@adamIM
To kwestia indywidualna.
Duriana akurat nie wąchałem ale na mnie działa strasznie zapach gotowanego kompotu z wędzonych śliwek. Oraz zapach francuskich serów pleśniowych. Do tego stopnia że jak kolego przyniósł do pracy ponoć jeden z najdroższych tego typu serów zapach dla mnie był nie do zniesienia na tyle że walczyłem z odruchem wymiotnym . A zapach to przypominał mieszanka nie pranych od tygodnie skarpet drużyny koszykówki trenujących codziennie zmieszany z zapachem niemytego osikanego żula..
Ponoć ser pyszny i słodki. ...ale na mnie przebywanie w pokoju było nie do zniesienia a co dopiero próba zbliżenia tego sera do nosa.
A wiecie, że żadna linia lotnicza, która lata do Wietnamu, na Filipiny czy tam, gdzie duriana można kupić na każdym rogu, nie pozwoli Wam wnieść tego na pokład? Dlatego nigdzie w EU nie dostaniecie świeżego duriana. Można za to kupić wyroby z niego, np batony czy czipsy...
@n0p to tylko substytuty mające tyle wspólnego z durianem co nazwa na etykiecie :)
durian w w całości nie wydziela praktycznie żadnego zapachu, dopiero po jego rozłupaniu można napawać się aromatem :) nie da się go zjeść zbyt dużo ponieważ jest strasznie słodki w konsystencji waniliowego budyniu. cztery kawałki da się zmóc ale więcej już zaczyna mdlić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2021 o 14:19
@adamIM Podobnie jak Surströmming. Też bywa problem z wniesieniem tego na pokład samolotu. Dlatego 90% przybywa na południe drogą morską, przez Bałtyk.
Historia zna przypadek, że (nie chce kłamać co do daty) jakoś w 90' samolot musiał awaryjnie lądować, bo w jednym z plecaków wybuchła puszka. Smród był tak niesamowity, że brano pod uwagę opcję, że jakieś zwierze zdechło w przewodach wentylacyjnych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 grudnia 2021 o 22:08
przepyszny owoc i wcale tak nie śmierdzi jak to opisują :) :) :)
@adamIM Pies jest innego zdania. :)
@adamIM
To kwestia indywidualna.
Duriana akurat nie wąchałem ale na mnie działa strasznie zapach gotowanego kompotu z wędzonych śliwek. Oraz zapach francuskich serów pleśniowych. Do tego stopnia że jak kolego przyniósł do pracy ponoć jeden z najdroższych tego typu serów zapach dla mnie był nie do zniesienia na tyle że walczyłem z odruchem wymiotnym . A zapach to przypominał mieszanka nie pranych od tygodnie skarpet drużyny koszykówki trenujących codziennie zmieszany z zapachem niemytego osikanego żula..
Ponoć ser pyszny i słodki. ...ale na mnie przebywanie w pokoju było nie do zniesienia a co dopiero próba zbliżenia tego sera do nosa.
@killerxcartoon To spróbuj Surstroming
Wnioskuję o przyznanie temu psu Oscara
Pies powinien się odwdzięczyć aromatycznym bąkiem.
Super pies! :D Ha ha ha xd
A wiecie, że żadna linia lotnicza, która lata do Wietnamu, na Filipiny czy tam, gdzie duriana można kupić na każdym rogu, nie pozwoli Wam wnieść tego na pokład? Dlatego nigdzie w EU nie dostaniecie świeżego duriana. Można za to kupić wyroby z niego, np batony czy czipsy...
@n0p to tylko substytuty mające tyle wspólnego z durianem co nazwa na etykiecie :)
durian w w całości nie wydziela praktycznie żadnego zapachu, dopiero po jego rozłupaniu można napawać się aromatem :) nie da się go zjeść zbyt dużo ponieważ jest strasznie słodki w konsystencji waniliowego budyniu. cztery kawałki da się zmóc ale więcej już zaczyna mdlić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2021 o 14:19
@adamIM Podobnie jak Surströmming. Też bywa problem z wniesieniem tego na pokład samolotu. Dlatego 90% przybywa na południe drogą morską, przez Bałtyk.
Historia zna przypadek, że (nie chce kłamać co do daty) jakoś w 90' samolot musiał awaryjnie lądować, bo w jednym z plecaków wybuchła puszka. Smród był tak niesamowity, że brano pod uwagę opcję, że jakieś zwierze zdechło w przewodach wentylacyjnych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 grudnia 2021 o 22:08