W tej sam sposób wiatr we włosach i przyjemność z jazdy może poczuć pasażer na zwyczajnym motocyklu. Tu, z punktu widzenia niewidomego, jedyna różnica jest taka, że ma do trzymania tę niby-kierownicę.
Walić przepisy, homologacje czy bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale też innych którym ten niedorzecznie długi motor może zrobić krzywdę.
Mógł brata zabrać na rollercoster i też by miał przygodę nawet podobna.
-Bracie! jedziesz się ze mną przejechać?
-Nie widzę przeszkód!
To jest jazda samobojcza dla niewidomego. Zeby utrzymac rownowage na motorze, trzeba widziec. On predzej czy pozniej zwyczajnie spadnie z siedzenia.
W tej sam sposób wiatr we włosach i przyjemność z jazdy może poczuć pasażer na zwyczajnym motocyklu. Tu, z punktu widzenia niewidomego, jedyna różnica jest taka, że ma do trzymania tę niby-kierownicę.
Lepiej by go posadził do takiego kosza, co się widywało kiedyś przy motorach.
Walić przepisy, homologacje czy bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale też innych którym ten niedorzecznie długi motor może zrobić krzywdę.
Mógł brata zabrać na rollercoster i też by miał przygodę nawet podobna.