Czyli poszlo do produkcji seryjnej ludzie dostana je w przyszlym roku ale sa dopiero porwadzone rozmowy czy mozna nimi latac. Jaki bezsens, to tak jakby sobie kupic samochod bez prawa jazdy.
Jak dla mnie tego typu wynalazki po prostu mijają się z celem. Po co komuś jednoosobowy mikrośmigłowiec? Na 4 osoby, ma to jakiś sens.
Poza tym, to nie jest typ pojazdu przeznaczony dla byle kogo.
Wg mnie znacznie lepszym pomysłem byłoby stworzenie pełnoprawnego śmigłowca w oparciu o konstrukcję drona. Największym plusem tego typu maszyn jest duża stabilność w powietrzu. Co mogłoby świetnie działać przy śmigłowcach ratunkowych.
Jako śmigłowce bojowe raczej by się nie nadały - to byłby zbyt duży cel i ustrzelenie pojedynczego silnika załatwia sprawę. Jednak kto będzie strzelał do śmigłowca ratunkowego? :/
Tzn: gratulacje i w ogóle, po prostu "wynalazł pierwszego" to bardzo naciągane stwierdzenie. Pierwszy helikopter powstał w 1939, małe helikopterki z silnikami elektrycznymi to nie "wynalazek" tylko zastosowanie istniejących technologii. To jakby za każdym razem kiedy wychodzi jakiś nowy model samochodu elektrycznego mówić że ktoś "wynalazł pierwszy samochód".
"Załogowy dron" - Autor ma pojęcie o znaczeniu słów których używa? To co jest na zdjęciu ma od dawna polską nazwę - to jest śmigłowiec, inaczej helikopter. Wielowirnikowy, ale ciągle to helikopter.
Uhu już to widzę jak ULC dopuści to do latania w przestrzeni publicznej. Wszelkiej maści statki powietrze załogowe od balonu po samoloty musza przechodzić bardzo rygorystyczne testy, przeglądy, homologacje, których koszty są... spore. Kolejna rzecz to lata tyle co mój dron... zasięg kilku kilometrów, to chyba z domu do sklepu po bułki. Kibicuje ale jestem bardzo sceptyczny. Nie mam baterii i technologii zasilania do takich urządzeń.
Nie wynalazł, ale skonstruował. Ktoś tam "wynalazł" drona, a on przerobił pomysł aby był załogowy. W sumie to była oczywista oczywistość, że ktoś coś takiego zrobi. I tak jak piszą powyżej, jest to raczej śmigłowiec.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 października 2021 o 19:22
Niczego noe WYNALAZL, lecz SKONSTRUOWAL, kolejna kwestia jest taka ze dron nie moze miec zalogi, nastepna jest taka ze wiele podobnych projektow powstalo na swiecie, nikt tego nie dopusci do uzytkowania przez dlugie lata i niktvtego nie bedzie w polandii produkowal.
Wesoło będzie, gdy jako pierwsze zasiądą w nich i wzlecą w powietrze takie kreatury jak nowobogackie Sebixy "pod wpływem"...
Czyli poszlo do produkcji seryjnej ludzie dostana je w przyszlym roku ale sa dopiero porwadzone rozmowy czy mozna nimi latac. Jaki bezsens, to tak jakby sobie kupic samochod bez prawa jazdy.
Bo autor gorąco podkreśla, że stworzył je Polak, ale zapomniał dodać, że nie w Polsce i nie dla polskiego inwestora.
załogowy dron?? - Nich twórca najpierw zajrzy do słownika pozna znaczenie słowa "dron"
Autor demota uczył się chyba tworzenia "newsów" na kursach w TVP ;)
Jak dla mnie tego typu wynalazki po prostu mijają się z celem. Po co komuś jednoosobowy mikrośmigłowiec? Na 4 osoby, ma to jakiś sens.
Poza tym, to nie jest typ pojazdu przeznaczony dla byle kogo.
Wg mnie znacznie lepszym pomysłem byłoby stworzenie pełnoprawnego śmigłowca w oparciu o konstrukcję drona. Największym plusem tego typu maszyn jest duża stabilność w powietrzu. Co mogłoby świetnie działać przy śmigłowcach ratunkowych.
Jako śmigłowce bojowe raczej by się nie nadały - to byłby zbyt duży cel i ustrzelenie pojedynczego silnika załatwia sprawę. Jednak kto będzie strzelał do śmigłowca ratunkowego? :/
To latająca wanna już się nie liczy?
https://evtol.news/__media/Aircraft%20Directory%20Images%20Hoverbikes/The%20Real%20Life%20Guys%20Flying%20Bathtub/bathtubfeatrued.jpg
Tzn: gratulacje i w ogóle, po prostu "wynalazł pierwszego" to bardzo naciągane stwierdzenie. Pierwszy helikopter powstał w 1939, małe helikopterki z silnikami elektrycznymi to nie "wynalazek" tylko zastosowanie istniejących technologii. To jakby za każdym razem kiedy wychodzi jakiś nowy model samochodu elektrycznego mówić że ktoś "wynalazł pierwszy samochód".
"Załogowy dron" - Autor ma pojęcie o znaczeniu słów których używa? To co jest na zdjęciu ma od dawna polską nazwę - to jest śmigłowiec, inaczej helikopter. Wielowirnikowy, ale ciągle to helikopter.
"Załogowy dron" znaczy się helikopter...
Czyli to jest mini helikopter
Uhu już to widzę jak ULC dopuści to do latania w przestrzeni publicznej. Wszelkiej maści statki powietrze załogowe od balonu po samoloty musza przechodzić bardzo rygorystyczne testy, przeglądy, homologacje, których koszty są... spore. Kolejna rzecz to lata tyle co mój dron... zasięg kilku kilometrów, to chyba z domu do sklepu po bułki. Kibicuje ale jestem bardzo sceptyczny. Nie mam baterii i technologii zasilania do takich urządzeń.
380 000 zł
Nie mogę się doczekać, kiedy znów już nigdy o tym nie usłyszę
Nie wynalazł, ale skonstruował. Ktoś tam "wynalazł" drona, a on przerobił pomysł aby był załogowy. W sumie to była oczywista oczywistość, że ktoś coś takiego zrobi. I tak jak piszą powyżej, jest to raczej śmigłowiec.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2021 o 19:22
Jakie wynalazł? Co najwyżej wybudował
Niczego noe WYNALAZL, lecz SKONSTRUOWAL, kolejna kwestia jest taka ze dron nie moze miec zalogi, nastepna jest taka ze wiele podobnych projektow powstalo na swiecie, nikt tego nie dopusci do uzytkowania przez dlugie lata i niktvtego nie bedzie w polandii produkowal.