Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1032 1039
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G glus_eli
+20 / 26

A najdziwniejsze, że u lekarza, wobec innych ludzi, całkowicie inaczej zachowują się ci sami ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+7 / 23

Tutaj jest tak samo - jakiś bot wrzuci słodki obrazek z pieskiem - główna, choć jego treść infantylna bądź zmyślona.
Co z naszym gatunkiem jest nie tak, że bardziej dbamy o przedstawicieli innego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zoolwk
+1 / 3

@kondon I to jest bardzo dobre pytanie. Ludzie martwiący się o swoich pupili i towarzyszy życia mają empatię. Zastanawiam się czy ludzie już zbliżają do tego lvlu

https://www.youtube.com/watch?v=MolwFpiLhik

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 9

@Zoolwk Znam.
Kiedy nie mamy poważnych problemów, to zajmujemy się głupotami. Znane inaczej jako "problemy 1 świata".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Turquoise94
+2 / 30

Może jestem wredna, ale wolę dać na schronisko dla psów, niż na dom dziecka... Nie wiem czemu ale tak jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adrian1234
+8 / 8

@Turquoise94 Zdecydowana większość ludzi wspiera domy dziecka i fundacje zajmujące ludźmi więc bardzo dobrze, że są ludzie tacy jak Ty, którzy pomyślą o pomocy zwierzętom. Wszystko z Tobą w porządku a krytyką się nie przejmuj gdyż większość ludzi czepiających się pomagającym zwierzętom, sami nikomu nie pomagają a jedynie wymagają od innych by pomagali ludziom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar refael72
0 / 20

Nie zawsze. Wbiłem do poczekalni z umierającym kociakiem, ciężka hipoglikemia. A jakieś ścierwo piłowało mordę, że ona ma godzinę wyznaczoną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gonzox1
+16 / 16

rok temu mój pies doznał bardzo poważnego urazu. musiałem trochę polatać po specjalistach weterynarzach.
Od tamtej pory chciałbym by lekarze dla ludzi choć w 5 % byli tak fajni, pomocni, uprzejmi, i sprawni jak weterynarz. Generalnie każdy lekarz dla ludzi powinien po studiach odbyć minimum półroczny staż u weterynarza.

Jakiekolwiek badanie u psa to wynik od razu lub za kilka godzin - u człowieka oczekiwanie 1-2 tygodnie.
Badanie specjalistyczne u weterynarza czas oczekiwania 1-3 dni, wynik od razu lub na następny dzień u ludzi oczekiwanie na badanie u specjalisty kilka miesięcy do kilku lat.

gdybym mógł to bym się przepisał do weterynarza.

NFZ trzeba rozwiązać natychmiast

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Klebern
0 / 2

@gonzox1

Kwestia odpowiedzialności. Jak weterynarz się pomyli, to najwyżej umrze pupil i na social media, ktoś mu wystawi negatywną opinię. Gdy się pomyli z diagnoza u człowieka, to nie będzie postu na facebooku, tylko przyjdzie wezwanie do prokuratury w celu złożenia wyjaśnień i sprawa będzie się ciągnęła miesiącami, gdzie jeszcze kilka razy będzie taki lekarz wzywany. A prokurator będzie zadawał różne niewygodne pytania: dlaczego nie wykonano takiego czy owego badania. Bo jakiś biegły napisze, że tak powinno być.

A jak biegły napisze, że coś powinno być zrobione, co zawsze wydłuża czas na wyniki, a lekarz tego nie zrobi, to ma gwarantowaną sprawę w sądzie.

Dodatkowo dochodzi fakt, że pierwszeństwo mają zawsze badania zlecone przez lekarzy na oddziale. A oni zabezpieczają się na wszelkie sposoby i zlecają bardzo dużo różnych badań. Dlatego właśnie inne badania musza poczekać, bo zwyczajnie w laboratoriach pracuje za mało osób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@Klebern Może lepiej zamiast stawiać na procedury, postawić na leczenie?
Sam widzisz jakie są efekty takiego systemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gonzox1
+1 / 1

@Klebern chyba jeszcze młody jesteś i nie korzystałeś z usług lekarzy. `na samą diagnozę czeka się kilka miesięcy. żona miała uraz, ledwo się ruszała, nie mogła prowadzić auta nie mówiąc o pójściu do pracy. Po tygodniu bujania się od drzwi jednego lekarza do drzwi drugiego zapisaliśmy się do odpowiedniego specjalisty... termin za pół roku. Pół roku czekania by lekarz zobaczył o co chodzi.
Przez ten czas duży ból i brak możliwości pójścia do pracy.

Z polecenia dostaliśmy namiar na prywatnego lekarza, jeden telefon, wizyta na kolejny dzień, wyłożona kasa i po kilku godzinach żona postawiona na nogi.

Płacimy na NFZ a jak przychodzi do skorzystania z usług to trzeba ponownie płacić za prywatne leczenie. Żona ma pracę na etat i dodatkowo własną firmę czyli składkę zdrowotną płaci x2

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Klebern
0 / 0

@gonzox1

Bo szpitale poprzez NFZ kontraktują lekarzy specjalistów na kilka godzin w tygodniu. A pacjentów do groma. To i kolejki się robią na lata, nie tylko miesiące. A z racji tego, że ten sam lekarz ma własną praktykę, wystarczy do niego pójść prywatnie.

Lekarzy specjalistów brakuje w Polsce? Nie. Brakuje kasy, by tych co są, zatrudniać na pełny wymiar godzin w szpitalu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+9 / 11

Co równie śmieszne, weterynarz do swojego pacjenta podchodzi dużo delikatniej i wykonuje dużo lepszą robotę niż lekarz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zoolwk
-1 / 3

@rafik54321 Zgadza się, co nie zmienia faktu, że pacjent mu nie nawymyśla, nie skłamie, nie będzie chciał na lewo psychotropów albo L4 itp. ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Klebern
0 / 2

@rafik54321

Przyszłych lekarzy uczy się takiego podejścia do pacjenta. Gdyby lekarz podchodził emocjonalnie do każdego pacjenta, jest duża szansa, ze się pomyli, albo po paru latach kompletnie się wypali w zawodzie i straci swoje zdrowie psychiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 3

@Klebern a weterynarz nie? Przecież też by się wypalił bla bla bla...

Raczej po prostu lekarze wolą patrzeć na ludzi jak na mięso. Bo weterynarz wie, że jak przegnie pałę to pies się nie będzie zastanawiał czy ugryźć. Po prostu ugryzie. Lekarz wie, że może pacjentowi sprawić ból i ten mu nie odda.
Poza tym tu nie chodzi o jakieś wielkie przywiązanie, ale po prostu o zrozumienie. Tacy lekarze, to by najlepiej wcale nie oglądali pacjentów tylko leczyli "w tabelkach". A najśmieszniejsze jest to, że mimo wszystko są po prostu nieskuteczni.
Przykład. Moja babcia ma ponad 80 lat i nietrzymanie moczu. Nic nadzwyczajnego. Nosi odpowiednie pieluchomajtki i zaczęło ją tam po prostu swędzieć oraz piec. Diagnoza lekarza - suchość, tabletki. Czytam ulotkę, a to lek na menopauzę (!), na estrogenie. Oczywiście nie podziałały.
Sam babci dałem sudocrem (krem hipoalergiczny na między innymi odparzenia) i cyk, podziałało od ręki :/ . Wniosek prosty, lekarz nawet nie pofatygował się obejrzeć pacjentki a dał dość inwazyjne leki. I to jeszcze emerytce która i tak bierze wagon leków. Nie, no super podejście :/ .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Zoolwk
+1 / 3

@rafik54321 Pisząc o pacjentach miałem na myśli zwierzęta :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E EozynaHematoksylina
+10 / 12

Lecznice dla zwierząt są po to aby leczyć, a przychodnie dla ludzi są po to by przyjść, poczekać może samo przejdzie:) nie od dziś wiadomo, że motto NFZ to "czas leczy rany" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia107
+3 / 7

jakoś tak jest że ludzie ktorzy maja zwierzęta mają w sobie więcej empatii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arkadiuszmakarenko
0 / 2

Bo dla ludzi jest SOR w takich przypadkach, a przychodnia i lekarz rodzinny ma inne funkcje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Saset
+1 / 1

Ja spotkałam się z czymś takim w przychodniach dla dzieci, że nowonarodzone maluchy są przepuszczane. Mnie też tak wpuszczono w kolejkę. Miłe to jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Www30
-1 / 1

To nie jest miłe. To jest obowiązkowe ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hermes_Trismegistos
0 / 0

Nie zawsze. Kiedyś w przychodni starsza Pani wpuściła mnie przed sobą na konsultacje bo zobaczyła, że sam nie mogę wstać z ławeczki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biuro74
0 / 0

Może dlatego, że mówisz o przychodni, gdzie ledwo żywi ludzie nie trafiają - a do szpitala.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem