@Tmaniek Kopalnie są typowym przykładem, że biznes państwowy zawsze jest gorzej zarządzany niż prywatny. One już dawno temu, podobnie jak wszystkie inne spółki z udziałem skarbu państwa, powinny zostać sprywatyzowane. A związki zawodowe to swoją drogą, one dobijają je.
Sam nie wiem co mam o tym sądzić: zwykłe mielenie szmalu czy jakieś ekonomiczne uzasadnienie. Z Jednej strony: rząd dotuje ogromną kasą. Z drugiej: nakłada ogromne podatki na węgiel, z kopalni żyją okoliczni mieszkańcy, utrzymują się jakieś firmy itp., jesteśmy niezależni energetycznie. Ponoć ze średnią jest tak, że ja i mój pies mamy średnio trzy nogi. Też ponoć, górnicy z przodka nigdy takiej kasy nie widzieli. Inne ponoć, niby tak tam źle ale musiałeś mieć kogoś z rodziny w kopalni aby się tam dostać. Ostatnie ponoć, miały wejść firmy zagraniczne aby kopalnie były rentowne - gwałtowny sprzeciw w środowisku górniczym.
Co do sprzeciwu w środowisku górniczym to widzę kilka możliwych przyczyn:
- możliwa redukcja zatrudnienia
- wyższe normy wydobycia (czyli ciężej musieliby pracować)
- zabranie dodatkowych świadczeń (trzynastki, czternastki itp.)
- ukrócenie kręcenia "lodów" przez część związkowców (nie chce mi się szukać tego artykułu gdzie był opisany przypadek jakiegoś lidera związkowego, który miał własną działalność gospodarczą i świadczył usługi kopalni w której pracował)
@Kamikadze10001 Tam nigdy nie będzie dobrze, bo jest to państwowy moloch z przerostem zatrudnienia. Dla górników na dole robota ciężka ale pewna, wszystko na papierze, pełne świadczenia, duża emerytura której większość z nas nigdy na oczy nie ujrzy, itp. itd.
Dla mnie mogą dostawać i po 30k zł/mies. ale niech na siebie zarobią. Zresztą podobnie było z innymi państwowymi zakładami - u nas zatrudniano 3000 pracowników a na zachodzie tę samą robotę robiło 300-tu.
Były przymiarki aby dopuścić firmy prywatne do wydobycia naszych zasobów naturalnych - wzięło się i zes__ło. Doszły takie bariery prawne, podatki, że nikt nawet spojrzeć nie chciał.
@irulax "Ostatnie ponoć, miały wejść firmy zagraniczne aby kopalnie były rentowne - gwałtowny sprzeciw w środowisku górniczym." - Ten sprzeciw nie był ze strony górników, tylko ze strony związków zawodowych.
PiS ku sprzeciwowi "Solidarności" i wszelkiej maści innych związków zawodowych, wprowadził jakoś 2 czy 3 lata temu przepis dający przedsiębiorcy możliwość powiedzenia "sprawdzam" i sądownego sprawdzenia czy związek nie zawyża ilości swoich członków, po to aby dostawać większe finansowanie ze strony przedsiębiorcy. Szkoda tylko że PiS się ugiął i wykasował przepis mówiący o tym że przedsiębiorca może pozwać związek jeśli ten zawyżał ilość ludzi przynależących do niego, ale niczego innego po PiS się nie spodziewałem.
W Polsce mamy takie patologie jak na jednej z kopalni należących do JSW gdzie uzwiązkowienie wynosi ponad 230% (tak, 230% zatrudnionych należy do związków zawodowych), albo takie gdzie na jednej kopalni działa ponad 170 związków zawodowych.
Państwowe spółki z tego prawa nie korzystają, prywatne to co innego i wątpię żeby prywaciarz pozwolił sobie na takie jawne wyłudzanie pieniędzy.
Zaraz po wejściu przepisów w życie kilka dużych firm złożyło wnioski do sądów, w prawie każdym przypadku związki przekłamywały ilość członków.
No i same zatrudnienie. Każda kopalnia po sprywatyzowaniu stawała się rentowna i miała podobne wydobycie zatrudniając 50-70% poprzedniej ilości ludzi. Przerost zatrudnienia w spółkach skarbu państwa to żadna nowina.
Szkoda że związki zawodowe a dokładnie to związkowcy nie odpowiadają finansowo i karnie za doprowadzenie firmy do bankructwa lub za doprowadzenie do znacznych szkód finansowych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 grudnia 2021 o 15:23
@5g3g, z jakimi faktami? Że średnia zarobków w górnictwie jest taka? 25 lat przepracowałem na dole i zawsze nas wkurzały te dane podawane do mediów. Górnik nigdy nie zarabiał nawet 70% takiej średniej. Co najwyżej 60%. I takie są fakty.
@adamis62 kłócisz się z faktami. Z matematyką. Upierasz się że 2+2=2 bo ty zawsze miałeś tylko 2. Średnia zarobków nie jest wyliczana tylko z twoich zarobków. Czy tylko z zarobków ludzi których znasz. Juz pomijam to, że każdy może pisać co chce w internecie, a za podanie nieprawdziwych informacji w dokumencie z którego pochodzi ta wyliczoną średnia można iść do więzienia.
@5g3g, ty chyba nadal nie rozumiesz, co to znaczy średni zarobek. Znajomy pracuje wpewnej firmie gdzie zatrudnionych 26 osób. Na rękę dostaje 4300. Podobnie jego koledzy, choć jedni mają 4000 a inni 4800. Jakim wie cudem średnia w tej firmie wynosi
@5g3g, chyba nie łapiesz czym jest średnia płaca. Znajomy pracuje w firmie, gdzie jest na liście płac jest 26 osób, czego fizycznych 23. Na rękę ma 4300, inni fizyczni 4000 albo 4800. Jakim więc cudem średnia w tej firmie, to 5900? Gdybyś ty przeczytał tę informację dowodził byś, że wszyscy zarabiają tam 5900. I takie są fakty. Teraz, matematyku, policz sobie, czy górnik zarabia 9000, jeśli średnia wynosi 9000.
@adamis62 widzę, że zaczynasz łapać co to jest srednia. A co do twojego pytania o zarobki górnika- jeżeli górnictwo przynosi straty to zarabia za dużo. Należy obniżyć pensje do poziomu przy którym zacznie przynosić dochód, a jak okaże się że za tyle nie będzie miał kto pracować to po prostu zamknąć. To jest proste jak budowa cepa. Firmy nie są po to aby ktoś zarabiał tyle ile chce , tylko są po to żeby przynosiły zysk. Te przynoszące straty trzeba zamknąć.
@adamis62 meritum sprawy nie są zarobki poszczególnych pracowników firmy. Ale sami górnicy nie mają na co narzekać. Większość ludzi w Polsce może tylko pomarzyć o takich zarobkach, wcześniejszych emeryturach.
Normalne negocjacje płacowe powinny wyglądać tak. Pracownik idzie do pracodawcy, że chce więcej zarabiać. Pracodawca zanim sie wogóle zacznie zastanawiać czy spełni tą prośbę powinien sprawdzić czy po podwyzce na pracy tego pracownika straci czy zyska finansowo. Jak straci to nawet nie ma o czym rozmawiać. Jak pracownikowi pensja nie pasuje - niech sie zwalnia- i idzie tam gdzie mu będzie lepiej. Jeżeli kopalnie generują olbrzymie straty raczej ciężko żeby po podwyżkach dla górników ci się kopalni opłacali.
Tyle że negocjacje z górnikami nie są normalne. Przychodzą górnicy i wołają dawajcie kasę albo.....i tu na ogół podejmują szeroki wachlarz działań, na ogół niemoralnych, często łamiących prawo.
@5g3g Nie masz zwyczajnie racji - typowa pensja górnika ot ok 4-4,5 tyś na rękę. Ale wiesz co podbija tą średnią? To że typowy górnik ma 4-5 dni weekendowych przepracowanych. Górnicy na ścianie mają czasami 1 dzień w miesiącu wolny. Także branie średniej wypłat bez jakiegokolwiek kontekstu jest zwyczajnie idiotyczne
@Azheal Jakby zarabiali nawet tylko 100pln miesięcznie, a ich praca firmie przynosiła straty to i tak byliby do zwolnienia. Piszesz 4,5 tys na rękę. Czyli zarabiają 7 tys brutto + 13+14 + dodatki za pracę w nocy + za pracę w dni wolne+ dodatek na posiłki+ Bóg wie ile jeszcze dodatków. I tak jak pisałem. Jeżeli negocjują swoje pensje uczciwie to nie maproblemu. Jeżeli odbywa się to w niemoralny sposób szantazami, groźbami, niszczeniem mienia itp. kosztem pozostałych Polaków to jest to złodziejstwo.
@5g3g 13 nie ma od dobrych 20 lat , 14 to jest są tak zwane zyski jak sama nazwa mówi jest wypłacana jeśli firma przynosi zyski np w zeszłym roku nikt nie dostał. Następnie co ma kwota brutto do rzeczy czy ona zależy od pracownika czy rodzaju pracy? Dodatek za pracę w nocy czy w dni wolne wynika z ustaw i każdy kto tak pracuje je dostaje (jeśli pracujesz u oszusta to się nie liczy bo powinien ci płacić). Następna głupota to o tych szantażach itp każdy ma prawo strajkować więc co jest niemoralnego w wykorzystywaniu swojego prawa? Winisz ludzi za to że potrafią walczyć o swoje zarobi zamiast potulnie jak baranki spuścić głowy i zapieprzać bez gadania?Nic z Twojej gadki nie ma sensu nie mówiąc o tym że nawet nie postarałeś się żeby sprawdzić cokolwiek tylko powtarzasz bzdury internetowe
@Azheal wszystko co napisałem ma sens. Podając gołą pensje w przypadku pracowników z tak dużą ilością dodatków zaklamujesz rzeczywistość. Każdy ma prawo strajkować, ale górnicy strajkują tak, że większość Polaków ma górników dość. Politycy boją się burd, które w trakcie strajków powodują im dosypują miliardy na kopalnie. Górnicze przywileje jak wcześniejsze emerytury sponsorowane są przez wszystkich podatników. Miliardy dotacji nie pochodzą z drukarni tylko od wszystkich podatników. Dlaczego pracujący np. w fabryce samochodów zostaje zwolniony jak zaczyna przynosić straty a górnik dostaje podwyżkę?
@5g3g Kto przynosi straty? Tylko jedne przedsiebiorstwo gornicze i bedzie zamykane tylko to troche potrwa bo nie da sie z dnia na dzien zamknac kopalni. A co do wczesniejszej emerytury itp to wszystkie dodatki itp tez sa opodatkowane a skladki sa tez odpowiednio wyzsze dlatego idzie sie szybciej np w scianie maja przelicznik 1,8 czyli prawie 2 dni w 1 ale łącznie z podatkami. Do tego sprawdz sobie jeszcze ile sciagnieto w podatkach z kopaln bo tego juz nikt nie podaje. To nie jest taka prosta sprawa
@karolina1128, Czesi tak zrobili. I popłynęli. W tych kopalniach oszczędzono na wszystkim, ludzie robili za kiepskie pieniądze. Teraz te prywatne kopalnie popadały.
Poza tym u nas koszty wydobycia są ogromne, bo wegiel mamy pod terenami zurbanizowanymi. Tylko samobójca ekonomiczny kupił by taką kopalnię.
Ktoś tu chyba nie rozumie co to znaczy ŚREDNIE wynagrodzenie w SPÓŁCE. Pokażcie mi zwykłego górnika, który tyle zarabia, a potem możecie dalej wciskać kity. Nie pozdrawiam farmazoniarzy.
@Bse nie przynosi też zysków. Ich zyski rok w rok wynoszą równiutkie 0$. Ale za to ich siostrzana firma zarejestrowana na seszelach ( może innym raju podatkowym) zarabia mnóstwo mamony.
@lianzer ok, ale co mnie obchodzi gdzie prywatna spółka z kraju na 2 koncu swiata płaci podatki i ile zarabia :D obchodzi mnie to, że zabierane są mi pieniądze na utrzymywanei nierentownego górnictwa, tylko po to, żeby ślązacy troche mniej płakali
Drodzy koledzy i koleżanki zanim ocenicie i wypowiecie się w kwestii zarobków górników na podstawie tej jakże krótkiej notki z demota zadajcie sobie trochę trudu i poszukajcie rzetelnych informacji na temat tych zarobków.
Niestety w dzisiejszych czasach "dziennikarstwo" nie ma nic wspólnego z przekazywaniem rzetelnych, obiektywnych i prawdziwych wiadomości. W 90% przypadków dziennikarze wymyślają chwytliwe tytuły artykułów przedstawiając następnie historię w jak najbardziej sprzedający się sposób.
Zarobki "górników" są bardzo zróżnicowane w zależności od wykonywanej pracy. Czy fedruje na przodku czy też na powierzchni lub w biurze. Pismaki nie podają czy te 9 tyś to średnia/ średnia arytmetyczna/ średnia ważona/ mediana. Nie mamy również podanej informacji o tym na jakim stanowisku osoba zarabia te 9 tyś.
Używanie przez pseudo dziennikarzy ogólnikowych stwierdzeń tj. górnik ma na celu rozpowszechnienie błędnych informacji o zarobkach w danej grupie zawodowej,
Gdyby zagłębić się bardziej w temat można dojść do wniosków, że to nie grupa zawodowa górników pracujących na dole w ciężkich warunkach jest problemem nierentowności kopalni, ale wysokie zarobki dyrektorów, wice, związkowców oraz złe zarządzanie przedsiębiorstwem.
Jednakże każdy sam powinien dojść do własnych wniosków z tym, że zadacie sobie trochę trudu i rozeznajcie się w sytuacji zanim wydacie swój "wyrok".
Zacznijmy od początku.
Górnik który ma wykształcenie zawodowe zarabia więcej niż nauczyciel czy pielęgniarka, którzy dużo więcej czasu poświęcili na edukację.
Górnik pracuje 25 lat do emerytury, dostaje 14, Barbórkę, deputat węglowy i pewnie jeszcze dodatek na pranie skarpetek.
Całkiem możliwe że ten "biedny" górnik przodowy wykonuje swoją normę a straty przynosi nadmiar administracji i dyrektorów. Tylko że NIGDY nie słyszałem na ŻADNYM proteście górników żądania zwolnienia dyrektorów i innych biurowych darmozjadów.
Górnicy raz na jakiś czas przyjeżdżają do Warszawy, spalą trochę opon, wypiją troszkę na rozgrzewkę i wracają z załatwioną podwyżką, bo rząd się boi masy mięśniowej wkurzonych facetów. Rząd wie również że cały ten górniczy Śląsk to kilka milionów wyborców o których trzeba walczyć nawet jak finansowo wyjdzie to marnie.
Pozostałe grupy zawodowe nie mają aż takiej siły przebicia.
W
jako górnik z 16-sto letnim stażem chciałbym tyle zarabiać a tylko szkoda, że zarabiam ok 3200- 3600 wiadomo + kartki żywnościowe. Szkoda, że górnictwo przynosi straty. Szkoda, że sprzedajemy węgiel do elektrowni za chyba 220zł za tonę (Tauron) a elektrownia sprzedaje ten węgiel dużo drożej a sama sprowadza jakieś dziadostwo Bóg wie skąd. Szczęść Boże.
Nie bardzo rozumiem, co ma lubelska Bogdanka do państwowego górnictwa. Przecież to prywatna, przynosząca spore zyski, kopalnia. Inna rzecz, że patrząc na to, jak wygląda praca górnika, nie ma chyba pensji, która by mnie zachęciła do pracy pod ziemią, stąd nie dziwię się, że chcą zarabiać więcej. Problemem nie jest "chciwość" górników, tylko nieudolne zarządzanie górnictwem. Spółki węglowe zarabiają krocie na obrocie węglem, podczas gdy do kopalń trzeba dopłacać. Gdyby zlikwidować pasożytniczych pośredników, kopalnie by na siebie zarobiły, generując porządne zyski - Bogdanka i zarządzane przez Czechów kopalnie są tego idealnym przykładem.
Panie jo jest Ślusarz na kopalni bez wekendów może ze 4 tyś. bym zarobił i mi nie pier.... że zarabiomy extra dużo kolega na autach jeździ 3 na 3 stało trasa i mo do 8000 tysięcy za jazde klimatyzowanym i ogrzewanym autem. Serio rzigać mi się chce jak widza te wpisy i obelgi teraz brakuje w holere ludzi na kopalniach przyjmij się poć do tego zasranego miodu.
@Hajna89 Nikt nie powiedział, że dotacje państwowe idą albo mają iść do TWOJEJ kieszeni. Żądny władzy psychopata przekupuje innych członków grupy, żeby zdobyć ich wsparcie i utrzymać się przy władzy. Ten model zachowań jest obecny nawet u szympansów.
Tutaj: minister X, który decyduje o dotacjach dla górnictwa, upewnia się, że te dotacje trafią do ustawionych kolegów z partii, bo liczy na ich wsparcie przy następnych wyborach. Prosty górnik nic z tego nie ma.
Potem przychodzi taki wolnościowiec jak ja czy Korwin i mówi: "sprywatyzować górnictwo!". Ale nikt go nie słucha, bo jego głos rozsądku jest zagłuszany przez przekupionych związkowców, zarządców i innych, którzy korzystają na obecnej sytuacji. Po prostu tamci bronią swojego koryta, które my chcemy zlikwidować.
Walczymy nie tylko z przekupnymi świniami żyjącymi na koszt kraju. Walczymy także z tobą, szeregowy górniku. Bo kiedy słuchasz debaty o tym, czy należy dotować polskie górnictwo, to oczywiście jesteś za. To w końcu twoja branża i spodziewasz się na tym zyskać. Nie słuchasz naszego głosu rozsądku, który mówi ci, że na tych dotacjach i tak nic nie zyskasz. Pieniądze pójdą tam, gdzie miały iść od początku - do członków zarządu, do znajomych Piaska, do kolegi z kapelusza, do żony ministra itp.
Jedyną drogą do wyższych zarobków jest wolność gospodarcza i prywatyzacja górnictwa. Wtedy to się zacznie opłacać - i wam i kopalni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 grudnia 2021 o 16:19
no tak jeden chciał sprywatyzować i go usuneli jak dla mnie to by było dobre rozwiązanie bo państwo to pijawka górnictwa. Zarządzanie też jest na poziomie słabym bo zarządzają ludzie z papierami ale bez doświadczenia decyzje co niektórych uczonych mijają się z logiką. Wypłata tych 120.000 zł odprawy jest też źle zarządzone vo wystarczy rok zatrudnienia i kasuje gość kasę do kieszeni powinno być to przynajmniej od 5 lat stażu. Także mili państwo Górnictwo jest rójnowane przez państwo podatkami, rozdawnictwem pieniędzy na odprawy oraz przez zarządzających nie biorących odpowiedzialności za złe decyzje na konkretnych zakładach.
@Azolneru
Z całą pewnością XD . Już widzę te tłumy górników rzucających wypowiedzenia i idących pracować do innej pracy (wymagającej podobnych kwalifikacji) za połowę mniejszą pensję, bez kartek żywnościowych, deputatów, premii, dodatków i bez wcześniejszej emerytury... Na pewno na ich miejsce nie znajdą się też z ,,łapanki'' byle Ukraińcy lub inni imigranci zarobkowi przyjeżdżający do Polski po zarobek zwłaszcza, że i tak w najbliższych latach musimy dokonać transformacji energetycznej i coraz bardziej nierentowne kopalnie nie mają racji bytu.
Po pierwsze dużo z nich jest prywatne, po drugie, wykwalifikowanych górników jest jak na lekarstwo wiec się cenią. Chcecie węgiel i mieć ciepło w zimę i prąd przez cały rok? Trzeba płacić, jakoś nie przeszkadza wam że programista zarabia 15k
@Azolneru
Łatwiej z programisty (zaawansowana matematyka, znajomość języków programowania, wiedza technologiczna, umiejętność i chęć ciągłego przyswajania wiedzy oraz nauki) zrobić górnika niż z górnika zrobić programistę... Górnik to nie jest robota wymagająca nie wiadomo jakich kwalifikacji. To robota fizyczna. Większość z nich ma wykształcenie podstawowe lub w najlepszym wypadku średnie zawodowe. Są na kopalniach stanowiska wymagające kwalifikacji ale cóż... Jest ich raptem kilka względem całej reszty...
@lolo7
Bredzisz XD
Mógł bym się założyć, że jest kompletnie w drugą stronę. Właśnie z tego powodu, że jest to praca fizyczna.
Z tą podstawówka to też szalejesz...nie te czasy kolego....
@lianzer
Powtórzę. Prędzej informatyk programista nauczy się pracy fizycznej jak go przyciśnie bieda niż górnik nauczy się matematyki na wyższym poziomie a gdzie tam jeszcze reszta potrzebna do programowania. Prosta zależność. Niemal każdy (wyłączenie osób niepełnosprawnych lub z przeciwskazaniami medycznymi) potrafi wykonywać i po czasie przyzwyczaić się do pracy fizycznej. Praca umysłowa a zwłaszcza taka z nową technologią wymaga jednak trochę więcej...
@lolo7
Powtórzę.
Prędzej nauczysz górnika programowania niż chłystek zjedzie na dół. Wychowałem się na śląsku, znam i jednych i drugich. Wiem co mówię.
Ale rozumie, że żyjesz w przekonaniu, że każdy górnik jest po podstawówce XD
@lianzer
Też wychowałem się na Śląsku i znam multum górników. Ba do dzisiaj mam kontakt z dość dużą ich ilością z uwagi na wykonywany zawód. Programistów też miałem okazję kilku poznać. Większość pracowała już w swoim życiu fizycznie dorabiając do studiów. Co do podstawówki, to nie żyję w przekonaniu, że każdy jest po podstawówce ale zwłaszcza u tych starszych jest dość duża ich ilość W pokoleniu dzisiejszych 20-30 latków jest sporo po zawodówce, technikum lub z nieukończoną szkołą średnią.
słowa wicemarszałek sejmiku śląskiego sprzed paru lat (podczas spotkania z licealistami) ,,zamykanie kopalni to problem. Każda inna grupa zawodowa się przekwalifikuje, ale Ci ludzie.l....no górnicy mają swój świat"
Zatrzymali się na etapie ,,mam cienżkom pracę i mi siem należy" nie patrząc na to co aktualnie jest potrzebne i jak funkcjonuje gospodarka. Całe życie mieszkam na Śląsku i do dzisiaj pamiętam oburzenie,,górników" oburzonych, że śmią ich sprawdzac alkomatem przed pracą.
Mój dziadek, który całe życie przepracował na kopalni, również jako inżynier, się w grobie przewraca patrząc na tych trąbiących o swoim ciężkim żywocie matołów, którzy się do niczego poza machaniem kilofem nie nadają.
Sprytny plan PiSiorow. Napompuja place gornikow tak, ze nastepna ekipa, ktora przejmie wladze - na bank bedzie musiala cos z tym zrobic. Wybuchna protesty gornikow, a jakze, no i sie zacznie lamentowanie na caly kraj, jaki to PiS byl dobry, nie bylo palenia opon na ulicach itd etc. Sniadek z rozerwana koszula bedzie u wrot kazdej kopalni lezal, zeby tylko minister nie wszedl... chyba, ze po jego trupie (ja osobiscie nie mialbym nic przeciwko). Taki cwany plusik na wypadek, jakby przegrali wybory - zeby miec jedna silna grupe za soba na wszelki wypadek. Kto za to placi ? Pan placi, i pani placi, wszyscy placa.
Nadmiernie rozbudowane związki zawodowe.To tak jakby wąż zjadał swój własny ogon.
@Tmaniek Kopalnie są typowym przykładem, że biznes państwowy zawsze jest gorzej zarządzany niż prywatny. One już dawno temu, podobnie jak wszystkie inne spółki z udziałem skarbu państwa, powinny zostać sprywatyzowane. A związki zawodowe to swoją drogą, one dobijają je.
Zgadzam się z tobą.
Dla autora, każdy zatrudniony w kopalni to górnik, a każdy pracujący w szpitalu to lekarz.
Trochę pomieszanie z poplątaniem. Akurat Bogdanka jest na plusie i to nie do niej dopłaca państwo.
Chciwe te górniki jak górale albo nawet bardziej.
Ale już niedługo...
Sam nie wiem co mam o tym sądzić: zwykłe mielenie szmalu czy jakieś ekonomiczne uzasadnienie. Z Jednej strony: rząd dotuje ogromną kasą. Z drugiej: nakłada ogromne podatki na węgiel, z kopalni żyją okoliczni mieszkańcy, utrzymują się jakieś firmy itp., jesteśmy niezależni energetycznie. Ponoć ze średnią jest tak, że ja i mój pies mamy średnio trzy nogi. Też ponoć, górnicy z przodka nigdy takiej kasy nie widzieli. Inne ponoć, niby tak tam źle ale musiałeś mieć kogoś z rodziny w kopalni aby się tam dostać. Ostatnie ponoć, miały wejść firmy zagraniczne aby kopalnie były rentowne - gwałtowny sprzeciw w środowisku górniczym.
@irulax tak jesteśmy niezależni energetycznie że ostatnio Szwedzi specjalnie dla nas uruchamiali elektrownię https://businessinsider.com.pl/gospodarka/krytyczna-sytuacja-systemu-energetycznego-szwedzi-uruchomili-rezerwowa-elektrownie/xdxvxqb
Co do sprzeciwu w środowisku górniczym to widzę kilka możliwych przyczyn:
- możliwa redukcja zatrudnienia
- wyższe normy wydobycia (czyli ciężej musieliby pracować)
- zabranie dodatkowych świadczeń (trzynastki, czternastki itp.)
- ukrócenie kręcenia "lodów" przez część związkowców (nie chce mi się szukać tego artykułu gdzie był opisany przypadek jakiegoś lidera związkowego, który miał własną działalność gospodarczą i świadczył usługi kopalni w której pracował)
@Kamikadze10001 Tam nigdy nie będzie dobrze, bo jest to państwowy moloch z przerostem zatrudnienia. Dla górników na dole robota ciężka ale pewna, wszystko na papierze, pełne świadczenia, duża emerytura której większość z nas nigdy na oczy nie ujrzy, itp. itd.
Dla mnie mogą dostawać i po 30k zł/mies. ale niech na siebie zarobią. Zresztą podobnie było z innymi państwowymi zakładami - u nas zatrudniano 3000 pracowników a na zachodzie tę samą robotę robiło 300-tu.
Były przymiarki aby dopuścić firmy prywatne do wydobycia naszych zasobów naturalnych - wzięło się i zes__ło. Doszły takie bariery prawne, podatki, że nikt nawet spojrzeć nie chciał.
@irulax "Ostatnie ponoć, miały wejść firmy zagraniczne aby kopalnie były rentowne - gwałtowny sprzeciw w środowisku górniczym." - Ten sprzeciw nie był ze strony górników, tylko ze strony związków zawodowych.
PiS ku sprzeciwowi "Solidarności" i wszelkiej maści innych związków zawodowych, wprowadził jakoś 2 czy 3 lata temu przepis dający przedsiębiorcy możliwość powiedzenia "sprawdzam" i sądownego sprawdzenia czy związek nie zawyża ilości swoich członków, po to aby dostawać większe finansowanie ze strony przedsiębiorcy. Szkoda tylko że PiS się ugiął i wykasował przepis mówiący o tym że przedsiębiorca może pozwać związek jeśli ten zawyżał ilość ludzi przynależących do niego, ale niczego innego po PiS się nie spodziewałem.
W Polsce mamy takie patologie jak na jednej z kopalni należących do JSW gdzie uzwiązkowienie wynosi ponad 230% (tak, 230% zatrudnionych należy do związków zawodowych), albo takie gdzie na jednej kopalni działa ponad 170 związków zawodowych.
Państwowe spółki z tego prawa nie korzystają, prywatne to co innego i wątpię żeby prywaciarz pozwolił sobie na takie jawne wyłudzanie pieniędzy.
Zaraz po wejściu przepisów w życie kilka dużych firm złożyło wnioski do sądów, w prawie każdym przypadku związki przekłamywały ilość członków.
No i same zatrudnienie. Każda kopalnia po sprywatyzowaniu stawała się rentowna i miała podobne wydobycie zatrudniając 50-70% poprzedniej ilości ludzi. Przerost zatrudnienia w spółkach skarbu państwa to żadna nowina.
Szkoda że związki zawodowe a dokładnie to związkowcy nie odpowiadają finansowo i karnie za doprowadzenie firmy do bankructwa lub za doprowadzenie do znacznych szkód finansowych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2021 o 15:23
Taaaak, Zenon Żałosny miałeś się nazywać
Kłamiesz. Mieszkam na Śląsku i mam mnóstwo kolegów pracujących w kopalniach i żaden nie zarabia 9 tys, nawet po doliczeniu 13 i 14 pensji.
@adamis62 kłócisz się z faktami. Ja też nie znam nikogo kto mieszka w Chinach, ale to nie oznacza, se Chiny to bezludny kraj.
13-tki już nie ma 20 lat
@5g3g, z jakimi faktami? Że średnia zarobków w górnictwie jest taka? 25 lat przepracowałem na dole i zawsze nas wkurzały te dane podawane do mediów. Górnik nigdy nie zarabiał nawet 70% takiej średniej. Co najwyżej 60%. I takie są fakty.
@adamis62 kłócisz się z faktami. Z matematyką. Upierasz się że 2+2=2 bo ty zawsze miałeś tylko 2. Średnia zarobków nie jest wyliczana tylko z twoich zarobków. Czy tylko z zarobków ludzi których znasz. Juz pomijam to, że każdy może pisać co chce w internecie, a za podanie nieprawdziwych informacji w dokumencie z którego pochodzi ta wyliczoną średnia można iść do więzienia.
@5g3g, ty chyba nadal nie rozumiesz, co to znaczy średni zarobek. Znajomy pracuje wpewnej firmie gdzie zatrudnionych 26 osób. Na rękę dostaje 4300. Podobnie jego koledzy, choć jedni mają 4000 a inni 4800. Jakim wie cudem średnia w tej firmie wynosi
@5g3g, chyba nie łapiesz czym jest średnia płaca. Znajomy pracuje w firmie, gdzie jest na liście płac jest 26 osób, czego fizycznych 23. Na rękę ma 4300, inni fizyczni 4000 albo 4800. Jakim więc cudem średnia w tej firmie, to 5900? Gdybyś ty przeczytał tę informację dowodził byś, że wszyscy zarabiają tam 5900. I takie są fakty. Teraz, matematyku, policz sobie, czy górnik zarabia 9000, jeśli średnia wynosi 9000.
@adamis62 widzę, że zaczynasz łapać co to jest srednia. A co do twojego pytania o zarobki górnika- jeżeli górnictwo przynosi straty to zarabia za dużo. Należy obniżyć pensje do poziomu przy którym zacznie przynosić dochód, a jak okaże się że za tyle nie będzie miał kto pracować to po prostu zamknąć. To jest proste jak budowa cepa. Firmy nie są po to aby ktoś zarabiał tyle ile chce , tylko są po to żeby przynosiły zysk. Te przynoszące straty trzeba zamknąć.
@5g3g bzdurny przykład, mam w rodzinie górnika, nie zarabia tyle ile podano w democie za to moja dawna nauczycielka polskiego tyle zarabia
@5g3g, widzę, że uciekasz od meritum. To w końcu górnik dostaje na rękę 9000?
@adamis62 meritum sprawy nie są zarobki poszczególnych pracowników firmy. Ale sami górnicy nie mają na co narzekać. Większość ludzi w Polsce może tylko pomarzyć o takich zarobkach, wcześniejszych emeryturach.
Normalne negocjacje płacowe powinny wyglądać tak. Pracownik idzie do pracodawcy, że chce więcej zarabiać. Pracodawca zanim sie wogóle zacznie zastanawiać czy spełni tą prośbę powinien sprawdzić czy po podwyzce na pracy tego pracownika straci czy zyska finansowo. Jak straci to nawet nie ma o czym rozmawiać. Jak pracownikowi pensja nie pasuje - niech sie zwalnia- i idzie tam gdzie mu będzie lepiej. Jeżeli kopalnie generują olbrzymie straty raczej ciężko żeby po podwyżkach dla górników ci się kopalni opłacali.
Tyle że negocjacje z górnikami nie są normalne. Przychodzą górnicy i wołają dawajcie kasę albo.....i tu na ogół podejmują szeroki wachlarz działań, na ogół niemoralnych, często łamiących prawo.
@5g3g Nie masz zwyczajnie racji - typowa pensja górnika ot ok 4-4,5 tyś na rękę. Ale wiesz co podbija tą średnią? To że typowy górnik ma 4-5 dni weekendowych przepracowanych. Górnicy na ścianie mają czasami 1 dzień w miesiącu wolny. Także branie średniej wypłat bez jakiegokolwiek kontekstu jest zwyczajnie idiotyczne
@Azheal Jakby zarabiali nawet tylko 100pln miesięcznie, a ich praca firmie przynosiła straty to i tak byliby do zwolnienia. Piszesz 4,5 tys na rękę. Czyli zarabiają 7 tys brutto + 13+14 + dodatki za pracę w nocy + za pracę w dni wolne+ dodatek na posiłki+ Bóg wie ile jeszcze dodatków. I tak jak pisałem. Jeżeli negocjują swoje pensje uczciwie to nie maproblemu. Jeżeli odbywa się to w niemoralny sposób szantazami, groźbami, niszczeniem mienia itp. kosztem pozostałych Polaków to jest to złodziejstwo.
@5g3g 13 nie ma od dobrych 20 lat , 14 to jest są tak zwane zyski jak sama nazwa mówi jest wypłacana jeśli firma przynosi zyski np w zeszłym roku nikt nie dostał. Następnie co ma kwota brutto do rzeczy czy ona zależy od pracownika czy rodzaju pracy? Dodatek za pracę w nocy czy w dni wolne wynika z ustaw i każdy kto tak pracuje je dostaje (jeśli pracujesz u oszusta to się nie liczy bo powinien ci płacić). Następna głupota to o tych szantażach itp każdy ma prawo strajkować więc co jest niemoralnego w wykorzystywaniu swojego prawa? Winisz ludzi za to że potrafią walczyć o swoje zarobi zamiast potulnie jak baranki spuścić głowy i zapieprzać bez gadania?Nic z Twojej gadki nie ma sensu nie mówiąc o tym że nawet nie postarałeś się żeby sprawdzić cokolwiek tylko powtarzasz bzdury internetowe
@Azheal wszystko co napisałem ma sens. Podając gołą pensje w przypadku pracowników z tak dużą ilością dodatków zaklamujesz rzeczywistość. Każdy ma prawo strajkować, ale górnicy strajkują tak, że większość Polaków ma górników dość. Politycy boją się burd, które w trakcie strajków powodują im dosypują miliardy na kopalnie. Górnicze przywileje jak wcześniejsze emerytury sponsorowane są przez wszystkich podatników. Miliardy dotacji nie pochodzą z drukarni tylko od wszystkich podatników. Dlaczego pracujący np. w fabryce samochodów zostaje zwolniony jak zaczyna przynosić straty a górnik dostaje podwyżkę?
@5g3g Kto przynosi straty? Tylko jedne przedsiebiorstwo gornicze i bedzie zamykane tylko to troche potrwa bo nie da sie z dnia na dzien zamknac kopalni. A co do wczesniejszej emerytury itp to wszystkie dodatki itp tez sa opodatkowane a skladki sa tez odpowiednio wyzsze dlatego idzie sie szybciej np w scianie maja przelicznik 1,8 czyli prawie 2 dni w 1 ale łącznie z podatkami. Do tego sprawdz sobie jeszcze ile sciagnieto w podatkach z kopaln bo tego juz nikt nie podaje. To nie jest taka prosta sprawa
Kto ci takich pierdół naopowiadał?
To już taniej by wyszło sprywatyzować sensownie te kopalnie, a górnikom dać pięcioletnią "rentę" na przekwalifikowanie.
@karolina1128, Czesi tak zrobili. I popłynęli. W tych kopalniach oszczędzono na wszystkim, ludzie robili za kiepskie pieniądze. Teraz te prywatne kopalnie popadały.
Poza tym u nas koszty wydobycia są ogromne, bo wegiel mamy pod terenami zurbanizowanymi. Tylko samobójca ekonomiczny kupił by taką kopalnię.
Ktoś tu chyba nie rozumie co to znaczy ŚREDNIE wynagrodzenie w SPÓŁCE. Pokażcie mi zwykłego górnika, który tyle zarabia, a potem możecie dalej wciskać kity. Nie pozdrawiam farmazoniarzy.
I kanapki za darmo mają od PADa
Sąsiada mam górnika.
Mówi, że sumując wszystko wychodzi około 10tys miesięcznie, problem w tym, że wypłaty "do ręki" dostają 4tys
Wliczając pensje właściciela i prezesów to średnie zarobki w Amazonie to z 50 000 zł a chciwi pracownicy Amazona chcą podwyżek.
@SilesianSeparatist może coś się zmieniło, ale z tego co pamiętam to Amazon nie jest spółką państwową i nie przynosi kilku miliardów strat co roku
@Bse nie przynosi też zysków. Ich zyski rok w rok wynoszą równiutkie 0$. Ale za to ich siostrzana firma zarejestrowana na seszelach ( może innym raju podatkowym) zarabia mnóstwo mamony.
@Bse A teraz sprawdz ile jest spółek górniczych i odpowiedz mi dlaczego je wszystkei wrzucasz do jednego worka? Bo straty przynosi jedna
@lianzer ok, ale co mnie obchodzi gdzie prywatna spółka z kraju na 2 koncu swiata płaci podatki i ile zarabia :D obchodzi mnie to, że zabierane są mi pieniądze na utrzymywanei nierentownego górnictwa, tylko po to, żeby ślązacy troche mniej płakali
@Bse ok
Powiem Ci, że będziesz jeszcze płakał za naszymi nierentownymi kopalniami i to w ciągu najbliższych 2-3 lat.
@lianzer czyli w końcu planują je zamknąć? Wtedy faktycznie uronię łezkę szczęścia
Drodzy koledzy i koleżanki zanim ocenicie i wypowiecie się w kwestii zarobków górników na podstawie tej jakże krótkiej notki z demota zadajcie sobie trochę trudu i poszukajcie rzetelnych informacji na temat tych zarobków.
Niestety w dzisiejszych czasach "dziennikarstwo" nie ma nic wspólnego z przekazywaniem rzetelnych, obiektywnych i prawdziwych wiadomości. W 90% przypadków dziennikarze wymyślają chwytliwe tytuły artykułów przedstawiając następnie historię w jak najbardziej sprzedający się sposób.
Zarobki "górników" są bardzo zróżnicowane w zależności od wykonywanej pracy. Czy fedruje na przodku czy też na powierzchni lub w biurze. Pismaki nie podają czy te 9 tyś to średnia/ średnia arytmetyczna/ średnia ważona/ mediana. Nie mamy również podanej informacji o tym na jakim stanowisku osoba zarabia te 9 tyś.
Używanie przez pseudo dziennikarzy ogólnikowych stwierdzeń tj. górnik ma na celu rozpowszechnienie błędnych informacji o zarobkach w danej grupie zawodowej,
Gdyby zagłębić się bardziej w temat można dojść do wniosków, że to nie grupa zawodowa górników pracujących na dole w ciężkich warunkach jest problemem nierentowności kopalni, ale wysokie zarobki dyrektorów, wice, związkowców oraz złe zarządzanie przedsiębiorstwem.
Jednakże każdy sam powinien dojść do własnych wniosków z tym, że zadacie sobie trochę trudu i rozeznajcie się w sytuacji zanim wydacie swój "wyrok".
Zacznijmy od początku.
Górnik który ma wykształcenie zawodowe zarabia więcej niż nauczyciel czy pielęgniarka, którzy dużo więcej czasu poświęcili na edukację.
Górnik pracuje 25 lat do emerytury, dostaje 14, Barbórkę, deputat węglowy i pewnie jeszcze dodatek na pranie skarpetek.
Całkiem możliwe że ten "biedny" górnik przodowy wykonuje swoją normę a straty przynosi nadmiar administracji i dyrektorów. Tylko że NIGDY nie słyszałem na ŻADNYM proteście górników żądania zwolnienia dyrektorów i innych biurowych darmozjadów.
Górnicy raz na jakiś czas przyjeżdżają do Warszawy, spalą trochę opon, wypiją troszkę na rozgrzewkę i wracają z załatwioną podwyżką, bo rząd się boi masy mięśniowej wkurzonych facetów. Rząd wie również że cały ten górniczy Śląsk to kilka milionów wyborców o których trzeba walczyć nawet jak finansowo wyjdzie to marnie.
Pozostałe grupy zawodowe nie mają aż takiej siły przebicia.
W
jako górnik z 16-sto letnim stażem chciałbym tyle zarabiać a tylko szkoda, że zarabiam ok 3200- 3600 wiadomo + kartki żywnościowe. Szkoda, że górnictwo przynosi straty. Szkoda, że sprzedajemy węgiel do elektrowni za chyba 220zł za tonę (Tauron) a elektrownia sprzedaje ten węgiel dużo drożej a sama sprowadza jakieś dziadostwo Bóg wie skąd. Szczęść Boże.
pozamykac wreszcie tą paranoje
Nie bardzo rozumiem, co ma lubelska Bogdanka do państwowego górnictwa. Przecież to prywatna, przynosząca spore zyski, kopalnia. Inna rzecz, że patrząc na to, jak wygląda praca górnika, nie ma chyba pensji, która by mnie zachęciła do pracy pod ziemią, stąd nie dziwię się, że chcą zarabiać więcej. Problemem nie jest "chciwość" górników, tylko nieudolne zarządzanie górnictwem. Spółki węglowe zarabiają krocie na obrocie węglem, podczas gdy do kopalń trzeba dopłacać. Gdyby zlikwidować pasożytniczych pośredników, kopalnie by na siebie zarobiły, generując porządne zyski - Bogdanka i zarządzane przez Czechów kopalnie są tego idealnym przykładem.
to jest prawie 5,5 miliona dziennie :D Taniej by już było jak by dać im podwyżkę, zamknąć kopanie i kazać siedzieć w domu :D
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2021 o 12:24
zawsze mnie zastanawiało, że wszystkim opłaca wydobywać się węgiel, tylko nie nam.
W takie nagłówki wierzą Polacy xD No może jescze "Napadł na bank w Bździszewie. Uciekał przed policją grając na ukulele"...
Górnictwo to jest taka polska czarna dziura, ile w to nie włożysz to i tak przepadnie. Ceny węgla najwyższe od lat, spółki węglowe nadal na stracie :D
Panie jo jest Ślusarz na kopalni bez wekendów może ze 4 tyś. bym zarobił i mi nie pier.... że zarabiomy extra dużo kolega na autach jeździ 3 na 3 stało trasa i mo do 8000 tysięcy za jazde klimatyzowanym i ogrzewanym autem. Serio rzigać mi się chce jak widza te wpisy i obelgi teraz brakuje w holere ludzi na kopalniach przyjmij się poć do tego zasranego miodu.
@Hajna89 Nikt nie powiedział, że dotacje państwowe idą albo mają iść do TWOJEJ kieszeni. Żądny władzy psychopata przekupuje innych członków grupy, żeby zdobyć ich wsparcie i utrzymać się przy władzy. Ten model zachowań jest obecny nawet u szympansów.
Tutaj: minister X, który decyduje o dotacjach dla górnictwa, upewnia się, że te dotacje trafią do ustawionych kolegów z partii, bo liczy na ich wsparcie przy następnych wyborach. Prosty górnik nic z tego nie ma.
Potem przychodzi taki wolnościowiec jak ja czy Korwin i mówi: "sprywatyzować górnictwo!". Ale nikt go nie słucha, bo jego głos rozsądku jest zagłuszany przez przekupionych związkowców, zarządców i innych, którzy korzystają na obecnej sytuacji. Po prostu tamci bronią swojego koryta, które my chcemy zlikwidować.
Walczymy nie tylko z przekupnymi świniami żyjącymi na koszt kraju. Walczymy także z tobą, szeregowy górniku. Bo kiedy słuchasz debaty o tym, czy należy dotować polskie górnictwo, to oczywiście jesteś za. To w końcu twoja branża i spodziewasz się na tym zyskać. Nie słuchasz naszego głosu rozsądku, który mówi ci, że na tych dotacjach i tak nic nie zyskasz. Pieniądze pójdą tam, gdzie miały iść od początku - do członków zarządu, do znajomych Piaska, do kolegi z kapelusza, do żony ministra itp.
Jedyną drogą do wyższych zarobków jest wolność gospodarcza i prywatyzacja górnictwa. Wtedy to się zacznie opłacać - i wam i kopalni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2021 o 16:19
@Hajna89
To jak tak źle na tej kopalni to idź na kierowcę. Zarabiaj te 8000 koła za jazdę klimatyzowanym i ogrzewanym autem.
no tak jeden chciał sprywatyzować i go usuneli jak dla mnie to by było dobre rozwiązanie bo państwo to pijawka górnictwa. Zarządzanie też jest na poziomie słabym bo zarządzają ludzie z papierami ale bez doświadczenia decyzje co niektórych uczonych mijają się z logiką. Wypłata tych 120.000 zł odprawy jest też źle zarządzone vo wystarczy rok zatrudnienia i kasuje gość kasę do kieszeni powinno być to przynajmniej od 5 lat stażu. Także mili państwo Górnictwo jest rójnowane przez państwo podatkami, rozdawnictwem pieniędzy na odprawy oraz przez zarządzających nie biorących odpowiedzialności za złe decyzje na konkretnych zakładach.
***** wiecznie niezadowolonych kopidołów...
Zróbmy im psikusa. Górnicy chcą 15% to podwyżek to zróbmy im 15% obniżki i dajmy to na służbę zdrowia i nauczycieli.
@lolo7 No to zostaniesz bez górników -> bez prądu i ciepła w domu
@Azolneru
Z całą pewnością XD . Już widzę te tłumy górników rzucających wypowiedzenia i idących pracować do innej pracy (wymagającej podobnych kwalifikacji) za połowę mniejszą pensję, bez kartek żywnościowych, deputatów, premii, dodatków i bez wcześniejszej emerytury... Na pewno na ich miejsce nie znajdą się też z ,,łapanki'' byle Ukraińcy lub inni imigranci zarobkowi przyjeżdżający do Polski po zarobek zwłaszcza, że i tak w najbliższych latach musimy dokonać transformacji energetycznej i coraz bardziej nierentowne kopalnie nie mają racji bytu.
Po pierwsze dużo z nich jest prywatne, po drugie, wykwalifikowanych górników jest jak na lekarstwo wiec się cenią. Chcecie węgiel i mieć ciepło w zimę i prąd przez cały rok? Trzeba płacić, jakoś nie przeszkadza wam że programista zarabia 15k
@Azolneru
Łatwiej z programisty (zaawansowana matematyka, znajomość języków programowania, wiedza technologiczna, umiejętność i chęć ciągłego przyswajania wiedzy oraz nauki) zrobić górnika niż z górnika zrobić programistę... Górnik to nie jest robota wymagająca nie wiadomo jakich kwalifikacji. To robota fizyczna. Większość z nich ma wykształcenie podstawowe lub w najlepszym wypadku średnie zawodowe. Są na kopalniach stanowiska wymagające kwalifikacji ale cóż... Jest ich raptem kilka względem całej reszty...
@lolo7
Bredzisz XD
Mógł bym się założyć, że jest kompletnie w drugą stronę. Właśnie z tego powodu, że jest to praca fizyczna.
Z tą podstawówka to też szalejesz...nie te czasy kolego....
@lianzer
Powtórzę. Prędzej informatyk programista nauczy się pracy fizycznej jak go przyciśnie bieda niż górnik nauczy się matematyki na wyższym poziomie a gdzie tam jeszcze reszta potrzebna do programowania. Prosta zależność. Niemal każdy (wyłączenie osób niepełnosprawnych lub z przeciwskazaniami medycznymi) potrafi wykonywać i po czasie przyzwyczaić się do pracy fizycznej. Praca umysłowa a zwłaszcza taka z nową technologią wymaga jednak trochę więcej...
@lolo7
Powtórzę.
Prędzej nauczysz górnika programowania niż chłystek zjedzie na dół. Wychowałem się na śląsku, znam i jednych i drugich. Wiem co mówię.
Ale rozumie, że żyjesz w przekonaniu, że każdy górnik jest po podstawówce XD
@lianzer
Też wychowałem się na Śląsku i znam multum górników. Ba do dzisiaj mam kontakt z dość dużą ich ilością z uwagi na wykonywany zawód. Programistów też miałem okazję kilku poznać. Większość pracowała już w swoim życiu fizycznie dorabiając do studiów. Co do podstawówki, to nie żyję w przekonaniu, że każdy jest po podstawówce ale zwłaszcza u tych starszych jest dość duża ich ilość W pokoleniu dzisiejszych 20-30 latków jest sporo po zawodówce, technikum lub z nieukończoną szkołą średnią.
za tyle to tylko na prowincji można żyć
jak mi firma padała to jakoś nikt nie dokładał.....dziwne przecież się należy
Każdy inny interes, do którego trzeba by było tyle dopłacać, już dawno zostałby zamknięty.
słowa wicemarszałek sejmiku śląskiego sprzed paru lat (podczas spotkania z licealistami) ,,zamykanie kopalni to problem. Każda inna grupa zawodowa się przekwalifikuje, ale Ci ludzie.l....no górnicy mają swój świat"
Zatrzymali się na etapie ,,mam cienżkom pracę i mi siem należy" nie patrząc na to co aktualnie jest potrzebne i jak funkcjonuje gospodarka. Całe życie mieszkam na Śląsku i do dzisiaj pamiętam oburzenie,,górników" oburzonych, że śmią ich sprawdzac alkomatem przed pracą.
Mój dziadek, który całe życie przepracował na kopalni, również jako inżynier, się w grobie przewraca patrząc na tych trąbiących o swoim ciężkim żywocie matołów, którzy się do niczego poza machaniem kilofem nie nadają.
Sprytny plan PiSiorow. Napompuja place gornikow tak, ze nastepna ekipa, ktora przejmie wladze - na bank bedzie musiala cos z tym zrobic. Wybuchna protesty gornikow, a jakze, no i sie zacznie lamentowanie na caly kraj, jaki to PiS byl dobry, nie bylo palenia opon na ulicach itd etc. Sniadek z rozerwana koszula bedzie u wrot kazdej kopalni lezal, zeby tylko minister nie wszedl... chyba, ze po jego trupie (ja osobiscie nie mialbym nic przeciwko). Taki cwany plusik na wypadek, jakby przegrali wybory - zeby miec jedna silna grupe za soba na wszelki wypadek. Kto za to placi ? Pan placi, i pani placi, wszyscy placa.
tylko ze to srednia wynagrodzen w calej kopalni wliczajac prezesow itp i wychodzi az tyle,zarabiaja ok 4 tys