@bartoszewiczkrzysztof Bo opis jest ch*jowy. Jak gościu mógł się dowiedzieć o OSKARŻENIU w trakcie ogłaszania wyroku? Czyli co, myślał że przyszedł sobie zakuty w kajdany na proces żeby popatrzeć?
Co więcej: Został skazany na dożywocie w 1992. Z więzienia wyszedł na warunkowe w 2006 (po 14 latach) za dobre sprawowanie. Złamał warunek zwolnienia w 2008 za co zamknęli go na rok. Czyli w sumie siedział 15 lat a nie 17. Został uniewinniony w 2018. Na zdjęciu widać jego reakcję na UNIEWINNIENIE.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 listopada 2021 o 15:04
W takich przypadkach każdy, kto przyłożył rękę do skazania, powinien odsiedzieć taki sam wyrok. Ktoś musiał spreparować dowody, ktoś musiał zeznawać, ktoś wnosił oskarżenie, ktoś wydawał wyrok. Jeśli jest wątpliwość to moim zdaniem, lepiej, żeby winny chodził na wolności niż niewinny siedział. Ilu jeszcze niewinnych siedzi w więzieniu albo mają zniszczone życie przez niesłuszne oskarżenia? Ktoś, kto z premedytacją skazuje niewinnego na taki los, powinien ponosić konsekwencje swojego działania. Bo to nie jest przypadkowo nałożony mandat czy grzywna ale zniszczenie komuś całego życia. Taka sama kara powinna spotykać osoby, które się do tego przyczyniły.
@TomekOKM "Jeśli jest wątpliwość to moim zdaniem, lepiej, żeby winny chodził na wolności niż niewinny siedział." Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, co mówisz. Zależy czego dotyczy proces. Jeśli wahania pojawiają się przy sprawie jakiegoś zwyrodnialca, drapieżcy seksualnego, psychopaty itp., to absolutnie DLA NIKOGO nie jest lepiej, żeby w takim przypadku winny chodził na wolności, bo ktoś się waha. W ten sposób skazuje się kolejne niewinne osoby, najczęściej kobiety, na gwałt, tortury, śmierć.
Jak w tym dowcipie: czarnoskóry koleś dostał za morderstwo w USA wyrok 20 lat więzienia. Tylko tyle, bo jako okoliczność łagodzącą uznali fakt, że nie miał z nim nic wspólnego.
O tym, że był fałszywie oskarżony chyba wiedział już wcześniej...
@Myslaca_istota No właśnie chyba nie, z opisu wynika że się o tym, z wyroku dowiedział XD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2021 o 11:29
@bartoszewiczkrzysztof Bo opis jest ch*jowy. Jak gościu mógł się dowiedzieć o OSKARŻENIU w trakcie ogłaszania wyroku? Czyli co, myślał że przyszedł sobie zakuty w kajdany na proces żeby popatrzeć?
Co więcej: Został skazany na dożywocie w 1992. Z więzienia wyszedł na warunkowe w 2006 (po 14 latach) za dobre sprawowanie. Złamał warunek zwolnienia w 2008 za co zamknęli go na rok. Czyli w sumie siedział 15 lat a nie 17. Został uniewinniony w 2018. Na zdjęciu widać jego reakcję na UNIEWINNIENIE.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2021 o 15:04
I wzrok tej dupy jak w myślach już wydaje jego miliony z odszkodowania :)
W takich przypadkach każdy, kto przyłożył rękę do skazania, powinien odsiedzieć taki sam wyrok. Ktoś musiał spreparować dowody, ktoś musiał zeznawać, ktoś wnosił oskarżenie, ktoś wydawał wyrok. Jeśli jest wątpliwość to moim zdaniem, lepiej, żeby winny chodził na wolności niż niewinny siedział. Ilu jeszcze niewinnych siedzi w więzieniu albo mają zniszczone życie przez niesłuszne oskarżenia? Ktoś, kto z premedytacją skazuje niewinnego na taki los, powinien ponosić konsekwencje swojego działania. Bo to nie jest przypadkowo nałożony mandat czy grzywna ale zniszczenie komuś całego życia. Taka sama kara powinna spotykać osoby, które się do tego przyczyniły.
@TomekOKM Szczególnie w razie kary śmierci ;P
@TomekOKM "Jeśli jest wątpliwość to moim zdaniem, lepiej, żeby winny chodził na wolności niż niewinny siedział." Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, co mówisz. Zależy czego dotyczy proces. Jeśli wahania pojawiają się przy sprawie jakiegoś zwyrodnialca, drapieżcy seksualnego, psychopaty itp., to absolutnie DLA NIKOGO nie jest lepiej, żeby w takim przypadku winny chodził na wolności, bo ktoś się waha. W ten sposób skazuje się kolejne niewinne osoby, najczęściej kobiety, na gwałt, tortury, śmierć.
Kiedy Greta dowiedziała się, że "eko-groszek" nie ma nic wspólnego z ekologią.
Jak w tym dowcipie: czarnoskóry koleś dostał za morderstwo w USA wyrok 20 lat więzienia. Tylko tyle, bo jako okoliczność łagodzącą uznali fakt, że nie miał z nim nic wspólnego.