W moim domu rodzinnym mieszkaliśmy wspólnie z babcią.
Nieraz szalenie irytowało mnie, kiedy babcia "przeszkadzała" mi w rozgrywce w CS'a pytając, czy aby bym czegoś nie zjadł...
Brakuje mi tego "przeszkadzania" do dziś. (bynajmniej nie dlatego, że nie umiem gotować).
W moim domu rodzinnym mieszkaliśmy wspólnie z babcią.
Nieraz szalenie irytowało mnie, kiedy babcia "przeszkadzała" mi w rozgrywce w CS'a pytając, czy aby bym czegoś nie zjadł...
Brakuje mi tego "przeszkadzania" do dziś. (bynajmniej nie dlatego, że nie umiem gotować).