Smiertelnym zagrożeniem w małżeństwie jest megalomania jednej ze stron, moim zdaniem. Tudzież brak zaangażowania z powodu np. uzaleznienia od rodziców.
Cóż, odkrył Ameryke. Ludzie stosują antykoncepcje. Dlaczego? Bo nie chcą mieć na razie lub w ogóle dziecka. Żadna nowość. A to o destrukcji tożsamości przez antykoncepcje to aż żal komentować :)
Można słodko pierdzieć o bachorkach ale to przede wszystkich obciążenie psychiczne i finansowe. Jeśli ktoś ma 20 lat i brak stałej pracy to nie ma bawienia się w rodziców tylko zapierdzielać do pracy i zbudować minimum stabilności przez następne kilka lat. Poza tym ten nieuk w sutannie zapomina chyba o nosicielstwie chorób przenoszonych płciowo. Nie każda para może mieć seks bez zabezpieczeń.
Zasadniczo, jak ktos nie jest katolikiem, a wiekszosc Polakow nie jest, tak realnie, to o co oburzenie? Jak sie praktykuje wiare, to niech czlowiek sie dostosuje. A jak nie praktykuje, to powinien olac tego typu pier***ly.
Ok, całkiem słuszna uwaga, pod jednym tylko warunkiem - że działa to w obie strony. Biorąc pod uwagę wpływ Ordocośtam i rydzyjka na stanowienie polskiego prawa, zaczynam mieć pewne obawy.
Z moich obserwacji wynika, że znakomita większość tak zwanych praktykujących katolików, nigdy nie czytała Pisma Świętego. Gdyby to zrobili to najprawdopodobniej bardzo zaskoczyłby ich fakt, że córki sypiały tam ze swoimi ojcami. Mężowie nie przyznawali się do swoich żon i dawali je do pukania innym facetom, mówiąc, że to ich siostry. I nie są to sytuacje wyrwane z kontekstu, tak jest to wprost w biblii opisane w pierwszych rozdziałach. Więc nie wiem, czy opieranie małżeństwa na Piśmie Świętym jest dobrym pomysłem. Myślę, że lepszym pomysłem jest po prostu wziąć ślub jak się jest świadomym człowiekiem, a nie na hurraa, bo akurat fajna doopka i chcę ją jak najszybciej mieć dla siebie. Jeżeli ludzie się dopasują i dają sobie to czego wzajemnie oczekują, to wtedy czują spokój. Jeżeli potrzebujesz się wyszaleć, to się wyszalej, nawet jak ma to trwać do 30 roku życia (tylko uważaj na choroby weneryczne), wtedy będziesz wiedział, czego tak naprawdę w życiu chcesz. Wtedy będziesz doceniał to, że kobieta Ci zupę zrobiła, albo się przytuliła sama z siebie. I zachowywanie dziewictwa aż do ślubu nie jest dobrym pomysłem. Życie pokazuje, że zarówno kobieta jak i facet, jak zaczynają współżyć, to chcą też spróbować czegoś innego. Warto mieć przynajmniej 2-3 partnerki przed żoną. Nie warto mieć 10, a już na pewno nie warto mieć 100. A co do wypowiadania się przez księży na temat małżeństw, to trzeba pamiętać, że część z tych ludzi żyje w związkach, więc teoretycznie mogą wiedzieć o czym mówią. Tylko, że to patologiczne związki.
@loloskolos znając katolików powiedzą ci, że to sytuacja z kontekstu, metaforyczna, nie zrozumiałeś o co w niej chodzi lub Stary Testament nie przedstawia prawdziwej wizji ich boga bo to w Nowym Testamencie Jezus mówi, że przyszedł wypełnić prawo, więc wszystko co jest w ST jest be, złe, źle zinterpretowane, a rzezie w imię boga lub przez niego zrobione nie miały miejsca.
Polecam zadać sobie trud przesłuchania, kilku wykładów księdza Chmielewski ego, mi dużo dały, mi jak mi i naszemu małżeństwu napewno.
Jeśli nie jesteście katolikami to nie słuchajcie, proste
Słyszy wewnętrzne krzyki ludzi, którzy w swoich domach zajmują się swoimi sprawami ale pewnie gdy gwałcony ministrant krzyczy "nie chcę mieć ptaszka w pupie!" to tego już nie jest w stanie usłyszeć.
Z cyklu "nie znam się, to się wypowiem"
@Asiatan6 Byś się zdziwił. Znają się lepiej niż Ty.
@PIStozwis i afera goni aferę do których się nie przyznają a skrzywdzonych przybywa przestają się bać i zaczynają mówić
@Asiatan6
przecież ma rację. Jeśli parka nie chce dzieci to się zabezpiecza. Dobre porady. jeszcze by o kalendarzykach mówił.
Smiertelnym zagrożeniem w małżeństwie jest megalomania jednej ze stron, moim zdaniem. Tudzież brak zaangażowania z powodu np. uzaleznienia od rodziców.
Cóż, odkrył Ameryke. Ludzie stosują antykoncepcje. Dlaczego? Bo nie chcą mieć na razie lub w ogóle dziecka. Żadna nowość. A to o destrukcji tożsamości przez antykoncepcje to aż żal komentować :)
Bo według kościoła ludzie powinni się mnożyć ile wlezie, żeby mając stado dzieci klepali biedę. A biedota jest religijna
@Ashera01 i łatwiejsza do sterowania oraz wykorzystywania
@Ashera01 I tu się mylisz. Papież Franciszek powiedział, że katolik nie królik i nie musi się mnożyć na potęgę. Wzbudziło to wielkie oburzenie.
A gdy stosują "kalendarzyk małżeński" to co wtedy krzyczą?
@niemoja
Tak albo nie, zależy co kalendarzyk pokazuje :D
Te debile myślą, że seks to tylko prokreacja.
Może cwaniakować bo ministranci w ciąże nie zachodzą.
Oni jednocześnie nie chcą dzieci i chcą dzieci...
Można słodko pierdzieć o bachorkach ale to przede wszystkich obciążenie psychiczne i finansowe. Jeśli ktoś ma 20 lat i brak stałej pracy to nie ma bawienia się w rodziców tylko zapierdzielać do pracy i zbudować minimum stabilności przez następne kilka lat. Poza tym ten nieuk w sutannie zapomina chyba o nosicielstwie chorób przenoszonych płciowo. Nie każda para może mieć seks bez zabezpieczeń.
Co jest niezwykłego w tym, że ksiądz gada bzdury?
Zasadniczo, jak ktos nie jest katolikiem, a wiekszosc Polakow nie jest, tak realnie, to o co oburzenie? Jak sie praktykuje wiare, to niech czlowiek sie dostosuje. A jak nie praktykuje, to powinien olac tego typu pier***ly.
Ok, całkiem słuszna uwaga, pod jednym tylko warunkiem - że działa to w obie strony. Biorąc pod uwagę wpływ Ordocośtam i rydzyjka na stanowienie polskiego prawa, zaczynam mieć pewne obawy.
@Aqq300 zapomniałeś dodać pewną 'aktywistkę' /prolive/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2021 o 18:35
Staram się nie wymieniać nazwiska kompletnych kretynów.
Z moich obserwacji wynika, że znakomita większość tak zwanych praktykujących katolików, nigdy nie czytała Pisma Świętego. Gdyby to zrobili to najprawdopodobniej bardzo zaskoczyłby ich fakt, że córki sypiały tam ze swoimi ojcami. Mężowie nie przyznawali się do swoich żon i dawali je do pukania innym facetom, mówiąc, że to ich siostry. I nie są to sytuacje wyrwane z kontekstu, tak jest to wprost w biblii opisane w pierwszych rozdziałach. Więc nie wiem, czy opieranie małżeństwa na Piśmie Świętym jest dobrym pomysłem. Myślę, że lepszym pomysłem jest po prostu wziąć ślub jak się jest świadomym człowiekiem, a nie na hurraa, bo akurat fajna doopka i chcę ją jak najszybciej mieć dla siebie. Jeżeli ludzie się dopasują i dają sobie to czego wzajemnie oczekują, to wtedy czują spokój. Jeżeli potrzebujesz się wyszaleć, to się wyszalej, nawet jak ma to trwać do 30 roku życia (tylko uważaj na choroby weneryczne), wtedy będziesz wiedział, czego tak naprawdę w życiu chcesz. Wtedy będziesz doceniał to, że kobieta Ci zupę zrobiła, albo się przytuliła sama z siebie. I zachowywanie dziewictwa aż do ślubu nie jest dobrym pomysłem. Życie pokazuje, że zarówno kobieta jak i facet, jak zaczynają współżyć, to chcą też spróbować czegoś innego. Warto mieć przynajmniej 2-3 partnerki przed żoną. Nie warto mieć 10, a już na pewno nie warto mieć 100. A co do wypowiadania się przez księży na temat małżeństw, to trzeba pamiętać, że część z tych ludzi żyje w związkach, więc teoretycznie mogą wiedzieć o czym mówią. Tylko, że to patologiczne związki.
@loloskolos znając katolików powiedzą ci, że to sytuacja z kontekstu, metaforyczna, nie zrozumiałeś o co w niej chodzi lub Stary Testament nie przedstawia prawdziwej wizji ich boga bo to w Nowym Testamencie Jezus mówi, że przyszedł wypełnić prawo, więc wszystko co jest w ST jest be, złe, źle zinterpretowane, a rzezie w imię boga lub przez niego zrobione nie miały miejsca.
@loloskolos Właśnie niewarto mieć nikogo przed ślubem, bo potem tę traumę z nieudanych związków wleczesz w kolejny.
Nie ma to jak posłuchać autorytetu w temacie xD
Polecam zadać sobie trud przesłuchania, kilku wykładów księdza Chmielewski ego, mi dużo dały, mi jak mi i naszemu małżeństwu napewno.
Jeśli nie jesteście katolikami to nie słuchajcie, proste
Słyszy wewnętrzne krzyki ludzi, którzy w swoich domach zajmują się swoimi sprawami ale pewnie gdy gwałcony ministrant krzyczy "nie chcę mieć ptaszka w pupie!" to tego już nie jest w stanie usłyszeć.
Religia jest największym zagrożeniem dla ludzi, nie tylko w małżeństwie. Pozbawia ich rozumu.
Debil jakich pełno w ty m kieckowym towarzystwie. Sperma na mózg się rzuca i pieprzą głupoty!
Ręce opadają kiedy ktoś to radio usunie z przestrzeni publicznej?
Dlaczego miałoby być usunięte? Też nie lubię, nie słucham, ale chyba na tym polega wolność, nikt nie każe i nie zabrania? @akira800
duchowni nie używają i potem bo Kuria gliwicka wydaje ponad milion rocznie na alimenty.... ale ich stać na to
Śmiertelnym zagrożeniem dla małżeństwa jest stado kretynów w sutannach, wp...ch się pod nie swoją kołdrę.
Religia robi z ludzi oszołomów.