Nie wiem, kto robił tego demota i co miał w głowie.
Już na kamiennych tablicach Mojżesza było napisane, że "zostańmy przyjaciółmi" bardzo jednoznacznie oznacza "spadaj, pierdoło". Coś się zmieniło w kodzie kulturowym?
Kolejny stulejarz pryszczaty, ktory nie dostal od kobiety nagrody 'za obecnosc' ale jednoczesnie zostal milo skierowany do friendzone, bo dziewczyna byla zbyt mila, aby nazwac go idiota, tworzy durne demoty...
byles dupkiem liczacym na niewiadomo co, po jakims czasie moze dorosles, brawo, ale nie do konca, bo ten demot to wciaz sen przegrywa..
Nie bardzo wiem o co chodzi. Polska to nie Ameryka, ale widać już zmiany. Tam kobiety najbardziej "stękają" bo zegar tyka, a dziecko ma coraz mniej pań.
Wiem, że Tinder to niezbyt dobre miejsce na wyciąganie super wniosków odnośnie społeczeństwa, ale wyniki dają do myślenia. Tak gdyby uśrednić wyniki to faceci tam "akceptują" około 70% pań, a panie "akceptują" 2-3% panów. Nic dziwnego, że kobiety są tam bardziej nieszczęśliwe i nabierają się tych już stereotypowych Chadów itp.
Nie wiem, kto robił tego demota i co miał w głowie.
Już na kamiennych tablicach Mojżesza było napisane, że "zostańmy przyjaciółmi" bardzo jednoznacznie oznacza "spadaj, pierdoło". Coś się zmieniło w kodzie kulturowym?
@daclaw podsumowanie krytyczne, ale fajne, aż się uśmiechnąłem :) Dlatego plus.
Typowa labadziara
Kolejny stulejarz pryszczaty, ktory nie dostal od kobiety nagrody 'za obecnosc' ale jednoczesnie zostal milo skierowany do friendzone, bo dziewczyna byla zbyt mila, aby nazwac go idiota, tworzy durne demoty...
byles dupkiem liczacym na niewiadomo co, po jakims czasie moze dorosles, brawo, ale nie do konca, bo ten demot to wciaz sen przegrywa..
Nie bardzo wiem o co chodzi. Polska to nie Ameryka, ale widać już zmiany. Tam kobiety najbardziej "stękają" bo zegar tyka, a dziecko ma coraz mniej pań.
Wiem, że Tinder to niezbyt dobre miejsce na wyciąganie super wniosków odnośnie społeczeństwa, ale wyniki dają do myślenia. Tak gdyby uśrednić wyniki to faceci tam "akceptują" około 70% pań, a panie "akceptują" 2-3% panów. Nic dziwnego, że kobiety są tam bardziej nieszczęśliwe i nabierają się tych już stereotypowych Chadów itp.
Hehe :) Dobre, zabawne.