A jak komuś ukradną auto to winien jest nie ten co ukradł tylko ten co go skusił zakupem auta. Trochę to pokrętna logika ale niektórzy na serio tak uważają.
Gdy kobieta ma depresję - ojej, jaka ona biedna, trzeba jej pomóc, trzeba się nią zająć.
Gdy facet ma depresję - hahaha, jaka miękka faja, co za ciamajda i mięczak, haha...
Gdy facet zdradzi żonę - łajdak, rozbił rodzinę.
Gdy kobieta zdradza męża - na pewno o nią nie dbał, a ona potrzebowała przygody!
Gdy nauczyciel prześpi się z uczennicą - PEDOFIL!
Gdy nauczycielka prześpi się z uczniem - ojej, uległa słabości.
Właśnie na podwójnych standardach, najczęściej korzystniej wychodzą właśnie kobiety.
@rafik54321 taką gadką tylko je utrwalasz, z resztą na każdy można znaleźć kontrstereotyp. Ale akurat jeśli chodzi o kulturę gwałtu, to trzeba przyznać, że ma się u nas świetnie i to jest przerażające.
@Rhanai Gdzieś dzwoni, ale nie wiesz, gdzie. Kultura gwałtu istnieje w afryce i krajach muzułmańskich, nie u nas.
Bo zauważ, że nikt u nas nie oczekuje, że chłop weźmie babę siłą. A jak weźmie, to takie zachowanie jest tępione, choćby przez więzienie.
@Rhanai Kultura gwałtu jak najbardziej ma się u nas świetnie, facet zanim zdąży zgłosić że został zgwałcony przez kobietę to już jest wyśmiewany, a biorąc pod uwagę definicje gwałtu gdzie jest
""Gwałt – zmuszenie drugiej osoby do obcowania płciowego, poddania się innej czynności seksualnej lub wykonania takiej czynności przez jedną lub wiele osób, posługujących się siłą fizyczną, przymusem, nadużyciem władzy, podstępem lub wykorzystujących niemożność wyrażenia świadomej zgody przez daną osobę." Mężczyźni często są wykorzystywani przez kobiety posługujące się podstępem zwanym makijaż itp.
To tak aby pokazać drugą stronę medalu. Bo ogólnie uważam że gwałt to paskudna sprawa.
@Rhanai oczywiście że zawsze da się odbić piłeczkę. Tylko ktoś tu powyżej nie postawił problemu jako sam fakt że istnieją podwójne standardy, tylko został postawiony problem jakoby kobiety zawsze były pokrzywdzone, a to nie jest prawda.
U nas nie ma żadnej kultury gwałtu. Nie ma. Nikt tego nie akceptuje. Jest to karalne! To że banda debili uważa inaczej to jeszcze nie oznacza że gwałty są akceptowalne. Mam tu na myśli oczywiście gwałt na kobiecie. Bo gwałt wykonany na mężczyźnie jest w pełni akceptowany jak to opisał @kibishi.
"Miękka faja to najwyżej na facetów, którzy płaczą, bo jeszcze nie zamoczyli i w sytuacji, gdy ceny paliw rosną, podatki rosną, przepisy są coraz bardziej zagmatwane, to brak dziewczyny jest dla nich największym problemem i powodem do skoczenia z mostu. Większość kobiet pracuje, dokłada się do budżetu domowego i jeszcze zapieprza w domu. Chce odpocząć, po trudach dnia a w domu mają faceta, który borykając się z tym samym problemem co ona zamiast być dla niej wsparciem (w sensie oboje są w tej samej lipnej sytuacji więc oboje powinni się wspierać nawzajem) częściej jest tak, że facet daje popalić jeszcze tej zmęczonej kobiecie, bo on sobje psychicznie bie radzi i chce by się nim zajęto jak dzieckiem. Albo pije, albo ma depresję i jeszcze z tego alkoholizmu i depresji traci/rzuca pracę, dorzucając kobiecie na barki jeszcze więcej zmartwień. Co ma w takiej sytuacji powiedzieć kobieta, która też się martwi i myśli o przyszłości? Facet ma się wziąć w garść bo ona sama wszystkiego nie udźwignie i ma prawo mieć dość męskiego jojczenia bo prawda jest taka że on i ona mają ten sam problem, więc żadne z nich nie ma gorzej. Dobry przykład - kobieta dostaje okres, boli ją, jest osłabiona ale kij z tym, w domu trzeba zapieprzać. Faceta to nie obchodzi, bo okres to nie choroba. Ale faceta boli głowa i cały dzień leży w łóżku, trzeba go ojojać, w domu nic znie zrobione i liczy, że kobieta się nim zajmie? Nie! Dostanie słuszny opierdziel w jego własnym stylu - "ból głowy to nie choroba!" Faceci masowo dostają depresji "bo to wina złych bab" nie widząc, że sami doprowadzili do tego, że stały się oziębłe i nieczułe. Podczas gdy ona nie może pozwolić sobie na chwilę słabości, facet liczy, że ona się nim zaopiekuje. Teraz rolę się odwróciły, faceci nie chcą leżących i pachnących księżniczek i biorą sobie robotne dziołchy, by sami mogli leżeć i pachnieć"
@BlueAlien yhm, czyli wg ciebie samotność to spoko opcja i żaden problem? Gratuluję...
"Większość kobiet pracuje, dokłada się do budżetu domowego i jeszcze zapieprza w domu. Chce odpocząć, po trudach dnia a w domu mają faceta," - yyy, właśnie strzelasz sobie w kolano. Powyżej piszesz o facecie bez kobiety, a teraz piszesz że kobieta wraca do faceta? Heloł...
Dodatkowo, to że kobieta pracuje i nie przejmuje się problemami, to wcale nie oznacza że to dobre podejście. Faceci mają myśli samobójcze bo PRZEJMUJĄ się problemami. A kobiety bardzo często mają podejście "jakoś to będzie" licząc na to że facet ogarnie temat.
Nie chcesz zrozumieć, że męska i damska psychika się różnią. Zrozum to w końcu kobieto! Ile to można wałkować? Właśnie na tym polega związek - tam gdzie kobieta nie może, tam facet ogarnia temat. Tam gdzie facet się załamuje, wkracza kobieta.
Gdyby facet miał ogarniać wszystko co do niego należy, robić za kobietę i jeszcze ją wspierać - po co by mu była kobieta?
"Facet ma się wziąć w garść bo ona sama wszystkiego nie udźwignie" - wyobraź sobie że facet to nie jest terminator! Facet może znieść dużo, może dużo wytrzymać, ALE, nasze "rany psychiczne" goją się wolniej. Tak po prostu jest. Faceci nie chcą tego pokazywać, ale taka jest prawda. Wy natomiast odwrotnie. Szybciej się załamujecie, ale jednocześnie dużo szybciej wracacie do równowagi.
"on i ona mają ten sam problem, więc żadne z nich nie ma gorzej." - spoko, strzelmy w pysk z całej pety faceta i potem strzelny w pysk z całej pety kobietę. Ojej, czemu ona się trzyma za twarz i ryczy, a facet nie? Przecież żadne z nich nie ma gorzej...
Zrozum, że płcie się różnią. To co dla jednej jest problemem nie do przeskoczenia, dla drugiej jest lekką niedogodnością. Związek polega na wzajemnym uzupełnianiu się.
Facet się przewróci, walnie nogą o krawężnik, siniak wielki i idzie dalej pracować. Kobieta wielce pokrzywdzona, ona musi mieć przerwę, nie może chodzić :/ .
Mężczyźni są odporniejsi na obrażenia mechaniczne. Stłuczenia, skaleczenia, rozerwania itp. Kobiety są odporniejsze na ból "chorobowy". Bóle głowy, zębów, brzucha itp. Tak po prostu jest. Mierzenie faceta kobiecą miarą, jest jak narzekanie, że ferrari nie nadaje się do jazdy w głębokim błocie gdzie czołg się zakopie :/ .
Czy to ujmuje ferrari? Nie. Bo ferrari nie jest stworzone do błota.
A ty uparcie chciałabyś wbijać gwoździe przy użyciu kilofa XD.
Bynajmniej moja droga. To kobiety nie potrafiły uszanować męskości. Nie potrafią i nie chcą rozumieć że mężczyzna ma słabości. A dziś oczekiwania wobec mężczyzn są większe niż kiedykolwiek.
Chybiłaś o lata świetlne
Jaki stereotypowy obraz ról dzisiaj mamy?
Facet zachowujący się jak facet - "toksyczna męskość"
Facet zachowujący się jak baba - "miętka pipa"
Baba zachowująca się jak facet - "Dzielna silna niezależna"
Baba zachowująca się jak baba - Też dzielna silna.
Jak zauważył rafik - nie dociera do ciebie, że facet myśli inaczej, niż baba. Inaczej sobie radzi z problemami, inaczej do nich podchodzi.
Co więcej - związek to od jakiegoś czasu bardziej problem kobiet, niż facetów.. Ot, mężczyźni już nie potrzebują kobiety, żeby samo stanowić o własnej wartości
Chyba jedynie ordo , PiS, episkopat i posłuszni episkopatowi totalnie odmóżdzeni katole są w cywilizowanym i nie przejętym przez islamskich fanatyków są zdolni do czegoś takiego.
Porównujesz dwie niepowiązane ze sobą sprawy
1) - Dzieciak w szkole. Od cholery ludzi, którzy mają reagować na takie prześladowania - nauczyciele, dyrekcja itd. W tym przypadku najwyraźniej reakcji nie było, więc chłopak wziął broń (skąd? Kto mu ją dał/sprzedał? Kto go nauczył obsługi?) jako ostateczne rozwiązanie jego problemów
2) - Zgwałcona kobita. I w tym momencie jest od cholery scenariuszy, od "Dotknął mnie więc gwałt" poprzez faktyczny, do fałszywego oskarżenia Załóżmy, że tu chodzi o ten faktyczny. I tu policjant pytający "jak byłaś ubrana, co mówiłaś, ile wypiłaś" to tworzenie profilu psychologicznego gwałciciela, nie oskarżanie kobity o cokolwiek.
No, chyba że gwałt polegał na tym, że dałaś d..., rano sobie przypomniałas, ze masz męża, więc "gwałt, bo się ze mną chędożył jak byłam pijana"
Nie musiałam pisać, że ona zastrzeliła gwałciciela, czy też zgłosiła na policję i go skazali, bo tu nie chodzi o to, kto kogo ukarał, ale jak w praktyce wygląda wskazywanie winnego przemocy.
Jeśli to prześladowany chłopak - to winna jest szkolna młodzież, nauczyciele, dyrektorzy, rodzice prześladowców...
Gdy kobieta - sama sobie jest winna.
I druga kwestia - zabić męża w momencie, gdy akurat bierze się na atak na żonę - obrona konieczna, więc uniewinnienie. A strzelanina w szkole po kilku dniach od prześladowania + zabicie przypadkowych uczniów i nauczycieli którzy się napatoczyli pod linie strzału to zwyczajny terroryzm.
Ale tak, ja robię prostytutkę z logiki? W takim razie ty robisz burdel.
@BlueAlien
"I druga kwestia - zabić męża w momencie, gdy akurat bierze się na atak na żonę - obrona konieczna, więc uniewinnienie"
Zabicie męża którego zachowanie znosiło się 20 lat by wybuchnąć w 21 roku to jest terroryzm i choroba psychiczna:)
Takie to były ataki męża że żona wytrzymywała je 20 lat:) Ani niebieskiej karty, ani zgłoszeń na policję, nic:)
Cisza przez lata a później morderstwo:)
"ale jak w praktyce wygląda wskazywanie winnego przemocy. Jeśli to prześladowany chłopak - to winna jest szkolna młodzież, nauczyciele, dyrektorzy, rodzice prześladowców...
"
Curva, to w końcu winny przemocy jest chłopak czy szkolna młodzież? Bo w Twoim poście i on, i oni:)
Społeczeństwo uznało winną kobietę.
Społeczeństwo uznało winnymi ofiary strzelaniny.
Dlaczego porównałaś więc do kobiety SPRAWCĘ STRZELANINY? Przecież on wg społeczeństwa jest niewinny:)
Powinno być
kobieta vs zastrzeleni uczniowie
albo
sprawca strzelaniny ws gwałciciel
I miałabyś rację gdybyś dała
sprawca strzelaniny wv gwałciciel:)
Ale Ty tak nie dałaś:)
Curva z logiki doprawiona fikołkiem.
Nie umiesz tworzyć demotywów, zaraz stworzę demot z prawidłowym porównaniem:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2021 o 21:06
Napiszę jeszcze raz i jak nie zrozumiesz to nie mój problem.
Społeczeństwo uważa prześladowców chłopaka za samych sobie winnych własnej śmierci. Społeczeństwo uważa gwałciciela kobiety za poszkodowanego, a kobietę za winną, bo gwałtu jest sama sobie winna a skoro zabiła typa w obronie własnej to przesadziła bo przecież miał całe życie przed sobą, zła kobieta, nie dość że prowokuje to jeszcze się mści.
Tak to wygląda od zarania dziejów, co często widziałam na forach.
Tyle.
A że nie umiesz czytać ze zrozumieniem to jak to typowy facet zwalasz winę na kobietę "że demotów nie umie tworzyć".
Jak ugotujesz coś po czym kobieta się possssra w gacie to też zwalisz winę na nią bo nie umie trawić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 grudnia 2021 o 18:46
"Innymi słowy - z typem od początku musiało być coś nie tak, dlatego mu dokuczali, i efektem tego, że coś z nim jest nie tak, była owa strzelanina w zemście za dokuczanie."
Bo wg Twojej logiki kobieta jak zabije przemocowego partnera to też jest sobie winna, bo Z NIĄ JEST COŚ NIE TAK.
Chcę żebyś się konkretnie odniosła do mojego pytania
Kto jest winien w przypadku kiedy żona zabija męża?
Ona bo z nią jest coś nie tak - dlatego mąż ją prześladował - czy mąż bo ją prześladował i zasłużył?
W szkole nie masz wpływu na to kogo spotkasz, a do życia sam sobie wybierasz partnera więc jak mężowi żona nie odpowiada to może wziąć rozwód i tyle, a nie na siłę z nią tkwić i ją prześladować.
Tak więc wina męża.
Jeśli dzieciaka prześladuje RÓŻNA grupka dzieciaków, nie jeden czy dwa debile ale w każdej klasie, w każdej nowej szkole - jest coś na rzeczy.
Ok wina jest jak najbardziej po stronie prześladowców bo to debilizm, ale jest coś na rzeczy co sprawia, że w każdej szkole musi się znaleźć grupka która wybiera na ofiarę akurat tego kogoś, nie sądzisz?
"W szkole nie masz wpływu na to kogo spotkasz, a do życia sam sobie wybierasz partnera"
No to takiego partnera sobie żona wybrała, jak jest z przemocowcem całymi latami to znaczy że on jej pasuje:)
Czemu się nie rozwiedzie tylko zabija? No psychiczna jakaś:) Wzięłaby rozwód i tyle. 20 lat wytrzymuje a później zabija ot tak, śmiechu warte:)
"ale jest coś na rzeczy co sprawia, że w każdej szkole musi się znaleźć grupka która wybiera na ofiarę akurat tego kogoś"
A kto powiedział że ten chłopak był w każdej szkole prześladowany? Twoje urojenia? Bo Ci pod tezę pasuje?
Curva z logiki, jak nic.
Ps. Twoje poprzednie związki były niewypałem, i zawsze TACY faceci dobierali właśnie CIEBIE:) Coś jest na rzeczy, nie sądzisz? Może TY jesteś winna i takich przyciągasz? W każdym nowym związku Ci nie wychodzi i każdy nowy chłop to jełop? Każdy? Jest coś na rzeczy:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2021 o 20:37
@BlueAlien Masz Naje@ane w głowie kobieto , przykro mi , ale inaczej nie da odpowiadać na twoje komentarze, skoro jest to wina dzieciaka ze jest gnębiony ki@rwa w szkole, to kobieta z własnej nieprzymuszonej woli została zgwałcona, lub jest winna bicia przez męża, robisz (kur@) z logiki tylko aby doejeabc płci męskiej, pochwal się tacie jak bardzo go nienawidzisz bo jest mężczyzną , bo uważasz ze sprawiedliwość i równość to na każdym kroku robić z kobiet lepszą płeć , bo jest taka dobrą osoba jesteś ,(tylko ty tak uważasz moja droga) Jesteś pełna jadu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2021 o 23:41
A jak komuś ukradną auto to winien jest nie ten co ukradł tylko ten co go skusił zakupem auta. Trochę to pokrętna logika ale niektórzy na serio tak uważają.
Gdy kobieta ma depresję - ojej, jaka ona biedna, trzeba jej pomóc, trzeba się nią zająć.
Gdy facet ma depresję - hahaha, jaka miękka faja, co za ciamajda i mięczak, haha...
Gdy facet zdradzi żonę - łajdak, rozbił rodzinę.
Gdy kobieta zdradza męża - na pewno o nią nie dbał, a ona potrzebowała przygody!
Gdy nauczyciel prześpi się z uczennicą - PEDOFIL!
Gdy nauczycielka prześpi się z uczniem - ojej, uległa słabości.
Właśnie na podwójnych standardach, najczęściej korzystniej wychodzą właśnie kobiety.
@rafik54321 taką gadką tylko je utrwalasz, z resztą na każdy można znaleźć kontrstereotyp. Ale akurat jeśli chodzi o kulturę gwałtu, to trzeba przyznać, że ma się u nas świetnie i to jest przerażające.
@rafik54321 Ty powinieneś wziąć się za politykę, coś byś tam zrobił.
@Rhanai Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś powiedział, że gwałt był sprowokowany przez kobietę. Pewnie to zależy w jakich kręgach się obracasz...
@Rhanai Gdzieś dzwoni, ale nie wiesz, gdzie. Kultura gwałtu istnieje w afryce i krajach muzułmańskich, nie u nas.
Bo zauważ, że nikt u nas nie oczekuje, że chłop weźmie babę siłą. A jak weźmie, to takie zachowanie jest tępione, choćby przez więzienie.
@Rhanai Kultura gwałtu jak najbardziej ma się u nas świetnie, facet zanim zdąży zgłosić że został zgwałcony przez kobietę to już jest wyśmiewany, a biorąc pod uwagę definicje gwałtu gdzie jest
""Gwałt – zmuszenie drugiej osoby do obcowania płciowego, poddania się innej czynności seksualnej lub wykonania takiej czynności przez jedną lub wiele osób, posługujących się siłą fizyczną, przymusem, nadużyciem władzy, podstępem lub wykorzystujących niemożność wyrażenia świadomej zgody przez daną osobę." Mężczyźni często są wykorzystywani przez kobiety posługujące się podstępem zwanym makijaż itp.
To tak aby pokazać drugą stronę medalu. Bo ogólnie uważam że gwałt to paskudna sprawa.
@Rhanai oczywiście że zawsze da się odbić piłeczkę. Tylko ktoś tu powyżej nie postawił problemu jako sam fakt że istnieją podwójne standardy, tylko został postawiony problem jakoby kobiety zawsze były pokrzywdzone, a to nie jest prawda.
U nas nie ma żadnej kultury gwałtu. Nie ma. Nikt tego nie akceptuje. Jest to karalne! To że banda debili uważa inaczej to jeszcze nie oznacza że gwałty są akceptowalne. Mam tu na myśli oczywiście gwałt na kobiecie. Bo gwałt wykonany na mężczyźnie jest w pełni akceptowany jak to opisał @kibishi.
@rafik54321
Napiszę to co innemu użytkownikowi wcześniej:
"Miękka faja to najwyżej na facetów, którzy płaczą, bo jeszcze nie zamoczyli i w sytuacji, gdy ceny paliw rosną, podatki rosną, przepisy są coraz bardziej zagmatwane, to brak dziewczyny jest dla nich największym problemem i powodem do skoczenia z mostu. Większość kobiet pracuje, dokłada się do budżetu domowego i jeszcze zapieprza w domu. Chce odpocząć, po trudach dnia a w domu mają faceta, który borykając się z tym samym problemem co ona zamiast być dla niej wsparciem (w sensie oboje są w tej samej lipnej sytuacji więc oboje powinni się wspierać nawzajem) częściej jest tak, że facet daje popalić jeszcze tej zmęczonej kobiecie, bo on sobje psychicznie bie radzi i chce by się nim zajęto jak dzieckiem. Albo pije, albo ma depresję i jeszcze z tego alkoholizmu i depresji traci/rzuca pracę, dorzucając kobiecie na barki jeszcze więcej zmartwień. Co ma w takiej sytuacji powiedzieć kobieta, która też się martwi i myśli o przyszłości? Facet ma się wziąć w garść bo ona sama wszystkiego nie udźwignie i ma prawo mieć dość męskiego jojczenia bo prawda jest taka że on i ona mają ten sam problem, więc żadne z nich nie ma gorzej. Dobry przykład - kobieta dostaje okres, boli ją, jest osłabiona ale kij z tym, w domu trzeba zapieprzać. Faceta to nie obchodzi, bo okres to nie choroba. Ale faceta boli głowa i cały dzień leży w łóżku, trzeba go ojojać, w domu nic znie zrobione i liczy, że kobieta się nim zajmie? Nie! Dostanie słuszny opierdziel w jego własnym stylu - "ból głowy to nie choroba!" Faceci masowo dostają depresji "bo to wina złych bab" nie widząc, że sami doprowadzili do tego, że stały się oziębłe i nieczułe. Podczas gdy ona nie może pozwolić sobie na chwilę słabości, facet liczy, że ona się nim zaopiekuje. Teraz rolę się odwróciły, faceci nie chcą leżących i pachnących księżniczek i biorą sobie robotne dziołchy, by sami mogli leżeć i pachnieć"
@BlueAlien yhm, czyli wg ciebie samotność to spoko opcja i żaden problem? Gratuluję...
"Większość kobiet pracuje, dokłada się do budżetu domowego i jeszcze zapieprza w domu. Chce odpocząć, po trudach dnia a w domu mają faceta," - yyy, właśnie strzelasz sobie w kolano. Powyżej piszesz o facecie bez kobiety, a teraz piszesz że kobieta wraca do faceta? Heloł...
Dodatkowo, to że kobieta pracuje i nie przejmuje się problemami, to wcale nie oznacza że to dobre podejście. Faceci mają myśli samobójcze bo PRZEJMUJĄ się problemami. A kobiety bardzo często mają podejście "jakoś to będzie" licząc na to że facet ogarnie temat.
Nie chcesz zrozumieć, że męska i damska psychika się różnią. Zrozum to w końcu kobieto! Ile to można wałkować? Właśnie na tym polega związek - tam gdzie kobieta nie może, tam facet ogarnia temat. Tam gdzie facet się załamuje, wkracza kobieta.
Gdyby facet miał ogarniać wszystko co do niego należy, robić za kobietę i jeszcze ją wspierać - po co by mu była kobieta?
"Facet ma się wziąć w garść bo ona sama wszystkiego nie udźwignie" - wyobraź sobie że facet to nie jest terminator! Facet może znieść dużo, może dużo wytrzymać, ALE, nasze "rany psychiczne" goją się wolniej. Tak po prostu jest. Faceci nie chcą tego pokazywać, ale taka jest prawda. Wy natomiast odwrotnie. Szybciej się załamujecie, ale jednocześnie dużo szybciej wracacie do równowagi.
"on i ona mają ten sam problem, więc żadne z nich nie ma gorzej." - spoko, strzelmy w pysk z całej pety faceta i potem strzelny w pysk z całej pety kobietę. Ojej, czemu ona się trzyma za twarz i ryczy, a facet nie? Przecież żadne z nich nie ma gorzej...
Zrozum, że płcie się różnią. To co dla jednej jest problemem nie do przeskoczenia, dla drugiej jest lekką niedogodnością. Związek polega na wzajemnym uzupełnianiu się.
Facet się przewróci, walnie nogą o krawężnik, siniak wielki i idzie dalej pracować. Kobieta wielce pokrzywdzona, ona musi mieć przerwę, nie może chodzić :/ .
Mężczyźni są odporniejsi na obrażenia mechaniczne. Stłuczenia, skaleczenia, rozerwania itp. Kobiety są odporniejsze na ból "chorobowy". Bóle głowy, zębów, brzucha itp. Tak po prostu jest. Mierzenie faceta kobiecą miarą, jest jak narzekanie, że ferrari nie nadaje się do jazdy w głębokim błocie gdzie czołg się zakopie :/ .
Czy to ujmuje ferrari? Nie. Bo ferrari nie jest stworzone do błota.
A ty uparcie chciałabyś wbijać gwoździe przy użyciu kilofa XD.
Bynajmniej moja droga. To kobiety nie potrafiły uszanować męskości. Nie potrafią i nie chcą rozumieć że mężczyzna ma słabości. A dziś oczekiwania wobec mężczyzn są większe niż kiedykolwiek.
Chybiłaś o lata świetlne
Jaki stereotypowy obraz ról dzisiaj mamy?
Facet zachowujący się jak facet - "toksyczna męskość"
Facet zachowujący się jak baba - "miętka pipa"
Baba zachowująca się jak facet - "Dzielna silna niezależna"
Baba zachowująca się jak baba - Też dzielna silna.
Jak zauważył rafik - nie dociera do ciebie, że facet myśli inaczej, niż baba. Inaczej sobie radzi z problemami, inaczej do nich podchodzi.
Co więcej - związek to od jakiegoś czasu bardziej problem kobiet, niż facetów.. Ot, mężczyźni już nie potrzebują kobiety, żeby samo stanowić o własnej wartości
@Rhanai XD, kolejna odlepiona, podobnie jak niebieska
Dość przemocy wobec kobiet - wobec mężczyzn to jeszcze nie dość?
Kto w dzisiejszych czasach twierdzi, że ofiara gwałtu sama jest sobie winna? Gdzie są te podwójne standardy o których piszesz?
Chyba jedynie ordo , PiS, episkopat i posłuszni episkopatowi totalnie odmóżdzeni katole są w cywilizowanym i nie przejętym przez islamskich fanatyków są zdolni do czegoś takiego.
Chyba feminizm wszedł troszeczkę za mocno.
Porównujesz dwie niepowiązane ze sobą sprawy
1) - Dzieciak w szkole. Od cholery ludzi, którzy mają reagować na takie prześladowania - nauczyciele, dyrekcja itd. W tym przypadku najwyraźniej reakcji nie było, więc chłopak wziął broń (skąd? Kto mu ją dał/sprzedał? Kto go nauczył obsługi?) jako ostateczne rozwiązanie jego problemów
2) - Zgwałcona kobita. I w tym momencie jest od cholery scenariuszy, od "Dotknął mnie więc gwałt" poprzez faktyczny, do fałszywego oskarżenia Załóżmy, że tu chodzi o ten faktyczny. I tu policjant pytający "jak byłaś ubrana, co mówiłaś, ile wypiłaś" to tworzenie profilu psychologicznego gwałciciela, nie oskarżanie kobity o cokolwiek.
No, chyba że gwałt polegał na tym, że dałaś d..., rano sobie przypomniałas, ze masz męża, więc "gwałt, bo się ze mną chędożył jak byłam pijana"
Te dwie sytuację nie są przystające. By były adekwatne kobieta powinna zastrzelić swego gwałciciel.
@BlueAlien
Podwójne standardy to masz Ty. I robisz prostytutkę z logiki.
Ten demot miałby sens gdyby zgwałcona kobieta zastrzeliła gwałciciela.
Ale ona gwałciciela nie zastrzeliła - więc demot nie ma sensu. Jak zresztą cała Twoja internetowa twórczość:)
Ps. Oczywiście że są podwójne standardy.
Kobieta która zabiła przemocowego męża została uniewinniona
https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26138271,malgorzata-zabila-meza-ktory-ja-katowal-prokuratura-uznala.html?disableRedirects=true
Tutaj pół miliona petycji w obronie Francuzki która zabiła męża
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,163229,27249704,francuzka-ktora-zabila-meza-gwalciciela-staje-przed-sadem.html?disableRedirects=true
Chłopak ze szkolnej strzelaniny pójdzie siedzieć. Więc tak, podwójne standardy - kobieta ma lepiej.
Znowu wyszło na moje.
@Gats
Nie musiałam pisać, że ona zastrzeliła gwałciciela, czy też zgłosiła na policję i go skazali, bo tu nie chodzi o to, kto kogo ukarał, ale jak w praktyce wygląda wskazywanie winnego przemocy.
Jeśli to prześladowany chłopak - to winna jest szkolna młodzież, nauczyciele, dyrektorzy, rodzice prześladowców...
Gdy kobieta - sama sobie jest winna.
I druga kwestia - zabić męża w momencie, gdy akurat bierze się na atak na żonę - obrona konieczna, więc uniewinnienie. A strzelanina w szkole po kilku dniach od prześladowania + zabicie przypadkowych uczniów i nauczycieli którzy się napatoczyli pod linie strzału to zwyczajny terroryzm.
Ale tak, ja robię prostytutkę z logiki? W takim razie ty robisz burdel.
@BlueAlien
"I druga kwestia - zabić męża w momencie, gdy akurat bierze się na atak na żonę - obrona konieczna, więc uniewinnienie"
Zabicie męża którego zachowanie znosiło się 20 lat by wybuchnąć w 21 roku to jest terroryzm i choroba psychiczna:)
Takie to były ataki męża że żona wytrzymywała je 20 lat:) Ani niebieskiej karty, ani zgłoszeń na policję, nic:)
Cisza przez lata a później morderstwo:)
"ale jak w praktyce wygląda wskazywanie winnego przemocy. Jeśli to prześladowany chłopak - to winna jest szkolna młodzież, nauczyciele, dyrektorzy, rodzice prześladowców...
"
Curva, to w końcu winny przemocy jest chłopak czy szkolna młodzież? Bo w Twoim poście i on, i oni:)
Społeczeństwo uznało winną kobietę.
Społeczeństwo uznało winnymi ofiary strzelaniny.
Dlaczego porównałaś więc do kobiety SPRAWCĘ STRZELANINY? Przecież on wg społeczeństwa jest niewinny:)
Powinno być
kobieta vs zastrzeleni uczniowie
albo
sprawca strzelaniny ws gwałciciel
I miałabyś rację gdybyś dała
sprawca strzelaniny wv gwałciciel:)
Ale Ty tak nie dałaś:)
Curva z logiki doprawiona fikołkiem.
Nie umiesz tworzyć demotywów, zaraz stworzę demot z prawidłowym porównaniem:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2021 o 21:06
@Gats
Napiszę jeszcze raz i jak nie zrozumiesz to nie mój problem.
Społeczeństwo uważa prześladowców chłopaka za samych sobie winnych własnej śmierci. Społeczeństwo uważa gwałciciela kobiety za poszkodowanego, a kobietę za winną, bo gwałtu jest sama sobie winna a skoro zabiła typa w obronie własnej to przesadziła bo przecież miał całe życie przed sobą, zła kobieta, nie dość że prowokuje to jeszcze się mści.
Tak to wygląda od zarania dziejów, co często widziałam na forach.
Tyle.
A że nie umiesz czytać ze zrozumieniem to jak to typowy facet zwalasz winę na kobietę "że demotów nie umie tworzyć".
Jak ugotujesz coś po czym kobieta się possssra w gacie to też zwalisz winę na nią bo nie umie trawić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2021 o 18:46
Hej, a weź wyjaśnił jedną rzecz, bo mi Twoja narracja się nie klei.
To jak to jest, że w tym democie piszesz
https://demotywatory.pl/5105388#comment_12208570
"Innymi słowy - z typem od początku musiało być coś nie tak, dlatego mu dokuczali, i efektem tego, że coś z nim jest nie tak, była owa strzelanina w zemście za dokuczanie."
Bo wg Twojej logiki kobieta jak zabije przemocowego partnera to też jest sobie winna, bo Z NIĄ JEST COŚ NIE TAK.
Chcę żebyś się konkretnie odniosła do mojego pytania
Kto jest winien w przypadku kiedy żona zabija męża?
Ona bo z nią jest coś nie tak - dlatego mąż ją prześladował - czy mąż bo ją prześladował i zasłużył?
Bo wg tego tekstu
https://kobieta.onet.pl/przez-lata-byly-bite-i-gwalcone-w-koncu-zabily-swojego-oprawce/n689z6c
kobiety są ofiarami:)
A Ty przecież napisałaś, że winna jest ofiara prześladowania bo swoim zachowaniem prowokowała prześladowców:)
@Gats
Kisne xD
W szkole nie masz wpływu na to kogo spotkasz, a do życia sam sobie wybierasz partnera więc jak mężowi żona nie odpowiada to może wziąć rozwód i tyle, a nie na siłę z nią tkwić i ją prześladować.
Tak więc wina męża.
Jeśli dzieciaka prześladuje RÓŻNA grupka dzieciaków, nie jeden czy dwa debile ale w każdej klasie, w każdej nowej szkole - jest coś na rzeczy.
Ok wina jest jak najbardziej po stronie prześladowców bo to debilizm, ale jest coś na rzeczy co sprawia, że w każdej szkole musi się znaleźć grupka która wybiera na ofiarę akurat tego kogoś, nie sądzisz?
@BlueAlien
Burdel z logiki
"W szkole nie masz wpływu na to kogo spotkasz, a do życia sam sobie wybierasz partnera"
No to takiego partnera sobie żona wybrała, jak jest z przemocowcem całymi latami to znaczy że on jej pasuje:)
Czemu się nie rozwiedzie tylko zabija? No psychiczna jakaś:) Wzięłaby rozwód i tyle. 20 lat wytrzymuje a później zabija ot tak, śmiechu warte:)
"ale jest coś na rzeczy co sprawia, że w każdej szkole musi się znaleźć grupka która wybiera na ofiarę akurat tego kogoś"
A kto powiedział że ten chłopak był w każdej szkole prześladowany? Twoje urojenia? Bo Ci pod tezę pasuje?
Curva z logiki, jak nic.
Ps. Twoje poprzednie związki były niewypałem, i zawsze TACY faceci dobierali właśnie CIEBIE:) Coś jest na rzeczy, nie sądzisz? Może TY jesteś winna i takich przyciągasz? W każdym nowym związku Ci nie wychodzi i każdy nowy chłop to jełop? Każdy? Jest coś na rzeczy:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2021 o 20:37
@BlueAlien Masz Naje@ane w głowie kobieto , przykro mi , ale inaczej nie da odpowiadać na twoje komentarze, skoro jest to wina dzieciaka ze jest gnębiony ki@rwa w szkole, to kobieta z własnej nieprzymuszonej woli została zgwałcona, lub jest winna bicia przez męża, robisz (kur@) z logiki tylko aby doejeabc płci męskiej, pochwal się tacie jak bardzo go nienawidzisz bo jest mężczyzną , bo uważasz ze sprawiedliwość i równość to na każdym kroku robić z kobiet lepszą płeć , bo jest taka dobrą osoba jesteś ,(tylko ty tak uważasz moja droga) Jesteś pełna jadu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2021 o 23:41