@VaniaVirgo
Nie tylko. To jest również kwestia kompozycji zdjęcia. Złoty podział i mocne punkty. Jeśli chcemy na jakiś element zwrócić uwagę to kadrujemy tak żeby znajdował się w jednym z mocnych punktów. Są to miejsca na które niejako automatycznie pada nasz wzrok. Plaster nie znajduje się w takim punkcie, ale jeden cycek już tak.
W życiu po oddaniu krwi nie robiłem sobie zdjęcia czy nie gadałem o tym w necie, tak więc nasuwa mi się jedno pytanie. Z jakiego powodu ona oddała, żeby pomóc czy aby móc się tym pochwalić ? Jeśli z tego drugiego to przykre ma priorytety...
Jakby godzinę temu oddała krew, to miałaby nie malutki plasterek, tylko bandaż uciskający kompresy przez 4 godziny. A tu nawet plamki krwi nie ma. Pobrali jej z 10ml na badanie i tyle. A nawet jeśli: wiele razy widziałam takie lalunie, które jeszcze się dobrze nie położą, już sobie chcą robić selfie na insta. Po porządnym opierniczu od pielęgniarki i informacji, że fotografowanie jest zakazane, najczęściej oddają krew raz i więcej się nie pokazują.
@hoborg Gadasz głupoty. Ludzie z normalną krzepliwością krwi nie będą mieli plamek. NIe mówiąc już ze oddawałem kilka razy krew parę lat temu i była tylko grubsza igła.
W pierwszej chwili (zaraz po zauważeniu biustu) pomyślałem, że jej się ręka zgina w drugą stronę.
To nie kwestia odwrócenia uwagi, tylko cielistego koloru plastra.
@VaniaVirgo
Nie tylko. To jest również kwestia kompozycji zdjęcia. Złoty podział i mocne punkty. Jeśli chcemy na jakiś element zwrócić uwagę to kadrujemy tak żeby znajdował się w jednym z mocnych punktów. Są to miejsca na które niejako automatycznie pada nasz wzrok. Plaster nie znajduje się w takim punkcie, ale jeden cycek już tak.
@Bimbol każdy punkt zdjęcia na którym znajduje się fajny cycuś, z definicji niejako, czyni ten punkt mocnym :)
@iposek
To prawda, pod warunkiem że to ładny cycuś :)
@Bimbol Gdyby plaster się odznaczał, był jaskraworóżowy czy coś, to bardzo szybko przykułby wzrok.
Nooo w takich zbiornikach to krwi ma sporo, moze sie nia dzielic :D
plaski brzuszek jest dla mnie bardziej sexy niz biust
W życiu po oddaniu krwi nie robiłem sobie zdjęcia czy nie gadałem o tym w necie, tak więc nasuwa mi się jedno pytanie. Z jakiego powodu ona oddała, żeby pomóc czy aby móc się tym pochwalić ? Jeśli z tego drugiego to przykre ma priorytety...
Nie ważne co było priorytetem. Ważne, że krew oddała.
Nie honorowo tylko za dwa dni urlopu.
@grzechotek
Nie każdy bierze urlop. Wśród krwiodawców, których znam osobiście, nikt tego nie robi.
Jakby godzinę temu oddała krew, to miałaby nie malutki plasterek, tylko bandaż uciskający kompresy przez 4 godziny. A tu nawet plamki krwi nie ma. Pobrali jej z 10ml na badanie i tyle. A nawet jeśli: wiele razy widziałam takie lalunie, które jeszcze się dobrze nie położą, już sobie chcą robić selfie na insta. Po porządnym opierniczu od pielęgniarki i informacji, że fotografowanie jest zakazane, najczęściej oddają krew raz i więcej się nie pokazują.
@hoborg Gadasz głupoty. Ludzie z normalną krzepliwością krwi nie będą mieli plamek. NIe mówiąc już ze oddawałem kilka razy krew parę lat temu i była tylko grubsza igła.
@Jeremi978
Dokładnie tak! Oddaję krew regularnie, zawsze mam tylko plaster, który w zasadzie po godzinie mogę już zdjąć.
I dlatego godzinę po oddaniu krwi angielskiej pokazuje dekolt w necie.
A może nie oddawała krwi, tylko dawała sobie w żyłę?
Jestem kobietą, a nie zauważyłam tego plastra. Poza tym... od kiedy plaster świadczy o honorowym oddaniu krwi?