jaką chciałbyś aby została podjęta. Bo co to znaczy "nie decyzja tylko presja otoczenia"? To co jest wówczas "ich decyzją"? Czy zakup smartfona to jest własna decyzja czy presja otoczenia?
Zawsze, wszystko co ci się nie podoba możesz nazwać presją otoczenia, a nie własną decyzją. Bo każda własna decyzja jest podejmowana w danych warunkach, w oparciu o jakieś tam priorytety.
@egoiste ingerencja chirurga we własne ciało a zakup smartfona to jednak duża różnica prawda?
Nie jest to też kwestia co mi się podoba a co nie bo tak się składa, że pracuję w tej branży i moje spostrzeżenia to wynik obserwacji moich klientów. Presja otoczenia osiągnęła w dzisiejszych czasach rozmiar monstrualny i widać jak bardzo ludzie się w tym gubią. Nie mi oceniać co komu i dlaczego się podoba ale widać wyraźnie jak bardzo popieprzyły się nam priorytety.
@acotam43 - każda branża rządzi się swoimi prawami. Adwokat raczej często widzi ludzi z problemami... osobisto-prawnymi. Ty często widzisz ludzi, którzy z różnych przyczyn chcą wejść pod nóż.
Pamiętaj tez o tym, że jesteśmy ludźmi społecznymi i (nie)stety właśnie otoczenie w którym żyjemy może przyczyniać się do naszego poczucia szczęścia lub jego braku, bo nie spełniamy standardów tejże grupy. Grupę/otoczenie/ludzi zawsze można zmienić, ale niektórzy wolą iść pod chirurga i tutaj popieram @egoiste - każdy z pewnych rzeczy zdaje sobie sprawę i podejmuje w pełni świadomą decyzje. Sama decyzja, czy chirurg, czy smartfon za wiele się nie różni. W jednej i drugiej decyzji musisz brać pod uwagę wszelkie plusy i minusy: w jednym nadwyrężasz budżet, a w drugim ryzykujesz w jakimś tam stopniu zdrowiem i ewentualnymi powikłaniami, ale każdy myślący raczej to wie i odpowiada za siebie.
Oceniania ludzi nie oduczysz, ale jeżeli faktycznie przy tym pracujesz i opowiadają Ci o swoich problemach, to zawsze im możesz sugerować zmianę otoczenia. Tylko nie wiem, jak to się przełoży wtedy na zadowolenie Twojego szefa z tej praktyki(albo Twoje osobiste finanse), no ale...
A co do ludzkiej empatii, to uważam iż jest tutaj ten argument niepotrzebny, bo to trochę coś innego niż "czy chciałbym ja to usłyszeć". Empatia to swoiste współczucie z danej sytuacji, która spotkała osobę. Natomiast sama umiejętność postawienia się na miejscu kogoś, to coś innego, bo ja np. nie mam problemu z tym iż usłyszę niepochlebne słowa na swój temat - po prostu wtedy wiem, że nie po drodze mi z daną osobą(zmiana otoczenia) lub to ja musze się zmienić, I w związku z tym skoro mnie to nie rusza, to czy mogę zakładać że drugą osobę też to nie ruszy? No raczej nie(Choć dużo ludzi zakłada, że tak myśląc prostolinijnie i po prostu jest co jest), bo każdy myśli, funkcjonuje i poznaje świat inaczej. Ale z tego stanu rzeczy każdy powinien też sobie zdawać sprawę, a mam wrażenie że tak nie jest(przyp. prostolinijność), ale tu też za wiele zrobić raczej nie można.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2021 o 17:22
@acotam43 Tak, naturalny i duży biust jest ciężki i wisi, ale nie tak okropnie! Ta laska ma wręcz rozciągnięte cycki, co wygląda fatalnie, jakby miała 100 lat. Widziałam wiele różnych biustów i taki widok u tak młodej kobiety, to istna masakra.
A co pięknego jest w zwisach a'la 100-latka? Chyba że to sarkazm?
Ohydnie wyglądają te cycki. Nie wiem, czym ona się chwali. Porządny stanik powinien być tu grany 24/7. No, ok, poza momentami na sen. A najlepiej by zrobiła, gdyby poszła pod nóż.
Tak się kończy skakanie na trampolinie bez odpowiedniego zabezpieczenia, to i tak cud że jej zębów nie powybijały.
Ja zawsze mówię,że sport jest niebezpieczny i trzeba uważać na siebie.Grawitacji nie przeskoczysz.
Grawitacja i przeciążenie ją tak sponiewierały? A może powietrze zeszło. ?
Da się to jakoś odzobaczyć?
Obleśne
Widać, że panowie w komentarzach nie ogarniają - naturalny duży biust jest ciężki i niestety wisi.
Wisi jeszcze bardziej jeżeli jego właścicielka raptownie schudnie bo wszyscy jej docinają, że ma duży biust bo jest gruba wtedy kończy się to jak na załączonym obrazku.
@acotam43 - od czegoś są biustonosze i różne ich rodzaje. Poza tym co napisałeś, zgadzam się, ale to nie zmienia faktu że wygląda to po prostu mało atrakcyjnie i na miejscu tej babki sam wolałbym wtedy iść pod skalpel. Ale to kwestia indywidualna i własnego samopoczucia. Mi po prostu z czymś takim byłoby źle - coś jak z nadmiarem skóry po schudnięciu. Jedni z tym jakoś żyją, a ja szukałbym chirurga.
@Lulus masz absolutnie rację - to kwestia indywidualna i własnego samopoczucia. Narażać się na ryzyko utraty zdrowia czy życia bo komuś zaburza to jego poczucie estetyki czy nie mieści się w społeczne kanony piękna- bzdura kompletna.
Stąd też bierze się ten monstrualny wysyp plastików gdzie sztuczne wszystko jest bardziej porzadane niż naturalność - ludzka natura uwielbia doskonałość, kwestia jedynie jaka jest definicja tej doskonałości dla każdego z nas i czy ktoś ma prawo ją tak brutalnie osądzać?
@acotam43 - "czy ktoś ma prawo ją tak brutalnie osądzać?" Teoretycznie? Każdy, bo każdy ocenia wszystko i wszystkich. Pewne rzeczy podobają Ci się bardziej, pewne mniej. Dlatego przed tym się nie ucieknie i dlatego najważniejsze jest po prostu własne indywidualne samopoczucie - jak się samemu we własnej skórze czuję dobrze, to jest okej. Jak komuś pewne niedoskonałości przeszkadzają, zawsze może to zmienić. Żyjemy w pięknych czasach, gdzie dostęp do estetyki masz na wyciągnięcie ręki i się nie dziwię, że ludzie z tego korzystają(nawiązanie do wysypu plastików). Jeżeli komuś taki zabieg podbije pewność siebie, jestem jak najbardziej za. A to, że naturalność się większości nie podoba, bo natura bywa brzydka i okrutna - cóż, takie czasy.
Moda i atrakcyjność ciała też się zmieniała na przestrzeni dziejów. W baroku faceci ślinili się na widok pulpecików(... no dobra, na widok tych kulinarnych to i ja się ślinie ;) ), a dziś masz niczym w starożytnej Grecji kult wyidealizowanego ciała, zarówno u mężczyzn, jak i kobiet.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 października 2021 o 11:06
@Lulus - z jednym się nie zgodzę, moim zdaniem nikt nie ma prawa do hejtu i brutalnej oceny. Nawet jeżeli jest to to nieszczęsne "twoje zdanie" to jeżeli wypowiadane na głos rani drugiego człowieka to nie, nie jest ok.
Rozumiem, że żyjemy w czasach kiedy każdy może się poczuć urazony o doslownie wszystko ale nie chodzi mi o skrajności a zwykłą ludzką empatię i zastanowienie się, czy ja sam chciałbym coś takiego o sobie usłyszeć.
Dostęp do medycyny estetycznej i prawo decydowania o swoim wyglądzie - oczywiście, że tak ale tu znowu nasuwa mi się myśl czy decyzja, którą podejmują młode czesto piękne kobiety to ich decyzja czy presja otoczenia i nierzeczywiste standardy serwowane nam masowo przez social media.
@acotam43 "nasuwa mi się myśl czy decyzja, którą podejmują młode czesto piękne kobiety to ich decyzja czy presja otoczenia i nierzeczywiste standardy"
A mnie się przypomina pewien telefon do radia maryja, sprzed lat. Otóż pewna pani tak mówiła o uczestnikach Woodstocku "jest tu dużo smutnej, nieszczęśliwej młodzieży. I oni wszyscy się śmieją..."
Takie rozkminki jak twoja wynikają z utożsamiania czyjejś "własnej decyzji" z tym jaką chciałbyś aby została podjęta. Bo co to znaczy "nie decyzja tylko presja otoczenia"? To co jest wówczas "ich decyzją"? Czy zakup smartfona to jest własna decyzja czy presja otoczenia?
Zawsze, wszystko co ci się nie podoba możesz nazwać presją otoczenia, a nie własną decyzją. Bo każda własna decyzja jest podejmowana w danych warunkach, w oparciu o jakieś tam priorytety.
@egoiste ingerencja chirurga we własne ciało a zakup smartfona to jednak duża różnica prawda?
Nie jest to też kwestia co mi się podoba a co nie bo tak się składa, że pracuję w tej branży i moje spostrzeżenia to wynik obserwacji moich klientów. Presja otoczenia osiągnęła w dzisiejszych czasach rozmiar monstrualny i widać jak bardzo ludzie się w tym gubią. Nie mi oceniać co komu i dlaczego się podoba ale widać wyraźnie jak bardzo popieprzyły się nam priorytety.
@acotam43
Nie, to żadna różnica, bo mówimy o definiowaniu "własnej decyzji".
@acotam43 - każda branża rządzi się swoimi prawami. Adwokat raczej często widzi ludzi z problemami... osobisto-prawnymi. Ty często widzisz ludzi, którzy z różnych przyczyn chcą wejść pod nóż.
Pamiętaj tez o tym, że jesteśmy ludźmi społecznymi i (nie)stety właśnie otoczenie w którym żyjemy może przyczyniać się do naszego poczucia szczęścia lub jego braku, bo nie spełniamy standardów tejże grupy. Grupę/otoczenie/ludzi zawsze można zmienić, ale niektórzy wolą iść pod chirurga i tutaj popieram @egoiste - każdy z pewnych rzeczy zdaje sobie sprawę i podejmuje w pełni świadomą decyzje. Sama decyzja, czy chirurg, czy smartfon za wiele się nie różni. W jednej i drugiej decyzji musisz brać pod uwagę wszelkie plusy i minusy: w jednym nadwyrężasz budżet, a w drugim ryzykujesz w jakimś tam stopniu zdrowiem i ewentualnymi powikłaniami, ale każdy myślący raczej to wie i odpowiada za siebie.
Oceniania ludzi nie oduczysz, ale jeżeli faktycznie przy tym pracujesz i opowiadają Ci o swoich problemach, to zawsze im możesz sugerować zmianę otoczenia. Tylko nie wiem, jak to się przełoży wtedy na zadowolenie Twojego szefa z tej praktyki(albo Twoje osobiste finanse), no ale...
A co do ludzkiej empatii, to uważam iż jest tutaj ten argument niepotrzebny, bo to trochę coś innego niż "czy chciałbym ja to usłyszeć". Empatia to swoiste współczucie z danej sytuacji, która spotkała osobę. Natomiast sama umiejętność postawienia się na miejscu kogoś, to coś innego, bo ja np. nie mam problemu z tym iż usłyszę niepochlebne słowa na swój temat - po prostu wtedy wiem, że nie po drodze mi z daną osobą(zmiana otoczenia) lub to ja musze się zmienić, I w związku z tym skoro mnie to nie rusza, to czy mogę zakładać że drugą osobę też to nie ruszy? No raczej nie(Choć dużo ludzi zakłada, że tak myśląc prostolinijnie i po prostu jest co jest), bo każdy myśli, funkcjonuje i poznaje świat inaczej. Ale z tego stanu rzeczy każdy powinien też sobie zdawać sprawę, a mam wrażenie że tak nie jest(przyp. prostolinijność), ale tu też za wiele zrobić raczej nie można.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2021 o 17:22
@acotam43 Tak, naturalny i duży biust jest ciężki i wisi, ale nie tak okropnie! Ta laska ma wręcz rozciągnięte cycki, co wygląda fatalnie, jakby miała 100 lat. Widziałam wiele różnych biustów i taki widok u tak młodej kobiety, to istna masakra.
CHYBA NA BUNGEE....
"fajny" bodyshaming w komentarzach. A demot słaby.
Połowa cycków w Internetach bez biustonoszy push-up by tak wyglądała
Połowa z reszty by tak wyglądała bez chirurgii plastycznej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2021 o 9:06
@slagen Jestes mezczyzna i nigdy z dorosla kobieta nie byles, prawda;)?
- Mamo, mamo, daj mi cycka.
- Masz, tylko nie odchodź za daleko.
A co pięknego jest w zwisach a'la 100-latka? Chyba że to sarkazm?
Ohydnie wyglądają te cycki. Nie wiem, czym ona się chwali. Porządny stanik powinien być tu grany 24/7. No, ok, poza momentami na sen. A najlepiej by zrobiła, gdyby poszła pod nóż.
Dalej wmawiajcie sobie nawzajem, że noszenie stanika to bzdura...
Ona nie ma za grosz samokrytyki?? Zrobić z siebie coś takiego i jeszcze się szczerzyć do zdjęcia?!