Czyli można rozumieć, że gdyby nie był żołnierzem WOT to by nie zaryzykował i nie próbował dziewczynki ratować? Po jaką cholerę podkreślać przynależność do WOT z przyzwoitym zachowaniem? Do wyboru: albo dla WOT jest to zachowanie wyjątkowe i niespotykane, albo tylko WOT-owcy zdolni są do wyjątkowo szczytnych czynów. Obie możliwości stanowią o ułomności demota.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 października 2021 o 18:32
@Antyboanty Zawsze się podkreśla przynależność, nawet gdyby to był żul, to by pisało menel ocalił dziewczynkę, furorę by zrobiło gdyby ktoś ze społeczności LGBT ocalił kogoś, ale tu chodzi o to że miał odwagę wejść do płonącego budynku (bez odpowiedniego ognioodpornego kombinezonu) i kogoś ocalić kosztem swojego zdrowia, ja mając kombinezon pewnie bym spróbował kogoś ocalić, ale bez kombinezonu chyba bym nie ryzykował, podejrzewam że większość ludzi by nie ryzykowała ogólnie facet jest bohaterem
@Antyboanty Wielu ludzi jest wyśmiewanych i atakowanych ze względu na swoja służbę w WOT. Ludzie nie kumają, że dla wielu osób to świetna okazja na rozwój, który mogą wykorzystywać nie tylko na wojnie, na która sie ciągle internetowi "fachowcy" powołują. Wiec taka przeciwwaga nie zaszkodzi.
I wierz mi lub nie, ale bycie porządnym nie wystarczy, by zareagować. Wielu takich ludzi paraliżuje strach i brak pewności w sytuacjach nietypowych i pozostają bierni. I w takiej sytuacji myślę, że bycie WOTowcem dużo daje, bo regularne trenowanie w warunkach poligonu, przygotowuje do szybkiej reakcji. Przerabiałem to w kontekście grup paramilitarnych i doświadczeń życiowych w sytuacjach tego typu.
@konradstru a ja słyszałem, np jak murarz ocalił kota, który wszedł na budowę i zaczął tonąć w cemencie, a ten murarz go ocalił, był też taki program zwykły bohater, gdzie podawali przykłady ludzi którzy ocalali innych, ogólnie jeśli ktoś również coś złego, to też się mówi gdzie pracował
@Antyboanty pragnę zauważyć że użyto słowa "żołnierz" które określa jego płeć. Po co to podkreślać!! Świadczy to oczywiście o ułomności komentu... yyy demota oczywiście!
@kanapekr Sprowadzić sprawę do absurdu i komentować absurd zamiast sprawy?. Faktycznie, świadczy to o ułomności komentującego, tylko po co to podkreślać? Yyyy?
@Antyboanty wyjaśniam jedynie, dlaczego newsy podkreślają jego przynależność do WOT. To WOT puściło ten komunikat w świat.
Jakby zrobiła to jego parafia (zakładając że jest katolikiem) to byłoby: katolik uratował sąsiada
Jakby zrobili to kibice, z którymi wspólnie chodzi na mecze, to byłoby że kibic ZZZ uratował sąsiada
Jakby newsa pisał jakiś antyfeminista to byłoby że mężczyzna znów musiał uratować kobietę
Ot taka narracja w której nie trzeba szukać drugiego czy trzeciego dna,
@Antyboanty ten tekst to oczywiście element propagowania WOT jako jednostki pełnej zaangażowanych osób, niemniej nie widzę w tym niczego złego, brak tu np. manipulacji
Natomiast Twoja reakcja jest ostro przesadzona. Taki news mnie nie martwi, bardziej martwią mnie bzdury o wysokiej skuteczności bojowej tej formacji i zamieszanie wokół każdego aspektu ich uzbrojenia i wyposażenia. Tam jest propaganda przez duże P.
@Antyboanty - A skąd założenie, że tu ktoś coś podkreśla? Jest po prostu informacja kim jest ten facet. Gdyby facet był stolarzem, to byś się awanturował "po cholerę podkreślać, że jest stolarzem"?
@Quant_ Gdyby był stolarzem to gwarantuję ci, że komentarz wyglądałby całkiem inaczej. Po prostu ,,młody mężczyzna popisał się bohaterstwem..." , bo nie pierwszy to raz, gdy ktoś kogoś uratował i przykładów jest bez liku.
Włosy na przedramionach są. Brwi są. Strach pomyśleć, czym on to dziecko z pożaru wyciągał...Maseczka w ręku. Podkoszulek założony na bandaże. Jakiś wotowiec dziecko uratował, ale nie ten ze zdjęcia. To zdjęcie z ćwiczeń. Tak na marginesie - widział ktoś z was zaopatrzonego w szpitalu tosta? Znaczy się, poparzonego? Z drugiej strony, I stopień to zaczerwienienie, a II to bąble, choć może wejść głębiej w tkanki. To tak w zarysie.
Czyli można rozumieć, że gdyby nie był żołnierzem WOT to by nie zaryzykował i nie próbował dziewczynki ratować? Po jaką cholerę podkreślać przynależność do WOT z przyzwoitym zachowaniem? Do wyboru: albo dla WOT jest to zachowanie wyjątkowe i niespotykane, albo tylko WOT-owcy zdolni są do wyjątkowo szczytnych czynów. Obie możliwości stanowią o ułomności demota.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2021 o 18:32
@Antyboanty Ostatnio tak samo podniecali się strażakami, którzy uratowali niemowlę od zadławienia.
@Antyboanty Zawsze się podkreśla przynależność, nawet gdyby to był żul, to by pisało menel ocalił dziewczynkę, furorę by zrobiło gdyby ktoś ze społeczności LGBT ocalił kogoś, ale tu chodzi o to że miał odwagę wejść do płonącego budynku (bez odpowiedniego ognioodpornego kombinezonu) i kogoś ocalić kosztem swojego zdrowia, ja mając kombinezon pewnie bym spróbował kogoś ocalić, ale bez kombinezonu chyba bym nie ryzykował, podejrzewam że większość ludzi by nie ryzykowała ogólnie facet jest bohaterem
@Antyboanty Wielu ludzi jest wyśmiewanych i atakowanych ze względu na swoja służbę w WOT. Ludzie nie kumają, że dla wielu osób to świetna okazja na rozwój, który mogą wykorzystywać nie tylko na wojnie, na która sie ciągle internetowi "fachowcy" powołują. Wiec taka przeciwwaga nie zaszkodzi.
I wierz mi lub nie, ale bycie porządnym nie wystarczy, by zareagować. Wielu takich ludzi paraliżuje strach i brak pewności w sytuacjach nietypowych i pozostają bierni. I w takiej sytuacji myślę, że bycie WOTowcem dużo daje, bo regularne trenowanie w warunkach poligonu, przygotowuje do szybkiej reakcji. Przerabiałem to w kontekście grup paramilitarnych i doświadczeń życiowych w sytuacjach tego typu.
@Horsman jeszcze nie słyszałem, żeby jakiś tokarz, frezer czy piekarz zrobił coś takiego...
@konradstru a ja słyszałem, np jak murarz ocalił kota, który wszedł na budowę i zaczął tonąć w cemencie, a ten murarz go ocalił, był też taki program zwykły bohater, gdzie podawali przykłady ludzi którzy ocalali innych, ogólnie jeśli ktoś również coś złego, to też się mówi gdzie pracował
@konradstru Bo tokarz nie jest medialny, żołnierz to co innego i lepiej się sprzeda w wiadomościach
@tawarisz12 pewnie jako strażak miał przeszkolenie odpowiednie, tokarz raczej nie ma takiego szkolenia
@Antyboanty wyjaśnienie masz w tekście. Skoro o sprawie poinformowała sama WOT to zależało im na podkreśleniu przynależności bohatera
@Antyboanty pragnę zauważyć że użyto słowa "żołnierz" które określa jego płeć. Po co to podkreślać!! Świadczy to oczywiście o ułomności komentu... yyy demota oczywiście!
@kanapekr Sprowadzić sprawę do absurdu i komentować absurd zamiast sprawy?. Faktycznie, świadczy to o ułomności komentującego, tylko po co to podkreślać? Yyyy?
@Goretex Czyli poniekąd potwierdzasz moją tezę, że jest to zachowanie wyjątkowe i niespotykane dla ,,żołnierzy" WOT.
@Antyboanty wyjaśniam jedynie, dlaczego newsy podkreślają jego przynależność do WOT. To WOT puściło ten komunikat w świat.
Jakby zrobiła to jego parafia (zakładając że jest katolikiem) to byłoby: katolik uratował sąsiada
Jakby zrobili to kibice, z którymi wspólnie chodzi na mecze, to byłoby że kibic ZZZ uratował sąsiada
Jakby newsa pisał jakiś antyfeminista to byłoby że mężczyzna znów musiał uratować kobietę
Ot taka narracja w której nie trzeba szukać drugiego czy trzeciego dna,
@Goretex Może i nie potrzeba szukać gdy to drugie dno jest tak widoczne. Toteż ja nie szukam tylko je wskazałem. Rozumiesz jak działa propaganda?
@Antyboanty ten tekst to oczywiście element propagowania WOT jako jednostki pełnej zaangażowanych osób, niemniej nie widzę w tym niczego złego, brak tu np. manipulacji
Natomiast Twoja reakcja jest ostro przesadzona. Taki news mnie nie martwi, bardziej martwią mnie bzdury o wysokiej skuteczności bojowej tej formacji i zamieszanie wokół każdego aspektu ich uzbrojenia i wyposażenia. Tam jest propaganda przez duże P.
@Antyboanty generalnie Twój komentarz jest absurdalny, ja sobie tylko pokpiłem. YYYYYYYYYY???
@Antyboanty - A skąd założenie, że tu ktoś coś podkreśla? Jest po prostu informacja kim jest ten facet. Gdyby facet był stolarzem, to byś się awanturował "po cholerę podkreślać, że jest stolarzem"?
@konradstru Może jesteś po prostu głuchy?
@Quant_ Gdyby był stolarzem to gwarantuję ci, że komentarz wyglądałby całkiem inaczej. Po prostu ,,młody mężczyzna popisał się bohaterstwem..." , bo nie pierwszy to raz, gdy ktoś kogoś uratował i przykładów jest bez liku.
a ona wyrosnie na feministke i bedzie gardzic facetami i o wszystko ich obwiniac. zycie...
@tomkosz Masz smutne życie, co?
@Albert_Einstein nie, czemu?
@tomkosz Myślałem, że cię jakaś lala zraniła, cierpisz i teraz nienawidzisz ich wszystkich
Jeśli nie to się cieszę i życzę powodzenia.
Nie przypominam sobie, aby Street Fighter II był jakimś specjalnym bohaterem.
Podstawową zasadą ratowników jest własne bezpieczeństwo. Pamiętajcie o tym
myślę że wszedł tam bo był dobrym sąsiadem. znał rodzinę i chciał pomóc...po co takie pitolenie
Właśnie przez WOT straciłem wieloletniego kumpla. Jego żona tam wstąpiła i zrobiła się przemądrzała i chamska do kwadratu.
wot to ciotowcy ktorzy chca pokazac jacy to nie sa zajebisci wsrod znajomych. gardze tym dziadostwem
Włosy na przedramionach są. Brwi są. Strach pomyśleć, czym on to dziecko z pożaru wyciągał...Maseczka w ręku. Podkoszulek założony na bandaże. Jakiś wotowiec dziecko uratował, ale nie ten ze zdjęcia. To zdjęcie z ćwiczeń. Tak na marginesie - widział ktoś z was zaopatrzonego w szpitalu tosta? Znaczy się, poparzonego? Z drugiej strony, I stopień to zaczerwienienie, a II to bąble, choć może wejść głębiej w tkanki. To tak w zarysie.
Żelazny Krzyż i Purpurowe Serce dają tylko za akcje militarne czy też poza służbą? Bo zasłużył, brawo.