Pytanie godne ,,geniusza". Ciekawe kogo autorzyna ma na myśli pod skrótem US? Po angielskim tekście można by sądzić, że Stany Zjednoczone, a po skrócie, że Urząd Skarbowy. Niektórzy nawet bez narkotyków mają porąbane w główce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 października 2021 o 22:25
A może zamiast wypowiadać wojnę, pomóc ofiarom tego "przeciwnika". Pomóc, nie zamykać w więzieniach. Pomóc tak jak alkoholikowi.
I nie, nie ważne że to nie legalne, bo po wyjściu czy nawet w więzieniu osoba uzależniona do tego wróci i znowu wpadnie i kolejne koszty.
Oczywiście nie każdy chce pomocy, ale nie zabierajmy tej możliwości innym. I nie, zamknięcie w więzieniu czy innym zakładzie zamkniętym nie specjalizującym się w pomocy nie ma sensu. Lepiej zamknąć kogoś w wyspecjalizowanym zakładzie z myślą o pomocy, pod całodobową opieką osób znających się.
Nie, Nie ma takiego kraju który by to zrobił, a próbuje wiele od mniej więcej 100 lat. Nie ma to żadnego sensu.
Pytanie godne ,,geniusza". Ciekawe kogo autorzyna ma na myśli pod skrótem US? Po angielskim tekście można by sądzić, że Stany Zjednoczone, a po skrócie, że Urząd Skarbowy. Niektórzy nawet bez narkotyków mają porąbane w główce.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2021 o 22:25
Wojnę z narkotykami, to nawet Niemcy kiedyś wygrywali, ale do czasu.
A może zamiast wypowiadać wojnę, pomóc ofiarom tego "przeciwnika". Pomóc, nie zamykać w więzieniach. Pomóc tak jak alkoholikowi.
I nie, nie ważne że to nie legalne, bo po wyjściu czy nawet w więzieniu osoba uzależniona do tego wróci i znowu wpadnie i kolejne koszty.
Oczywiście nie każdy chce pomocy, ale nie zabierajmy tej możliwości innym. I nie, zamknięcie w więzieniu czy innym zakładzie zamkniętym nie specjalizującym się w pomocy nie ma sensu. Lepiej zamknąć kogoś w wyspecjalizowanym zakładzie z myślą o pomocy, pod całodobową opieką osób znających się.