Trzeba być bardzo naiwnym, żeby wierzyć, że ten podatek dotknie właścicieli mieszkań na wynajem. Wynajmujący przerzucą ten podatek na najemców i znów więcej zapłaci ten biedny. Podatek cukrowy też miały płacić wielkie firmy produkujące napoje słodzone, a ostatecznie płaci go konsument.
@panmarian83 Zawsze przedsiębiorca dorzuca koszty do ceny produkty i tylko idioci nie potrafią zrozumieć, że socjalizm nie działa.
Natomiast sam podatek katastralny w wysokości rzędu 1‰ (promil, nie procent) to nie taki zły podatek, jeśli będzie wprowadzony ZAMIAST np. dochodowego.
Dołożenie kolejnego podatku jest oczywiście złym rozwiązaniem.
@kondon Być może gdyby był w promilowej wysokości, bez ulg i zwolnień, za to z drakońskimi karami za choćby propozycję jego zmiany, to byłby dobry. Inaczej byłoby jak z karą śmierci czy gotowaniem żaby w garnku - temperaturę się podnosi łatwo, a żaba nie wyskoczy, więc trzeba ją włożyć do zimnej wody, a kataster narzucić w mikro-minimalnej wysokości. A za parę-parenaście lat wszyscy będziemy ugotowani.
Podatek od nieruchomości/kataster jest składnikiem czynszu. Jego wysokość nie zależy od widzimisię właściciela nieruchomości i dlatego podwyżka podatku wpływa bezpośrednio na wysokość czynszu.
@panmarian83 ogólnie rynek mieszkaniowy dość często obserwuję z perspektywy klientów którzy mają od kilku po kilkadziesiąt mieszkań, ogólnie jestem ciekawy jakby wyglądał rynek gdyby ten podatek był wysoki, ale tak naprawdę wysoki, być może spowodowałoby to spadek cen mieszkań lub astronomiczne ceny wynajmu, tego nie wiem. Natomiast obecnie sprawa wygląda tak, że bogaci ludzie lub firmy w dniu ogłoszenia sprzedaży, gdy jest jeszcze dziura w ziemi wykupuje 70% lokali głównie tych małych celem wynajmu, co powoduje absurdalny wzrost cen mieszkań, bo odnoszę wrażenie, że nie ma limitu ile trzeba dać. Mieszkania były po 7-8 tys za m2 w centrum na nowych osiedlach teraz od 12tys w górę a to tylko Katowice.
Ogólnie ci którzy wręcz zawodowo kupują mieszkania dobijają tych którzy chcą kupić cokolwiek na kredyt.
Tak źle i tak nie dobrze.
@panmarian83 sęk w tym, że podatek katastralny nie ma na celu uderzenia w osoby prywatne wynajmujące mieszkania. Istnieje w Polsce zjawisko wykupowania tysięcy mieszkań przez zagraniczne fundusze inwestycyjne i trzymanie mieszkań pustych (czyt, usuwanie ich z rynku które napędza rynek, na czym fundusze zarabiają).
Nie jest do końca tak jak piszesz. Podatek katastralny moze zakładać, że każdy Polak może być zwolniony z niego do jakiejś wartości majątku. Przykładowo do miliona czy dwóch. Oznacza to nie tyle, że wynajem musi być droższy co raczej to, że wynajem byłby drozszy względem raty ewentualnego kredytu. Gromadzenie kapitału w nieruchomościach byłoby przyblokowane. Jednocześnie umożliwiając odpisanie podatku katastralnego od podatku dochodowego sprawiłoby, że ten pierwszy byłby z jednej strony nieomijalny ale drugiego nie byłoby sensu omijać bo kreatywna księgowość niosłaby znacznie mniejsze oszczędności. To tak jak z podatkiem cukrowym koniec końców wielu Polaków dosłownie przestało pić napoje słodzone, bo można się bez nich obejść niczym bez wynajmu zwłaszcza jeśli ceny nieruchomości by spadły po odcięciu zakupów inwestycyjnych.
@Yeti trochę sobie przeczysz - jeżeli fundusze ich nie wynajmują to na nich nie zarabiają. Pieniądz musi być w ruchu, mieszkania również. Problem jest od lat ten sam - mieszkań jest po prostu za mało. Za duży popyt, za mała podaż.
@kondon Nie, mówię o podstawowym problemie głupich pomysłów, a nie 'dobrym rządzie'. Zresztą 'dobry rząd' to oksymoron, bo nie ma takiego rządu, który nie zrobi jakiegoś świństwa, gdy zabraknie mu forsy.
@mygyry87 poczytaj sobie o patologii w niemczech, tam korporacje maja po ponad pół miliona nieruchomości do wynajęcia na rynku. I dzieje sie dokładnie to o czym mówisz. Dodatkowo w naszym popi...lym kraju nie warto gdziekolwiek trzymać pieniędzy tylko co najwyżej zainwestować w nieruchomości. Tak robi mój ojciec i ma dwa mieszkania na wynajęcie. I to jest uważam okej. Natomiast jak zjawia sie obcy kapitał albo jakieś spółki nie wiadomo skąd i wykupują na pniu wszystko jak leci zanim wbija w teren łopatę... to już rodzi patologie. I z tym trzeba walczyć zwyczajnie ograniczając możliwość takich zakupów hurtowych. A nie ciemiężyć znowu bogu ducha winnych obywateli którzy albo wynajmują albo inwestują jakieś niewielkie oszczeności w nieruchomości z obawy przed ruletka pisowską.
@nixelad Na ogół zgadzam się z Tobą - jeśli dasz rządowi jakieś narzędzie, to on je rozszerzy i wykorzysta.
Tylko, że jakieś podatki muszą być, a takie myślenie można zastosować do każdego.
Czasami dobry rząd się zdarzy, jednak w demokracji (a zwłaszcza takiej dla wszystkich) jest o to bardzo trudno, bo dobry rząd w długim okresie będzie zły w krótkim (np. skończy się cały socjal), co doprowadzi do utraty poparcia.
@mygyry87 Spowodowaby przedewszystkim bezdomność. W Polsce wiele osób mieszka w domach wolnostojących, ponieważ ich utrzymanie jest wbrew pozorm TAŃSZE niż utrzymanie mieszkania. Wprowadzenie podatku katastralnego sprawi, że ludzie mieszkający w domach staną się bezdomni, bo nie będzie ich już stać na jakiekolwiek miejsce zamieszkania.
@misiek89 I myślisz że idioci z PiSu tak to rozwiążą? Ich celem będzie jedynie dowalenie jak największej ilości podatników, żeby nakraść jak najwięcej przed ucieczką.
@Prally zależy jakbyś go skunstruował, bo wystarczy, że właściciel który jest zameldowany pod danym adresem byłby zwolniony z tego podatku.
Ja pisze raczej o windowaniu cen na rynku mieszkaniowych, gdzie podmioty kupują dziesiątki mieszkań co dobija klientów indywidualnych podwyżkami związanymi z popytem.
@rogeros123 O to mi chodzi, czym innym dla mnie są osoby który mają mieszkanie w spadku, lub kupiony, oszczędności i dajmy na przykład do 5szt a czym innym gdy firmy skupują wszystko jak leci, jest to chyba jedyny przykład inwestycji firm, który powoduje szkodę dla osób indywidualnych, bo nie dość, że wynajem jest coraz wyższy to jeszcze windują ceny nieruchomości.
Tak? Za duży popyt, za mała podaż? A co powiesz na masę pustych mieszkań w Warszawie? Co powiesz na to, że większość inwestycji ma wykupione 50-70% mieszkań pierwszego dnia sprzedaży? Funduszom się opłaca kupować i trzymać puste mieszkania. Zarabiają na budowaniu mieszkań (udziały w firmach deweloperskich i dostarczających materiały), w związku z brakiem mieszkań na rynku ceny rosną co dla nich jest korzystne, a na koniec - wielkie firmy które musiałyby zapłacić setki milionów podatku w Polsce wykazują stratę, bo zakup mieszkań uznają za imwestycję.
@mygyry87 ceny nieruchomości winduje również pandemia, ceny materiału podrożały do 2x nawet, stal itd. Ludzie uciekają z pieniędzmi i żywą gotówką przy takiej inflacji w nieruchomości czy tego chcą czy nie. Przez niecały rok inwestycja w mieszkanie 240 kpln przyniosła około 30 tyś zysku nie licząc wynajmu co uważam, że jest chore. Deweloperzy widząc trendy zrywają z ludźmi umowy, płaca kary i sprzedają drożej i tak wychodząc na swoje. Ponadto zbliżająca się cudowna nowa zmiana tez zamiesza, mój znajomy z branży okołobudowlanej zamierza zwijać interes. Ma już dość finansowania nierobów i elektoratu tej pisowskiej swołoczy. Jedno jest pewne coś z ta patologią developerska koniecznie należy zrobić ale osobiście idę o zakład, że pis spie...li to jak wszystko i pod ta przykrywką sięgnie znowu głęboko do kieszeni zwykłych ludzi. A spekulanci mieszkaniowi sobie poradzą. Bdeziemy tu mieli za chwile kolejny Berlin tylko tam obywatele sie postawili i walczą o swoje, stali się już realna siła polityczną nieomal. W tym kraju nikt nigdy tego nie dokona.
@rogeros123 każdy budowlaniec obecnie zarabia mega pieniądze, czy to budowa czy wykończeniówka, więc znajomy cię w Ch.. Robi.
Ceny mieszkań rosną w niebywałym tempie już 8-10 lat pandemia tylko dokłada kolejne procenty.
PiS jak zwykle dobrze diagnozuje problem równocześnie spieprzy rozwiązanie...
@mygyry87 jak napisałem branża około budowlana, problem o pracowników, problem z materiałami których ceny mocno poszły w górę i są niestabilne i na końcu problem i zdziwienie u klientów dlaczego tak drogo. Nie sądzę i nie wiem po co znajomy miałby mnie oszukiwać. Dobrze prosperuje budowlanka / developerka.
@Yeti Raporty niezmiennie pokazują, że w Polsce brakuje koło miliona mieszkań. Nie wiem, co tam sobie w Warszawie robią, ale na Śląsku jeżeli mieszkanie stoi puste, to znaczy że jest ruiną. Wszystko schodzi na pniu. Jeżeli fundusze są powiązane z deweloperami, to są grupą kapitałową, która w ten sposób inwestuje. A że potem tego nie sprzedaje, to ich problem. Warszawy problem. Niech sobie go lokalnie rozwiąże.
@ubooot Możesz wytłumaczyć dlaczego będzie łatwiej kupić niż wynająć?? To nie USA, gdzie miliony osób mają po kilka domów. W PL kupujący w 99% kupujący po kilka mieszkań chce je wynająć. Wprowadzą podatek katastralny, to podniosą czynsz 250-400zł i gów*o się zmieni. Jedyna szansa na obniżkę cen mieszkań, to pitolnięcie na rynku nieruchomości, a jak ktoś wierzy w samoistne ogromne spadki to jest naiwny. Największe miasta w PL są już mega zabudowane i deweloperzy walczą, żeby zdobyć jakąkolwiek sensowną ziemię. Ceny działek w miastach nie tanieją, do tego rozpindolona gospodarka na którą potrzebne będzie z 10lat, żeby to naprawić itd... Jak nie walnie rynek, to nie ma szans na nowe mieszkania po 8tys/m2...
@Gorinobu w US ze względu na ten podatek ludzie żyją w przyczepach, a domy często się wynajmuje tak naprawdę.
Z powodu tego podatku podupadają też dzielnice, bo inwestycja w remont zwiększa wartość nieruchomości, a tym samym podatek.
@Tibr i tak działa większość podatków. Karze tych dobrych, pracowitych a wynagradza złych, leni. Tu będą kary za to, że zamiast mieszkać w małej norze ośmieliłeś się zamieszkać w czymś większym, nowym lub zrobić remont.
@Tibr Mieszkałem w USA i wiem jak tam wygląda życie. Ludzie mieszkają w przyczepach bo są nierobami lub nie chcą ruszyć 4liter, żeby poszukać pracy dalej niż 10km od domu.
Jak przeczytałem, że przez ten podatek podupadają dzielnice to mi ręce opadły. Kompletnie nie znasz tematu USA i proszę Cię nie wypowiadaj się. Myślisz, że te podupadające dzielnice płacą podatek HAHAHAHAHAHAHAHAHA JPRDL. Żeby płacić podatek katastralny w USA(przykład z wyjątkiem stanu NY i Californii) trzeba zarabiać, a jak ktoś jest "mopsiarzem" to "mops" wszystko załatwia. Dzielnice upadają bo są naszpikowane nierobami i gangami, a robota w USA jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 października 2021 o 8:56
@Gorinobu I właśnie sam teraz udowodniłeś że to przez podatki dzielnice upadają. Jeżeli kara się podatkami tych co pracują a ZWALNIA się z podatków nierobów to masz upadające dzielnice. Bo jeżeli masz dwóch sąsiadów z takimi samymi działkami. I tak samo dużymi domami. I jeden z nich pracuje i ma łądny odremontowany dom a drugi jest mopsiarzem i ma coraz większą ruderę i ten pierwszy płąci podatek a ten drugi nie to po co ten mopsiarz ma się starać iść do pracy i coś remontować?
Żeby mu dowalili podatki? Bez sensu. Opłaca się być mopsiarzem i pracować na czarno.
@Gorinobu Moja przyjaciółka ma dom w USA - taki dwumieszkaniowy (na dole mieszka ona a górę wynajmuje) - to, co dostaje za wynajem w 9/12 idzie na zapłatę podatku za dom, a i od samego wynajmu też płaci podatek dochodowy (bo to jej się wlicza w dochód do opodatkowania). Dokładniej - tak to wyglądało 10 lat temu, nie wiem, czy coś się teraz zmieniło.
@ciomak12
Włączysz jakikolwiek program w USA o problemach społecznych, to dowiesz się, że dzielnice upadają przez narkotyki, gangi. Nikt tego nie mówi otwarcie, ale łatwo wywnioskować, że tam gdzie napływa dużo czarnoskórych robi się źle. Nie ma na to wpływu praca, podatki itd. Schemat jest ten sam. Pojawiają się "niebezpieczni" ludzie, szkoły tracą renomę, bogatsi się wyprowadzają i wszystko pozostaje dla patoli.
@katem koleżanka robi Cię na szaro, jak wielu Polaków udaje, że są strasznie biedni lub są głupi i dają się komuś robić typu pośrednik(np w usa OGROMNA ilość osób ubezpiecza się przez pośredników zamiast u "źródła" i dlatego ubezpieczenie w USA ma tak złą renomę). Średni podatek w USA wynosi 1%. Przykłady:
-Orlando dom warty $195k, wynajem 1600/miesiecznie, stawka podatku 0,83% co daje rocznie około 1600$
- Sunnyvale California, mieszkanie za 900k, wynajem 3,7k/miesiecznie, podatek i ile dobrze pamiętam 1,2% co daje około 10k rocznie(kalifornia ma wszystkie najwyższe podatki).
Nie wiem za ile Twoja koleżanka wynajmuje mieszkanie, ale albo dała się zrobić IRSowi, lub wynajmuej za masakrycznie mała stawkę odralnioną względem rynku.
@Gorinobu czy ty chcesz udowodnić, że wprowadzenie podatku katastralnego spowoduje, że mieszkania stanieją bo uderzy w spekulantów? Nieświadomie sam potwierdziłeś jak ten podatek wpływa negatywnie w US, a co powiedzieć u nas gdzie jesteśmy i tak już obciążeni.
@Tibr Kompletnie nie rozumiesz co napisałem w komentarzach. Mieszkania nie stanieją przez wprowadzenie takiego głupiego podatku. Będzie małe zamieszanie na początku bo się ludzie przestraszą, ale koniec końców ostatni gasi światło i podatek przejdzie na wynajmujących. W USA ten podatek nie wpływa negatywnie... masakra jak mało kumasz i nie czytasz ze zrozumieniem
@Gorinobu nie czytałem wszystkie tylko to co napisałeś mi.
Czy ty kumasz, piszesz o wynajmujących, a ja piszę w kontekści nie inwestorów pod wynajem, którzy przerzuca koszty na najemcę, a o zwykłym ciułaczu, który kupi dom a mieszkanie będzie chciał zostawić dziecku. Takiego podatek będzie karał za pracowitość. Tak nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz więc może inaczej: uważam, że podatek katastralny w Polsce przyniesie negatywne konsekwencje, przekonaj mnie, że tak nie będzie.
@Gorinobu Trochę skaczesz po tematach. Mówimy o negatywnym wpływie podatku katastralnego a nie wszystkich problemach jakie są w USA czy innych państw gdzie mamy takie zjawiska. I tak na niektóre rzeczy wpływ ma wiele czynników. I tak na upadanie dzielnic to temat szerszy, którego nie da się naprawić jedną ustawą. Pisał o tym myrdal w książce przeciw nędzy na świecie gdzie mówił o teorii okrężnej przyczynowości.
I tak w przypadku kwestii podatkowych jedynie w ekstremalnych przypadkach takiego podatku rzeczywiście widzimy efekt wyludniania miast, począwszy od najdroższych dzielnic.
@Gorinobu naprawiac ten syf to my bedziemy ponad 20 lat bo to jeszcze nie koniec tej radosnej działalności sołtysów pisowskich. A ich ambicje jasno wskazują na parcie na poleksit oraz całkowite przejęcie sądów oraz najprawdopodobniej sfałszowanie najbliższych wyborów
@Gorinobu Podatek katastralny może obniżyć ceny mieszkań; spowoduje utratę mieszkań i bezdomność dużej liczby ludzi, więc mieszkań na rynku przybędzie, to i ceny spadną :]
W najgorszej sytuacji wbrew pozorom są właściciele domów wolnostojących. Jest wcale niemało osób które stać na utrzymanie nawet sporego domu, ale nie stać by ich było na utrzymanie nawet małego mieszkania.
Średni roczny koszt utrzymania domu 140m2 może się spokojnie zamknąć w 1 tys. zł na miesiąc, wliczając w to wszystko, włącznie z ogrzewaniem. Mieszkanie w bloku to już co najmniej 1500zł.
Podatek katastralny zrobi z biednych ludzi mieszkających w domach bezdomnych. Często są to osoby chore, w wieku emerytalnym lub przedemerytalnym, które nie mają możliwości zwiększyć swoich dochodów, albo po 35 latach pracy muszą 3-4 lata udowadniać ZUSowi, że należy im się zasiłek bo ucięte ręce nie odrosną.
@Gorinobu Podstawowy problem z brakiem mieszkań w Polsce nie wynika z ich fizycznego braku, tylko z tego że prawo zamiast chronić prawowitych właścicieli, chroni nieuczciwych najemców.
Jest bardzo wiele osób które mogłyby zaoferować mieszkania na wynajem, ale tego nie zrobią, bo w Polsce prawo jest takie że jak lokator przestanie płacić, to co najmniej 2 lata zajmuje załatwienie nakazu eksmisji, a przez cały ten czas musisz płacić podatek od zysków z najmu których nie masz.
Jeszcze gorzej jest jak wynajmniesz mieszkanie matce z małym dzieckiem. Przez 18 lat nie będziesz mógł jej wyrzucić z własnego domu.
Tu jest prawdziwy problem; trzeba zacząć chronić prawa właścicieli. W Anglii nie ma problemu z wynajmem mieszkań, bo tam jak nie zapłacisz to zaraz cię wywalą lub skonfiskują wszystko co posiadasz, a landlord może cię wywalić za to że nie wyrzuciłeś śmieci przez tydzień.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 października 2021 o 2:34
@tawarisz12 z tym iż kataster nie powinien obejmować nieruchomości w której jesteś zameldowany. Jeśli właściciel mieszka w swojej nieruchomości, to czemu ma płacić podatek w wysokości czynszu? :/ .
@rafik54321 Bo właściciel może być właścicielem wielkiej posiadłości, a dzięki kombinacjom, chorym przywilejom może zarabiać kupę kasy płacąc mniejszy podatek, niż osoba, która mieszka w małym mieszkaniu i zarabia 20 razy mniej. Tak na prawdę to by było dobre rozwiązanie. Kataster zamiast podatku dochodowego.
@tawarisz12 Osoby przechodzące na emeryturą którzy przez całe życie (albo i dwa pokolenia) całą kasę ładowało w wymarzony dom żeby mieć na starość gdzie mieszkać będą twoim pomysłem zachwyceni.
Zastanawia mnie jakim trzeba być człowiekiem żeby życzyć swoim rodzicom aby nie było ich stać na mieszkanie w domu który całe życie budowali.
@tawarisz12 Nie, nie byłoby, podam Ci przykład.
Moja matka mieszka sama w domu 140m2, po 30 latach pracy jest ciężko chora i już drugi rok walczy z ZUSem o środki do życia. Sprzedaż domu i kupno mieszkania nie wchodzi w grę, bo dom, nawet duży jest tańszy w utrzymaniu niż mieszkanie w bloku, obojętnie czy wynajmowane czy własnościowe.
Sądząc po sąsiadach na tej samej ulicy, takich ludzi, jak np. emerytów, czy schorowanych osób w wieku przedemertalnym, jest w Polsce całkiem dużo.
Wprowadzenie podatku katastralnego może nagle spowodować ogromną falę bezdomności.
Podatek katastralny nie jest po to, żeby płacić mniej... Jest on nieomijalnym podatkiem. Jest to idealny podatek, który mógłby być odpisywalny od podatku dochodowego PIT czy CIT. Nagle firmy rejestrowane po całej Unii, całym świecie, czy nawet w Warszawie odprowadzały by realny podatek w miejscu, w którym prowadzą działalność. Od każdej nieruchomości pieniądze mogłyby iść bezpośrednio do samorządu.
@rafik54321
obecnie urzędy skarbowe sprawdzają, czy cena nieruchomości mieści się w widełkach według wyceny urzędu. Jak zadeklarujesz mniej, to na dywanik i zapłacisz tyle ile powinieneś. Tak mi tłumaczył notariusz. Łatwo sobie wyobrazić, że urząd postępowałby tak samo w przypadku podatku katastralnego.
@fm4ufa wiesz, jest coś takiego jak zmowa/łapówka. Albo by sobie ogarnęli jakąś formę ryczałtu czy coś podobnego. Tak aby "normalni" ludzie musieli płacić absurdalne stawki, a bogole będą płacić grosze.
Tak samo jest często z bankami. Specjalnie dają nielegalne umowy aby na tym kosić górę kasy, a potem jak im niby dowalą karę w wysokości 10% tego co zajumali. Taka kara to co najwyżej podatek od nielegalnych praktyk, a nie skuteczny sposób walki z tym.
@rafik54321 wyobraź sobie że teraz nad sporem o ryczałt czy podatek liniowy dorzuconoby podatek katastralny który można odliczyć od wspomnianych podatków... Innymi słowy 'bogole' zapłaciliby chociaż ten podatek. Możliwe, że bezpośrednio albo wynajmując lokal jednak mogłoby się opłacać wtedy nie eksportować dochodu. Może lepiej byłoby nie wysyłać majątków do Nederlandów lub dalej? Dlaczego by ich nie przykuć do ziemi? Dzięki temu nieruchomości inwestycyjne realnie straciłyby na wartości. Pytanie tylko, jak branża budowlana odczułaby taki cios.
@misiek89 Powiedz to ludziom którzy są na emeryturze albo są niepełnosprawni i żyją z zasiłku. Podatek katastralny zrobi z takich ludzi bezdomnych, bo w Polsce domy są tańsze w utrzymaniu nawet od mieszkań własnościowych.
Nagle się okaże że tysiące ludzi którzy mieszkają w domach których się dorobili przez kilka dekad pracy lub odziedziczyli, i nie stać ich na wynajem mieszkania, nie będą w stanie również utrzymać tych domów i skończą na ulicy.
@Prally Podatek katastralny nie musi obejmować osób do majątku o wartości nieprzekraczającej załużmy miliona złotych (lub przykładowo 200 krotności miesięcznej średniej krajowej). Firmy można rozliczać na podstawie głównego udziałowcy, a firmy mające bardziej rozdrobnioną siatkę własności mogłyby po prostu nie mieć prawa do ulgi.
@misiek89 Tak, można. Tylko że doświadczenie wskazuje że jak polski rząd wprowadza jakiś podatek, to robi to właśnie na odwrót; zwykli ludzie muszą płacić, a korpo wykręca się sianem, bo ci idioci albo nie potrafią napisać dobrego przepisu, albo biorą w łapę żeby przepis był zły.
Popatrz na CIT "Estoński" w Polsce- to nie jest żaden CIT Estoński, tylko śmiertelna pułapka na przedsiębiorców.
System się sypie. Kasy brakuje i kelner przyszedł z rachunkiem za lata balowania. Będą nowe podatki - takie i owakie. I uzasadnienia, że to tylko dla złych bogatych, albo że to wcale nie podatki, albo że tylko troszkę i zarobki rosną.
Ja mam trochę dość.Mama zarabiała na to mieszkanie od czasów licealnych. Ja pomogłam na końcu. kosztowało nas to więcej niż... a teraz obie dostaniemy po d...
Jak za setne mieszkanie będzie katastralny 150% wartości nieruchomości, to właściciel nie ustali czynszu 100 tysięcy miesięcznie. Sprzeda mieszkanie komuś, kto ma ich mniej i nie byłby obłożony takim podatkiem. Ponadto, nie kupowałby stu kolejnych, utrudniając zakup tym, co chcą zamieszkać na swoim.
Wydaje mi się, że mało kto rozumie ideę katastralnego. Poprawnie wprowadzony, nie zwiększa podatku dla posiadaczy kilku mieszkań. Za to blokuje sytuacje, gdzie firma skupuje pół miliona mieszkań w jednym mieście i podwyższa czynsz, a ludzie pracujący w danym miejscu muszą zapłacić lub zrezygnować z pracy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 października 2021 o 7:43
@Laufer Poprawnie wprowadzony stopniowo niszczy klasę średnią, zmienia ustrój w komunizm i napycha nienażartą klasę polityczną. Poprawnie wprowadzony ma oczywiście swoją retorykę - że będzie lepiej, jeśli więcej zabierzemy obywatelom.
Poprawnie wprowadzony najpierw uderza w jakąś mniejszość, żeby był zaakceptowany przez większość. Jak się wszyscy przyzwyczają, to się go rozszerza na resztę. Później kolejny podatek w złych bogaczy posiadających samochody i następnie kolejny w złych bogaczy opływających w chleb.
A tak serio - to chyba państwo służy nam po to, abyśmy mogli korzystać z naszych wolności, a nie żeby dokładać wciąż nowe podatki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 października 2021 o 9:21
@wiecejwolnosci
Owszem, jeśli masz wypaczoną moralność, takie będzie twoje subiektywne odczucie poprawności.
Niestety, wahadło działa tak, że nadmiar kapitalizmu prowadzi do komunizmu.
@Laufer To nie jest poczucie poprawności, tylko mechanizm działania polityki i podatków. Politycy sami z siebie nie są od tego, żeby dbać o obywateli, a zajmują się utrzymywaniem i umacnianiem swojej władzy. W tym są najlepsi, to jest powód, dla którego w ogóle władzę osiągnęli. Polityk nie będzie wprowadzał podatku takiego, czy innego w celu poprawy bytu obywateli - chyba że obywatele mają mądry i realny wpływ na politykę i takiego obrotu sprawy zażądają. W naszym kraju obywatele stracili kontrolę nad polityką, a politycy zdają się za wszelką cenę budować władzę absolutną, sprzedając wszystko, w tym perspektywy naszego rozwoju. Czasem dobro obywateli idzie w parze z umacnianiem władzy. Nie u nas i nie teraz. Polecam - "Książę", Machiavelli.
Trudno sobie na zdrowy rozum wyobrazić, że gdy płacimy po 60% podatków, to dołożenie kolejnego zwiększy nasz rozwój. Może ludzi nie stać na mieszkania, bo nie mają jak oszczędzać? Bo benzyna po 6 zł? Bo szewc musi znać się na księgowości? Bo wszystko jest obłożone licencjami i koncesjami? Co z tego, że ktoś ma 100 mieszkań. Nie można wybudować kolejnego, jeśli ktoś chce mieć pierwsze na własność?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 października 2021 o 9:41
Trzeba być bardzo naiwnym, żeby wierzyć, że ten podatek dotknie właścicieli mieszkań na wynajem. Wynajmujący przerzucą ten podatek na najemców i znów więcej zapłaci ten biedny. Podatek cukrowy też miały płacić wielkie firmy produkujące napoje słodzone, a ostatecznie płaci go konsument.
@panmarian83 Zawsze przedsiębiorca dorzuca koszty do ceny produkty i tylko idioci nie potrafią zrozumieć, że socjalizm nie działa.
Natomiast sam podatek katastralny w wysokości rzędu 1‰ (promil, nie procent) to nie taki zły podatek, jeśli będzie wprowadzony ZAMIAST np. dochodowego.
Dołożenie kolejnego podatku jest oczywiście złym rozwiązaniem.
Jesteś pewny tego że będzie promil? Bo już krążą plotki o procencie i to nie jednym
@panmarian83 On nie ma dotknąć właścicieli mieszkań na wynajem, ale spekulatnów, oraz tych co ukrywają dochody przed fiskusem.
@lelek22222 Nie mam pojęcia jaki rząd PiS wprowadzi. Mówię, jaki moim zdaniem byłby dobry.
@kondon Być może gdyby był w promilowej wysokości, bez ulg i zwolnień, za to z drakońskimi karami za choćby propozycję jego zmiany, to byłby dobry. Inaczej byłoby jak z karą śmierci czy gotowaniem żaby w garnku - temperaturę się podnosi łatwo, a żaba nie wyskoczy, więc trzeba ją włożyć do zimnej wody, a kataster narzucić w mikro-minimalnej wysokości. A za parę-parenaście lat wszyscy będziemy ugotowani.
@nixelad Tutaj raczej mówisz o problemie z dobrym rządem, nie o samym podatku.
W ten sposób można przełożyć to na każdy podatek.
@tawarisz12 ale dotknie przede wszystkim tych o których wspomniałeś...
Podatek od nieruchomości/kataster jest składnikiem czynszu. Jego wysokość nie zależy od widzimisię właściciela nieruchomości i dlatego podwyżka podatku wpływa bezpośrednio na wysokość czynszu.
@panmarian83 ogólnie rynek mieszkaniowy dość często obserwuję z perspektywy klientów którzy mają od kilku po kilkadziesiąt mieszkań, ogólnie jestem ciekawy jakby wyglądał rynek gdyby ten podatek był wysoki, ale tak naprawdę wysoki, być może spowodowałoby to spadek cen mieszkań lub astronomiczne ceny wynajmu, tego nie wiem. Natomiast obecnie sprawa wygląda tak, że bogaci ludzie lub firmy w dniu ogłoszenia sprzedaży, gdy jest jeszcze dziura w ziemi wykupuje 70% lokali głównie tych małych celem wynajmu, co powoduje absurdalny wzrost cen mieszkań, bo odnoszę wrażenie, że nie ma limitu ile trzeba dać. Mieszkania były po 7-8 tys za m2 w centrum na nowych osiedlach teraz od 12tys w górę a to tylko Katowice.
Ogólnie ci którzy wręcz zawodowo kupują mieszkania dobijają tych którzy chcą kupić cokolwiek na kredyt.
Tak źle i tak nie dobrze.
@panmarian83 sęk w tym, że podatek katastralny nie ma na celu uderzenia w osoby prywatne wynajmujące mieszkania. Istnieje w Polsce zjawisko wykupowania tysięcy mieszkań przez zagraniczne fundusze inwestycyjne i trzymanie mieszkań pustych (czyt, usuwanie ich z rynku które napędza rynek, na czym fundusze zarabiają).
Nie jest do końca tak jak piszesz. Podatek katastralny moze zakładać, że każdy Polak może być zwolniony z niego do jakiejś wartości majątku. Przykładowo do miliona czy dwóch. Oznacza to nie tyle, że wynajem musi być droższy co raczej to, że wynajem byłby drozszy względem raty ewentualnego kredytu. Gromadzenie kapitału w nieruchomościach byłoby przyblokowane. Jednocześnie umożliwiając odpisanie podatku katastralnego od podatku dochodowego sprawiłoby, że ten pierwszy byłby z jednej strony nieomijalny ale drugiego nie byłoby sensu omijać bo kreatywna księgowość niosłaby znacznie mniejsze oszczędności. To tak jak z podatkiem cukrowym koniec końców wielu Polaków dosłownie przestało pić napoje słodzone, bo można się bez nich obejść niczym bez wynajmu zwłaszcza jeśli ceny nieruchomości by spadły po odcięciu zakupów inwestycyjnych.
@Yeti trochę sobie przeczysz - jeżeli fundusze ich nie wynajmują to na nich nie zarabiają. Pieniądz musi być w ruchu, mieszkania również. Problem jest od lat ten sam - mieszkań jest po prostu za mało. Za duży popyt, za mała podaż.
@kondon Nie, mówię o podstawowym problemie głupich pomysłów, a nie 'dobrym rządzie'. Zresztą 'dobry rząd' to oksymoron, bo nie ma takiego rządu, który nie zrobi jakiegoś świństwa, gdy zabraknie mu forsy.
@mygyry87 poczytaj sobie o patologii w niemczech, tam korporacje maja po ponad pół miliona nieruchomości do wynajęcia na rynku. I dzieje sie dokładnie to o czym mówisz. Dodatkowo w naszym popi...lym kraju nie warto gdziekolwiek trzymać pieniędzy tylko co najwyżej zainwestować w nieruchomości. Tak robi mój ojciec i ma dwa mieszkania na wynajęcie. I to jest uważam okej. Natomiast jak zjawia sie obcy kapitał albo jakieś spółki nie wiadomo skąd i wykupują na pniu wszystko jak leci zanim wbija w teren łopatę... to już rodzi patologie. I z tym trzeba walczyć zwyczajnie ograniczając możliwość takich zakupów hurtowych. A nie ciemiężyć znowu bogu ducha winnych obywateli którzy albo wynajmują albo inwestują jakieś niewielkie oszczeności w nieruchomości z obawy przed ruletka pisowską.
@nixelad Na ogół zgadzam się z Tobą - jeśli dasz rządowi jakieś narzędzie, to on je rozszerzy i wykorzysta.
Tylko, że jakieś podatki muszą być, a takie myślenie można zastosować do każdego.
Czasami dobry rząd się zdarzy, jednak w demokracji (a zwłaszcza takiej dla wszystkich) jest o to bardzo trudno, bo dobry rząd w długim okresie będzie zły w krótkim (np. skończy się cały socjal), co doprowadzi do utraty poparcia.
@mygyry87 Spowodowaby przedewszystkim bezdomność. W Polsce wiele osób mieszka w domach wolnostojących, ponieważ ich utrzymanie jest wbrew pozorm TAŃSZE niż utrzymanie mieszkania. Wprowadzenie podatku katastralnego sprawi, że ludzie mieszkający w domach staną się bezdomni, bo nie będzie ich już stać na jakiekolwiek miejsce zamieszkania.
@misiek89 I myślisz że idioci z PiSu tak to rozwiążą? Ich celem będzie jedynie dowalenie jak największej ilości podatników, żeby nakraść jak najwięcej przed ucieczką.
@Prally zależy jakbyś go skunstruował, bo wystarczy, że właściciel który jest zameldowany pod danym adresem byłby zwolniony z tego podatku.
Ja pisze raczej o windowaniu cen na rynku mieszkaniowych, gdzie podmioty kupują dziesiątki mieszkań co dobija klientów indywidualnych podwyżkami związanymi z popytem.
@rogeros123 O to mi chodzi, czym innym dla mnie są osoby który mają mieszkanie w spadku, lub kupiony, oszczędności i dajmy na przykład do 5szt a czym innym gdy firmy skupują wszystko jak leci, jest to chyba jedyny przykład inwestycji firm, który powoduje szkodę dla osób indywidualnych, bo nie dość, że wynajem jest coraz wyższy to jeszcze windują ceny nieruchomości.
Tak? Za duży popyt, za mała podaż? A co powiesz na masę pustych mieszkań w Warszawie? Co powiesz na to, że większość inwestycji ma wykupione 50-70% mieszkań pierwszego dnia sprzedaży? Funduszom się opłaca kupować i trzymać puste mieszkania. Zarabiają na budowaniu mieszkań (udziały w firmach deweloperskich i dostarczających materiały), w związku z brakiem mieszkań na rynku ceny rosną co dla nich jest korzystne, a na koniec - wielkie firmy które musiałyby zapłacić setki milionów podatku w Polsce wykazują stratę, bo zakup mieszkań uznają za imwestycję.
@mygyry87 ceny nieruchomości winduje również pandemia, ceny materiału podrożały do 2x nawet, stal itd. Ludzie uciekają z pieniędzmi i żywą gotówką przy takiej inflacji w nieruchomości czy tego chcą czy nie. Przez niecały rok inwestycja w mieszkanie 240 kpln przyniosła około 30 tyś zysku nie licząc wynajmu co uważam, że jest chore. Deweloperzy widząc trendy zrywają z ludźmi umowy, płaca kary i sprzedają drożej i tak wychodząc na swoje. Ponadto zbliżająca się cudowna nowa zmiana tez zamiesza, mój znajomy z branży okołobudowlanej zamierza zwijać interes. Ma już dość finansowania nierobów i elektoratu tej pisowskiej swołoczy. Jedno jest pewne coś z ta patologią developerska koniecznie należy zrobić ale osobiście idę o zakład, że pis spie...li to jak wszystko i pod ta przykrywką sięgnie znowu głęboko do kieszeni zwykłych ludzi. A spekulanci mieszkaniowi sobie poradzą. Bdeziemy tu mieli za chwile kolejny Berlin tylko tam obywatele sie postawili i walczą o swoje, stali się już realna siła polityczną nieomal. W tym kraju nikt nigdy tego nie dokona.
@rogeros123 każdy budowlaniec obecnie zarabia mega pieniądze, czy to budowa czy wykończeniówka, więc znajomy cię w Ch.. Robi.
Ceny mieszkań rosną w niebywałym tempie już 8-10 lat pandemia tylko dokłada kolejne procenty.
PiS jak zwykle dobrze diagnozuje problem równocześnie spieprzy rozwiązanie...
@mygyry87 jak napisałem branża około budowlana, problem o pracowników, problem z materiałami których ceny mocno poszły w górę i są niestabilne i na końcu problem i zdziwienie u klientów dlaczego tak drogo. Nie sądzę i nie wiem po co znajomy miałby mnie oszukiwać. Dobrze prosperuje budowlanka / developerka.
@rogeros123 to rozwiń co znaczy działalność około budowlana, bo nic nie mogę wymyślić co by miało obecnie problem oprócz klientów.
@Yeti Raporty niezmiennie pokazują, że w Polsce brakuje koło miliona mieszkań. Nie wiem, co tam sobie w Warszawie robią, ale na Śląsku jeżeli mieszkanie stoi puste, to znaczy że jest ruiną. Wszystko schodzi na pniu. Jeżeli fundusze są powiązane z deweloperami, to są grupą kapitałową, która w ten sposób inwestuje. A że potem tego nie sprzedaje, to ich problem. Warszawy problem. Niech sobie go lokalnie rozwiąże.
tylko że w takim przypadku łatwiej będzie kupić niż wynająć
@ubooot Jeżeli się ma gotówkę lub odpowiednie dochody, zdolność kredytową, czysty BIK oraz wpłatę własną.
@ubooot Możesz wytłumaczyć dlaczego będzie łatwiej kupić niż wynająć?? To nie USA, gdzie miliony osób mają po kilka domów. W PL kupujący w 99% kupujący po kilka mieszkań chce je wynająć. Wprowadzą podatek katastralny, to podniosą czynsz 250-400zł i gów*o się zmieni. Jedyna szansa na obniżkę cen mieszkań, to pitolnięcie na rynku nieruchomości, a jak ktoś wierzy w samoistne ogromne spadki to jest naiwny. Największe miasta w PL są już mega zabudowane i deweloperzy walczą, żeby zdobyć jakąkolwiek sensowną ziemię. Ceny działek w miastach nie tanieją, do tego rozpindolona gospodarka na którą potrzebne będzie z 10lat, żeby to naprawić itd... Jak nie walnie rynek, to nie ma szans na nowe mieszkania po 8tys/m2...
@Gorinobu w US ze względu na ten podatek ludzie żyją w przyczepach, a domy często się wynajmuje tak naprawdę.
Z powodu tego podatku podupadają też dzielnice, bo inwestycja w remont zwiększa wartość nieruchomości, a tym samym podatek.
@Tibr i tak działa większość podatków. Karze tych dobrych, pracowitych a wynagradza złych, leni. Tu będą kary za to, że zamiast mieszkać w małej norze ośmieliłeś się zamieszkać w czymś większym, nowym lub zrobić remont.
@Tibr Mieszkałem w USA i wiem jak tam wygląda życie. Ludzie mieszkają w przyczepach bo są nierobami lub nie chcą ruszyć 4liter, żeby poszukać pracy dalej niż 10km od domu.
Jak przeczytałem, że przez ten podatek podupadają dzielnice to mi ręce opadły. Kompletnie nie znasz tematu USA i proszę Cię nie wypowiadaj się. Myślisz, że te podupadające dzielnice płacą podatek HAHAHAHAHAHAHAHAHA JPRDL. Żeby płacić podatek katastralny w USA(przykład z wyjątkiem stanu NY i Californii) trzeba zarabiać, a jak ktoś jest "mopsiarzem" to "mops" wszystko załatwia. Dzielnice upadają bo są naszpikowane nierobami i gangami, a robota w USA jest.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2021 o 8:56
@Gorinobu I właśnie sam teraz udowodniłeś że to przez podatki dzielnice upadają. Jeżeli kara się podatkami tych co pracują a ZWALNIA się z podatków nierobów to masz upadające dzielnice. Bo jeżeli masz dwóch sąsiadów z takimi samymi działkami. I tak samo dużymi domami. I jeden z nich pracuje i ma łądny odremontowany dom a drugi jest mopsiarzem i ma coraz większą ruderę i ten pierwszy płąci podatek a ten drugi nie to po co ten mopsiarz ma się starać iść do pracy i coś remontować?
Żeby mu dowalili podatki? Bez sensu. Opłaca się być mopsiarzem i pracować na czarno.
@Gorinobu Moja przyjaciółka ma dom w USA - taki dwumieszkaniowy (na dole mieszka ona a górę wynajmuje) - to, co dostaje za wynajem w 9/12 idzie na zapłatę podatku za dom, a i od samego wynajmu też płaci podatek dochodowy (bo to jej się wlicza w dochód do opodatkowania). Dokładniej - tak to wyglądało 10 lat temu, nie wiem, czy coś się teraz zmieniło.
@ciomak12
Włączysz jakikolwiek program w USA o problemach społecznych, to dowiesz się, że dzielnice upadają przez narkotyki, gangi. Nikt tego nie mówi otwarcie, ale łatwo wywnioskować, że tam gdzie napływa dużo czarnoskórych robi się źle. Nie ma na to wpływu praca, podatki itd. Schemat jest ten sam. Pojawiają się "niebezpieczni" ludzie, szkoły tracą renomę, bogatsi się wyprowadzają i wszystko pozostaje dla patoli.
@katem koleżanka robi Cię na szaro, jak wielu Polaków udaje, że są strasznie biedni lub są głupi i dają się komuś robić typu pośrednik(np w usa OGROMNA ilość osób ubezpiecza się przez pośredników zamiast u "źródła" i dlatego ubezpieczenie w USA ma tak złą renomę). Średni podatek w USA wynosi 1%. Przykłady:
-Orlando dom warty $195k, wynajem 1600/miesiecznie, stawka podatku 0,83% co daje rocznie około 1600$
- Sunnyvale California, mieszkanie za 900k, wynajem 3,7k/miesiecznie, podatek i ile dobrze pamiętam 1,2% co daje około 10k rocznie(kalifornia ma wszystkie najwyższe podatki).
Nie wiem za ile Twoja koleżanka wynajmuje mieszkanie, ale albo dała się zrobić IRSowi, lub wynajmuej za masakrycznie mała stawkę odralnioną względem rynku.
@Gorinobu czy ty chcesz udowodnić, że wprowadzenie podatku katastralnego spowoduje, że mieszkania stanieją bo uderzy w spekulantów? Nieświadomie sam potwierdziłeś jak ten podatek wpływa negatywnie w US, a co powiedzieć u nas gdzie jesteśmy i tak już obciążeni.
@Tibr Kompletnie nie rozumiesz co napisałem w komentarzach. Mieszkania nie stanieją przez wprowadzenie takiego głupiego podatku. Będzie małe zamieszanie na początku bo się ludzie przestraszą, ale koniec końców ostatni gasi światło i podatek przejdzie na wynajmujących. W USA ten podatek nie wpływa negatywnie... masakra jak mało kumasz i nie czytasz ze zrozumieniem
@Gorinobu nie czytałem wszystkie tylko to co napisałeś mi.
Czy ty kumasz, piszesz o wynajmujących, a ja piszę w kontekści nie inwestorów pod wynajem, którzy przerzuca koszty na najemcę, a o zwykłym ciułaczu, który kupi dom a mieszkanie będzie chciał zostawić dziecku. Takiego podatek będzie karał za pracowitość. Tak nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz więc może inaczej: uważam, że podatek katastralny w Polsce przyniesie negatywne konsekwencje, przekonaj mnie, że tak nie będzie.
@Tibr Każdy podatek jest do bani. Rozmowa dotyczy tego, że taki podatek nie obniży cen mieszkań, kropka.
@Gorinobu Koleżanka nie robiła mnie na szaro, bo razem robiłyśmy wyliczenia do podatku.
@Gorinobu Trochę skaczesz po tematach. Mówimy o negatywnym wpływie podatku katastralnego a nie wszystkich problemach jakie są w USA czy innych państw gdzie mamy takie zjawiska. I tak na niektóre rzeczy wpływ ma wiele czynników. I tak na upadanie dzielnic to temat szerszy, którego nie da się naprawić jedną ustawą. Pisał o tym myrdal w książce przeciw nędzy na świecie gdzie mówił o teorii okrężnej przyczynowości.
I tak w przypadku kwestii podatkowych jedynie w ekstremalnych przypadkach takiego podatku rzeczywiście widzimy efekt wyludniania miast, począwszy od najdroższych dzielnic.
@Gorinobu skoro tego dotyczyła rozmowa to nie pamiętam kiedy stwierdziłem, że ceny miałby spaść?
@Gorinobu naprawiac ten syf to my bedziemy ponad 20 lat bo to jeszcze nie koniec tej radosnej działalności sołtysów pisowskich. A ich ambicje jasno wskazują na parcie na poleksit oraz całkowite przejęcie sądów oraz najprawdopodobniej sfałszowanie najbliższych wyborów
@Gorinobu Podatek katastralny może obniżyć ceny mieszkań; spowoduje utratę mieszkań i bezdomność dużej liczby ludzi, więc mieszkań na rynku przybędzie, to i ceny spadną :]
W najgorszej sytuacji wbrew pozorom są właściciele domów wolnostojących. Jest wcale niemało osób które stać na utrzymanie nawet sporego domu, ale nie stać by ich było na utrzymanie nawet małego mieszkania.
Średni roczny koszt utrzymania domu 140m2 może się spokojnie zamknąć w 1 tys. zł na miesiąc, wliczając w to wszystko, włącznie z ogrzewaniem. Mieszkanie w bloku to już co najmniej 1500zł.
Podatek katastralny zrobi z biednych ludzi mieszkających w domach bezdomnych. Często są to osoby chore, w wieku emerytalnym lub przedemerytalnym, które nie mają możliwości zwiększyć swoich dochodów, albo po 35 latach pracy muszą 3-4 lata udowadniać ZUSowi, że należy im się zasiłek bo ucięte ręce nie odrosną.
@Gorinobu Podstawowy problem z brakiem mieszkań w Polsce nie wynika z ich fizycznego braku, tylko z tego że prawo zamiast chronić prawowitych właścicieli, chroni nieuczciwych najemców.
Jest bardzo wiele osób które mogłyby zaoferować mieszkania na wynajem, ale tego nie zrobią, bo w Polsce prawo jest takie że jak lokator przestanie płacić, to co najmniej 2 lata zajmuje załatwienie nakazu eksmisji, a przez cały ten czas musisz płacić podatek od zysków z najmu których nie masz.
Jeszcze gorzej jest jak wynajmniesz mieszkanie matce z małym dzieckiem. Przez 18 lat nie będziesz mógł jej wyrzucić z własnego domu.
Tu jest prawdziwy problem; trzeba zacząć chronić prawa właścicieli. W Anglii nie ma problemu z wynajmem mieszkań, bo tam jak nie zapłacisz to zaraz cię wywalą lub skonfiskują wszystko co posiadasz, a landlord może cię wywalić za to że nie wyrzuciłeś śmieci przez tydzień.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2021 o 2:34
Kataster ma sens jedynie wtedy, jeżeli jest wprowadzany zamiast podatku dochodowego.
@tawarisz12 z tym iż kataster nie powinien obejmować nieruchomości w której jesteś zameldowany. Jeśli właściciel mieszka w swojej nieruchomości, to czemu ma płacić podatek w wysokości czynszu? :/ .
@rafik54321 Bo właściciel może być właścicielem wielkiej posiadłości, a dzięki kombinacjom, chorym przywilejom może zarabiać kupę kasy płacąc mniejszy podatek, niż osoba, która mieszka w małym mieszkaniu i zarabia 20 razy mniej. Tak na prawdę to by było dobre rozwiązanie. Kataster zamiast podatku dochodowego.
@tawarisz12 Ale jeśli w niej mieszka i na niej nie zarabia, to czemu ma płacić podatek od niej?
Dlaczego masz wiecznie płacić podatek od tego co masz? To tak jakbyś miał płacić podatek od tego że wgl masz lodówkę, auto, telewizor itp.
Kataster jak już powinien być na nieruchomości na których zarabiasz.
@tawarisz12 Osoby przechodzące na emeryturą którzy przez całe życie (albo i dwa pokolenia) całą kasę ładowało w wymarzony dom żeby mieć na starość gdzie mieszkać będą twoim pomysłem zachwyceni.
Zastanawia mnie jakim trzeba być człowiekiem żeby życzyć swoim rodzicom aby nie było ich stać na mieszkanie w domu który całe życie budowali.
@tawarisz12 Nie, nie byłoby, podam Ci przykład.
Moja matka mieszka sama w domu 140m2, po 30 latach pracy jest ciężko chora i już drugi rok walczy z ZUSem o środki do życia. Sprzedaż domu i kupno mieszkania nie wchodzi w grę, bo dom, nawet duży jest tańszy w utrzymaniu niż mieszkanie w bloku, obojętnie czy wynajmowane czy własnościowe.
Sądząc po sąsiadach na tej samej ulicy, takich ludzi, jak np. emerytów, czy schorowanych osób w wieku przedemertalnym, jest w Polsce całkiem dużo.
Wprowadzenie podatku katastralnego może nagle spowodować ogromną falę bezdomności.
Podatek katastralny nie jest po to, żeby płacić mniej... Jest on nieomijalnym podatkiem. Jest to idealny podatek, który mógłby być odpisywalny od podatku dochodowego PIT czy CIT. Nagle firmy rejestrowane po całej Unii, całym świecie, czy nawet w Warszawie odprowadzały by realny podatek w miejscu, w którym prowadzą działalność. Od każdej nieruchomości pieniądze mogłyby iść bezpośrednio do samorządu.
@misiek89 spokojna twoja, jakoś by to ominęli, np nieadekwatną wyceną nieruchomości.
@rafik54321
obecnie urzędy skarbowe sprawdzają, czy cena nieruchomości mieści się w widełkach według wyceny urzędu. Jak zadeklarujesz mniej, to na dywanik i zapłacisz tyle ile powinieneś. Tak mi tłumaczył notariusz. Łatwo sobie wyobrazić, że urząd postępowałby tak samo w przypadku podatku katastralnego.
@fm4ufa wiesz, jest coś takiego jak zmowa/łapówka. Albo by sobie ogarnęli jakąś formę ryczałtu czy coś podobnego. Tak aby "normalni" ludzie musieli płacić absurdalne stawki, a bogole będą płacić grosze.
Tak samo jest często z bankami. Specjalnie dają nielegalne umowy aby na tym kosić górę kasy, a potem jak im niby dowalą karę w wysokości 10% tego co zajumali. Taka kara to co najwyżej podatek od nielegalnych praktyk, a nie skuteczny sposób walki z tym.
@rafik54321 wyobraź sobie że teraz nad sporem o ryczałt czy podatek liniowy dorzuconoby podatek katastralny który można odliczyć od wspomnianych podatków... Innymi słowy 'bogole' zapłaciliby chociaż ten podatek. Możliwe, że bezpośrednio albo wynajmując lokal jednak mogłoby się opłacać wtedy nie eksportować dochodu. Może lepiej byłoby nie wysyłać majątków do Nederlandów lub dalej? Dlaczego by ich nie przykuć do ziemi? Dzięki temu nieruchomości inwestycyjne realnie straciłyby na wartości. Pytanie tylko, jak branża budowlana odczułaby taki cios.
@misiek89 Powiedz to ludziom którzy są na emeryturze albo są niepełnosprawni i żyją z zasiłku. Podatek katastralny zrobi z takich ludzi bezdomnych, bo w Polsce domy są tańsze w utrzymaniu nawet od mieszkań własnościowych.
Nagle się okaże że tysiące ludzi którzy mieszkają w domach których się dorobili przez kilka dekad pracy lub odziedziczyli, i nie stać ich na wynajem mieszkania, nie będą w stanie również utrzymać tych domów i skończą na ulicy.
@Prally Podatek katastralny nie musi obejmować osób do majątku o wartości nieprzekraczającej załużmy miliona złotych (lub przykładowo 200 krotności miesięcznej średniej krajowej). Firmy można rozliczać na podstawie głównego udziałowcy, a firmy mające bardziej rozdrobnioną siatkę własności mogłyby po prostu nie mieć prawa do ulgi.
@misiek89 Tak, można. Tylko że doświadczenie wskazuje że jak polski rząd wprowadza jakiś podatek, to robi to właśnie na odwrót; zwykli ludzie muszą płacić, a korpo wykręca się sianem, bo ci idioci albo nie potrafią napisać dobrego przepisu, albo biorą w łapę żeby przepis był zły.
Popatrz na CIT "Estoński" w Polsce- to nie jest żaden CIT Estoński, tylko śmiertelna pułapka na przedsiębiorców.
System się sypie. Kasy brakuje i kelner przyszedł z rachunkiem za lata balowania. Będą nowe podatki - takie i owakie. I uzasadnienia, że to tylko dla złych bogatych, albo że to wcale nie podatki, albo że tylko troszkę i zarobki rosną.
Ja mam trochę dość.Mama zarabiała na to mieszkanie od czasów licealnych. Ja pomogłam na końcu. kosztowało nas to więcej niż... a teraz obie dostaniemy po d...
Jak za setne mieszkanie będzie katastralny 150% wartości nieruchomości, to właściciel nie ustali czynszu 100 tysięcy miesięcznie. Sprzeda mieszkanie komuś, kto ma ich mniej i nie byłby obłożony takim podatkiem. Ponadto, nie kupowałby stu kolejnych, utrudniając zakup tym, co chcą zamieszkać na swoim.
Wydaje mi się, że mało kto rozumie ideę katastralnego. Poprawnie wprowadzony, nie zwiększa podatku dla posiadaczy kilku mieszkań. Za to blokuje sytuacje, gdzie firma skupuje pół miliona mieszkań w jednym mieście i podwyższa czynsz, a ludzie pracujący w danym miejscu muszą zapłacić lub zrezygnować z pracy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2021 o 7:43
@Laufer Poprawnie wprowadzony stopniowo niszczy klasę średnią, zmienia ustrój w komunizm i napycha nienażartą klasę polityczną. Poprawnie wprowadzony ma oczywiście swoją retorykę - że będzie lepiej, jeśli więcej zabierzemy obywatelom.
Poprawnie wprowadzony najpierw uderza w jakąś mniejszość, żeby był zaakceptowany przez większość. Jak się wszyscy przyzwyczają, to się go rozszerza na resztę. Później kolejny podatek w złych bogaczy posiadających samochody i następnie kolejny w złych bogaczy opływających w chleb.
A tak serio - to chyba państwo służy nam po to, abyśmy mogli korzystać z naszych wolności, a nie żeby dokładać wciąż nowe podatki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2021 o 9:21
@wiecejwolnosci
Owszem, jeśli masz wypaczoną moralność, takie będzie twoje subiektywne odczucie poprawności.
Niestety, wahadło działa tak, że nadmiar kapitalizmu prowadzi do komunizmu.
@Laufer To nie jest poczucie poprawności, tylko mechanizm działania polityki i podatków. Politycy sami z siebie nie są od tego, żeby dbać o obywateli, a zajmują się utrzymywaniem i umacnianiem swojej władzy. W tym są najlepsi, to jest powód, dla którego w ogóle władzę osiągnęli. Polityk nie będzie wprowadzał podatku takiego, czy innego w celu poprawy bytu obywateli - chyba że obywatele mają mądry i realny wpływ na politykę i takiego obrotu sprawy zażądają. W naszym kraju obywatele stracili kontrolę nad polityką, a politycy zdają się za wszelką cenę budować władzę absolutną, sprzedając wszystko, w tym perspektywy naszego rozwoju. Czasem dobro obywateli idzie w parze z umacnianiem władzy. Nie u nas i nie teraz. Polecam - "Książę", Machiavelli.
Trudno sobie na zdrowy rozum wyobrazić, że gdy płacimy po 60% podatków, to dołożenie kolejnego zwiększy nasz rozwój. Może ludzi nie stać na mieszkania, bo nie mają jak oszczędzać? Bo benzyna po 6 zł? Bo szewc musi znać się na księgowości? Bo wszystko jest obłożone licencjami i koncesjami? Co z tego, że ktoś ma 100 mieszkań. Nie można wybudować kolejnego, jeśli ktoś chce mieć pierwsze na własność?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2021 o 9:41
Ilu mądrych ludzi na demotywatorach, a po wyborach wciąż to samo.... Przestańcie już wrzucać tego rodzaju demotywatory, bo to w niczym nie pomoże....
To jest życie!